Skocz do zawartości

GoLLaB

użytkownik
  • Liczba zawartości

    309
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Zawartość dodana przez GoLLaB

  1. GoLLaB

    Hak w Lacetti

    > Sorry za błąd. Powinno być, że osobiście NIE montowałem. > Otwory w podłużnicach zapewne są. > Ale może być tak, że coś trzeba dowiercić, jak na przykładzie Astry napisałem. > W Lacetti sedan trzeba było coś wymontować ze zderzaka i tam przykręcić hak. Dwie części dostałem > po zamontowaniu Ok, dzięki teraz jasne Interesuje mnie założenie do HB, tzn czy zrobię to sam, czy muszę fatygować mechanika. No i na ile może to zruszyć fabryczne zabezpieczenia antykorozyjne.
  2. GoLLaB

    Hak w Lacetti

    > W Lacetti osobiście montowałem. Czyli w lacettim rozumiem, że są wszystkie otwory?
  3. GoLLaB

    Hak w Lacetti

    Hej, Jestem świadomy już starości tego tematu, ale myślę, że lepiej trzymać wszystko w jednej całości. Moje pytanie dotyczy otworów montażowych. Przyznam, że jest to pierwszy samochód, w którym zamierzam zamontować hak i nigdy w żadnym jeszcze nie posiadałem. Widziałem już haki oryginalne GM jak i różnych producentów. Szukam do HB (zauważyłem, że różnice na pewno dotyczą wersji nadwozia). Jeśli chodzi o kształt widoczny na zdjęciach, to nieco się one różnią kształtem, ale też są dość duże podobieństwa. Jeśli założyć, że te drobne różnice nie dotyczą wersji nadwozia (np. zdjęcie jest poglądowe a należy podać wersję nadwozia), to czy to znaczy, że są jakieś miejsca montażowe dedykowane pod hak? Czy jednak jest tak, że samemu trzeba nawiercać i zabezpieczyć antykorozyjnie potem?
  4. > Wiem, ale rajstopa też się sprawdza, jeździłem tak latami w Nubirze. Oczywiście dobrze raz na rok > dwa ją wymienić, ale ogólnie to 15minut roboty: U mnie było słychać telepanie, to okazało się, że to silniczek sterujący klapami nawiewu. Też wydawało się, że telepie wentylator, ale jakoś tak bliżej środkowej konsoli mi telepało.
  5. > Zaraz zejdę do samochodu i zrobię. Hej dzięki za zdjęcia. Czyli niestety, ale jest inny
  6. Witam, Czy ktoś z posiadaczy Evandy mógłby zrobić zdjęcie, jak wygląda mechanizm otwierania schowka (zawias) w podłokietniku. Interesuje mnie też sam ten uchwyt otwierający. Zastanawiam się, czy one są takie same jak w Nubira/Lacetti. Jeśli by było można, wymiary też bardzo by mi pomogły. Po zdjęciach wygląda na to, że są takie same (przynajmniej same oparcie na łokieć). W moim zużyły się już gumki odbijające i amortyzujące podłokietnik oraz ułamał mi się klips. Chciałbym wymienić tę górę podłokietnika, ale od Lacetti/Nubira wyceniają na mniej więcej 100-150zł, podczas gdy wyglądający tak samo od evandy z tunelem można kupić za 50zł. Wymienić już muszę, bo na autostradzie wpada w wibracje i mocno irytuje. Będę wdzięczny za pomoc, bo skoro można mieć to samo taniej, to po co przepłacać
  7. W końcu mogę zamknąć temat. Wykorzystując instrukcję serwisową i schemat instalacji elektrycznej z TISa, odnalazłem problem. Wg. instrukcji jest to punkt: Sprawdź połączenie między przekaźnikiem świateł a regulatorem wysokości (tym panelem z pokrętłem regulacji). Sprawdziłem, dowiedziałem się, że sam panel sterowania nie jest zasilany (przy kostce lampy za to można sprawdzić, że nie ma napięcia sterującego, zasilanie silniczka jest). W panelu na pinie 3 (fioletowy kabelek) powinno być 12V, nie ma. Zrobiona na szybko zwora od +12 aku do pinu 3 potwierdziła, że wszystko działa i lampy ładnie się opuszczają i podnoszą. Pozostaje zatem: 1. Odnaleźć, gdzie kabelek się uszkodził, albo podmienić przekaźnik, bo być może to ten się jakoś częściowo uszkodził (nie zastanawiałem się nad sensownością tej opcji). 2. Zrobić zasilanie panelu regulacji świateł z innego miejsca (i ja to wybrałem). Wezmę +12 po stacyjce i dołączę do pinu 3, robiąc zasilanie sterowania po stacyjce. Opcja spowoduje najmniej ingerencji w rozbieranie plastików. Pozdrawiam.
  8. > Barracuda ma dysze, więc ktoś kumaty powinien dać radę to dopasować do LR. Masz rację, tylko że ten silnik chyba ma w sobie coś "dziwnego". Barracuda na standardowym wg. producenta do tej mocy i pojemności rozmiarze dyszy, na ustawieniu Keihin (Barracuda to zamiennik wtrysków Keihin i ma mieć najpodobniejszą charakterystykę pracy) ustawia mapę poza zakresem po autokalibracji. Jak podjechałem go gazownika, stwierdził, że nie ma już na czym regulować. Spróbowałem zdjąć dyszę, mapa nie obniżyła się za bardzo. Zmieniłem fw sterownika (LR oferuje fw do silników, gdzie mapa ustawia się wysoko), nie pomogło. Soft 16 na ustawieniu Matrix i dyszą 2.4 działa dobrze - tzn już po autokalibracji samochód dobrze przyśpiesza, spala w normie, nie ma szarpnięcia przy odjęciu pedału gazu. No i mapa, nie wiem jak to profesjonalnie nazwać, ale ustawiła się w środkowym zakresie. Czyli wciąż mam dużo miejsca w górę i w dół do regulacji. Na tym ustawieniu (innym wysterowaniu wtrysków) mój samochód zachowuje się najlepiej. Ale są i wady: Ustawienie matrix zakłada, że z domysłu jest map sensor oraz 4,7kOhmowy czujnik temperatury (przez co te elementy trzeba dołożyć w miejsce 2,2kOhmowego czujnika temperatury i czujnika ciśnienia bezwzględnego). Niestety programowo wtedy nie ma możliwości wyboru elementów, które są przy ustawieniu MED i Keihin. > Co do rezystancji, to dzisiaj próbowałem ją sprawdzić i w sumie nie zdziwiłem się, ze omomierz nie > dał sensownych wyników. Jest to czujnik Halla, więc i wyniki w MOhmach i "pływające" - pewnie > ładują się jakieś pojemności. Sensowny sposób na sprawdzenie takiego czujnika, to w zasadzie > oscyloskop ( o czym już Ci chyba kiedyś pisałem). Widać wtedy ewentualne > zakłócenia/nieprawidłowości sygnału. Jeśli przewody/ konektory nie mają uszkodzeń, to zostaje > kupić używany czujnik z gwarancją rozruchową. Tak się spodziewałem, że albo przerwa, albo oporności są tak duże, że idą poza zakres. Chyba faktycznie pozostaje podmienić czujnik i potestować. Tata ma nubirę 1.6, dostałem też w innym miejscu podpowiedź, że spokojnie z niej mogę włożyć i sprawdzać. Pytanie, które jeszcze mi się teraz nasuwa, czy mogę spokojnie odłączyć tą hmm łapę silnika przy osłonie rozrządu (o ile to łapa jest)? Chodzi o ten element, który będzie przeszkadzał w zdjęciu osłony do wymiany? Czy do tego już trzeba podpierać na czymś silnik, czy jeszcze się obejdzie? Bo nie mogę sobie przypomnieć, czy podczas wymiany rozrządu u kolegi silnik był podparty, czy nie?
  9. > Tak się może głupio spytam: sprawdzałeś ustawienie rozrządu? Powiem tak, na tym niestety się nie znam i sam nie jestem w stanie raczej tego sprawdzić. Aczkolwiek gość, który mi ten rozrząd robił, to znajomy, a mimo to nie tani, generalnie mimo swoich cen, z bardzo dobrą opinią w okolicy. Na nic, co robił jeszcze nie narzekałem (rozrząd robił mi raz, 10k km temu, ale wcześniej wymieniał simmering, więc też musiał go ruszyć). Błąd P0342 towarzyszy mi właściwie od początku (no może przez pierwsze 10-15k km się nie pojawiał). Potem bardzo różnie, potrafił 2x w przeciągu tysiąca kilometrów, innym razem przejechałem 10 tysięcy i nic. Generalnie zrobiłem Lacettim ponad 70tyś km, kupiłem przy niecałych 159 tyś, teraz ma ok 233tyś. Kasowałem może z 10 razy. Ponieważ pojawiał się wyjątkowo rzadko, podejrzewałem kabel. Ostatnio pojawia się jakby częściej, ale bardzo często razem z P0420 (ten z kolei pewnie przez źle wyregulowany gaz - ostatnio wtryski poszły do wymiany, gaz też jestem teraz w trakcie doprowadzania do porządku). Ale nie jest to reguła, P0420 potrafi pojawić się co 200km (przed wymianą), po wymianie 200-500km. P0342 znacznie rzadziej. Co do błędu P0420 to wciąż muszę wyregulować gaz, ale póki co czekam jeszcze na MAP sensor i czujnik temperatury. Tak duże kombinacje spowodowane są tym, iż zrezygnowałem z wtrysków MED w LR Omegas na rzecz Barracudy, które nie są domyślnie obsługiwane przez komputer LR Omegas.
  10. > Ja bym z używką nie ryzykował, elektronika to bardzo delikatna sprawa i wystarczy najmniejsze > uszkodzenie, żeby dany element był nie sprawny. U mnie np. zamiennik pokazywał dobre wartości > rezystancji, ale okazało się że usterka była gdzie indziej w czujniku i nie dało się tego > sprawdzić dokładnie, tylko tyle co, że po zamontowaniu go wyskakiwał błąd, a po zamontowaniu > oryginału już nie. Używka będzie kosztowała od 100 do 200zł, a mino dobrych wskazań > rezystancji może np lekko deformować sygnał i komputer samochodu będzie to już odbierał jako > błąd i dalej będzie wyskakiwało P0342 lub P0341. Lepiej zacisnąć pasa i wydać te 400zł na > czujnik plus 100zł na zamontowanie w oryginalnym serwisie chevroleta i mieć spokój na dwa lata > gwarancji. Ja próbowałem jechać po kosztach z zamiennikiem i tylko przepłaciłem z 300zł + 8 > miesięcy jazda na chceck engine ze zwiększonym spalaniem i mniejsza moca Tak patrząc dalej można trafić na zepsuty oryginalny i myśleć, że wszystko jest ok, kiedy nie jest (i dalej szukać czegoś innego). U mnie problem polega na tym, że błąd pojawia się rzadko. Raz na miesiąc - 2. Czasem nawet rzadziej, a kilometrów robię około 2-2,5k na miesiąc. Jeśli czujnik byłby w ogóle nieaktywny to myślę, że błąd pojawiałby się częściej, czyli może faktycznie jakieś uszkodzenie elektroniki (tylko wtedy skąd ta przerwa i brak jakiejkolwiek rezystancji - tak, jakby był ubity). Jeśli faktycznie problemem okazałby się czujnik i po wymianie problem by zniknął, to może faktycznie warto wydać nawet i te 500zł. Tylko ja właśnie ani nie odczuwam jakiejś utraty mocy (samochód jestem w stanie wkręcić nawet do 6,5k czyli do chyba prawidłowej odcinki), spalanie raczej w normie, mam gaz i spalanie kształtuje mi się od 9,5 do 11l LPG (zależnie czy z klimą czy bez, czy autostrada, czy spokojnie, czy trasa czy miasto - stąd ten rozrzut). I zastanawiam się, czy faktycznie jest sens ten czujnik wymienić, bo pokazuje P0342. Wczoraj przestudiowałem instrukcję serwisową dotyczącą tego czujnika. Dzisiaj postaram się zbadać to, co się da. Wg. instrukcji serwisowej, przy P0342 problem nie będzie związany z zasilaniem czujnika (byłby raczej sygnalizowany przez P0340). P0342 to raczej błąd sygnału z czujnika, odczytywany na 22 pinie kompa (ECM). Czyli czujnik jest prawidłowo zasilony, a sygnału nie ma. I problemem wg. instrukcji serwisowej mogą być: - kable lub piny czujnika lub ECM - wadliwy czujnik - nawet wadliwy ECM.
  11. > Ja z błędem P0342 walczyłem prawie rok. Na początku po awarii oryginalnego kupiłem zamiennik. Ten > jednak po miesiącu padł, bo jak się później dowiedziałem z serwisu to zamienniki elektroniki > do chevroletów są bardzo słabe. Przed kolejną wymianą czujnika rozebrałem całą wiązkę na > elementy pierwsze, żeby upewnić się czy to nie żadne przebicie czy coś innego i jednak > musiałem wymienić ten czujnik, koszt 450zł + 100 robocizna, ale za to gwarancja na dwa lata. Słyszałem właśnie, że jeśli już kupować, to oryginał, bo zamienniki to dziadostwo (w potaku nawet za 85zł są). Oryginał po ok. 410zł. Ja przymierzam się do zakupu oryginalnego, ale używki. Stąd też dobrze by było wiedzieć, co tam powinno siedzieć. Jeśli więc masz taki sam silnik i mógłbyś zmierzyć wartości i podać, będę wdzięczny.
  12. > Diagnoza warsztatu (potwierdzająca moje przypuszczenia) brzmiała: wysprzęglik. U mnie też, ale że mi się śpieszyło, to warsztat, który zdiagnozował nie wymieniał. Kupiłem komplet, przewiozłem auto do innego warsztatu, któremu zleciłem wymianę kompletu sprzęgła i zrobił to "niemalże od ręki". Po wymianie okazało się, że przyczyną problemu była i tak pompa. Aczkolwiek jak to stwierdził mechanik montujący, który oddał mi stare sprzęgło, że dużo i tak by nie pojeździło.
  13. Wysprzęglik czy pompa? U mnie padła pompa i to ona była przyczyną unieruchamiającej awarii przy około 172tyś. Aczkolwiek wymieniłem wtedy komplet sprzęgła, bo wysprzęglik też już rzęził (patrząc po tarczy, to chyba sprzęgło było już wymieniane).
  14. > A masz oryginalni czujnik czy zamiennik? Ja go jeszcze nie wyciągałem, ale też auta nie kupowałem nowego, więc czy ktoś go wcześniej zmieniał, czy nie to niestety nie wiem. Zakładałbym, że jeszcze jest oryginalny. Aczkolwiek tak, czy siak przymierzam się do zakupu oryginalnego, ale używanego. Więc dla mojej informacji, dobrze by było jednak wiedzieć, co sprawdzić przy zakupie.
  15. Od pewnego czasu mam problem z tym czujnikiem w 1.8 (T18SED). Wywala błąd P0342. Oczywiście jestem zaznajomiony już z wieloma tematami na tym i innych forach (niekoniecznie nawet z tym samochodem). Wiem, że najczęściej psuje się kabel, dzisiaj nawet rozbebeszyłem wiązkę już niemal do wtyczki od komputera, co ciekawe, nie widać żadnych poważnych uszkodzeń izolacji. Przy wtyczce jak lekko odgiąłem to zrobiła się dziurka, poza tym nic. To, co mnie bardziej zastanowiło to fakt, że idą kable fioletowy, czarny i różowy, a przy samej wtyczce są już brązowy, brązowy, czarny - co wskazuje, że coś się upaliło. Moje prośba jest skierowana do kogoś, kto też ma ten silnik, taki sam czujnik - czy mógłby pomierzyć na sprawnym czujniku rezystancje między pinami, czy pojawia się tam cokolwiek? U mnie wszędzie wskazuje przerwę w obwodzie. Domyślam się, że jednak cokolwiek tam powinno być. Znalazłem na forum vectry takie dane, pewnie od innego auta to nie ma co przyrównywać, ale coś jednak jest. Dodatkowe dane techniczne: Czujnik położenia wałka rozrządu zaworów wydechowych / hallotronowy, umieszczony przy kole zębatym wałka rozrządu zaworów wydechowych - rezystancja (styki oznaczone są na czujniku (1): - między stykami "A" i "C" - 13,4 Om, - między stykami "A" i "B" - 0,6 Om, - między stykami "B" i "C" - 12,9 Om. Pozdrawiam.
  16. > Dzięki! W takim razie spróbuję. Wygląda na to, że tam faktycznie 2 będą takie same na zdjęciu > (niebieski, szary, szary, brązowy, brązowy), który daje 6,88KOhm wg. kalkulatora. No to i u mnie zagościła ta modyfikacja. Wszystko działa jak należy. Ostatecznie kontaktowałem się z Jackiem, gdyby ktoś miał jeszcze podobne wątpliwości: 1. Tak, przez radio Sony wymagane jest 2.2 / 6.6 / 8 / 6.8 Ale jest pewna tolerancja, zatem zamiast 6.6 można spokojnie zastosować 6.8. Podobnie z 8KOhm, ciężko taki znaleźć, ale 8.2 działa jak należy. Jak jednak je zmierzyć, to i tak zobaczymy, że są pewne różnice, choć to i tak pewnie zależy od miernika. 2. Na zdjęciu jest 5 rezystorów, bo 2 są w szeregu (Jacek nie miał pełnej wartości to użył 2x połowę nominalnej wartości). 3. Na zdjęciu kabelek mający za zadanie zrobić zworę jest jeszcze nieprzylutowany, dlatego wydaje się, że jest przylutowany gdzieś do microswitcha. 4. Dodam od siebie, że po 2 stronie (przy radiu) miałem 2 kabelki niebieski i czarny. Założyłem od razu, że czarny to masa a niebieski to będzie zasilanie. Niebieski poszedł do prawego kanału wtyku jack, czarny do masy. Nie wiem, czy tutaj kolejność połączenia ma znaczenie, w tej kombinacji działa. Jakby ktoś się zastanawiał, jakie funkcje są pozamieniane, to: - radio Sony (przynajmniej moje) nie ma funkcji mute, przycisk off/mute działa tak, że krótkie wciśnięcie wyłącza radio do pozycji z zegarkiem. Dłuższe w ogóle wyłącza, że radio nie świeci. Dłuższe przytrzymanie przycisku następny utwór u mnie powodowało zmienianie płyty w zmieniarce, spodziewałem się, że będą przeskakiwać albumy na usb (kolejne foldery), ale jednak przewija. Pozdrawiam.
  17. > 1. Myślę że "6.6" to literówka, zresztą w teścię jest napisane: "ostatecznie zastosowałem 2.2 / 6.8 > / 8 / 6.8 i działają wszystkie funkcje" > 2. Na zdjęciu jest opornik 8.2k 1% jeśli dobrze widzę (paski: szary, czerwony, czarny, brązowy, > brązowy) Dzięki! W takim razie spróbuję. Wygląda na to, że tam faktycznie 2 będą takie same na zdjęciu (niebieski, szary, szary, brązowy, brązowy), który daje 6,88KOhm wg. kalkulatora.
  18. > Porady, które nadesłał kolega Jacek znajdziecie na naszej stronie w pliku pdf. > http://chevrolet.autokacik.pl/PoradyTechniczne.html#Placet17 Ogromne dzięki za poradnik, długo zwlekałem z zakupem innego radia właśnie przez pilot. A tu taka ciekawostka! Zakupiłem zatem Sony bez CD, a tylko z MP3(poprzez USB). Nawet w fajnym zielonym kolorze podświetlenia. Zabrałem się też za czytanie tego poradnika i coś mnie zaniepokoiło. W tabelce widnieje zestaw pod Sonym: R4 2,2 R3 6,6 R2 8 R1 6,8 Z kolei niżej jest mowa o zastosowaniu 2,2 ; 6,8 ; 8 ; 6,8 KOhm. Rozumiem, że tam może być 2x 6,8 (i nie jest konieczne 6,6KOhm?). Problem polega na tym, iż 6,6 jest chyba nie do dostania (objechałem wczoraj wszystkie sklepy we Wrocławiu). Podobnie 8KOhm, odpowiednikiem jest tutaj 8,2KOhm. Czy taka kombinacja działa? Głównie chodzi o różnicę między 6,6 a 6,8; bo pojawia się 2x ten sam rezystor? Pytanie głównie do Jacka i najchętniej zadałbym je poprzez PW, ale nie bardzo orientuję się, z kim tj. pod jakim nickiem powinienem się skontaktować?
  19. Witam, Mam problem z regulacją wysokości oświetlenia. Niedawno zauważyłem, że nie działa. Sprawdziłem bezpieczniki w kabinie i pod maską i nie zauważyłem niczego podejrzanego. Próbowałem osłuchać czy silniczek wydaje jakieś dźwięki, ale nic nie słychać. Pytanie, któremu bezpiecznikowi należy przyjrzeć się bliżej i przemierzyć (dodam, że nie zauważyłem, żeby coś jeszcze nie działało). Czy do tych silniczków (nie działają oba) jest jakiś przekaźnik? Patrzę w instrukcji, ale nie widzę, by był. Ktoś ma jakiś pomysł, co jeszcze trzeba sprawdzić. Domyślam się, że prąd do kostki nie dochodzi, bo raczej podejrzane by było, by nagle jednocześnie spaliły się 2. Próbowałem też podłączyć drugą lampę, jednak też zero reakcji.
  20. > Omomierze sprawdzisz rezystancję cewki. Dokładnej wartości nie pamiętam, ale zwykle jest to > kilkaset ohm. Na pewno mniej niż 1000. Lepsza metoda to sprawdzenie sygnału czujnika > oscyloskopem, ale trzeba mieć dostęp do tego urządzenia. I jeszcze wiedzieć jak to zrobić Pytanie, czy jakikolwiek warsztat będzie zaopatrzony w oscyloskop? Ja to urządzenie pamiętam tylko ze studiów - z laboratorium. Problem polega na tym, iż to samo dzieje mi się z sondą - tzn jak po wymianie reduktora i listwy wtryskowej podjechałem na regulację, to gość twierdzi, że cały czas mam dziwny sygnał z sondy (że co prawda ma za słabe próbkowanie, ale już na podstawie tego widać, że jest coś dziwnego - z tego, co zrozumiałem na benzynie też - był brat, nie ja osobiście). Gość stwierdził, że sonda pewnie padnie niedługo całkiem, ale skoro też zalecał sprawdzić oscyloskopem, to chyba pewny nie był. No i tak czekam, czy przypadkiem nie wywali błędu sondy, a tu tylko ten wywala... Zdarzył mi się już taki błąd 3x, wcześniej gdzieś ze 20-30k temu i teraz 2x w przeciągu 1000km. Podsumowując to, co mnie niepokoi: - jak hamuję, mam wrażenie, że lecą obroty (benzyna i gaz), tzn mając 20-30km/h muszę wciskać sprzęgło, bo zgaśnie i widać, że wskazówka się odbija. Tu podejrzewam, że albo zrobiłem gdzieś nieszczelność, jak wymieniałem wtryski lub padł krokowiec (ostatnio wyczyściłem go razem z przepustnicą). Czy muszę robić typową adaptację, czy sam się powinien dostosować podczas jazdy? - zaczął trochę dużo palić (właściwie w każdych warunkach 12-12,5l LPG, wychodziłoby, że może sonda?) - kilka razy (dokładniej 3) miał trudność, żeby zapalić, ale nie było to tak, jak kiedyś, gdy kupiłem i ten jeden wtrysk był do wyrzucenia. Wtedy zachowywał się, jakby przepalał to, co nazbierało się w kolektorze i miał tego za dużo. Teraz raczej mam wrażenie, jakby odpalił, a nie miał paliwa i zgasł. Za drugim razem wszystko już było ok. -> tu z kolei gdzieś mi przy przeszukiwaniu pokładów internetu wyszło, że faktycznie czujnik wałka może mieć wpływ jak przekłamuje. -> najciekawszy objaw, mam wrażenie, że jak zapala się check, to auto ma więcej mocy i chodzi lepiej niż jak się go skasuje. Mam wrażenie, że wtedy może faktycznie omijać jakieś przekłamania od któregoś z czujników i co za tym idzie, mimo, iż w trybie serwisowym, chodzi lepiej - lepiej się wkręca na obroty itp. Pozostaje pytanie, za którym razem trafię we właściwy czujnik...?
  21. > Zaryzykowałem i zregenerowałem - mam nadzieję, że wystarczy na więcej niż 5 kkm. Jak na razie check > się nie zapala, a silnik chodzi równiej. Hej, no i część tego problemu spotkała także i mnie... Już drugi raz (po ok. 1000km) wyskoczył błąd tego czujnika. Wiem już, że muszę się dokładniej przyjrzeć przewodowi. Pamiętam, że kiedyś się mu przyglądałem, ale może nie dokładnie. Moje pytanie, co jeszcze może być przyczyną poza samym czujnikiem, czy jest możliwość jakoś go sprawdzić (np. opór omomierzem)? i jak to zrobić/jakie wartości powinny być? Domyślam się, że sam z siebie też mógł paść, ale jednak chciałbym mieć pewność, zanim wydam te 300zł, a potem okaże się, że to coś innego...
  22. > To się nazywa rezonator. Powinieneś to znaleźć w Potaku. Tego typu awaria nie ma jednak zadnego > wpływu na pracę silnika. Też mi się to połamało Akurat miałem filtr fazy lotnej LPG tak umieszczony, że zawsze musiałem to ściągać, aż w końcu zmęczenie materiału się uaktywniło Nie kupowałem jednak nowego (ok. 260zł nowe, zamiennik ok. 130zł). Próbowałem to zregenerować: Wyłamałem wszystkie te ząbki jeszcze nie połamane i w miarę starałem się wygładzić powierzchnię. Kupiłem taką rurę: http://www.allegromat.pl/aukcja141236 Najpierw starałem się włożyć, sprawdzając, jak głęboko wejdzie i się w miarę zaciśnie (wkładałem przyciśniętą, po puszczeniu odkształciła się i ten taki rowek wpuszczony w rurze oparł się o krawędź rezonatora). Zaznaczyłem gdzie, uciąłem 2 'kręgi' wyżej, wsadziłem i jest Dobrze by było to jakoś uszczelnić, ale nie mam pomysłu jeszcze czym to zrobić, by zrobiło się twarde i odporne na temperaturę. Mimo wszystko wydaje mi się, że w miarę ciasno się trzyma (ale jednak jak ruszysz puchą, widać, że się rusza). Ale jak wspomniał Nuki_tsw lewe powietrze jest, gdy nieszczelnośc jest już na/za przepustnicą. To uszkodzenie ma raczej wpływ na to, że może zasysać powietrze niefiltrowane, czyli brudzić przepustnicę/krokowiec.
  23. > mam ten sam silnik w Nubirze III i chyba taki sam problem. Posiadam LPG dopiero od 10 miesięcy i > własnie na biegu jałowym wyczuwam nierówną pracę silnika. Wskazówka obrotów praktycznie nie > pokazuje wahań ale da się wyczuć lekkie drgania silnika np. na światłach. Zdarza się czasem > że po wyrzuceniu na luz obroty zawieszą się na 2 tys lub około 1-1,5 tys a czasem normalnie > spadną poniżej 1 tys. Pierwsza diagnoza to krokowiec bo temat przerabiałem w Nubirze II i tam > wymiana pomogła i działa pięknie. Krokowiec tani jest, wymiana banalna więc raczej zacznę od > tego. U mnie po wyczyszczeniu już się nie zawiesza. Natomiast problem drgań nie jest raczej związany z krokowcem, bo testuję na PB i jest wszystko dobrze. Ostatnio zacząłem grzebać i doszedłem do wniosku, że mam za wysokie ciśnienie. Miałem około 1.64 na reduktorze. Cały czas miałem wrażenie, że około 2 lata temu miałem koło 1.45 (czyli już lekko za wysokie). Stwierdziłem, że może jednak źle pamiętam i pojechałem do gazownika, który co mnie bardzo zdziwiło, stwierdził, że skoro tak jest ustawione, to widocznie tak ma być. Podjechałem do innego nic nie sugerując. Po prostu silnik drga. Ten podłączył do kompa i po sekundzie stwierdził, że za wysokie ciśnienie (wtedy miałem już 1.8). Gdy próbował coś wyregulować, to stwierdził, że nie da się zejść niżej niż ok. 1.6, bo już śrubka wypada. No i takie za wysokie ciśnienie, przekładające się w pośredni sposób na dawkę paliwa może mieć wpływ na drgania. Stwierdził, że gwarancji nie da, że wtrysk/wtryski nie leją (lub dają za mało), ale bez uprzedniej wymiany reduktora nic się nie określi. Reduktor już mam. Tylko czekam, aż znajdę chwilę i dotrą do mnie opaski sprężynujące, na które chce wymienić te dziadowskie ślimakowe. Pozdrawiam.
  24. > Czyli co kusić sie raczej na stalówe i tyle? wtedy jak mi padnie założe i smigam dalej co? A czy jest szansa, że 14" weszłoby pionowo? Gdyby udało się upchnąć takie koło pionowo i dodatkowo ono by pasowało na felgę, faktycznie dużo by się miejsca odzyskało w bagażniku.
  25. > No to nie wiem, czy nie masz odpowiedzi na przynajmniej część kwestii. > Pomiar rezystancji cewki czujnika omomierzem i sprawdzenie z danymi z serwisówki. Jeśli jest w > dopuszczalnym zakresie, to pasuje pod niego podpiąć oscyloskop i sprawdzić sygnał na > pracującym silniku. Jeszcze go nie zlokalizowałem, spróbuję to zrobić w najbliższym czasie. Czujnik wałka rozrządu jest właściwie na wierzchu. A czy ten od wału nie jest gdzieś głębiej? Trzeba będzie rozbebeszać osłony rozrządu, czy ewentualnie jest jakiś dostęp od spodu? > Tak. W zasadzie każdy silnik od Euro 3 w górę tak musi mieć. To by wiele wyjaśniało Zawsze wydawało mi się, że albo jeden albo drugi. Ale zawsze można się czegoś nowego dowiedzieć.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.