Skocz do zawartości

Hyosung gt 650 - pierwsze moto


Rekomendowane odpowiedzi

Mój błąd:

- Hornet 176 kg

- Fazer 189 kg

Dane napisałem "z pamięci", aczkolwiek, dużo się nie pomyliłem....

"Hornet na sucho waży 176 kg, co jest bardzo dobrym wynikiem i powodem do uśmiechu na szybkich zakrętach i w mieście. Fazer waży 13 kg więcej, ale różnicy tej nie czuć i nie ma ona wpływu na właściwości jezdne"

Treść pobrana z -> www.scigacz.pl

Cały czas trzymam się tematu i budżetu autora wątku...

200 waży nowy model gotowy do jazdy ( paliwo, olej, narzędzia, akumulator itd) ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stare egzemplarze do 2003, 165kg.

sv650 dane techniczne

Masz racje jest najlżejsza.

Masa zatankowanego Bandita N 98r + olej na max, akumulator, zestaw narzędzi, zapasowe rękawice, olej do łańcucha, zabezpieczenie antykradzieżowe, crash pady, pełny bak waży w granicach 250kg zlosnik.gif

Ważony na wadze przemysłowej ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Pamietaj o tym, że

> - rozsądna opona przód - 400 zł

> - rozsądna opona tył - 500 / 600 zł

dziwne ja kupiłem zestaw maxxisa nowe za 350zł grinser006.gif

Coś takiego :

http://w873.wrzuta.pl/obraz/57Hk50TgDdg/24032012712

Co to znaczy rozsądna cena? Może lepiej rozsądny model opony o lepszych właściwościach od konkurencji? Ważniejsze jest myśleć logicznie i nie przesadzać niż model opony. Zastanawiam się czy Wy na codzień jeździcie na maxa, maneta do oporu, szorujecie podnóżkami czy jak?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>Zastanawiam się czy Wy na codzień jeździcie na maxa, maneta do oporu, szorujecie podnóżkami czy jak?

Można kupić "słabe" opony, wychodzić z założenia w deszczu nie jeżdzę, jeżdzę powoli, nie jestem wariatem itd.

Ale raz przyjdzie Ci zahamować w ciężkich warunkach, które były nie do przewidzenia, i się przeprosisz z żelazną zasadą, że na bezpieczeństwie się nie oszczędza.....

Byłem świadkiem wypadku, jak koleś na 2oo podczas ulewy, bez większego powodu wyglebił na prostej drodze, przy 30km/h, dojeżdżając do krzyżówki....

Ja jadąc z przeciwka, bez problemu się zatrzymałem, ale kupując opony w zeszłym sezonie, chciałem opony typowo deszczowe. Wszyscy znajomi kazali mi się popukać w głowę.... dopóki nie pojechaliśmy w góry i złapała nas ulewa, której miało nie być.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Można kupić "słabe" opony, wychodzić z założenia w deszczu nie jeżdzę, jeżdzę powoli, nie jestem

Racja- super jest kiedy ma się najlepsze dostępne opony, ale już lepiej mieć nowe Maxxisy niż 8-10 letnie SuperHiperMarkoweRainSporty ok.gif

> Byłem świadkiem wypadku, jak koleś na 2oo podczas ulewy, bez większego powodu wyglebił na prostej

> drodze, przy 30km/h, dojeżdżając do krzyżówki....

> Ja jadąc z przeciwka, bez problemu się zatrzymałem,

A ja byłem świadkiem jak gość wyszlifował przed mną na Kawasaki Z1000 na suchym, a ja GSem 500 wyhamowałem...

Sorry, ale jak dla mnie te obie historie świadczą jedynie o tym że jeden gość za mocno wcisnął prawą klamkę. alien.gifwink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Można kupić "słabe" opony, wychodzić z założenia w deszczu nie jeżdzę, jeżdzę powoli, nie jestem

> wariatem itd.

patrz, a ja mialem opony na których jazda w deszczu bylaby samobójstwem. kosztowały coś koło średniej krajowej. Znaczy się były kiepskie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> patrz, a ja mialem opony na których jazda w deszczu bylaby samobójstwem. kosztowały coś koło

> średniej krajowej. Znaczy się były kiepskie?

kiepskie na zjawisko aquaplaningu ;P co nie znaczy ze kiepskie całościowo 270751858-jezyk.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Więc zadaj Sobie jedno małe pytanie.... skoro trzy miesiące szukałem moto, dzwoniłem, oglądałem

> kilkanaście maszyn z rocznika 98-99-00rr. Tylko N wchodziła w grę, i kupiłem kupę złomu, która

> była w idealnym stanie dla jej poprzedniego właściciela, to w jakim stanie były poprzednie

> egzemplarze.....

to znaczy tylko to, że nie chciało ci się poszukać, lub to, że w twoim regionie sprzedają wyłącznie złom. w to drugie nie chce mi się wierzyć, więc pozostaje opcja pierwsza.

W ogóle jakieś straszliwe herezje tu w wątku wypisujesz. Ja miałem Bandziora, pomagałem też znajomym szukać sprzętów dla nich, i bez problemu udawało się znaleźć motocykle w świetnym stanie za rozsądne pieniądze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> to znaczy tylko to, że nie chciało ci się poszukać, lub to, że w twoim regionie sprzedają wyłącznie

> złom. w to drugie nie chce mi się wierzyć, więc pozostaje opcja pierwsza.

> W ogóle jakieś straszliwe herezje tu w wątku wypisujesz. Ja miałem Bandziora, pomagałem też

> znajomym szukać sprzętów dla nich, i bez problemu udawało się znaleźć motocykle w świetnym

> stanie za rozsądne pieniądze.

ja nie powiem ze trafiłem od razu. szukałem trzy miesiace i kupiłem 200km od domu 2001r za niecałe 8tys. wymienilęm olej, napęd, opony i smiga az miło. wiec sie jednak da kupic niezakatowanego bandita ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ja nie powiem ze trafiłem od razu. szukałem trzy miesiace i kupiłem 200km od domu 2001r za niecałe

> 8tys. wymienilęm olej, napęd, opony i smiga az miło. wiec sie jednak da kupic niezakatowanego

> bandita

oczywiście, że się da. zaryzykuje twierdzenie, że przy takiej podaży bandziorów znaleźć dobrego jest prościej niż przy innych moto. Szczególnie, jeśli ktoś chce kupić 1200 grinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Racja- super jest kiedy ma się najlepsze dostępne opony, ale już lepiej mieć nowe Maxxisy niż 8-10

> letnie SuperHiperMarkoweRainSporty

Masz racje ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Albo nie potrafisz czytać, albo na siłę próbujesz błysnąć.

Można za 10kzł kupić super "sliki" z kompletem podgrzewaczy, tylko powiedz mi, co Twoja wypowiedz wnosi do wątku ?

Na co dzień liczy się bezpieczeństwo, a nie osiągi, chyba, że dla Ciebie droga to tor....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie będę się z Tobą kłócił, aczkolwiek, specjalnie dla Ciebie postaram się z najbliższych wizyt zrobić fotorelacje + opis co jest nie halo.

Pytanie zasadnicze....jaką kasą dysponowałeś ?

Gdyż ja wiem, czego szukam i w jakim przedziale kasowym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Albo nie potrafisz czytać, albo na siłę próbujesz błysnąć.

> Można za 10kzł kupić super "sliki" z kompletem podgrzewaczy, tylko powiedz mi, co Twoja wypowiedz

> wnosi do wątku ?

> Na co dzień liczy się bezpieczeństwo, a nie osiągi, chyba, że dla Ciebie droga to tor....

ja z kolei mam wrażenie, że ty niewiele wiesz. dobór opon jest ZAWSZE kwestią indywidualną. Nic więc dziwnego, że można spotkac np SV czy małego bandziora na wręcz torowym slicku, jak również litrowego gixxera na oponie mocno uniwersalnej. ŚWIADOMY właściciel dobiera opony przede wszystkim do tego jak użytkuje motocykl.

A mówienie, że opona mocno deszczowa jest w pyte bo ja taką mam jest z deka śmieszne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście że tak.

200km w jedną stronę -> 3h w PL warunkach. 6h podróż. 1h oglądania.

Czyli max 2 maszyny/dzień.

Ani ja, ani znajomy nie mamy na tyle czasu niestety, przez co minimalizujemy zakres do promienia 100-150km od GL max. Chyba, że da się logistycznie objechać kilka maszyn, robiąc trasę max 400km/dzień to co innego.

Pisałem, że spotkałem jedną maszynę, z GL która warta była swojej ceny, aczkolwiek, pojechaliśmy oglądać dalej, co było złym pomysłem z dzisiejszego punktu widzenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie będę się z Tobą kłócił, aczkolwiek, specjalnie dla Ciebie postaram się z najbliższych wizyt

> zrobić fotorelacje + opis co jest nie halo.

> Pytanie zasadnicze....jaką kasą dysponowałeś ?

> Gdyż ja wiem, czego szukam i w jakim przedziale kasowym.

wiesz, różną. pomagałem kupić koledze moto za kilka tysi, pomagałem innemu kupić za kilkadziesiąt. Akurat wtedy nie staneło na bandziorach, ale były również brane pod uwagę, ergo - sporo ich obejrzeliśmy.

Bandit jest banalną konstrukcją klepaną od wieków. Stalowa rama, żadnych udziwnień. Zasadniczo wszystkie naprawy można przeprowadzić dysponując podstawowymi narzędziami, a ceny częsci są śmiesznie niskie.

Olejak z kolei jest silnikiem nie do zabicia. Jeśli nie ma nawiniętych 200 tys km, to zwykle wystarczy porządny, nowy olej, świece, regulacja zaworów plus czyszczenie szlamu z gaźników i ich regulacja - w efekcie w 99% przypadków zaczyna pracować jak nowy. taki "pakiet startowy" to raptem kilka stówek i po kłopocie.

Ja wiem, że można kupić kompletny gruz - zaniedbany do ostateczności i po niejednej glebie. Ale to raczej wyjątki, a nie ogół.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A mówienie, że opona mocno deszczowa jest w pyte bo ja taką mam jest z deka śmieszne.

Mam deszczowe opony. Sprawdziły się zarówno na suchym, jak i na mokrym. Mam porównanie do innych turystycznych opon, które także do sportowych maszyn ludzie zakładają, chwaląc, że dają radę na torze....

Nie o to chodzi, przedstawiłem swój punkt widzenia, Ty swój.

Gdzie napisałem, że jestem "alfa i omega" i moja racja jest jedyną ?

Napisałem co myślę, nikogo nie obraziłem, a Ty się bardzo mocno "zacząłeś rzucać" nie wiem o co....przy okazji obrażając moją osobę...wyluzuj palacz.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>Mam deszczowe opony. Sprawdziły się zarówno na >suchym, jak i na mokrym. Mam porównanie do innych >turystycznych opon, które także do sportowych maszyn >ludzie zakładają, chwaląc, że dają radę na torze....

ale nie ma opon uniwersalnych. szczególnie do motocykli. opona torowa będzie miażdzyć na dobrym, suchym asfalcie. troche wody i leżysz. opona uniwersalna jest zawsze mniej bądź bardziej kompromisem. Jeśli chcesz przycierać podnóżkami, zamykać boki i latać na gumie to jej po prostu nie kupujesz, bo sie nie sprawdzi.

Ja po po wielu próbach, i kilku różnych kompletach doszedlem do mojego ideału. był to semislick metzelera. ale nie poleciłbym jej komuś, kto np lubi turystykę i lata w trasy, bo przy pierwszym deszczu miałby pełne majty, choć da się jakoś na niej jechać, w przeciwieństwie do pełnego slicka.

Jak już mówiłęm - wybór opon to kwestia mocno indywidualna. Jedyne co jest pewne, to mają być świeże i niezużyte.

> co....przy okazji obrażając moją osobę...wyluzuj

masz rację, "schodzi" ze mnie tydzień w robocie zlosnik.gif więc 20.GIF

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ceny części do Bandita stoją na takim samym poziomie, jak do innych moto z porównywalnego okresu.

Troszkę części kupiłem/sprowadziłem, znam ceny. Tanio nie jest.

Poczytaj o jakich usterkach pisałem, jest to czysta eksploatacja.

Nie uprawiaj demagogi, że w 10 letnim budżetowym sprzęcie zawias, hamulce i cała reszta będzie w idealnym stanie....

Jeździłem kilkunastoma Banditami, wiem jak się prowadzi mój, a jak te, które staramy się kupić. Znajomi którzy jeździli Banditami, też są w szoku, że tak lekko potrafi się bandit prowadzić, hamować, a zawieszenie nie jest miękkie i gumowate.

Ile z tych Banditów, które kupiłeś rozebrałeś do ostatniej śrubki ?

Z iloma serwisami się kontaktowałeś, w sprawach technicznych ?

Odrobiłem lekcje, przykro mi, ale rzeczywistości nie zmienisz ok.gif

"Suzuki to stuki", ale i się przynajmniej chce doszukać co stuka...

Może jestem przewrażliwiony, jestem jednym z tych, co chcą za garść śliwek dostać nówkę z salonu, może się czepiam.

Znajomi też mi zwracają uwagę, że wymieniam jeszcze "dobre" części i oni by jeździli.... ja tak nie potrafię. Coś zaczyna postukiwać, pojawiają się lekko wyczuwalne luzy, silnik nie pracuje tak jak nowy, rozbieram, weryfikuje po kolei.

Kupiłem złom, sam chciałem, uparłem się. Staram się ostrzec innych, aby zachowali czujność, tylko tyle ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ale nie ma opon uniwersalnych.

Oczywiście że nie, ale ja jeżdżę "w kapeluszu" i dmucham na zimne.

Doradzam "bezpieczny" wybór dla mnie, z mojego, kapeluszniczego, punktu widzenia ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ceny części do Bandita stoją na takim samym poziomie, jak do innych moto z porównywalnego okresu.

no. kup czujnik TPS za 60 zeta (ASO), czy pokrywę zbiorniczka płynu sprzęgłowego za 75. Polecam zorientować się w Hondzie.

> Troszkę części kupiłem/sprowadziłem, znam ceny. Tanio nie jest.

jest. chyba, ze kupując motocykl myslales, ze częsci są po cenach z motoroweru Komar.

> Poczytaj o jakich usterkach pisałem, jest to czysta eksploatacja.

w tym wątku jakos sie nie dopatrzylem, zebys pisal o swoich usterkach.

> Nie uprawiaj demagogi, że w 10 letnim budżetowym sprzęcie zawias, hamulce i cała reszta będzie w

> idealnym stanie....

żadna demagogia. przy normalnym serwisowaniu wszystko bedzie w jak najlepszym porządku.

> Jeździłem kilkunastoma Banditami, wiem jak się prowadzi mój, a jak te, które staramy się kupić.

jak?

> Znajomi którzy jeździli Banditami, też są w szoku, że tak lekko potrafi się bandit prowadzić,

> hamować, a zawieszenie nie jest miękkie i gumowate.

a z czego wynika ta wyjątkowa lekkosc prowadzenia akurat twojego egzemplarza?

> Ile z tych Banditów, które kupiłeś rozebrałeś do ostatniej śrubki ?

żadnego. żaden tego nie wymagał.

> Z iloma serwisami się kontaktowałeś, w sprawach technicznych ?

z książką serwisową wydawnictwa Haynes.

> Odrobiłem lekcje, przykro mi, ale rzeczywistości nie zmienisz

> "Suzuki to stuki", ale i się przynajmniej chce doszukać co stuka...

> Może jestem przewrażliwiony, jestem jednym z tych, co chcą za garść śliwek dostać nówkę z salonu,

> może się czepiam.

ja to widze tak - kupiles byle co i teraz psioczysz na czym ten świat stoi.

> Znajomi też mi zwracają uwagę, że wymieniam jeszcze "dobre" części i oni by jeździli....

utwierdzam sie w powyzszym przekonaniu. zdecydowanie powozisz złomem.

> potrafię. Coś zaczyna postukiwać, pojawiają się lekko wyczuwalne luzy, silnik nie pracuje tak

> jak nowy, rozbieram, weryfikuje po kolei.

Tak. Złom. przez duże "Z"

> Kupiłem złom, sam chciałem, uparłem się. Staram się ostrzec innych, aby zachowali czujność, tylko

> tyle

ale przed czym chcesz innych ostrzec? przed tym żeby nie brali cie jako "doradce technicznego" przy wyborze sprzęta?

I podsumowaując - jeździłem nieprzerwanie jednym egzemplarzem GV75A od 2005 do 2011 roku. Przez 6 lat zepsuł mi się czujnik TPS. Wymieniłem bodajże 4 komplety opon. Raz kompletny napęd. I to tyle - reszta to najzwyczajniejsze czynności serwisowe zgodne z zaleceniami producenta - olej, świece, olej w lagach itp itd. Aha, w momencie sprzedaży jeździł równie dobrze, co w momencie zakupu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Oczywiście że nie, ale ja jeżdżę "w kapeluszu" i dmucham na zimne.

> Doradzam "bezpieczny" wybór dla mnie, z mojego, kapeluszniczego, punktu widzenia

tym samym zabierasz sobie 99% funu, który daje moto. Ale skoro tak lubisz, twoja sprawa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podsumowując Twoje wypowiedzi, widać pewien schemat:

- jeździłeś w miarę nowymi/ nowymi maszynami

- skoro coś działa, nie ważne jak, ale działa, nie dotykasz

- cały czas zapętlasz się na swojej osobie

Mam warunki ( warsztat z stacją diagnostyczną,hamowania, literatura), lubię wiedzieć co mam ( stąd demontaż), ale Ty tego nie potrafisz ogarnąć, i nie będę Cię do tego przekonywał, każdy ma swoje hobby ok.gif

EOT

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Podsumowując Twoje wypowiedzi, widać pewien schemat:

> - jeździłeś w miarę nowymi/ nowymi maszynami

nie. jeździłem SPRAWNYMI

> - skoro coś działa, nie ważne jak, ale działa, nie dotykasz

a to ciekawy wniosek. czyżbyś był abiturientem tzw nowej matury?

> - cały czas zapętlasz się na swojej osobie

> Mam warunki ( warsztat z stacją diagnostyczną,hamowania, literatura), lubię wiedzieć co mam ( stąd

> demontaż),

Super. I mając to wszystko oddawałeś moto do serwisu na synchronizację i czyszczenie gaźników? hehe.gif

ale Ty tego nie potrafisz ogarnąć, i nie będę Cię do tego przekonywał, każdy ma

> swoje hobby

> EOT

Z twoich postów wynika, że twoim hobby jest

a)kupno złoma

b)nie radzenie sobie z jego naprawami

c) utyskiwanie na czym ten świat stoi.

Ale to wolny kraj, i możesz robić co chcesz hehe.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.