Skocz do zawartości

[L] Kontrolka poduszki mnie zaatakowała


Jaruga

Rekomendowane odpowiedzi

Dzisiaj z rana mnie zaatakowała kontrolka poduszki. Nie wiem czy to ma znaczenie, ale odpalałem auto na włączonych światłach (nigdy tego nie robię). Może to mieć coś wspólnego?

I teraz mam kilka pytań:

1. Czy sama zgaśnie? Czy może trzeba jechać gdzieś to skasować?

2. Czy powinienem szukać tej słynnej wtyczki pod fotelem? Jest jakieś foto albo schemat gdzie ją mogę znaleźć?

3. Czy mam tą wtyczkę tylko docisnąć, czy czyścić jakoś?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Dzisiaj z rana mnie zaatakowała kontrolka poduszki. Nie wiem czy to ma znaczenie, ale odpalałem

> auto na włączonych światłach (nigdy tego nie robię). Może to mieć coś wspólnego?

> I teraz mam kilka pytań:

> 1. Czy sama zgaśnie? Czy może trzeba jechać gdzieś to skasować?

> 2. Czy powinienem szukać tej słynnej wtyczki pod fotelem? Jest jakieś foto albo schemat gdzie ją

> mogę znaleźć?

> 3. Czy mam tą wtyczkę tylko docisnąć, czy czyścić jakoś?

Pomacaj pod fotelem albo zajrzyj od strony tylnego siedzenia. Jest duża, żółta i łatwa do znalezienia.

Dociśnij połączenie i już.

Kontrolka powinna sama zgasnąć najdalej po kilku odpaleniach auta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Pomacaj pod fotelem albo zajrzyj od strony tylnego siedzenia. Jest duża, żółta i łatwa do

> znalezienia.

> Dociśnij połączenie i już.

> Kontrolka powinna sama zgasnąć najdalej po kilku odpaleniach auta.

Ok, poszukam jak wrócę z roboty ale gryzie mnie trochę to odpalenie na światłach hmm.gif

przeczytałem wszystkie wątki na ten temat i znalazłem gdzieś info że błąd oznacza spadek napięcia w obwodzie poduszek. Tak sobie myślę czy to aby nie jest efekt słabego aku a nie złączki. Bo odpalenie auta rano w okolicach 0 stopni ze światłami, radiem i dmuchawą zapewne powoduje duży spadek napięcia... hmm.gif Co myślicie? Ciekawe w jakim stanie były akumulatory innych użytkowników z tym problemem... hmm.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ok, poszukam jak wrócę z roboty ale gryzie mnie trochę to odpalenie na światłach

> przeczytałem wszystkie wątki na ten temat i znalazłem gdzieś info że błąd oznacza spadek napięcia w

> obwodzie poduszek. Tak sobie myślę czy to aby nie jest efekt słabego aku a nie złączki. Bo

> odpalenie auta rano w okolicach 0 stopni ze światłami, radiem i dmuchawą zapewne powoduje duży

> spadek napięcia...

Teoretycznie może tak być.

> Co myślicie? Ciekawe w jakim stanie były akumulatory innych użytkowników z

> tym problemem...

U mnie zdarzyło się dwa razy. Oba podczas zmiany kierowców - moja żona mocno przysunęła fotel i wtyczka się po prostu poluzowała. Akumulator był ok.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Pomacaj pod fotelem albo zajrzyj od strony tylnego siedzenia. Jest duża, żółta i łatwa do

> znalezienia.

> Dociśnij połączenie i już.

> Kontrolka powinna sama zgasnąć najdalej po kilku odpaleniach auta.

Coś tam podociskałem po ciemku ale jeszcze świeci frown.gif Mam nadzieje że to to. Czy ktoś z was kiedyś całkowicie rozłączał tą wtyczkę i czyścił styki? Można coś zepsuć czy nie ma zagrożenia?

Powiem wam że po raz pierwszy się wkurzyłem na to auto. Przecież to jest chore żeby pod fotelem latała jakaś niczym nie zabezpieczona wtyczka od systemu ratującego życie shocked.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Coś tam podociskałem po ciemku ale jeszcze świeci Mam nadzieje że to to. Czy ktoś z was kiedyś

> całkowicie rozłączał tą wtyczkę i czyścił styki? Można coś zepsuć czy nie ma zagrożenia?

> Powiem wam że po raz pierwszy się wkurzyłem na to auto. Przecież to jest chore żeby pod fotelem

> latała jakaś niczym nie zabezpieczona wtyczka od systemu ratującego życie

Zagrożenia nie ma żadnego, możesz sobie tą wtyczke rozłączać podłączać robić z nią co chcesz ale zalecam bez kluczyka w stacyjce. Co do odpalania na światłach nie stresuj się to nie to.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Coś tam podociskałem po ciemku ale jeszcze świeci Mam nadzieje że to to. Czy ktoś z was kiedyś

> całkowicie rozłączał tą wtyczkę i czyścił styki? Można coś zepsuć czy nie ma zagrożenia?

> Powiem wam że po raz pierwszy się wkurzyłem na to auto. Przecież to jest chore żeby pod fotelem

> latała jakaś niczym nie zabezpieczona wtyczka od systemu ratującego życie

W Renoofce pomogło podczepienie złączki by nie dyndała i kontrolka nie zapalała się więcej.

Tu jak nie zgaśnie czeka Cię odczytanie i skasowanie błędu - wtedy będzie wiadomo co szwankowało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Kolego też tak miałem, zapałem auto i kontrolka potrafiła się zaświecić. Zlutowałem kable pod

> fotelami skasowałem błędy i po sprawie póki co nic się nie dzieje.

Dzisiaj rano się nie zaświeciła. Niestety po szybkim przejeździe przez przejazd kolejowy zapaliła się znowu sick.gif Jak się upewnię że to to to dam wtyczkę do przelutowania ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie potrafiła zgasnąć po czym po kilku dniach zapalała się ponownie i już świeciła na stałe do czasu skasowania z kompa. Po zlutowaniu kabelków żadnych problemów. Elektryk, który mi to robił rozebrał tunel między fotelami i tam "odświeżył" styki na złączce do sterownika poduszek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Coś tam podociskałem po ciemku ale jeszcze świeci Mam nadzieje że to to. Czy ktoś z was kiedyś

> całkowicie rozłączał tą wtyczkę i czyścił styki? Można coś zepsuć czy nie ma zagrożenia?

Raczej nie można.

> Powiem wam że po raz pierwszy się wkurzyłem na to auto. Przecież to jest chore żeby pod fotelem

> latała jakaś niczym nie zabezpieczona wtyczka od systemu ratującego życie

Ona nie powinna latać nie zabezpieczona. Kostka ma specjalny zaczep, żeby ją przypiąć do metalowej belki pod fotelem. Powinna na nim mocno siedzieć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Raczej nie można.

> Ona nie powinna latać nie zabezpieczona. Kostka ma specjalny zaczep, żeby ją przypiąć do metalowej

> belki pod fotelem. Powinna na nim mocno siedzieć.

No to u mnie lata i dlatego mnie to tak zaszokowało sick.gif Muszę tam zaglądnąć dzisiaj i poszukać tego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> U mnie potrafiła zgasnąć po czym po kilku dniach zapalała się ponownie i już świeciła na stałe do

> czasu skasowania z kompa. Po zlutowaniu kabelków żadnych problemów. Elektryk, który mi to

> robił rozebrał tunel między fotelami i tam "odświeżył" styki na złączce do sterownika

> poduszek.

A jak i gdzie skasowałeś błąd? Czy odłączenie akumulatora kasuje błędy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc później...

Podsumowanie problemu dla potomnych wink.gif

1. W wersji bez poduszek bocznych nie ma kostki pod fotelem.

2. Winna była jedna z kostek instalacji poduszki pasażera która traciła chwilowo kontakt przy gwałtownych manewrach i przelatywaniu przez przejazdy kolejowe. Została rozebrana, wyczyszczona, poprawiona i przymocowana na stałe do budy.

3. Elektryk twierdzi że jedna z kostek jest według niego zupełnie zbędna ale nie przelutuje jej na stałe bo nie jest zwolennikiem tego typu modyfikacji. Jak twierdzi 30% jego roboty to jest odnajdywanie i poprawianie sztukowanych miejsc przez innych "fachowców" a pomysłowość ich jest ogromna wink.gif Instalacja powinna być w oryginale old.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.