maro_t Napisano 8 Marca 2012 Udostępnij Napisano 8 Marca 2012 > Lancia 300C to pikuś, cała popularna motoryzacja to teraz wybór między 125 a Polonezem, > te same podzespoły, nawet całe samochody różniące się tylko znaczkiem: > VW-Skoda-Seat (a nawet Audi ze znaczkiem Seata w Exeo) > Peugeot 107-Citroen C1-Toyota Aygo > PSA (Peugeot Citroen) > Renault-Nissan > itd, itd.... > komuna wróciła na dobre, jest tylko większy wybór kolorów ale z drugiej strony, dla przeciętnego człowieka kupującego samochód na dojazdy do pracy, jakie ma znaczenie czy jego płyta podłogowa jest dzielona z 10 innymi autami różnych marek czy jest unikalna? IMHO żadne. On ma jakieś swoje priorytety, typu duży bagażnik, diesel, klima auto i usb i może sobie wybierać między wieloma autami spełniającymi te warunki, chodzić na jazdy testowe, przebierać, narzekać. Jednak imho jest dużo lepiej niż za komuny Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
p i p p Napisano 8 Marca 2012 Udostępnij Napisano 8 Marca 2012 > Jedni lubia to, drodzy co innego wiec dlatego mamy tak duzo modeli i wersji aut Ja się z tym nie zgadzam, że mamy dużo modeli. Unifikacja podwoziowo-silnikowa jest tak szeroka, że wcale nie ma wyboru. Rynek jest podporządkowany modzie czyli dzikiej chęci naśladowania, ma być eko, ma się dobrze prowadzić, żeby ominąć łosia bez przechyłu i ma być klima. Gust czy wymagania klienta masowego to mało ambitne banały. Ktoś pokaże białe BMW to dawaj. Białe 500-ki, białe Cayenny, białe Golfy, białe Alfy. A klient kasiasty to jest jeszcze bardziej masowy w swoim owczym pędzie. Jest coraz gorzej z wyborem. I jeśli jedni lubią to to bardzo fajnie, ale jeśli inni lubią coś innego to mają pecha. No bo się nie opłaca... Ale jeszcze trochę czasu upłynie i ludzie zaczną wymagać czegoś innego. Wtedy będzie można indywidualizować nawet Fabię. Będzie 20 rodzajów zegarów ustawianych guzikiem, będzie deska rozdzielcza z gołymi, konfigurowalnymi guzikami, będą konfigurowalne LEDy zewnętrzne itd. bo nieważne czy mam Asusa czy mam HP to mogę mieć na tapecie albo gołe cyce, albo Vipera GTS. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
p i p p Napisano 8 Marca 2012 Udostępnij Napisano 8 Marca 2012 > komuna wróciła na dobre, jest tylko większy wybór kolorów Masz wiele racji, ale są też: BMW 3-er - dresiarski wóz Nissan Juke - ohydny brzydal SsangYong Rodius - szkarada gorsza niż wojna Impreza hatchback - Lanos, Subaru się skończyło jak Małysz ...i wiele (dobrze by było gdyby wiele, ale to słowo ładnie brzmi) innych, o których opinia popularna jest przykra. Ale nie przykra dla właściciela, a dla całej motoryzacji bo ci właśnie ludzie to target i oni decydują czego chcą od producentów. Producenci dają to czego lud chce tak samo jak komisy dają to czego klienci chcą czyli 15-letnie TDI z przebiegiem 149.000 km po wymianie rozrządu. Więc ślicznotki typu "goLEONf" czy Cinquecento pisane liczbą rządzą, a producenci się rozkręcają z Lancią itp. W tym wszystkim ciśnie się słowo "gust". Lepszy, gorszy, mam czy nie mam, wolno rozmawiać o nim czy nie już nie wiem. Ale to chyba nie o gust chodzi i prawo do niego. Chodzi o wyobraźnie. A zobrazuję to tak: Klient to kierowca, wyobraźnia to pedał gazu, producent to przepustnica, a samochody na rynku to mieszanka. Proste... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
p i p p Napisano 8 Marca 2012 Udostępnij Napisano 8 Marca 2012 > ale z drugiej strony, dla przeciętnego człowieka kupującego samochód na dojazdy do pracy, jakie ma > znaczenie czy jego płyta podłogowa jest dzielona z 10 innymi autami różnych marek czy jest > unikalna? IMHO żadne. Niestety żadne, ale wydaje mi się, że tylko gdy ten przeciętny klient to jakiś tam "ktoś". A jeśli ten ktoś stanie się Jankiem Wiśniewskim, któremu spojrzysz w oczy to sytuacja się odmieni. Bo jak weźmiesz drugiego Janka Wiśniewskiego, ale nie statystycznego tylko tego niższego blondasa to goście będą się różnić jak GT-R od Elise'a. Więc oni są różni, chcą być różni i to chyba normalne. Założę się, że do pracy chodzą w innych butach, mają inny zegarek, idą w inny sposób...i to jest normalne, a jednocześnie fajne. > On ma jakieś swoje priorytety, typu duży bagażnik, diesel, klima auto i > usb Ale to nie wynika z tego co chcę, a z tego co daje producent. To takie "bierz i spadaj". > i może sobie wybierać między wieloma autami spełniającymi te warunki, chodzić na jazdy > testowe, przebierać, narzekać. Tak to tylko wygląda w reklamach... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.