siwyyy77 Napisano 19 Lutego 2013 Udostępnij Napisano 19 Lutego 2013 Dostałem zaświadczenie na którym wyraźnie pisze; Zgodnie z wynikiem badania pojazd... nie spełnia wymagań technicznych art. 66 ustawy. Diagnosta mówił, że dwa tygodnie można jeździć na tym zaświadczeniu choć powinien zatrzymać dowód... Powód luzy na kołach (końcówki drążków do wymiany). Jak wygląda rutynowa kontrola z policją w takim wypadku? raczej A jak wygląda czarny scenariusz typu ww luzy są przyczyną wypadku... jak w takim wypadku wygląda sprawa odszkodowań z OC (dla poszkodowanego) i AC (dla mnie) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Piotr_M Napisano 19 Lutego 2013 Udostępnij Napisano 19 Lutego 2013 > sprawa odszkodowań z OC (dla poszkodowanego) i AC (dla mnie) OC -> normalnie AC -> zgodnie z OWU (zwykle "figa") Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Przem Napisano 19 Lutego 2013 Udostępnij Napisano 19 Lutego 2013 > Dostałem zaświadczenie na którym wyraźnie pisze; > Zgodnie z wynikiem badania pojazd... nie spełnia wymagań technicznych art. 66 ustawy. > Diagnosta mówił, że dwa tygodnie można jeździć na tym zaświadczeniu choć powinien zatrzymać > dowód... Powód luzy na kołach (końcówki drążków do wymiany). Ciekawy przypadek o tyle, że skoro pojazd nie spełnia norm technicznych to na jakiej podstawie może poruszać się po drodze? Sugerowałbym zbadać tę kwestię, bo diagnosta nie jest raczej ekspertem od przepisów prawa i podejrzewam, że nie ma racji i pojazd nie ma prawa poruszać się po drogach. Zatem efekt jest taki sam, jakby zabrano dowód rej. tyle że jest łatwiej, gdyż nie trzeba go odzyskiwac a jedynie doprowadzić pojazd do sprawności i przedłużyć badania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pucek Napisano 19 Lutego 2013 Udostępnij Napisano 19 Lutego 2013 > Ciekawy przypadek o tyle, że skoro pojazd nie spełnia norm technicznych to na jakiej podstawie może > poruszać się po drodze? Warunkowo jest dopuszczony do ruchu, czyli diagnosta stwierdził że usterki nie stwarzają bezpośrednio zagrożenia bezpieczeństwu ruchu. Jeśli usterka bezpośrednio wpływała by na zagrożenie bezpieczeństwa, diagnosta powinien zatrzymać dowód i odesłać go do wydawcy dowodu. Nie ma ewidencji co i w jakim stanie podchodzi pod bezpośrednie zagrożenie, więc decyduje o tym diagnosta i on to bierze na klate. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
siwyyy77 Napisano 19 Lutego 2013 Autor Udostępnij Napisano 19 Lutego 2013 > Nie ma ewidencji co i w jakim stanie podchodzi pod > bezpośrednie zagrożenie, więc decyduje o tym diagnosta i on to bierze na klate. Chyba jednak jest ewidencja... są usterki; - drobne - istotne - stwarzające zagrożenie Moje luzy zakwalifikowano jako istotne. To wszystko mam w uwagach na zaświadczeniu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Keryp_ Napisano 19 Lutego 2013 Udostępnij Napisano 19 Lutego 2013 > Ciekawy przypadek o tyle, że skoro pojazd nie spełnia norm technicznych to na jakiej podstawie może > poruszać się po drodze? A nie poruszając się po drodze - jak ma doprowadzić auto do stanu sprawności? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
alkor Napisano 19 Lutego 2013 Udostępnij Napisano 19 Lutego 2013 > A nie poruszając się po drodze - jak ma doprowadzić auto do stanu sprawności? Laweta? A jak policja zatrzyma dowód po zdarzeniu i auto ma np. wystające ostre krawędzie to jedzie do klepania nie na kołach tylko na lawecie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Przem Napisano 19 Lutego 2013 Udostępnij Napisano 19 Lutego 2013 > Warunkowo jest dopuszczony do ruchu, czyli diagnosta stwierdził że usterki nie stwarzają > bezpośrednio zagrożenia bezpieczeństwu ruchu. Ale to chyba powinno być zapisane na zaświadczeniu, gdyż samo stwierdzenie, że nie spełnia wymagań technicznych nie musi oznaczać, że warunkowo i tymczasowo pojazd jest dopuszczony. > Jeśli usterka bezpośrednio wpływała by na zagrożenie bezpieczeństwa, diagnosta powinien zatrzymać > dowód i odesłać go do wydawcy dowodu. I tu raczej ten przypadek nastąpił (słowa diagnosty przytoczone w poście pierwszym), tylko diagnosta miał miękkie serce i nie zabrał. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
romano11 Napisano 19 Lutego 2013 Udostępnij Napisano 19 Lutego 2013 > A nie poruszając się po drodze - jak ma doprowadzić auto do stanu sprawności? Tu w lepszej sytuacji są mechanicy-amatorzy, którzy kupią część i zrobią sami w garażu. Pozostali - no fakt, to raczej auto jedzie do mechanika, odwrotnie to mało kiedy... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.