wicia Napisano 25 Stycznia 2012 Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2012 po 2 latach bezproblemowej jazdy dziś dopadła mnie awaria. Pękła sprężyna z przodu. OD samego dołu kielicha, jakieś 3/4 zwoju. Sprężyna jest tak zawinięta że jeszcze jeden zwój jest podparciem na kielichu i w sumie gdyby nie to że ten kawałek co się ukruszył zaczął brzęczeć na nierównościach to nawet by nikt nie zauważył. Tak czy inaczej jeździć się da ale trzeba wymienić. I teraz zapewne trzeba wymienić obydwie lewą i prawą tak? Przy okazji zapewne amorki pójdą do wymiany. I teraz, czy możecie polecić jakieś zestaw w średniej półce cenowej? Na allegro sprężyny widzę od 55-60 zł D&D, 85zł Jamex do 120 KYB Amortyzatory: 75zł TEQUAL, 125 HART, 160 MONROE Mam zamiar pojeździć jeszcze z rok, półtora autem. Warto sobie głowę zawracać czymś poniżej Monroe+ KYB ?? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
azja Napisano 25 Stycznia 2012 Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2012 > Warto sobie głowę zawracać czymś poniżej Monroe+KYB ?? wg mnie nie warto, zwłaszcza Hart odpuść, ale bierz niekoniecznie ten zestaw, równie dobrze może być KYB+KYB, KYB+Lesjofors z tym, że Monroe nie polecam wyłącznie dlatego, że nie używałem więc nie znam no i oczywiście obie strony wymieniaj ;-) przy okazji: niedawno odkryłem pękniętą sprężynę w vectrze przypadkiem, bo odłamany fragment zaklinował się na górze i za nic nie chciał brzęczeć ;-) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sobek Napisano 26 Stycznia 2012 Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2012 D&D podobno przyzwoite sprezyny ! co do samej wymiany to oczywiscie ze trzeba parami skoro masz zamiar pojezdzic jeszcze z rok to ja tam bym nie wiadomo czego nie wkladal z wyzszej polki osobiscie w skodzie ( rowniez peknieta sprezyna) na tyle mam zalozone od jakis 2 lat albo i lepiej jakies sprezyny za 50zl szt. + amorki Statima, byly z 2 letnia gwarancja ( z taniego badziewia polecil mi je mechanik ktory juz rozne wynalazki zakladal i te sie sprawadzaja ) przynajmniej ja nie narzekam jak do tej pory jest wszystko ok Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
AstraC Napisano 27 Stycznia 2012 Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2012 Załóż KYB+KYB i będzie okej, ja Monroe nie polecam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
slawek_j Napisano 27 Stycznia 2012 Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2012 > Załóż KYB+KYB i będzie okej, ja Monroe nie polecam. Ale z tego co pamiętam sprężyny KYB okazały się raczej słabe. Nie pamiętam u kogo, ale znacznie siadły po pewnym czasie. Co do amortyzatorów to KYB polecane. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
vendorr Napisano 27 Stycznia 2012 Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2012 > Ale z tego co pamiętam sprężyny KYB okazały się raczej słabe. Nie pamiętam u kogo, ale znacznie > siadły po pewnym czasie. U mnie >Co do amortyzatorów to KYB polecane. Są wporządalu, bez zastrzeżeń. PZDR VEN Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Krzych00 Napisano 27 Stycznia 2012 Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2012 Ja do siebie zalozylem sprezyny Lesjofors jezdze na nich od roku i na razie nic zlego sie nie dzieje wiec polecam. Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sp7mgd Napisano 28 Stycznia 2012 Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2012 > Mam zamiar pojeździć jeszcze z rok, półtora autem. Warto sobie głowę zawracać czymś poniżej Monroe+ > KYB ?? Mam identyczną sytuację. Jeżdżę już tak ponad półtora roku, żadnych negatywnych efektów nie zauważyłem, a jeżdżę dużo. Wyszedłem z założenia, że lepsze oryginalne sprężyny nawet o pół zwoja krótsze, niż jakieś wynalazki. Jeśli chcesz się w krótkim czasie pozbyć autka, to szkoda kasy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
analyzer64 Napisano 28 Stycznia 2012 Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2012 Ja polecę konfigurację w postaci Bilstein B4 + KYB K-Flex. Miałem w eFce i byłem bardzo zadowolony. Do tego wymieniłem każdą gumkę w zawieszeniu i auto prowadziło sie i prowadzi nadal bardzo dobrze. Minęły ponad dwa lata od wymiany. Remont zawieszenia też był podyktowany tym że pękł ostatni dolny zwój sprężyny, trochę dzwoniło na nierównościach, minął jakiś czas aż wpadłem na pomysł że to pęknięta sprężyna. Wtedy zmieniłem springi na Jamex niebieskie (jakieś utwardzane ponoć), też spisywały się bardzo dobrze, potem po czasie nadeszła pora na amortyzatory, więc zrobiłem już wszystko od nowa Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wicia Napisano 28 Stycznia 2012 Autor Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2012 > Mam identyczną sytuację. Jeżdżę już tak ponad półtora roku, żadnych negatywnych efektów nie > zauważyłem, a jeżdżę dużo. Wyszedłem z założenia, że lepsze oryginalne sprężyny nawet o pół > zwoja krótsze, niż jakieś wynalazki. Jeśli chcesz się w krótkim czasie pozbyć autka, to szkoda > kasy. W sumie nic się złego stać nie powinno ale trochę jednak strach Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sp7mgd Napisano 29 Stycznia 2012 Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2012 > W sumie nic się złego stać nie powinno ale trochę jednak strach Ano, też miałem takie obawy. Do pozostawienia tego w spokoju przekonała mnie analiza przekroju pęknięcia tego kawałka sprężyny, który wyciągnąłem. Wyszło, że pęknięcie ponad 4/5 przekroju powstało już ze dwa lata wcześniej, więc już dawno jeździłem na krótszej o pół zwoja sprężynie. Teraz po prostu ten kawałek trzymający się praktycznie "na lakierze" oberwał się całkiem i zaczął brzęczeć. Robiłem specjalnie diagnostykę zawieszenia, żadne różnice pomiędzy lewą i prawą stroną nie wyszły, sprężynę, a właściwie obie wymienię na pewno,ale dopiero jak przyjdzie wymienić amortyzatory, o ile autko dożyje tego momentu, bo na razie odpukać jeszcze trzymają bardzo ładnie. Decyzja należy oczywiście do Ciebie, najlepiej byłoby wymienić obie sprężynki ale może lepiej kaske przeznaczyć na coś co bardziej poprawi bezpieczeństwo np. hamulce, opony ... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
vendorr Napisano 29 Stycznia 2012 Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2012 > Do pozostawienia tego w spokoju przekonała mnie analiza przekroju > pęknięcia tego kawałka sprężyny, który wyciągnąłem. A co badałeś węglem C14?? > Robiłem specjalnie diagnostykę zawieszenia, żadne różnice pomiędzy > lewą i prawą stroną nie wyszły, Po pierwsze badania na diagnostyce sprawdzają amortyzatory. Po drugie poczytaj forum albo ludzi co zmienili amortyzatory, badania diagnostyczne, szczególnie amorków są potrzebne tylko po to aby mieć pieczątkę w dowodzie, reszta ma się różnie do rzeczywistości, szczególnie wynik badań amortyzatorów. > Decyzja należy oczywiście do Ciebie, najlepiej byłoby wymienić obie sprężynki ale może lepiej kaske > przeznaczyć na coś co bardziej poprawi bezpieczeństwo np. hamulce, opony ... Nie życzę Ci tego, ale następnym razem jak będziesz robił badania przyznaj się diagnoście, że masz krótszą sprężynę z powodu jej odłamania. Po drugie, poza tym, że auto może przyjąć mniejszą siłę docisku na jedne koło, co sprawia już zagrorznie, to przy wypadku gdy rzeczoznawca odkryje, zapomnij o odszkodowaniu. Jak będziesz się gdzieś wybierał samochodem to napisz kiedy i po jakich drogach będziesz jeździł, będę je omijał. PZDR VEN Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.