Skocz do zawartości

Nowy Auris


michuu

Rekomendowane odpowiedzi

oglądałem, siedziałem, macałem, ogólnie byłem w niedzielę na dniach otwartych i moim zdaniem robi wrażenie, środek,jak i linia samochodu mi się podoba, jak dla mnie ma jedną wadę...cena, dobrze wyposażony samochód kosztuje 80tysięcy co jak na kompakt znacznie za dużo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ano, mi też się podoba - ta fortepianowa czerń zderzaka przedniego też. I mimo że tył zalatuje "koreańcami", to przód jest zarąbisty jak na Toykę. Podłokietnik niedorobiony, bo faktycznie przy ostrym przyśpieszaniu/hamowaniu lata przód-tył. No chyba, że ktoś się akurat nie opiera o niego. zlosnik.gif

Osobiście w Toyotach wiecie co mi się podoba? Że za przeproszeniem nie lecą w ..ja jak coraz większa większość producentów: inni więcej, a inni mniej. Ale każdy leci w kulki przy jakichś sytuacjach gwarancyjnych: "sam se Pan popsuł", "to tak ma być", "nie umie Pan jeździć" albo "to element eksploatacyjny".

I tak sobie Toyka buduje lojalność - klienci tylko dzielą się na tych, co mają tego świadomość (bo coś tam poznali innego świata i innych marek) i takich co to są przekonani, że "tak jest wszędzie", bo zwykle używają tej samej marki.

Poza tym - póki co! - Toyka nie poszła w turbo-bzdurbo w silnikach benzynowych, co to IMHO kłamstwo, ściema i... koszty są tylko.

Żeby nie być gołosłownym, to w jednej Toyce jak napomknąłem, że "w dojeżdżaniu w korku (5-10 km/h) hamulce cicho piszczą czasami", mając nadzieję na jakieś może ewentualne przeczyszczenie nagromadzonego pyłu, 2 dni później już miałem wymienione klocki na... nowe. I nie piszczące! I nikt nie darł za przeproszeniem ryja, że "Panie, to element eksploatacyjny", tylko przeprosili, wymienili, umyli i w drogę! yay.gif

Żeby nie było z drugiej strony - marek to trochę przeżyłem. I nawet jak w którymś aucie ekran lcd po 2 m-cach używania (fabryczny, a jakże) wylał się od środka, to usłyszałem, że "sam se Pan popsuł, bo tutaj na kokpicie Pan pewnie doniczkę z kwiatkiem woził" wypowiedziane całkiem serio i zamykające sprawę. Nic to, że nawet śladu uderzenie nie było, to nic. Nawet się idiota nie przyjrzał.

Ale jak to mówią: jaki Pan, taki kram i że - przykład idzie z góry. Jak centrala ma klienta w głębokim poważaniu, to ASO też musi, bo inaczej pójdzie z torbami.

I odwrotnie.

Nie, nie twierdzę, że w Toyce nigdy i nikomu nic się nie zepsuło. Jak widać na przykładzie głupich klocków hamulcowych, oni też popełniają błędy. Ale je naprawiają, a przynajmniej się starają. ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> oglądał ktoś, jeździł?

Byłem, oglądałem - jeździć nie chciałem.

Przód ok, tył jak w Hyundai. Wnętrze też wg mnie sick.gif

Ale to moja subiektywna opinia.

Co do innych aspektów to wg mnie podstawowy silnik 1.3 w takim samochodzie jest pomyłką, na pewno wyprzedza się świetnie. Dodatkowo jest zbyt drogi. Ogólnie jestem na nie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> oglądałem, siedziałem, macałem, ogólnie byłem w niedzielę na dniach otwartych i moim zdaniem robi

> wrażenie, środek,jak i linia samochodu mi się podoba, jak dla mnie ma jedną wadę...cena,

> dobrze wyposażony samochód kosztuje 80tysięcy co jak na kompakt znacznie za dużo

Wersja mnie interesująca kosztowałaby ponad 70 kzł i to z silnikiem 1,6.

Przez chwilę przemknęła mi myśl, aby kupić Aurisa, ale stać by mnie było na poprzedni model.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Wersja mnie interesująca kosztowałaby ponad 70 kzł i to z silnikiem 1,6.

> Przez chwilę przemknęła mi myśl, aby kupić Aurisa, ale stać by mnie było na poprzedni model.

może trochę droższy jest od konkurencji, ale pomyśl o mniejszej awaryjności (niższym koście utrzymania) i mniejszej utracie wartości przy odsprzedaży

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> może trochę droższy jest od konkurencji, ale pomyśl o mniejszej awaryjności (niższym koście

> utrzymania) i mniejszej utracie wartości przy odsprzedaży

Wartość odsprzedaży wyższa, ale awaryjność ... czy ja wiem ... do Lacetti przez 7 lat i blisko 120kkm na naprawy dołożyłem tylko 500zł.

A główny problem jest taki, że na Toyotę na starcie trzeba mieć 20 tys. zł więcej, a odzyska z tego może 5.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Wartość odsprzedaży wyższa, ale awaryjność ... czy ja wiem ... do Lacetti przez 7 lat i blisko

> 120kkm na naprawy dołożyłem tylko 500zł.

> A główny problem jest taki, że na Toyotę na starcie trzeba mieć 20 tys. zł więcej, a odzyska z tego

> może 5.

20 tyś więcej od jakiego autka?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> W cenniku.

> W salonie, po upuście 1,8 LT 52 000 zł już z lakierem metalic. Model 2013 po faceliftingu.

wiec mówisz o 2012 - no to racjz ż egdy porównujemy do NG aurisa z 2013 różnica jest spora.

Ale biorąc pod uwagę roczniki 2013 to już takiej różnicy nie ma

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> wiec mówisz o 2012 - no to racjz ż egdy porównujemy do NG aurisa z 2013 różnica jest spora.

> Ale biorąc pod uwagę roczniki 2013 to już takiej różnicy nie ma

Będzie upust od cennika, ale mniejszy.

Chevrolet wg cennika, bez upustów nie sprzedawałby się zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.