Skocz do zawartości

[L] czujnik temperatury zewnętrznej


GoLLaB

Rekomendowane odpowiedzi

Ostatnio dostrzegłem pewną niepokojącą prawidłowość (kolejną). Prawdopodobnie popsuł się czujnik temperatury zewnętrznej, bo kiedy bym nie spojrzał zawsze pokazuje 25 stopni. Czy to typowy objaw uszkodzenia (jedna i ta sama temperatura), czy istnieje prawdopodobieństwo, iż go w ogóle nie ma - ktoś wyjął, albo uległ zatraceniu podczas jakiejś kolizji? W Fiacie poprzednim jak odłączyłem to na ekranie miałem 4 kreski -> coś w ten deseń: ---- Pytam, bo szukałem przy zderzaku i jeszcze nie udało mi się go zlokalizować.

Czy ma on jeszcze na coś wpływ poza brakiem blokady włączenia klimy przy za niskiej temperaturze i niemożnością sprawdzenia prawidłowej temperatury zewnętrznej?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Czy ma on jeszcze na coś wpływ poza brakiem blokady włączenia klimy przy za niskiej temperaturze i

> niemożnością sprawdzenia prawidłowej temperatury zewnętrznej?

Klimatyzacja automatyczna nie ma prawa działać normalnie w takiej sytuacji, no chyba że w temperaturze 25 deg C. smile.gif Czujnik powinien być w okolicach lewego halogenu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> temperaturze 25 deg C. Czujnik powinien być w okolicach lewego halogenu.

I tak faktycznie jest. Wrzucam fotkę dla potomnych, który też będą go szukać - nie jest za duży. Jak widać, jest on zaraz koło klaksonu. Lewa strona czyli od strony kierowcy, widoczny przez kratki w zderzaku.

1a3aa083120d31fem.jpg

Generalnie dostęp fatalny, wtyczkę udało się jeszcze jakoś wypiąć, ale sam czujnik jest na takim typowym zatrzasku, trzeba go z drugiej strony ścisnąć to wyjdzie (ciężki dostęp z drugiej strony). Tak zauważyłem, że wzmocnienie ma kilka nawierconych dziur, więc prawdopodobnie zamontuje go po 2 stronie wzmocnienia, nad klaksonem. Będzie później łatwiejszy dostęp, a pozycja zmieni się o jakieś kilka cm jedynie.

Po odpięciu wtyczki temperatura nadal pokazywana jest 25stopni, więc prawdopodobnie to pokazuje brak sygnału z czujnika, albo jest to ostatnia zapamiętana prawidłowa temperatura.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>Będzie później łatwiejszy dostęp, a

> pozycja zmieni się o jakieś kilka cm jedynie.

Ja, po swoich problemach, dałem go pionowo do góry tak, żeby woda grawitacyjnie wylewała się z jego wtyczki.

> Po odpięciu wtyczki temperatura nadal pokazywana jest 25stopni, więc prawdopodobnie to pokazuje

> brak sygnału z czujnika, albo jest to ostatnia zapamiętana prawidłowa temperatura.

Raczej brak, coś takiego mi się przypomina. Swoją drogą, to co za bałwan wymyślił czujnik z nie-hermetycznym złączem w takim miejscu?

Ja swojego reanimowałem czyszcząc mu styki odpowiednio spreparowanym żeńskim konektorem. Jakoś nie uśmiechało mi się dać 100 zł za termistor w plastikowej obudowie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ja, po swoich problemach, dałem go pionowo do góry tak, żeby woda grawitacyjnie wylewała się z jego

> wtyczki.

Czyli rozumiem odwróciłeś go do góry nogami i wtyczka wchodzi Ci do niego od góry?

> Ja swojego reanimowałem czyszcząc mu styki odpowiednio spreparowanym żeńskim konektorem. Jakoś nie

> uśmiechało mi się dać 100 zł za termistor w plastikowej obudowie.

No mi też się nie uśmiecha... Co ciekawe do opla kosztuje na allegro 18zł i jest o wiele większy...

A w jaki sposób te wtyki czyściłeś? Mam jakieś 3 środki do konserwacji i czyszczenia styków, spróbuję zastosować, bo może faktycznie to coś pomoże, a szkoda pieniędzy wyrzucać. Tak się też zastanawiam, może zrobić mu coś ala uszczelkę z jakiejś rurki gumowej, tak, by woda nie miała jak dostawać się do wtyczki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Czyli rozumiem odwróciłeś go do góry nogami i wtyczka wchodzi Ci do niego od góry?

Dokładnie.

> No mi też się nie uśmiecha... Co ciekawe do opla kosztuje na allegro 18zł i jest o wiele większy...

Tutaj nie ma niestety zamienników.

> A w jaki sposób te wtyki czyściłeś? Mam jakieś 3 środki do konserwacji i czyszczenia styków,

>Tak się też zastanawiam, może zrobić mu coś ala uszczelkę z jakiejś rurki gumowej, tak, by woda nie

> miała jak dostawać się do wtyczki.

Styki czyściłem przesuwając wielokrotnie spłaszczonny konektor żeński w obecności czegoś a'la WD40. Udało się te styki odczyścić i do tej pory działa waytogo.gif , ale sam myślałem też, aby spreparować czujnik tak, żeby dolutować mu przewody do oryginalnych styków, miejsce to zalać żywicą epoksydową, a oryginalne złącze zastąpić np. uszczelnianym konektorem typu AMP Superseal.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problem okazuje się banalnie prosty :D Po prostu od początku był urwany kabelek, widać to nawet na zdjęciu - trochę niedokładnie. Będzie trzeba to podlutować, myślę nawet od razu z jakimś dłuższym kabelkiem i uszczelnieniem, które mam zamiar zacisnąć na opaskach. Problem polega na tym, że po wyciągnięciu zauważyłem, że styk w samej wtyczce uległ złamaniu i już go tam nie było.

Jak teraz dostać taką wtyczkę, jak to wpisać na allegro bo przeszukałem trochę, ale nie widzę, a wtyczka raczej jest uniwersalna, bo we fiacie też takie miałem, jeśli dobrze pamiętam.

Sam czujnik wydaje mi się, że jest sprawny, sprawdziłem omomierzem, najpierw w pokoju, potem na 2 minuty do zamrażarki i widać, że w niższej temperaturze opór jest większy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jak teraz dostać taką wtyczkę, jak to wpisać na allegro bo przeszukałem trochę, ale nie widzę, a

> wtyczka raczej jest uniwersalna, bo we fiacie też takie miałem, jeśli dobrze pamiętam.

Słabo to widzę. Pewnie miałeś, ale podobne, nie identyczne. Najprościej popytać kogoś z allegro, kto ma części z rozebranego anglika. Może nie będzie mu żal i odetnie ten kawałek wiązki za jakieś ludzkie pieniądze?

Drugie rozwiązanie jest takie, że rozbierasz wtyczkę, wyciągasz sprawny pin i szukasz podobnego po sklepach elektronicznych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Słabo to widzę. Pewnie miałeś, ale podobne, nie identyczne. Najprościej popytać kogoś z allegro,

> kto ma części z rozebranego anglika. Może nie będzie mu żal i odetnie ten kawałek wiązki za

> jakieś ludzkie pieniądze?

> Drugie rozwiązanie jest takie, że rozbierasz wtyczkę, wyciągasz sprawny pin i szukasz podobnego po

> sklepach elektronicznych.

Wpadłem na inny pomysł. Trzeba kupić 2 dłuższe blaszki - takie piny, które włożę w wyczyszczone styki i zaleję to plastikiem (ten klej z pistoletu). A resztę trzeba będzie tylko zabezpieczyć przed wodą - np. opaską termokurczliwą. Ewentualnie żeby same piny z lutem były w środku czujnika a do wystającego kabelka zakupić jakąś kostkę + wtyczkę hermetyczną i też powinno być dobrze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Czy wie ktoś może gdzie znajduje się czujnik temperatury zewnętrznej w Lacetti Hatchback. Niestety nie mogę znaleźć go w tym miejscu gdzie jest na fotce w poprzednim poście. W ogóle klakson też nie jest po lewej a po prawej stronie. Mam silnik diesla 2.0. Oczywiście u mnie na wyświetlaczu też ciągle pojawia się 25 stopni bez względu na pogodę.

> Wpadłem na inny pomysł. Trzeba kupić 2 dłuższe blaszki - takie piny, które włożę w wyczyszczone

> styki i zaleję to plastikiem (ten klej z pistoletu). A resztę trzeba będzie tylko zabezpieczyć

> przed wodą - np. opaską termokurczliwą. Ewentualnie żeby same piny z lutem były w środku

> czujnika a do wystającego kabelka zakupić jakąś kostkę + wtyczkę hermetyczną i też powinno być

> dobrze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 lata później...

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.