Olleo Napisano 25 Lipca 2013 Autor Udostępnij Napisano 25 Lipca 2013 > I co z tego, skoro było niewłaściwie suszone. Naprężenia i pękniecia dębiny, powstają na skutek > zbyt szybkiego procesu suszenia. Ktoś przegiął z pośpiechem. Wlasnie gadalem z moim zaufanym stolarzem (robi drzwi i okna, schodow juz sie nie tyka od kilkunastu lat) i mowi, ze debina 5cm musi byc sezonowana 2.5 roku. Mozna to przyspieszyc wstepnie podsuszajac, ale i tak musi lezec co najmniej 6 miesiecy, zanim sie wznowi suszenie. Wspomnial tez, ze moge miec problem, jesli przyjda mierzyc i wyjdzie, ze wilgotnosc betonow, tynkow i powietrza jest ponad norme, bo ciezko bedzie udowodnic, ze drewno bylo zle suszone/sezonowane, choc objawy (np. rozsychanie sie desek, ktorymi oblozony jest slup z dwuteownika, albo pekniecie cienkiej tralki) na to wskazuja. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Olleo Napisano 25 Lipca 2013 Autor Udostępnij Napisano 25 Lipca 2013 > To może ew. wzmocnić te elementy przez głębokie nawiercenie w poprzek pęknięcia i wklejenie > długich, grubych kołków z twardego drewna? takie kombinacje, to ostatecznosc - jesli drewno bylo zle przygotowane przed obrobka, to chcialbym uniknac przyszlych problemow i po prostu wymienic. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
macm5 Napisano 25 Lipca 2013 Udostępnij Napisano 25 Lipca 2013 > takie kombinacje, to ostatecznosc - jesli drewno bylo zle przygotowane przed obrobka, to chcialbym > uniknac przyszlych problemow i po prostu wymienic. Oczywiście, najpierw staraj się reklamować. Ta propozycja dopiero jak wszystko zawiedzie. Napisz co Ci się udało załatwić. Powodzenia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Joki Napisano 25 Lipca 2013 Udostępnij Napisano 25 Lipca 2013 > Nie rozumiemy sie. Jak nic syndrom... Przejdzie za kilka lat. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marekpol1 Napisano 25 Lipca 2013 Udostępnij Napisano 25 Lipca 2013 > A co się robi teraz? Teraz i już od lat wpuszcza się śrubę od dołu, nie na przestrzał. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marekpol1 Napisano 25 Lipca 2013 Udostępnij Napisano 25 Lipca 2013 > Wspomnial tez, ze moge miec problem, jesli przyjda mierzyc i wyjdzie, ze wilgotnosc betonow, > tynkow i powietrza jest ponad norme, bo ciezko bedzie udowodnic, ze drewno bylo zle > suszone/sezonowane, choc objawy (np. rozsychanie sie desek, ktorymi oblozony jest slup z > dwuteownika, albo pekniecie cienkiej tralki) na to wskazuja. Właśnie między innymi dla tego pytałem dlaczego najpierw zrobiłeś schody a potem dopiero będziesz robił podłogę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
graf Napisano 25 Lipca 2013 Udostępnij Napisano 25 Lipca 2013 > Wlasnie gadalem z moim zaufanym stolarzem (robi drzwi i okna, schodow juz sie nie tyka od > kilkunastu lat) i mowi, ze debina 5cm musi byc sezonowana 2.5 roku. Mozna to przyspieszyc > wstepnie podsuszajac, ale i tak musi lezec co najmniej 6 miesiecy, zanim sie wznowi suszenie. Można to przyspieszyć parując drewno. Cały wic polega na tym, że wkładając zbyt mokre drewno do suszarni, jeśli się tego nie zrobi, to zbyt sucha warstwa zewnętrzna zamyka wilgoć we wnętrzu drewna nie pozwalając jej wyjść na zewnątrz. Drewno trzaska w oczach. Suszenie-parowanie-suszenie-parowanie.... powoduje niedopuszczenie do przesuszenia warstwy zewnętrznej. Proste, ale często nie przestrzegana zasada suszenia niesezonowanego materiału. No i sporo to kosztuje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Toost Napisano 25 Lipca 2013 Udostępnij Napisano 25 Lipca 2013 To drewno dopiero teraz wyschło Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mayster_tcz Napisano 25 Lipca 2013 Udostępnij Napisano 25 Lipca 2013 Ale chyba te kołki są od dołu schodów, więc musi to być na wylot - one nie są u góry stopnia, tylko na nich trzymają się stopnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Olleo Napisano 25 Lipca 2013 Autor Udostępnij Napisano 25 Lipca 2013 > Ale chyba te kołki są od dołu schodów, więc musi to być na wylot - one nie są u góry stopnia, tylko > na nich trzymają się stopnie. jest na wylot, ale u gory kontynuacja sa tralki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Cinek Napisano 25 Lipca 2013 Udostępnij Napisano 25 Lipca 2013 > Nowiutkie debowe olejowane schody. Po paru tygodniach... pekaja. Co moze byc przyczyna? Stolarz > zarzeka sie, że material mial odpowiednia wilgotnosc. Optymalnie by było, gdyby to drewno było sezonowane u Ciebie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lucyfer Napisano 25 Lipca 2013 Udostępnij Napisano 25 Lipca 2013 > Moga mi trzeszczec, ale niech nie groza zawaleniem! Przy tych schodach to ja bym się bardziej bał takiej konstrukcji, niż materiału. Na czym się trzyma ta "otwarta" strona schodów? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Olleo Napisano 25 Lipca 2013 Autor Udostępnij Napisano 25 Lipca 2013 > Przy tych schodach to ja bym się bardziej bał takiej konstrukcji, niż materiału. Na czym się trzyma > ta "otwarta" strona schodów? tu masz takie same, tylko bez podstopnic, a dystanse i tralki sa metalowe - to ci wyjasni idee: http://www.trendyschody.pl/wp-content/up...owe_azurowe.jpg tu masz wiecej: schody podwieszane Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lucyfer Napisano 25 Lipca 2013 Udostępnij Napisano 25 Lipca 2013 > tu masz takie same, tylko bez podstopnic, a dystanse i tralki sa metalowe - to ci wyjasni idee: > http://www.trendyschody.pl/wp-content/up...owe_azurowe.jpg > tu masz wiecej: > schody podwieszane Rozumiem, że tralki są jednocześnie zawiesiami mocującymi trepy do sufitu? Ale i tak ten dolny fragment trzyma się na łamanie trepów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Olleo Napisano 25 Lipca 2013 Autor Udostępnij Napisano 25 Lipca 2013 > Rozumiem, że tralki są jednocześnie zawiesiami mocującymi trepy do sufitu? Ale i tak ten dolny > fragment trzyma się na łamanie trepów. nie do sufitu, a do poreczy, ktora jest zawieszona na dwoch slupach - tak samo, jak pierwszy i ostatni stopien. Do tego stopnie z dystansami tworza konstrukcje, a ich konce po drugiej stronie sa wkrecone w wyfrezowania w poliku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lucyfer Napisano 25 Lipca 2013 Udostępnij Napisano 25 Lipca 2013 > nie do sufitu, a do poreczy, ktora jest zawieszona na dwoch slupach - tak samo, jak pierwszy i > ostatni stopien. Do tego stopnie z dystansami tworza konstrukcje, a ich konce po drugiej > stronie sa wkrecone w wyfrezowania w poliku. Takie konstrukcje nie budzą mojego zaufania, biorąc pod uwagę, że mają starczać na co najmniej kilkadziesiąt lat. Od dawna podobne schody z "gołymi" bokami trepów z jednej strony się robiło na belce nośnej po gołej stronie. No ale kto bogatemu zabroni Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mateusz086 Napisano 25 Lipca 2013 Udostępnij Napisano 25 Lipca 2013 > nie do sufitu, a do poreczy, ktora jest zawieszona na dwoch slupach - tak samo, jak pierwszy i > ostatni stopien. Do tego stopnie z dystansami tworza konstrukcje, a ich konce po drugiej > stronie sa wkrecone w wyfrezowania w poliku. Tak z ciekawości, to biegnąc po tych schodach, czy podskakując w połowie każdego z biegów nie czuć, że to się ugina? U Ciebie ten dłuższy bieg zasadniczo wisi z jednej strony tylko na poręczy opartej na dwóch końcach? Schody powinny wytrzymać ciężar tylu osób, ile się na nich zmieści. Wg mnie ten dłuższy bieg schodów powinien wytrzymać tonę rozłożonego obciążenia (10-12 osób), czyli na poręczy będzie wisieć rozłożone 0,5 tony. Jednak doliczając siły dynamiczne i margines bezpieczeństwa, to pewnie do załamania schodów powinno to wytrzymać jakieś 3 razy tyle. Jakoś nie widzi mi się to. Jak schody będą się uginać, to może się okazać, jak już wspomniano, że za ileś lat część połączeń zacznie się rozchodzić. Drugi rodzaj schodów - ten, co wisi na stalowych tralkach przykręconych do sufitu, jest na mój gust znacznie solidniejszy, bo nie ma zginanego głównego elementu, tylko wszystko jest rozciągane (jeszcze tylko dolne stopnie mogłyby być podparte). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Olleo Napisano 26 Lipca 2013 Autor Udostępnij Napisano 26 Lipca 2013 spokojnie, to wszystko byloby ok, gdyby chodzilo po pierwsze o budynek uzytecznosci publicznej, a po drugie o kondygnacje uzywane na codzien. Ten dlugi bieg prowadzi na poddasze, ktorego przeznaczenie jest i dlugo jeszcze bedzie blizej nieokreslone, a na pewno nigdy nie bedzie tam wchodzic tyle osob, szczegolnie naraz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lucyfer Napisano 26 Lipca 2013 Udostępnij Napisano 26 Lipca 2013 > spokojnie, to wszystko byloby ok, gdyby chodzilo po pierwsze o budynek uzytecznosci publicznej, a > po drugie o kondygnacje uzywane na codzien. Ten dlugi bieg prowadzi na poddasze, ktorego > przeznaczenie jest i dlugo jeszcze bedzie blizej nieokreslone, a na pewno nigdy nie bedzie tam > wchodzic tyle osob, szczegolnie naraz. Poczekaj, aż Ci dziecko kiedyś zrobi imprezę w domu Różne pomysły wtedy wpadają do głowy Myśmy na jednej lata temu po podobnych schodach, tylko na stalowej tregrze, nieśli na górę do sypialni późniejszego prezydenta miasta i późniejszego ordynatora szpitala na krzesłach, bo się skuli Każde krzesło niosło pięciu chłopa plus delikwent na nim, więc już miałeś 12 osób na schodach, i to wcale nie spokojnych osób Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Olleo Napisano 26 Lipca 2013 Autor Udostępnij Napisano 26 Lipca 2013 > Poczekaj, aż Ci dziecko kiedyś zrobi imprezę w domu Różne pomysły wtedy wpadają do głowy Myśmy na > jednej lata temu po podobnych schodach, tylko na stalowej tregrze, nieśli na górę do sypialni > późniejszego prezydenta miasta i późniejszego ordynatora szpitala na krzesłach, bo się skuli > Każde krzesło niosło pięciu chłopa plus delikwent na nim, więc już miałeś 12 osób na schodach, > i to wcale nie spokojnych osób Pewnych pomyslow nie przetrwaja zadne schody, procz betonowych. Na szczescie moje sa na tyle waskie, ze dwie osoby maja problem sie minac, a co dopiero nosic krzeslo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lucyfer Napisano 26 Lipca 2013 Udostępnij Napisano 26 Lipca 2013 > Pewnych pomyslow nie przetrwaja zadne schody, procz betonowych. Tamte były ażurowe na tregrach > Na szczescie moje sa na tyle > waskie, ze dwie osoby maja problem sie minac, a co dopiero nosic krzeslo. Eee tam, dwie deski i jest lektyka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Olleo Napisano 26 Lipca 2013 Autor Udostępnij Napisano 26 Lipca 2013 > Tamte były ażurowe na tregrach > Eee tam, dwie deski i jest lektyka To trzy osoby przetrwaja. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lucyfer Napisano 26 Lipca 2013 Udostępnij Napisano 26 Lipca 2013 > To trzy osoby przetrwaja. Chłop był duży, kilku go niosło Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.