Jaruga Napisano 19 Listopada 2012 Udostępnij Napisano 19 Listopada 2012 Dzisiaj z rana mnie zaatakowała kontrolka poduszki. Nie wiem czy to ma znaczenie, ale odpalałem auto na włączonych światłach (nigdy tego nie robię). Może to mieć coś wspólnego? I teraz mam kilka pytań: 1. Czy sama zgaśnie? Czy może trzeba jechać gdzieś to skasować? 2. Czy powinienem szukać tej słynnej wtyczki pod fotelem? Jest jakieś foto albo schemat gdzie ją mogę znaleźć? 3. Czy mam tą wtyczkę tylko docisnąć, czy czyścić jakoś? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ryb Napisano 19 Listopada 2012 Udostępnij Napisano 19 Listopada 2012 > Dzisiaj z rana mnie zaatakowała kontrolka poduszki. Nie wiem czy to ma znaczenie, ale odpalałem > auto na włączonych światłach (nigdy tego nie robię). Może to mieć coś wspólnego? > I teraz mam kilka pytań: > 1. Czy sama zgaśnie? Czy może trzeba jechać gdzieś to skasować? > 2. Czy powinienem szukać tej słynnej wtyczki pod fotelem? Jest jakieś foto albo schemat gdzie ją > mogę znaleźć? > 3. Czy mam tą wtyczkę tylko docisnąć, czy czyścić jakoś? Pomacaj pod fotelem albo zajrzyj od strony tylnego siedzenia. Jest duża, żółta i łatwa do znalezienia. Dociśnij połączenie i już. Kontrolka powinna sama zgasnąć najdalej po kilku odpaleniach auta. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jaruga Napisano 19 Listopada 2012 Autor Udostępnij Napisano 19 Listopada 2012 > Pomacaj pod fotelem albo zajrzyj od strony tylnego siedzenia. Jest duża, żółta i łatwa do > znalezienia. > Dociśnij połączenie i już. > Kontrolka powinna sama zgasnąć najdalej po kilku odpaleniach auta. Ok, poszukam jak wrócę z roboty ale gryzie mnie trochę to odpalenie na światłach przeczytałem wszystkie wątki na ten temat i znalazłem gdzieś info że błąd oznacza spadek napięcia w obwodzie poduszek. Tak sobie myślę czy to aby nie jest efekt słabego aku a nie złączki. Bo odpalenie auta rano w okolicach 0 stopni ze światłami, radiem i dmuchawą zapewne powoduje duży spadek napięcia... Co myślicie? Ciekawe w jakim stanie były akumulatory innych użytkowników z tym problemem... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ryb Napisano 19 Listopada 2012 Udostępnij Napisano 19 Listopada 2012 > Ok, poszukam jak wrócę z roboty ale gryzie mnie trochę to odpalenie na światłach > przeczytałem wszystkie wątki na ten temat i znalazłem gdzieś info że błąd oznacza spadek napięcia w > obwodzie poduszek. Tak sobie myślę czy to aby nie jest efekt słabego aku a nie złączki. Bo > odpalenie auta rano w okolicach 0 stopni ze światłami, radiem i dmuchawą zapewne powoduje duży > spadek napięcia... Teoretycznie może tak być. > Co myślicie? Ciekawe w jakim stanie były akumulatory innych użytkowników z > tym problemem... U mnie zdarzyło się dwa razy. Oba podczas zmiany kierowców - moja żona mocno przysunęła fotel i wtyczka się po prostu poluzowała. Akumulator był ok. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jaruga Napisano 19 Listopada 2012 Autor Udostępnij Napisano 19 Listopada 2012 > Pomacaj pod fotelem albo zajrzyj od strony tylnego siedzenia. Jest duża, żółta i łatwa do > znalezienia. > Dociśnij połączenie i już. > Kontrolka powinna sama zgasnąć najdalej po kilku odpaleniach auta. Coś tam podociskałem po ciemku ale jeszcze świeci Mam nadzieje że to to. Czy ktoś z was kiedyś całkowicie rozłączał tą wtyczkę i czyścił styki? Można coś zepsuć czy nie ma zagrożenia? Powiem wam że po raz pierwszy się wkurzyłem na to auto. Przecież to jest chore żeby pod fotelem latała jakaś niczym nie zabezpieczona wtyczka od systemu ratującego życie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tarna Napisano 19 Listopada 2012 Udostępnij Napisano 19 Listopada 2012 > Coś tam podociskałem po ciemku ale jeszcze świeci Mam nadzieje że to to. Czy ktoś z was kiedyś > całkowicie rozłączał tą wtyczkę i czyścił styki? Można coś zepsuć czy nie ma zagrożenia? > Powiem wam że po raz pierwszy się wkurzyłem na to auto. Przecież to jest chore żeby pod fotelem > latała jakaś niczym nie zabezpieczona wtyczka od systemu ratującego życie Zagrożenia nie ma żadnego, możesz sobie tą wtyczke rozłączać podłączać robić z nią co chcesz ale zalecam bez kluczyka w stacyjce. Co do odpalania na światłach nie stresuj się to nie to. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rwIcIk Napisano 19 Listopada 2012 Udostępnij Napisano 19 Listopada 2012 > Coś tam podociskałem po ciemku ale jeszcze świeci Mam nadzieje że to to. Czy ktoś z was kiedyś > całkowicie rozłączał tą wtyczkę i czyścił styki? Można coś zepsuć czy nie ma zagrożenia? > Powiem wam że po raz pierwszy się wkurzyłem na to auto. Przecież to jest chore żeby pod fotelem > latała jakaś niczym nie zabezpieczona wtyczka od systemu ratującego życie W Renoofce pomogło podczepienie złączki by nie dyndała i kontrolka nie zapalała się więcej. Tu jak nie zgaśnie czeka Cię odczytanie i skasowanie błędu - wtedy będzie wiadomo co szwankowało. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Cezariusz11 Napisano 20 Listopada 2012 Udostępnij Napisano 20 Listopada 2012 Kolego też tak miałem, zapałem auto i kontrolka potrafiła się zaświecić. Zlutowałem kable pod fotelami skasowałem błędy i po sprawie póki co nic się nie dzieje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jaruga Napisano 20 Listopada 2012 Autor Udostępnij Napisano 20 Listopada 2012 > Kolego też tak miałem, zapałem auto i kontrolka potrafiła się zaświecić. Zlutowałem kable pod > fotelami skasowałem błędy i po sprawie póki co nic się nie dzieje. Dzisiaj rano się nie zaświeciła. Niestety po szybkim przejeździe przez przejazd kolejowy zapaliła się znowu Jak się upewnię że to to to dam wtyczkę do przelutowania Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Cezariusz11 Napisano 20 Listopada 2012 Udostępnij Napisano 20 Listopada 2012 U mnie potrafiła zgasnąć po czym po kilku dniach zapalała się ponownie i już świeciła na stałe do czasu skasowania z kompa. Po zlutowaniu kabelków żadnych problemów. Elektryk, który mi to robił rozebrał tunel między fotelami i tam "odświeżył" styki na złączce do sterownika poduszek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ryb Napisano 20 Listopada 2012 Udostępnij Napisano 20 Listopada 2012 > Coś tam podociskałem po ciemku ale jeszcze świeci Mam nadzieje że to to. Czy ktoś z was kiedyś > całkowicie rozłączał tą wtyczkę i czyścił styki? Można coś zepsuć czy nie ma zagrożenia? Raczej nie można. > Powiem wam że po raz pierwszy się wkurzyłem na to auto. Przecież to jest chore żeby pod fotelem > latała jakaś niczym nie zabezpieczona wtyczka od systemu ratującego życie Ona nie powinna latać nie zabezpieczona. Kostka ma specjalny zaczep, żeby ją przypiąć do metalowej belki pod fotelem. Powinna na nim mocno siedzieć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jaruga Napisano 20 Listopada 2012 Autor Udostępnij Napisano 20 Listopada 2012 > Raczej nie można. > Ona nie powinna latać nie zabezpieczona. Kostka ma specjalny zaczep, żeby ją przypiąć do metalowej > belki pod fotelem. Powinna na nim mocno siedzieć. No to u mnie lata i dlatego mnie to tak zaszokowało Muszę tam zaglądnąć dzisiaj i poszukać tego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jaruga Napisano 24 Listopada 2012 Autor Udostępnij Napisano 24 Listopada 2012 > U mnie potrafiła zgasnąć po czym po kilku dniach zapalała się ponownie i już świeciła na stałe do > czasu skasowania z kompa. Po zlutowaniu kabelków żadnych problemów. Elektryk, który mi to > robił rozebrał tunel między fotelami i tam "odświeżył" styki na złączce do sterownika > poduszek. A jak i gdzie skasowałeś błąd? Czy odłączenie akumulatora kasuje błędy? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jaruga Napisano 15 Stycznia 2013 Autor Udostępnij Napisano 15 Stycznia 2013 Podsumowanie problemu dla potomnych 1. W wersji bez poduszek bocznych nie ma kostki pod fotelem. 2. Winna była jedna z kostek instalacji poduszki pasażera która traciła chwilowo kontakt przy gwałtownych manewrach i przelatywaniu przez przejazdy kolejowe. Została rozebrana, wyczyszczona, poprawiona i przymocowana na stałe do budy. 3. Elektryk twierdzi że jedna z kostek jest według niego zupełnie zbędna ale nie przelutuje jej na stałe bo nie jest zwolennikiem tego typu modyfikacji. Jak twierdzi 30% jego roboty to jest odnajdywanie i poprawianie sztukowanych miejsc przez innych "fachowców" a pomysłowość ich jest ogromna Instalacja powinna być w oryginale Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.