Skocz do zawartości

Stag 4 błąd ciśnienia


artur-wiater

Rekomendowane odpowiedzi

Prosze kolegów o pomoc.

Stag 4, reduktor Tomasetto artic 200KM listwa i wtryski magicjet. silnik Holdena 2.0 16V 125 km znany z Vectry B i Nubiry i Leganzy

Problem:

Jakiś czas temu zaobserwowałem zwiekszone zużycie benzyny podczas jazdy na gazie, więc pierwsze co zrobiłem to zahaczyłem w programie aby odłączał gaz przy pierwszym błędzie cisnienia czyli ma się nie wspomagać benzyną jesli brakuje ciśnienia gazu, czas błedu ciśnienia mam ustawiony na 300 ms.

I tu strzał w "10", podczas gwałtownego przyśpieszania na 1 i 2 biegi i obrotach powyżej 4 tyś, jest piszczenie i przejście na benzynę - czyli błąd ciśnienia.

Wymieniłem filtry, wyczyścili mi wtryski niestety zero poprawy. Mapa jest ok dysze 2.4 wiec ok do mojego silnika 2.0 125 km, co moze być przyczyną - parownik?

a jest taki:

284753103-parownik.JPG

post-28825-14352511829031_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Parownik nie ma problemów z ogrzewaniem?

Ile ma on już przejechane?

Mam identyczny problem ze Swoim Necamem w praktycznie identycznym silniku ze stagiem 300 plus.

Mam się zabrać za regenerację reduktora, który posiadam na wymianę, ale chwilowo brak czasu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Parownik nie ma problemów z ogrzewaniem?

> Ile ma on już przejechane?

> Mam identyczny problem ze Swoim Necamem w praktycznie identycznym silniku ze stagiem 300 plus.

> Mam się zabrać za regenerację reduktora, który posiadam na wymianę, ale chwilowo brak czasu.

przebieg to około 20 tyś, jest mały bo był wymieniony z zavoli który nie dawal rady z mocą, z grzaniem nie ma najmniejszych problemów

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> przebieg to około 20 tyś, jest mały bo był wymieniony z zavoli który nie dawal rady z mocą, z

> grzaniem nie ma najmniejszych problemów

Butla zamontowana jest we właściwym kierunku?

Czyli wielozaworem do tyłu przy toroidzie.

Problem nie nasilił się wraz z mrozami?

Sam mam zavoli zeta s i wyrabia on przy silniku turbo 2,0 nieco podkręconym w stosunku do fabryki (szacuje .moc na ok 170km)

Poza mrozami - wtedy miedź 6mm nie zapewnia właściwej ilości gazu doprowadzonej do reduktora (poprawiłem wszelkie newralgiczne miejsca

(często na końcach przewodów przekrój ich ulega zmniejszeniu w wyniku zbyt mocnego dociśnięcia do wielozaworu, filtra gazu lub reduktora.

Poprawienie tych błędów znacznie poprawiło pracę instalacji w niskich temperaturach zewnętrznych (wtedy spada ciśnienie gazu w butli i wolniej jest on wypychany z butli).

Teraz praktycznie do -10 nie mam problemów.

pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Butla zamontowana jest we właściwym kierunku?

> Czyli wielozaworem do tyłu przy toroidzie.

tego nie sprawdzałem, a możesz dokładniej opisać problem

ale z tego co pamietam to wielozawór jest z przodu wewnetrznego otworu - może mieć to takie znaczenie????

> Problem nie nasilił się wraz z mrozami?

tego nie wiem bo zawsze nie było zahaczone "wyłącz przy pierwszym"

> Sam mam zavoli zeta s i wyrabia on przy silniku turbo 2,0 nieco podkręconym w stosunku do fabryki

> (szacuje .moc na ok 170km)

> Poza mrozami - wtedy miedź 6mm nie zapewnia właściwej ilości gazu doprowadzonej do reduktora

> (poprawiłem wszelkie newralgiczne miejsca

> (często na końcach przewodów przekrój ich ulega zmniejszeniu w wyniku zbyt mocnego dociśnięcia do

> wielozaworu, filtra gazu lub reduktora.

> Poprawienie tych błędów znacznie poprawiło pracę instalacji w niskich temperaturach zewnętrznych

> (wtedy spada ciśnienie gazu w butli i wolniej jest on wypychany z butli).

> Teraz praktycznie do -10 nie mam problemów.

> pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> tego nie sprawdzałem, a możesz dokładniej opisać problem

> ale z tego co pamietam to wielozawór jest z przodu wewnetrznego otworu - może mieć to takie

> znaczenie????

jak w butli jest mało gazu i mocno przyspiesza się to gaz przepływa na tył butli.

Jesli wielozawór znajduje sie z przodu butli to może nastąpić sytuacja że nie będzie zaciągany płynny gaz....

wtedy bankowo będzie błąd niskiego ciśnienia..

> tego nie wiem bo zawsze nie było zahaczone "wyłącz przy pierwszym"

> > pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to byłem u gazownika. Co do wielozaworu to powiedział, że prawidłowy mointaż to zaworem do przodu, a to dlatego, że jeśli montowali z tyłu to auto potrafiło gasnąc przy ostrym hamowaniu bo gaz uciekał do przodu, a to już jest niebezpieczne i panowie z AC tez to potwierdzają. Wymienili mi parownik za zavoli i tu niespodzianka - próba drogowa i dalej gówno - piszczy. Kazał mi pojechać na jego zaufana stacje i zatnkować do pełna - miałem pół baku ze Statoila. Bez przekonania pojechałem i auto zaczeło smigać więc jednak gaz był do dupy - nigdy więcej Statoil...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No to byłem u gazownika. Co do wielozaworu to powiedział, że prawidłowy mointaż to zaworem do

> przodu, a to dlatego, że jeśli montowali z tyłu to auto potrafiło gasnąc przy ostrym hamowaniu

> bo gaz uciekał do przodu, a to już jest niebezpieczne i panowie z AC tez to potwierdzają.

> Wymienili mi parownik za zavoli i tu niespodzianka - próba drogowa i dalej gówno - piszczy.

> Kazał mi pojechać na jego zaufana stacje i zatnkować do pełna - miałem pół baku ze Statoila.

> Bez przekonania pojechałem i auto zaczeło smigać więc jednak gaz był do dupy - nigdy więcej

> Statoil...

coś jednak czuje że problem Twój powróci gdy gazu ubędzie w zbiorniku.

nie potwierdzam gaśnięcia przy ostrym hamowaniu - nawet przy prawie pustym zbiorniku od gazu....

zresztą pobór gazu jest wtedy minimalny - praktycznie większość silników na wolnych obrotach będzie chodzić nawet gdyby smok w zbiorniku gazowym był skierowany do góry.

pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No ok, tylko dlaczego od zawsze miałem zamontowany do przodu a przez 2 lata problemu nie było...

trudno powiedzieć ;-)

mam nadzieje że jednak problem nie powróci.

pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli Zeta N, to jest on chyba mniej wydajny od Twojego Artica.

No chyba, że Artic zrobił się po prostu niesprawny.

Tak BTW, to zastanawiam się na jakiego grzyba reduktor Tomasetto ma pokrywkę wykonaną z mosiądzu? Żeby fajniej wyglądał? smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Żeby fajniej wyglądał?

nie jest to po to aby poprawić pracę wymiennika - lepsze przewodnictwo cieplne, niestety mimo zastosowania tego rozwiązania i tak ma o niebo gorszy wymiennik od Zavoli. Jeżeli przełącznie w programie mam ustawione na 29 stopni to na arctiku przełącza się kiedy komp. pokładowy pokazuje płynu 41 stopni, a na Zavoli już na 30 wiec o niebo lepiej.

Co do wydajności, miałem u siebie najpierw zavoli teoretycznie 150 KM, później zmieniony został na Arctic teoretycznie 200 KM, teraz znowu wróciłem do Zavoli. Niestety z mojego doświadczenia wynika, że Arctic ma gorszą wydajność niż Zavoli N i jestem tego pewien. Chodzi i tu o spadek ciśnienia podczas gwałtownego przyśpiesznia. Na Zavoli spada momentowo do 0.7 a na Arcticu w tych samych warunkach do 0.4, wiec znaczna różnica. Goście z AC też mówią, że arctic to złom i nie trzyma ciśnienia, można też o tym poczytać na forach np tu:

http://forum.ac-sa.eu/viewtopic.php?f=15&t=2445&p=21685

a najgorsze jest to że gazownicy odchaczają opcje "odłącz przy pierwszym błedzie ciśnienia" i Stag podbiera benzyne przy spadkach ciśnienia nie informując nas o tym - brakuje ciśnienia wiec przełącza 1,2 lub 3 cylindry na banzynę angryfire.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> nie jest to po to aby poprawić pracę wymiennika - lepsze przewodnictwo cieplne, niestety mimo

> zastosowania tego rozwiązania i tak ma o niebo gorszy wymiennik od Zavoli. Jeżeli przełącznie

> w programie mam ustawione na 29 stopni to na arctiku przełącza się kiedy komp. pokładowy

> pokazuje płynu 41 stopni, a na Zavoli już na 30 wiec o niebo lepiej.

Nie wiem, z czego jest wymiennik, ale na zdjęciu widoczna jest pokrywa. Jej materiał nie ma wielkiego wpływu na pracę parownika.

> Co do wydajności, miałem u siebie najpierw zavoli teoretycznie 150 KM, później zmieniony został na

> Arctic teoretycznie 200 KM, teraz znowu wróciłem do Zavoli. Niestety z mojego doświadczenia

> wynika, że Arctic ma gorszą wydajność niż Zavoli N i jestem tego pewien. Chodzi i tu o spadek

> ciśnienia podczas gwałtownego przyśpiesznia. Na Zavoli spada momentowo do 0.7 a na Arcticu w

> tych samych warunkach do 0.4, wiec znaczna różnica. Goście z AC też mówią, że arctic to złom i

> nie trzyma ciśnienia, można też o tym poczytać na forach np tu:

> http://forum.ac-sa.eu/viewtopic.php?f=15&t=2445&p=21685

Widać z tego, że Tomasetto do sekwencji kończy się na 80 KM.

Chyba, że w upalnym klimacie. smile.gif

> a najgorsze jest to że gazownicy odchaczają opcje "odłącz przy pierwszym błedzie ciśnienia" i Stag

> podbiera benzyne przy spadkach ciśnienia nie informując nas o tym - brakuje ciśnienia wiec

> przełącza 1,2 lub 3 cylindry na banzynę

Mruga wtedy dioda zasilania gazowego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Zostaje "wyłącz przy pierwszym" i instalacja zapewniająca stabilne ciśnienie (reduktor, filtry,

> rurki), bo tak, to faktycznie można długo żyć w nieświadomości.

Tak się zastanawiam czy to możliwe aby silnik 125 KM wymagal reduktora 200 KM, może to, że auto ciężkie już sam nie wiem...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Tak się zastanawiam czy to możliwe aby silnik 125 KM wymagal reduktora 200 KM, może to, że auto

> ciężkie już sam nie wiem...

Ja mam podobny problem związany zapewne ze zuzyciem reduktora, który nominalnie obsługuje silniki do 190-200 KM, więc nie jesteś sam. smile.gif

Niestety, te silniki, jak na swoją pojemność i to co prezentują, wymagają dość dużo paliwa, co układowi zasilania gazem stawia relatywnie wysokie wymagania.

Przy ostrzejszym rozpędzaniu czas wtrysku rośnie skokowo i wtedy pojawia się problem z "nadążnością" reduktora. Przy szybkiej jeździe, ale z ustaloną prędkością, gdy czasy wtrysku też są duże nie zaobserwowałem u siebie problemów z ciśnieniem.

Może być jeszcze kwestia nie do końca drożnej rurki zasilającej.

Kompozycja gazu też robi swoje. Za dużo butanu na daną temperaturę = problemy przy nagłym wzroście obciążenia.

Taki reduktor, to wbrew pozorom, całkiem skomplikowany układ regulacji automatycznej. smile.gif

Wymagania niby proste (stabilne t gazu i delta p gazu wzdlędem p kolektora), ale wielkości mających na to wpływ od groma.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To prawda co Piszesz. Jak kiedyś testowałem to na 5 biegu 150 pod góre i zero problemu z ciśnieniem chociaż czasy wtrysku bliskie całkowitemu otwarciu wtrysków. Natomiast przy gwałtownym depnięciu na 2 biegu cisnienie leci na łeb co tu jest grane nie wiem. Już myślłem, że to sprawa montażu wielezowaru i uciekanai gazu do tyłu butli, wiec przeprowadziłem eksperyment dałem ostro po garach na wstecznym i ten sam spadek więc dupa...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takie są po prostu właściwości dynamiczne układu, gdzie główną rolę gra reduktor. Jest on na tyle dobry, na ile prawidłowo działa przy takich właśnie ostrych przyspieszeniach.

Niskie temperatury otoczenia też nie pomagają na pewno.

Dam znać, czy u mnie da coś wymiana reduktora na zregenerowany. Ale muszę najpierw znaleźć trochę czasu.

Może się jednak okazać, że będzie wtedu już na tyle ciepło, że całe porównanie jest raczej mało warte. smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A próbowałeś przedmuchać miedź ?? Otworzyć do filtra fazy ciekłej, wyjąć filtr i podać zasilanie na elektrozawór na wielozaworze w butli. U mojego starszego tak rozwiązałem problem muła przy ostrym depnięciu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A próbowałeś przedmuchać miedź ??

Tak zrobiłem czyszczenie

> Otworzyć do filtra fazy ciekłej, wyjąć filtr

Tak usunąłem opiłki

> i podać zasilanie na

> elektrozawór na wielozaworze w butli.

o tego nie robiłem, tz. trzeba wyjać filtr podać napięcie i gaz przeczyści rury - dobrze zrozumiałem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> o tego nie robiłem, tz. trzeba wyjać filtr podać napięcie i gaz przeczyści rury - dobrze

> zrozumiałem?

Tak. Odkręcasz pokrywę filtra fazy ciekłej i zasilasz elektrozawór na zbiorniku.

Wypływ gazu powinien być na tyle gwałtowny, że ewentualne zanieczyszczenia zalegające w przewodzie pomiędzy zbiornikiem a reduktorem powinny zostać wydmuchane.

Wszystko oczywiście z głową, żeby nie spowodować wybuchu, pożaru lub odmrożenia. smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wracam do tematu, bo wyśmigałem już 2 zbiorniki i na Zavoli N nie ma problemu ze spadkiem ciśnienia nawet przy bardzo niskim stanie gazu właczoną opcją "wyłącz przy pierwszym". Więc jeśli ktoś ma problemy z podbieraniem benzyny na Tomasseto Arctic już wie gdzie szukać przyczyny. Dodam, że moje auto ma 135 KM a Zavoli jest do 150 więc prawie górna granica. Śmigałem również z kompem i nie ma problemu z nadmiernie spadającym ciśnieniem. Jedyną wadą Zavoli N jest chwilowy hałas pochodzący od membrany przy gwałtownym wciśnięciu gazu.

Pozdrawiam wszystkich cierpiących z powodu tego "super" parownika

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Czyli w razie, gdyby nie poszło mi z regeneracją Necama, mogę celować w Zavoli.

> Cenna informacja

jak najbnardziej tylko typ czujnika trzeba będzie skorygować.

ja zamiast regenerować zawsze wyminiam i Tobie też tak radzę. Zavoli N kosztuje 180 zł z przesyłką np. tuuuu więc jaki sens regenerować?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> jak najbnardziej tylko typ czujnika trzeba będzie skorygować.

Naszczęście jest to najmniejszy problem w całej zabawie.

> ja zamiast regenerować zawsze wyminiam i Tobie też tak radzę. Zavoli N kosztuje 180 zł z przesyłką

> np. tuuuu więc jaki sens regenerować?

Miałem drugi reduktor taki sam jak w aucie za friko, więc za około 90 zł kupiłem zestaw naprawczy i już go nawet poskładałem. Czeka teraz na lepszą pogodę, żeby zamontować go do auta.

Fabrycznie jest to reduktor lepiej niż przyzwoity, przede wszystkim dwustopniowy. Daje na wyjściu gaz o stabilnym ciśnieniu i temperaturze. Moja jedyna wątpliwość jest taka, że zestaw naprawczy nie jest oryginalny (bo takich nie ma)l, tylko włoskiego producenta. Nowego reduktora tego typu nigdy bym nie kupił, bo kosztuje w zależności od 750 do nawet 1200 zł.

Zobaczymy - będzie źle, to rozglądne się za Zavoli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.