pcz Napisano 27 Października 2012 Udostępnij Napisano 27 Października 2012 No to Croma się doczekała. Postanowiłem pozbyć się porannego bąka czyli dać nowy kolektor. Operacja została zaplanowana, kolektor zamówiony, a Croma odstawiona do lekarzy. Silnik zostal wyjęty. Jako, że operacja wyjęcia silnika nie zdarza się codziennie, weryfikacji zostało poddane wszystko. A więc wymieniony został rozrząd kompletny z pompą wody, okazało się też, że turbina zaczyna popuszczać na uszczelnieniu oleju, a więc została wymieniona na nową( obiektywnie można było jeszcze przejechać z nią ze dwadzieścia albo i więcej tysięcy km - ze wzrostem ryzyka rozbiegania się silnika) - nie bawiłem się w regenerację bo choć jest to jak najbardziej możliwe ( i dużo tańsze) to regeneracji nie robi sie obecnie na oryginalnie fabrycznych częściach - ten czas minął - zmowa producentów - to problemem głównym jest adjustacja turbiny o zmiennej geometrii po regeneracji; podobno są tacy co to robią ; wolałem nie sprawdzać na swojej skórze - tego problemu nie mają turbiny o stałej geometrii, które łatwo i tanio sie regeneruje. Przy okazji wykonany został cały przegląd okresowy (filtry, olej itp) etc. To wszystko po przebiegu 130 tys. km i 7 latach od wyprodukowania Skutek. Bąk znikł. Kultura pracy silnika wróciła całkowicie. Bezpośrednio po porannym rozruchu (+1 stopień na dworze) można bardzo leciutko dotykając pedału gazu operować obrotami w zakresie 850-1000/min bez śladu drgań co uprzednio było niewykonalne - silnik pracował nierówno. No i całość pracuje odczuwalnie ciszej i kulturalniej. Wniosek – Często wymieniać olej! Nie po fabrycznych 30kkm, ani 15-20kkm jak u mnie, tylko co 10kkm. Będzie taniej. Ile to kosztowało wiedzą tylko ja i kolega Sajgon (publicznie podziękowania dla kolegi Sajgona niniejszym składam) i niech tak zostanie. Sporo. Uwzględniając jednak fakt, że nie mam zamiaru sprzedawać Cromy przez kilka lat- nie mam na to parcia, nie muszę mieć nowego samochodu, bo nie ma do tego powodu i nie jest to jedyny pojazd w rodzinie to operacja z mojego punktu widzenia miała sens ekonomiczny. Podsumowując - Stilo było dużo tańsze, silnik 115JTD uważam z perspektywy czasu za genialny w relacji koszt/efekt, patrząc w relacji koszt/efekt/diesel najlepszą ofertą w przypadku Cromy jest Croma 120KM. Tyle, że jazda Cromą 2,4 200KM jest bardzo komfortowa i niemęcząca. Po za tym jest automat.Pod tym względem Stilo jest wyraźnie gorsze, gorzej, że nowe modele w tej klasie (nie tylko Fiata albo raczej nie Fiata – bo Fiat nie ma nic w tej klasie we wszystkich swoich markach – Freemont to inna bajka) nie chcą być wyraźnie lepsze, owszem zdarzają się "lepsiejsze", ale nie na tyle by zawracać sobie nimi głowę. A wszystkie mają podobny osprzęt. I te same problemy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lisek Napisano 28 Października 2012 Udostępnij Napisano 28 Października 2012 > No to Croma się doczekała. Postanowiłem pozbyć się porannego bąka czyli dać nowy kolektor. Operacja > została zaplanowana, kolektor zamówiony, a Croma odstawiona do lekarzy. Silnik zostal wyjęty. Radykalna naprawa.... ale raz a dobrze... > ryzyka rozbiegania się silnika) - nie bawiłem się w regenerację bo choć jest to jak > najbardziej możliwe ( i dużo tańsze) to regeneracji nie robi sie obecnie na oryginalnie Regeneracja turbin o zmiennej geometrii to zło które sam doświadczyłem w Stilaku ... tylko zamiana na nową... czy to zmowa producentów.. raczej jest to nieopłacalne i nie można na to dać gwarancji.. problem z wyważeniem wirnika który może się krecic do 200 tyś obr/ min do tego pasowanie osi ... tak naprawdę poza muszla trzeba wszystko wymienić ... a muszlę rozkręcić to również różnie bywa i czasami nawet kąpiel w ON przez 2 dni nie pomaga... > Skutek. Bąk znikł. Kultura pracy silnika wróciła całkowicie. Bezpośrednio po porannym rozruchu (+1 Wiec pełny sukces... klapy zostały? czy wszystko zaślepione i wywalone? > Wniosek Często wymieniać olej! Nie po fabrycznych 30kkm, ani 15-20kkm jak u mnie, tylko > co 10kkm. Będzie taniej. Tak zdecydowanie... wymiana oleju i filtrów w tym kabinowego, bo po 10 tyś km to juz straszny syf ... proponuje wrzucić do wiadra z woda + jakiś płyn do mycia... i zobaczyć co z zwykłego bez węglowego filtra wypłynie.... czarna maź... > Ile to kosztowało wiedzą tylko ja i kolega Sajgon No nie mało... pewnie 5 to za mało Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kox Napisano 28 Października 2012 Udostępnij Napisano 28 Października 2012 ostatnio przy sprzedazy chlodnicy z Cromy mialem okazje rozmawiac z wlascicielem Cromy 2,4 w automacie. Nie powiedzial na temat tego samochodu ani jednego dobrego slowa... Stwierdzil ze teraz nie bralby nic innego niz 120,150KM z silnikiem 1,9 ale tylko w manualu;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pepcio Napisano 28 Października 2012 Udostępnij Napisano 28 Października 2012 > No to Croma się doczekała. Postanowiłem pozbyć się porannego bąka czyli dać nowy kolektor. Operacja > została zaplanowana, kolektor zamówiony, a Croma odstawiona do lekarzy. Silnik zostal wyjęty. > Jako, że operacja wyjęcia silnika nie zdarza się codziennie, weryfikacji zostało poddane > wszystko. A więc wymieniony został rozrząd kompletny z pompą wody, okazało się też, że turbina > zaczyna popuszczać na uszczelnieniu oleju, a więc została wymieniona na nową( obiektywnie > można było jeszcze przejechać z nią ze dwadzieścia albo i więcej tysięcy km - ze wzrostem > ryzyka rozbiegania się silnika) - nie bawiłem się w regenerację bo choć jest to jak > najbardziej możliwe ( i dużo tańsze) to regeneracji nie robi sie obecnie na oryginalnie > fabrycznych częściach - ten czas minął - zmowa producentów - to problemem głównym jest > adjustacja turbiny o zmiennej geometrii po regeneracji; podobno są tacy co to robią ; wolałem > nie sprawdzać na swojej skórze - tego problemu nie mają turbiny o stałej geometrii, które > łatwo i tanio sie regeneruje. Przy okazji wykonany został cały przegląd okresowy (filtry, olej > itp) etc. To wszystko po przebiegu 130 tys. km i 7 latach od wyprodukowania > Skutek. Bąk znikł. Kultura pracy silnika wróciła całkowicie. Bezpośrednio po porannym rozruchu (+1 > stopień na dworze) można bardzo leciutko dotykając pedału gazu operować obrotami w zakresie > 850-1000/min bez śladu drgań co uprzednio było niewykonalne - silnik pracował nierówno. No i > całość pracuje odczuwalnie ciszej i kulturalniej. > Wniosek – Często wymieniać olej! Nie po fabrycznych 30kkm, ani 15-20kkm jak u mnie, tylko > co 10kkm. Będzie taniej. > Ile to kosztowało wiedzą tylko ja i kolega Sajgon (publicznie podziękowania dla kolegi Sajgona > niniejszym składam) i niech tak zostanie. Sporo. Uwzględniając jednak fakt, że nie mam zamiaru > sprzedawać Cromy przez kilka lat- nie mam na to parcia, nie muszę mieć nowego samochodu, bo > nie ma do tego powodu i nie jest to jedyny pojazd w rodzinie to operacja z mojego punktu > widzenia miała sens ekonomiczny. > Podsumowując - Stilo było dużo tańsze, silnik 115JTD uważam z perspektywy czasu za genialny w > relacji koszt/efekt, patrząc w relacji koszt/efekt/diesel najlepszą ofertą w przypadku Cromy > jest Croma 120KM. > Tyle, że jazda Cromą 2,4 200KM jest bardzo komfortowa i niemęcząca. Po za tym jest automat.Pod tym > względem Stilo jest wyraźnie gorsze, gorzej, że nowe modele w tej klasie (nie tylko Fiata albo > raczej nie Fiata – bo Fiat nie ma nic w tej klasie we wszystkich swoich markach > – Freemont to inna bajka) nie chcą być wyraźnie lepsze, owszem zdarzają się > "lepsiejsze", ale nie na tyle by zawracać sobie nimi głowę. A wszystkie mają podobny osprzęt. > I te same problemy. Z tym bąkiem to bym się tak od razu nie cieszył, obserwuj czy aby temat nie wraca, odnoszę nie odparte wrażenie, że o ile bezsprzecznie kolektor odpowiada za poprawną pracę silnika to nie jest to panaceum na lekkie telepanie i brak bąka z rana. Według mnie wina leży w sofcie, stąd też swego czasu w 2.4 była zalecana łatka w sofcie. Ale może się myle, a w zasadzie obym się mylił Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pcz Napisano 28 Października 2012 Autor Udostępnij Napisano 28 Października 2012 Tak, soft zdaje się uległ korekcie, Saigon o tym mówił, że to trzeba zrobić ( korekta fabryczna). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kazu Napisano 28 Października 2012 Udostępnij Napisano 28 Października 2012 Tylko Saigon pisal ze tyczy sie to 2.4, a nie 1.9 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pcz Napisano 28 Października 2012 Autor Udostępnij Napisano 28 Października 2012 > Radykalna naprawa.... ale raz a dobrze... Właśnie raz , a dobrze > Regeneracja turbin o zmiennej geometrii to zło które sam doświadczyłem w Stilaku ... tylko > zamiana na nową... czy to zmowa producentów.. raczej jest to nieopłacalne i nie można na to > dać gwarancji.. problem z wyważeniem wirnika który może się krecic do 200 tyś obr/ min do tego > pasowanie osi ... tak naprawdę poza muszla trzeba wszystko wymienić ... a muszlę rozkręcić to > również różnie bywa i czasami nawet kąpiel w ON przez 2 dni nie pomaga... Dlatego nie ryzykowałem, tańsza regeneracja, wpadka, montaż i demontaż plus nowa turbina wyniosłoby drożej niz od razu dac nową. > Wiec pełny sukces... klapy zostały? czy wszystko zaślepione i wywalone? Kolektor pozmianowy - stan fabryczny. > Tak zdecydowanie... wymiana oleju i filtrów w tym kabinowego, bo po 10 tyś km to juz straszny syf > ... proponuje wrzucić do wiadra z woda + jakiś płyn do mycia... i zobaczyć co z zwykłego bez > węglowego filtra wypłynie.... czarna maź... > No nie mało... pewnie 5 to za mało Oj tak Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pepcio Napisano 28 Października 2012 Udostępnij Napisano 28 Października 2012 > Tylko Saigon pisal ze tyczy sie to 2.4, a nie 1.9 Wiem , wiem dlatego też nie dramatyzuje z tymi bąkami bo to przeważnie nie wina ustarki silnika czy osprzetu, a softu który nie ,,wyrabia'' Tak czy owak wnerwia to ustrojstwo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pcz Napisano 28 Października 2012 Autor Udostępnij Napisano 28 Października 2012 > ostatnio przy sprzedazy chlodnicy z Cromy mialem okazje rozmawiac z wlascicielem Cromy 2,4 w > automacie. Nie powiedzial na temat tego samochodu ani jednego dobrego slowa... Stwierdzil ze > teraz nie bralby nic innego niz 120,150KM z silnikiem 1,9 ale tylko w manualu;) Nie podzielam tej opinii. Croma 2,4 z założenia jest kierowana do trochę innych klientów niż model 1,9 120 KM. Po prostu utrzymanie i eksploatacja 1,9 120 KM jest dużo tańsze ale i wóz uboższy. Po prostu inne koszty. Ale nie zamieniłbym swojej na słabszą , jeśli juz to na 1,9 150KM ale też z automatem i tym samym wyposażeniem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kazu Napisano 28 Października 2012 Udostępnij Napisano 28 Października 2012 > Wiem , wiem dlatego też nie dramatyzuje z tymi bąkami bo to przeważnie nie wina ustarki silnika czy > osprzetu, a softu który nie ,,wyrabia'' > Tak czy owak wnerwia to ustrojstwo Tak dokladnie, bo ja auto zimne odpalisz to siwy bak za autem jak w ikarusie, a jak dasz mu gazu to nie ma nic zadnego dymu po pouszczeniu tego baka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pepcio Napisano 28 Października 2012 Udostępnij Napisano 28 Października 2012 > Tak dokladnie, bo ja auto zimne odpalisz to siwy bak za autem jak w ikarusie, a jak dasz mu gazu > to nie ma nic zadnego dymu po pouszczeniu tego baka. Całe lato był spokój, od mniej więcej kwietnia do końca września ani razu się taki bąk nie zdrzył. Zrobiło się chłodniej temat powrócił. Wszystko sprawdzone, korekcje idealne, silnik jak dzwon (kompresja itp), oleju grama nie bierze, jak dla mnie sprawa ewidentnie związana z oprogramowaniem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kazu Napisano 28 Października 2012 Udostępnij Napisano 28 Października 2012 I wlasnie to jest to, ze wiesz ze auto masz ok,ale jednak tem bak by denerwujacy.Na forum Vectry czytalem, ze ludzie wtryski,turbiny i inne bzdety wymieniali, a poranny bak nadal byl Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pcz Napisano 18 Listopada 2012 Autor Udostępnij Napisano 18 Listopada 2012 Minęło trochę czasu i przejechałem w różnych warunkach (miasto , autostrada, polskie drogi) niecałe półtora tysiąca kilometrów. Bąk nie wrócił, średnie spalanie nieznacznie spadło, wynosi 7,6 l/100 km wobec 8,4 - czyli trzyma obietnice fabryczne (8). Jedno co mnie czeka to wymiana xenonów , bo już zaczynają połyskiwać, ale juz mam nowe w zapasie,więc to nie jest zmartwienie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ABM Napisano 18 Listopada 2012 Udostępnij Napisano 18 Listopada 2012 > Wiem , wiem dlatego też nie dramatyzuje z tymi bąkami bo to przeważnie nie wina ustarki silnika czy > osprzetu, a softu który nie ,,wyrabia'' > Tak czy owak wnerwia to ustrojstwo Osobiście mam w tej chwili kolektor z klapami w agonalnym stanie, na dodatek korekty dwóch wtryskiwaczy dochodzą do +/- 3 i jest kwestią najbliższych tygodni zrobienie kolektora i wtrysków. Mimo tych ewidentnych niedomagań, nigdy nie widziałem żadnego bąka z wydechu przy odpalaniu, co ciekawe od jakiegoś czasu zniknął także problem nierównomiernej pracy zimnego silnika po odpaleniu. Chciałem się także podzielić spostrzeżeniami na temat poszarpywania w okolicy 2000 obrotów, które powodował EGR. Po tankowaniu przez ponad miesiąc tylko ON BP Ultimate, poszarpywanie jest ledwo wyczuwalne, dodatkowo nie telepie zimnym silnikiem na jałowych i przestały śmierdzieć spaliny. Po wymianie / regeneracji wtrysków już raczej na stałe będę tankował paliwa premium lub dodawał uszlachetniaczy. Co do kolektora to postanowiłem wyrwać klapy i zaślepić otwory lub nawet oczyścić tylko powierzchnie styku kolektor - klapy i zakleić klejem dwuskładnikowym - klapy zostaną w pozycji otwartej i trzecia zostanie odłączona od siłownika z dołu. DPF zostawiam w spokoju, ponieważ mimo jazdy typowo miejskiej wypala się co ponad 1000 km i nie sprawia jakichkolwiek problemów, za to brak dymu za autem bezcenny, szczególnie dla tych jadących za mną. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
qmichal Napisano 27 Listopada 2012 Udostępnij Napisano 27 Listopada 2012 a ile ci pali przy takich korektach? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ABM Napisano 27 Listopada 2012 Udostępnij Napisano 27 Listopada 2012 > a ile ci pali przy takich korektach? W trasie około 5,5 do 120 km/h, w mieście do 9 litrów, jednak w moim przypadku są to odcinki 2x5 km na zimnym silniku. Wyrwę klapy i wykapie wtryski w ultradźwiękach i napiszę jak wygląda spalanie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
fanlan Napisano 27 Listopada 2012 Udostępnij Napisano 27 Listopada 2012 Hej, A czy moglbys napisac jakie wartosci powinny miecsprawne wtryski i jakies tam inne dane. mam FES-a i ccialbym sobie zobaczyc co u mnie drzemie. Moze jakie cisnienia i gdzie. Dzieki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pcz Napisano 15 Grudnia 2012 Autor Udostępnij Napisano 15 Grudnia 2012 Suplement: Do dziś bąka nie ma. Czyli naprawa dała trwały skutek. Po drodze tylko przygoda z elektryką - nie jest dobrze rozbierać co fabryka zmontowała- ale nie zawsze się tak da - więc zastrajkowała elektronika i na tablicy wyswietliły sie wszystkie failury i alarmy, ale to Fiat więc dało się jechać. Co oznaczało, że sprawa bedzie tania - i tak było - wtyczka pod akumulatorem, przy okazji wymiana xenonów (kilka lat temu zakupiłem w okazyjnej cenie 100 zł za sztukę na Allegro oryginały D1S ( Osram)) więc tez nie było drogo - dla ciekawych cena jednej żarówki D1S w ASO to 914 złotych =dziewięćsetczternaście= tu nie ma zgubionego przecinka. Całą sprawę załatwiłem u kolegi Sajgona w ASO. Teraz tylko czekam na wewnetrzną klamkę drzwi kierowcy bo dotychczasowa zwyczajnie pękła ze zmęczenia (skleiłem skutecznie przy użyciu polimetakrylanu). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.