Skocz do zawartości

GoLLaB

użytkownik
  • Liczba zawartości

    309
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Zawartość dodana przez GoLLaB

  1. > w moim przypadku gdy miałem problem z obrotami, przyczyną było cos w elektryce > od 2 lat jeździ Lacetti moja kuzynka i problem się nie pojawił > jakiś tekst Kto wie, może też stąd też problemy z wariującym czujnikiem. A jak do tego doszedłeś? Podmieniłeś i ok, czy jakoś do tego doszedłeś, coś pomierzyłeś wyszły np. jakieś opory na wiązce? Za to od 5 dni jest ok, na gazie przejechałem teraz przez weekend ok 450km i też nie odczułem większych (tzn. takich jak wcześniej) problemów (ze 3x zdarzyło mi się odczuć wahnięcie obrotów). Coś mam wrażenie, że dopóki nie padnie coś do końca np. czujnik, to może być ciężko zdiagnozować... A jak myślę że mam oddać do mechanika, to aż mnie odpycha
  2. > Czujnik pewnie umiera powoli - albo gdzieś jest słaby styk po drodze do niego. Od kilku dni wszystko jest znów ok. Wczoraj też przeszedł przegląd. Będę jedynie musiał przejrzeć gaz, bo mam wrażenie, że po kilku dniach jak pojeździłem na benzynie, to chyba się poprawiło, a następnie przełączyłem na LPG, to praktycznie od razu jest nieco gorzej... Pytanie jeszcze o czujnik, czy da się go jakoś łatwo sprawdzić? Jak to zrobić? Wracając do kwestii czujników, czy my w laczkach mamy zarówno czujnik położenia wału i czujnik położenia wałka rozrządu jednocześnie? Jakiś błąd pojawiał mi się już ze 3x i miał w sobie czujnik wału (jeśli dobrze pamiętam). Było to 2-3x w przeciągu 42k km, ale skasowałem i potem długo nie występował (wydawało mi się, że to może przypadek).
  3. > Ożenił Ci niezły kit. Nie za bardzo rozumiem, dlaczego tak miałoby być. W sumie to nie wiem. Wszyscy w przypadku LPG mówią, że trzeba częściej wymieniać olej, świece, kable, filtry itp. bo gaz bardziej zużywa części. Skoro np. świece w lepszym stanie muszą być, żeby dobrze jeździł na lpg (a na benzynie jeszcze nic nie wyczuję) to może i tak samo jest w przypadku krokowca? > Wiem, że sporo ludzi je wymienia, ale zwykle niepotrzebnie, bo problem najczęściej leży w innym > miejscu. Miałem coś podobnego w Lanosie i winny nie był silnik krokowy tylko słaba masa > czujnika położenia przepustnicy. Nie twierdzę, że na 100% masz dobry silniczek krokowy, ale > skoro na benzynie tego nie czuć, lub prawie nie czuć, to teoria o jego uszkodzeniu > występującym tylko na gazie wybitnie do mnie nie przemawia. Dzisiaj pojeździłem dłużej na benzynie no i też nie jest najlepiej. W ogóle niestety coś jest nie tak... i nie mam pojęcia co. Wczoraj sprawdzałem olej, bo ostatnio dłużej niż zwykle gasła mi kontrolka oleju po zapaleniu silnika (oczywiście to kwestia pół sekundy dłużej, ale zwróciłem na to uwagę). Dolałem 200ml i poziom wyglądał na ok. Dzisiaj też był ok rano. Potem podjechałem do pracy, po pracy odpalam samochód i co zauważyłem: silnik terkotał jak traktor (trząsł się - było czuć w środku) i świeciła się kontrolka oleju, od razu zgasiłem samochód (wydaje mi się, że chyba świecił się jeszcze akumulator, ale było zbyt krótko odpalony, bym na tyle zwrócił uwagę i był pewien). Sprawdziłem poziom oleju i bagnet był ubazgrany, więc coś tam jeszcze było. Zaryzykowałem i odpaliłem jeszcze raz. I wszystko ok. Dojechałem do domu, postawiłem samochód, odczekałem 2 godziny i sprawdziłem poziom. Wygląda, że wszystko ok. Na bagnecie (gdy samochód stał nieznacznie prawą stroną w dół, dalej było lekko ponad minimum, podobnie jak wczoraj po uzupełnieniu). No i teraz sam już nie wiem, co jest grane. Przełączyłem samochód na benzynę i jeżdżę na benzynie (na razie około 20km), żeby wykluczyć że coś rozstroiło się z mapą. W każdym razie po dłuższym niż parę km jeżdżeniu na benzynie stwierdziłem, że jednak na benzynie też nie jest najlepiej. Miałem wrażenie, jakby był zmulony i nie miał mocy a także to podszarpywanie wciąż występuje. Z moich obserwacji wystąpił jeszcze kiedyś (całkiem niedawno) błąd związany z czujnikiem, jeśli dobrze pamiętam to coś miał w nazwie związanego z wałem korbowym, że niska wartość wejściowa. Ale u nas nie ma czujnika wału, jedynie wałka rozrządu. Czy uszkodzony ten czujnik może powodować takie numery? Wtedy skasowałem błąd i jeździłem dalej, póki co jeszcze nie wyskoczył.
  4. > Koszt prawnika: 0zł. Ale ten prawnik mówi, że tego się nie da niestety wygrać. Niestety taka prawda. Też raz rozważałem opcję, gdzie mechanik spaprał sprawę. Wystarczy, że taki mechanik powie, że 'oczywiście jest to spaprane, ale na pewno ktoś to po nim musiał robić, bo on na pewno by tak tego nie zostawił'. I teraz Ty musisz mu udowodnić winę, czyli jakoś udowodnić, że nikt po nim nie dotykał. Suma sumarum - Ty twierdzisz, że on zepsuł, on że na pewno ktoś po nim. Słowo przeciw słowu, sprawa nie przegrana ale i też nie wygrana... = umożona, stracony czas i kasa na dojazdy, prawników, rzeczoznawców itp. Ps. też otrzymałem od prawnika radę, że mechanik samochodowy to jeden z najlepszych interesów dla partaczy (każdy może nim zostać bez żadnej odpowiedzialności), gdyż nic nie idzie mu udowodnić i są przez to bezkarni.
  5. > Ten z aukcji wygląda niechybnie na "chińczyka". > Co się dzieje z Twoim, że go chcesz wymieniać? 1. Mam pewien problem z podszarpywaniem, gdy stoję na światłach (na LPG, na Pb niemal niewyczuwalne lub ich nie ma). Czuję delikatne, denerwujące drgania. Wcześniej miałem też problemy, że zawieszał się na obrotach, tzn zdarzyło mi się raz jechać i gdy puszczałem gaz to zawieszał się na 2tyś i nie schodził poniżej tego progu. 2. Same drgania i tak są już mocno zredukowane: a) wymienione świece i kable - nieco lepiej b) wyczyszczenie krokowca (bez czyszczenia całej przepustnicy, jedynie komora gdzie jest krokowiec), znacznie lepiej, nie zauważyłem już tak wyraźnych zwiech, ale też jakby czasem nadal wolno schodził z obrotów. 3. Wczoraj pojechałem do gaziarza na ewentualną kontrolę wtrysków gazowych (bo stwierdziłem, że być może te są przyczyną, po regeneracji też już prawie 40tyś zrobiły). Podczas rozmowy utwierdził mnie w przekonaniu, że wszystko co jest wyczuwalne na gazie nie koniecznie musi mieć przełożenie na benzynę, czyli że gaz ma dużo wyższe wymagania i jeśli krokowy jest 'nadal dobry' dla PB to niekoniecznie musi być już dobry dla LPG i objawy mogą być bardziej odczuwalne. 4. Jak wyciągałem krokowca do czyszczenia to stwierdziłem, że mam już tego chińczyka. Jest już przez przynajmniej 40tyś km (bo tyle ja nim zrobiłem) i na pewno 2 lata, może już faktycznie przyszła na niego pora. Pozdrawiam,
  6. Witam, Czy ktoś z Was już wymieniał? Czy idzie gdzieś dostać oryginał? Czy ktoś orientuje się jaki jest numer oryginału? Wg. allegro jest to coś takiego: http://allegro.pl/silnik-krokowy-lacetti-nubira-iii-korea-nowy-gwar-i3212000144.html Z tego, co patrzyłem u mnie, też jest nawet napis, że złożono w Meksyku, ale to raczej oryginał już nie jest. Czy ktoś z Was używa takiego? U mnie wiem, że jest, ale nie wiem, kiedy został założony i ile tak naprawdę wytrzymał. Warto dołożyć do oryginalnego... i przede wszystkim, czy idzie go gdzieś dostać?
  7. > To przedmiotowe niestety tej opcji nie ma. Przynajmniej w trybie użytkownika. > Z drugiej strony można powiedzieć, że zmieniarka wykorzystuje już AUX. No a ja ostatecznie miałem zmieniarkę kupioną za 15zł w stanie niewiadomym, była dobra ... przez 3 miesiące i padła tak samo jak poprzednia (trochę inaczej się zachowuje po zacięciu, ale w każdym razie nie działa). Póki co kupiłem kabelek na allegro właśnie z kostką od zmieniarki i to działa - klikając w SRC, włącza się AUX i można muzyki słuchać z telefonu/odtwarzacza itp. Uwaga: kabelki kupowane na allegro są do d... (yyy bani ), myślałem, że sam kabel jest uszkodzony, zalutowałem drugi. Ale to samo... poszperałem i doszukałem schemat kostki. Nie wiem jak inne, ale mój miał zamieniony jeden kanał z masą... Teraz po poprawie śmiga znakomicie Wracając do tematu: dlaczego nie inne radio? Bo gdy już znalazłem odpowiednie, co wszystko ma... to w piloty.pl nie mogę dostać adaptera... bo nie ma programu , nie wiem o co chodzi, Pan kazał pytać co jakiś czas. Póki co AUX działa dobrze, trzeba by kupić tylko jakiś odtwarzacz, który można by zamocować na jakimś ala uchwycie ładowany na bieżąco i w sumie będzie jak opcja mp3 w radiu
  8. > I jeden problem więcej Myślę, że na tym forum można by utworzyć temat: problemy z samochodem i w każdym poście pisać problem + linki do rozwiązań - czyli stworzyć coś jak książkę "Naprawy w Lacetti". Ostatnio tylko poczułem lekki zapach topionego plastiku, to już wiedziałem, gdzie szukać. Naprawa prosta, szybka i tania, ale od razu wiedziałem gdzie szukać, bo niedawno mi się ten temat przewinął
  9. GoLLaB

    Komputer do Lacetti

    > Instrukcje montaż wraz z zdjęciami znalazłem http://www.telwis.pl/downloads/ukp_przyklady.rar > tylko ze jest w języku angielskim > dodatkowo podłączyłem LPG (+ elektrozaworu na reduktorze) do UKP ,zostało mi tylko gdzieś umieścić > panel z przyciskami bo w drzwiach nie chce ( tak jest zamieszczone w instrukcji) > jedyna moja uwaga to przy prowadzeniu kabli do komory silnika należy zdjąć kolo i nadkole wtedy > jest bardzo wygodny dostęp > Instalacja tego urządzenia jest prosta nie wymaga jakiś super umiejętności. Muszę przyznać, że fajnie to wygląda. Żeby jeszcze znaleźć we Wrocławiu kogoś, kto za rozsądne pieniądze by mi to estetycznie zamontował, to na pewno bym się skusił
  10. Wracam ponownie by wysłuchać lepszych pomysłów niż moje Miałem Lafayette Venus, zamontowane pod siedzeniem (sterowanie z gruszki), sytuacja sprawiła, że mam teraz presidenta harrego (długo by opowiadać) Ale w skrócie: przez niefachowość pewnej ekipy 2x radio się zepsuło i powiedziałem dość, kupiłem 'renomowane' radio. Oczywiście w końcu i tak winna okazała się niesprawna antena, na którą zwracałem uwagę, 'ale się nie znałem'. W końcu rozkręciłem, poprawiłem i zapewne uratowałem presidenta przed tą samą usterką (notabene straciłem gwarancję na antenę-bo moja mechaniczna ingerencja i zabezpieczenie kabla przed ponowną usterką jest widoczne). Ale teraz mam dylemat, bo chciałbym jednak zostawić tego presidenta, skoro wydałem już na niego tyle kasy. Mam 2 pomysły, jeden to włożyć do podłokietnika a drugi to schowek na monety. W obu miejscach trzeba by było dokonać wycięcia otworu. Moje pytanie jest takie, czy ktoś już próbował to tak zamontować, czy jeśli wytnę otwór w schowku podłokietnika, to znajdę pod nim jeszcze trochę miejsca (brakuje mi dosłownie 5-6cm, żeby radio ładnie weszło i się schowało). Inny pomysł to wycięcie otworu pod (w) schowku na monety, to jednak wydaje się być znacznie większym wyzwaniem, jako, że jest tam metalowa konstrukcja i po 1. nie wiem, czy to bezpieczne, a po 2 to nie przeanalizowałem, czy z tyłu wystarczy mi miejsca. Kwestia zewnętrznego głośnika nie jest problemem, bo posiadam taki. Jedyne co, to chciałbym mieć do radia jako-taki dostęp (pokrętło głośności właściwie i rf-gain). Czy ktoś rzuci jakimiś wskazówkami dotyczącymi tych 2 miejsc - warto/niewarto?
  11. > A co do sterowania z kierownicy pan z piloty.pl juz ogarnal lacetti dzieki koledze vikingowi od > ,ktorego sam zakupilem adapter i teraz puszczam go dalej w swiat No właśnie, jak to jest z tym sterowaniem. Ostatnio temat ucichł, bo udało mi się wyrwać sprawną zmieniarkę za 15zł i już miałem nawet płyty CD, ale jak to ktoś wspominał - "nigdy nie wiadomo, kiedy ta zmieniarka odmówi współpracy", druga odmówiła posłuszeństwa po 3 miesiącach. Lepszy numer, że tym razem zacięła się mając płyty w środku (czyli nawet nie mogę sobie zarzucić, że źle wkładałem płyty, jeśli tak się w ogóle da..., jak poprzednim razem). Wracając do tematu, znalazłem fajne radyjko: http://www.nokaut.pl/odtwarzacze-samochodowe/jvc-kd-r731.html Miałoby chyba wszystko, co potrzebne: - zdejmowany panel, - multikolor klawiszy, więc zielony też bym dopasował, - USB/AUX - BT, - rozmowy telefoniczne przez radio (z zewnętrznym mikrofonem i możliwym sterowaniem z kierownicy jednocześnie), - cena do zniesienia. Ale napisałem do piloty.pl i otrzymałem odpowiedź, że nie ma programu do lacetti... żebym się odezwał za 2-3 miesiące, po czym znów dowiedziałem się, że bez zmian. Czy gdzieś jeszcze można dostać adapter do radia JVC?
  12. > Odświeżam > Przeglądając Tablica.pl, trafiłem znowu na ten samochód. dalej jest na sprzedaż > link > Więc nie sprzedał się juz 3lata > Co z nim musi być nie tak Albo może sprzedał, ktoś pojeździł 3 lata a teraz znów wrócił do komisu, korekta licznika i znów wszystko jest jak 3 lata temu ?
  13. > Jako, że i tak już wcześniej kupiłem, przymierzam się do wymiany. Nurtuje mnie teraz pytanie, czy > do obudowy termostatu Vernet nie idzie dokupić uszczelki? Do mojego silnika dotarłem, że > powinna pasować z POTAKa ta: > jakiś tekst > Ale jak się przyglądam obudowom i uszczelkom Vernet, jakoś inaczej to wygląda, czy tylko nie mam > wyobraźni by je spasować? > jakiś tekst Żeby zachować tę informację dzielę się nią z potomnymi: - numer uszczelki (taki mam naklejony) HP 202 330, po takim mi kolega odnalazł uszczelkę. Dla potomnych także zostawię informację, że wkład MERA o numerku TV 121 nie pasuje do mojej obudowy Vernet, przypuszczam, że jest to TV 119, ale jeszcze potwierdzam tę informację. U mnie niestety dzisiaj skończyło się tylko na wymianie płynu, termostat dopiero po wymianie u producenta. Wygląda na to, że uszkodzony jest sam wkład (wyciągnięty, sprawdzona po zamknięciu szczelność, potem włożony w tej pozycji zamkniętej i ewidentnie otwiera się za szybko, rura jest ciepła już przy 40stopniach) - czyli wada raczej bimetalu jak obudowy. Natomiast pojeździłem i widzę, że temperatura jest max 73-74 stopnie, najczęściej w okolicach 70 stopni, więc ewidentnie się nie dogrzewa.
  14. > Rzecz w tym, że wkłady możesz wymieniać i co miesiąc, a efektu nie będzie. > Raczej zakładam, że trafiłeś na uszkodzony egzemplarz - zdarza się - i jak wymienisz, będzie OK na > lata. Jako, że i tak już wcześniej kupiłem, przymierzam się do wymiany. Nurtuje mnie teraz pytanie, czy do obudowy termostatu Vernet nie idzie dokupić uszczelki? Do mojego silnika dotarłem, że powinna pasować z POTAKa ta: jakiś tekst Ale jak się przyglądam obudowom i uszczelkom Vernet, jakoś inaczej to wygląda, czy tylko nie mam wyobraźni by je spasować? jakiś tekst
  15. GoLLaB

    LACETTI HB wlew LPG

    > U mnie w kombi też na wkrętkę jest z jednej strony minus bo trzeba wkręcać, z drugiej strony plus, > ze jak jedziesz na zachód to nie kupujesz przejściówki tylko wkrętkę zachodnią To wkręcanie to jest kwestia może minuty więcej, zresztą i tak na pracownika zwykle trzeba dłużej poczekać
  16. GoLLaB

    LACETTI HB wlew LPG

    > A ja mam koreczek ze sznurkiem, przynajmniej nie zgubię No mi zamontowali niestety taki i taki mam. Też wolałbym ze sznurkiem
  17. GoLLaB

    LACETTI HB wlew LPG

    > Montowałem w kombi. Wiem, ze mieści się też w hb. Tylko nie kompletny, a taki, co trzeba wkręcić > przjściówkę Ja mam w HB takie coś o czym mówi esjot, jedynie koreczek bez tego 'sznurka': Inaczej nie dałoby rady.
  18. GoLLaB

    czkawka lacetti

    > Ja miałem i wywaliłem całe te kolanka i zapodałem jeden odcinek wężyka. Hmm a ktory to weżyk bo nie kojarze żadnego (w 1.8) a chyba też bym musiał zajrzec?
  19. > Nie idź tą drogą, to ślepa uliczka. Dlaczego? Wyszedłem z wniosku, że jak i tak mam co roku wymieniać, to wolę za 25zł a nie za 90... Dodatkowo z wkładką kupioną w firmie Mera robiłem kiedyś małe druciarstwo we Fiacie, gdzie miałem termostat w rurze i sprawowało się to świetnie. Ale tam to miało uzasadnienie finansowe, a tu żadne
  20. > to był silnik 1.8 - akurat w tym chevrolecie silnik sprawuje się bezproblemowo dalej Napisałem już do firmy Mera, czy mają i w jakich cenach. Ktoś z kącika kupował u nich do nubiry. I jak zauważyłem, obudowy termostatu są chyba identyczne. Pytanie jak z wkładkami, bo ponoć jest kilka modeli, ktoś załączył nawet zdjęcia z porównaniem, no i ewidentnie się różnią... Ps. A Ty w końcu rozumiem zakupiłeś cały termostat VERNETa od opla (ten z 92 stopniami?)
  21. > Wymienię niesprawny termostat i się okaże > EDIT: Termostat wymieniony, wskazówka temperatury jest blisko środkowej kreseczki - poprzedni > termostat był uszkodzony. > Problem z obrotami nadal aktualny Cześć, Mojemu Laczkowi znów zaczął dolegać problem termostatu. Nieco ponad rok temu wymieniłem na Verneta (cały termostat z obudową). Tym razem chciałbym wymienić sam wkład, bo ostatnim razem też ewidentnie blokowała się sama wkładka. Dostrzegłem ten temat, gdzie mowa jest o termostacie o temperaturze otwarcia 92 stopnie. Zdążyłem już zauważyć, że jest to termostat od opla calibry 2.0. I teraz czy tę samą wkładkę można kupić do termostatu Verneta, który mam w tej chwili? I teraz jeszcze pytanie o jakiej wersji silnika tutaj mowa, 1.8 czy 1.6?
  22. > Czekaj, chyba czegos nie wiem albo sie rozpedziles, albo zle zrozumialem Twoja wypowiedz. > Jest/byla wersja Lacetti z podgrzewana przednia szyba i czujnikiem deszczu? Ja mam przycisk podgrzewania przedniej/tylnej szyby, ale podgrzewanie przedniej polega na ustawieniu nawiewu na szybę i załączeniu klimy. Być może po 2006 się coś zmieniło. Te 600zł być może jeszcze byłbym w stanie poświęcić na tempomat. Żeby tylko jeszcze jakoś spiąć go z tym oryginalnym sterowaniem (z wspomnianego diesla), żeby wyglądało to oryginalnie...
  23. > Ja też mam takową (klima, 2 poduchy i 2 szyby el, ABS, antena w szybie, 6 głośników, centralny > zamek) i w zasadzie brakuje mi do szczęścia tylko podgrzewanych lusterek. I wpisałem to na > listę podstawowych funkcji kolejnego auta Inne bajery są mi w zasadzie zbędne. Hmm ja z kolei mimo wersji CDX i mimo wielu 'zbędnych' bajerów, na nie akurat nie narzekam (no może poza zmieniarką, która wysiadła na 3 dzień po zakupie samochodu). Ja mogę narzekać na: - szybę przednią, tragedia (inwestycja w spryski mgłowe + częsta zmiana wycieraczek), - klamka bagażnika mi się popsuła (zmieniłem), - lampka w schowku (przeczyściłem i już działa), - rozleciały się obejmy osłon termicznych tłumika (zakupiłem takie ocynkowane obejmy do rur pcv, chyba szybciej teraz cały tłumik zeżre niż te obejmy), - uszczelka pod pokrywą, mam już chyba 3, ale ta 3cia, co prawda założona 3x drożej niż poprzednio, ale już 2x więcej wytrzymuje i nie ma jeszcze śladu oleju, gdy poprzednie by już szły do wymiany... - wtryski gazowe (regeneracja przy 165k km). Z powyższej listy wynika, że u mnie raczej sprawy bardziej przyziemne niż zbędne bajery Jedyne, czego mi bardzo brakuje to tempomatu... Jeżdżąc po nowej S8 dość często, przydałby się. A może ktoś przerabiał temat dołożenia czegoś uniwersalnego? Pewnie inwestycja nie warta uwagi ze względu na koszt?
  24. > Nie pisze tu o jakies jeżdzie .nie podoba mi sie środek .Ze zdjęc juz widać że jest twarde i > palstikowe. Samo auto moze byc dobre,jest tanie ,nie do szpanu ,a dla ludu na codzień co ich > nie zje. To fakt, oglądając zdjęcia, czy wnętrze z daleka (bez przyglądania się) wydaje się, że wszystko to tani plastik. Ale moje autko jest z przebiegiem 194 tyś i nic nie trzeszczy, gwiżdże ani skrzypi. Taki 'plastik' to ja mogę mieć w każdym aucie
  25. > Oby to było to, bo jutro doraźnie mam zamiar to zastosować. Jeśli to nie pomoże to chyba trzeba > będzie zastosować reparaturkę zacisku. Niestety wygląda na to, że rozruszanie tłoczka pomogło, jednak nie do końca. Teraz wygląda, że jest lepiej (przynajmniej felga nie jest gorąca), jednak nadal lewa tarcza jest znacznie bardziej gorąca niż przednia prawa i obie tylnie (gdy te są można rzec zimne, to lewa przednia jest już gorąca). Chyba będę musiał oddać do mechanika, niech ten zerknie i powie, co to jeszcze może być. Wykluczyłem prowadniczki, gdyż te ładnie chodzą.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.