Skocz do zawartości

Wypadki, stłuczki i rysy na lakierze...


K3

Rekomendowane odpowiedzi

Dobra, to ja zacznę...

Na początek mój ostatni wybryk. zlosnik.gif

Pani postanowiła sobie zaparkować w taki sposób...

IMAG0420.jpg

W związku z tym z chirurgiczną precyzją "zdemontowałem" jej kierunkowskaz w lusterku. grinser006.gif

Reszta lusterka i szkiełko nienaruszone. grinser006.gif

A na autobusie tylko gumka przy drzwiach się zwichrowała... hehe.gif

IMAG0421.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Zdarzają się Wam? Jakie i ile?

w ciągu jednego kursu nie wysilając się można mieć kilka kolizji

ale szkoda sprzętu więc się ich unika

z najbardziej tych co utkwiły mi w pamięci, to nauka jazdy jeszcze w maluchu ...

... zatrzymali się na zielonym świetle przed wjazdem na skrzyżowanie ...

... razem zatrzymaliśmy się 20m dalej tyle że w maluchu silnik był w miejscu tylnej kanapy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące później...

w lubelskim tradisie, wejście do części biurowej jest nad parkingiem dla dużych, przy rampach. jakieś 5 metrów nad ziemią.

cofałem Ci ja jednego razu akurat przy jednym ze słupów podtrzymujących ten mostek. w lusterku wyglądało na to, że na centymetry minę podporę, ale jednak nie minąłem. lekko bo lekko, ale "pyknąłem" w filar wrotami (otwarte, izoterma). obserwatorzy się śmiali, że dobrze, że nikt nie szedł na górze, bo jakby nie spadł, to byłby mocno zesrany zlosnik.gif

niezliczonych ilości "poprzestawianych" krawężników rond i ciasnych skrzyżowań w europie, w poprzedniej firmie nie liczę, bo takie zestawy, taka specyfika, że nie dało się inaczej hehe.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> w lubelskim tradisie, wejście do części biurowej jest nad parkingiem dla dużych, przy rampach.

> jakieś 5 metrów nad ziemią.

> cofałem Ci ja jednego razu akurat przy jednym ze słupów podtrzymujących ten mostek. w lusterku

> wyglądało na to, że na centymetry minę podporę, ale jednak nie minąłem. lekko bo lekko, ale

> "pyknąłem" w filar wrotami (otwarte, izoterma). obserwatorzy się śmiali, że dobrze, że nikt

> nie szedł na górze, bo jakby nie spadł, to byłby mocno zesrany

> niezliczonych ilości "poprzestawianych" krawężników rond i ciasnych skrzyżowań w europie, w

> poprzedniej firmie nie liczę, bo takie zestawy, taka specyfika, że nie dało się inaczej

Coś mi dzwoni ale nie wiem, w którym kościele...

Czy obok jest Raben?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Czyi dobrze dzwoniło

> Raz tam byłem w tamtym roku chyba i powiem szczerze, że właśnie ta infrastruktura mi w pamięci

> została

> Ciekawe czy jeszcze stoją te schody

stoją, stoją...tyle lat stały, to jeszcze postoją.

swoją drogą, straszne miejsce, nie lubię tam jeździć.

kobity w biurze, jakby za karę tam siedziały, wszystko się ślamazarzy a odbiór palet to test na cierpliwość hehe.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.