mdyrka Napisano 6 Lutego 2013 Udostępnij Napisano 6 Lutego 2013 > Nie jestem. Używam głowy, aby nie dać się zabić. Ale zdecyduj się, czy mówimy o przepisach, czy o nie daniu się zabić? Bo to dwie różne sprawy w tym przypadku. O czym z resztą też pisałem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
some1 Napisano 6 Lutego 2013 Autor Udostępnij Napisano 6 Lutego 2013 > Oj koledzy, koledzy... Czas się doszkolić. > W ogóle dziwi mnie, że ktoś może sobie wydumać taki gówniany problem. > Chcesz żyć, to stawaj i 10 razy. Nie chcesz, to przepychaj się z policjantami. A może nikt nie > zauważy i damy radę tramwajowi. [ciach] Widze ze zostalem wywolany do tablicy Dla mnie to nie gowniany problem. Ja pojechalem "na żabke" czyli na dwa razy. Gówniany problem pojawił sie za mna ktory byl mocno posuniety w lacinie dlaczego sie zatrzymalem za drugim razem . On tez sie zatrzymal ale na moim kuferku, a wlasciwie to na haku. U mnie obrazenia w postaci zdartej plastikowej "czapki" z haka , towarzysz z tylu musi sie zaopatrzyc w nowy zderzak, kawalek grila i chyba chlodnice. Stad caly temat bo uslyszalem na drodze taka wiache ze wogole przepraszam ze zyje i ze sie zatrzymalem drugi raz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mdyrka Napisano 6 Lutego 2013 Udostępnij Napisano 6 Lutego 2013 W takiej sytuacji wezwałbym po prostu policję. Niech przedstawi swoją wersję drogówce Z pewnością dobrze by go nagrodzili Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jay Napisano 6 Lutego 2013 Udostępnij Napisano 6 Lutego 2013 > [ciach] > Widze ze zostalem wywolany do tablicy > Dla mnie to nie gowniany problem. Ja pojechalem "na żabke" czyli na dwa razy. Gówniany problem > pojawił sie za mna ktory byl mocno posuniety w lacinie dlaczego sie zatrzymalem za drugim > razem . On tez sie zatrzymal ale na moim kuferku, a wlasciwie to na haku. U mnie obrazenia w > postaci zdartej plastikowej "czapki" z haka , towarzysz z tylu musi sie zaopatrzyc w nowy > zderzak, kawalek grila i chyba chlodnice. > Stad caly temat bo uslyszalem na drodze taka wiache ze wogole przepraszam ze zyje i ze sie > zatrzymalem drugi raz. Nawet gdyby nie bylo tego stopu ani tej linii, to masz prawo sie calkowicie zatrzymac nawet jesli droga jest pusta. I ten z tylu nie ma nic do gadania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
some1 Napisano 6 Lutego 2013 Autor Udostępnij Napisano 6 Lutego 2013 > Nawet gdyby nie bylo tego stopu ani tej linii, to masz prawo sie calkowicie zatrzymac nawet jesli > droga jest pusta. I ten z tylu nie ma nic do gadania. Dlatego nie wdawalem sie w dyspute tylko jeszcze obejrzalem truchlo czy mocowanie haka nie poszlo gdzies w bak / podloge bagaznika bo nie mam zamiaru sie tlumaczyc w robocie ze firmowka "skasowana " . Rzucilem jeszcze na odchodne "zjedz pan na bok poki silnik chodzi" ale lawina burw mnie skutecznie wepchala do samochodu i Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.