Skocz do zawartości

Kolizja drogowa, pytania


MaserTi

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie,

Brat miał małą przygodę dzisiaj. Auto ma AC i z niego będzie likwidowana szkoda.

Podstawowe pytania:

Jak to wszystko ugryźć aby nie stracić?

Ile może być warty wrak?

Jak rozmawiać z ubezpieczycielem?

P.S Podłużnica wyrwa, wystrzelone dwie poduchy. lekko wygięty prawy błotnik. szyba przednia cała...

2006 rok, 90 tys przebiegu, serwisowana w Aso do końca. Silnik 1.4 83 KM

287111329-honda.jpg

post-38542-14352521369644_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Witajcie,

> Brat miał małą przygodę dzisiaj. Auto ma AC i z niego będzie likwidowana szkoda.

> Podstawowe pytania:

> Jak to wszystko ugryźć aby nie stracić?

obawiam się że źle zadałeś to pytanie, lepiej było się zapytać Jak to ugryźć by jak najmniej stracić ?

Wszystko zależy od zapisów w AC i rodzaju likwidacji szkody

> Ile może być warty wrak?

portal aukcyjny ubezpieczyciela to zweryfikuje

> Jak rozmawiać z ubezpieczycielem?

przyjedzie rzeczoznawca i zrobi wycenę, ubezpieczyciel będzie chciał załatwić sprawę szybko i tanio

> P.S Podłużnica wyrwa, wystrzelone dwie poduchy. lekko wygięty prawy błotnik. szyba przednia cała...

belka przednia, chłodnice, dyfuzory, deska rozdzielcza, reflektor, itd cała masa części jest zniszczonych .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> obawiam się że źle zadałeś to pytanie, lepiej było się zapytać Jak to ugryźć by jak najmniej

> stracić ?

> Wszystko zależy od zapisów w AC i rodzaju likwidacji szkody

> portal aukcyjny ubezpieczyciela to zweryfikuje

> przyjedzie rzeczoznawca i zrobi wycenę, ubezpieczyciel będzie chciał załatwić sprawę szybko i tanio

> belka przednia, chłodnice, dyfuzory, deska rozdzielcza, reflektor, itd cała masa części jest

> zniszczonych .

Wrak chyba lepiej samemu sprzedać niż oddawać ubezpieczycielowi? Może ktoś był w podobnej sytuacji i podpowie na co zwracać uwagę aby jak to Kolega wyżej napisał stracić jak najmniej?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Wrak chyba lepiej samemu sprzedać niż oddawać ubezpieczycielowi? Może ktoś był w podobnej sytuacji

> i podpowie na co zwracać uwagę aby jak to Kolega wyżej napisał stracić jak najmniej?

Ubezpieczyciele mają wewnętrzne aukcje i tam te auta są zazwyczaj wystawiane. Masz AC na daną kwotę i to jest przedmiotem zwrotu od ubezpieczyciela. Wycena w ASO - OK z tym że nigdy nie dostaniesz tych pieniędzy co ASO mogło by zainkasować za naprawę - po pierwsze oni robią to bezgotówkowo i na innych stawkach RG, po drugie trzeba uważać na całkę - bo to jest game over dla naprawy , a przy AC całka to nie 100% wartości pojazdu tylko bodaj 70%

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ubezpieczyciele mają wewnętrzne aukcje i tam te auta są zazwyczaj wystawiane. Masz AC na daną kwotę

> i to jest przedmiotem zwrotu od ubezpieczyciela. Wycena w ASO - OK z tym że nigdy nie

> dostaniesz tych pieniędzy co ASO mogło by zainkasować za naprawę - po pierwsze oni robią to

> bezgotówkowo i na innych stawkach RG, po drugie trzeba uważać na całkę - bo to jest game over

> dla naprawy , a przy AC całka to nie 100% wartości pojazdu tylko bodaj 70%

Na 100% będzie to całka, tzn będzie 70% plus wrak?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Na 100% będzie to całka, tzn będzie 70% plus wrak?

Mądre głowy w TU mu to wyliczą. Jak ja miałem szkodę z OC to moje auto (foty auta + opis uszkodzeń) też poszło na aukcje (my śmiertelnicy z poza sieci naprawczych nie mamy do niego wglądu)

Z jednej strony auto zadbane z drugiej padło magiczne stwierdzenie o uszkodzeniu podłużnicy. Niech to fachowcy z blacharni ASO lub z jakiegoś renomowanego punktu napraw obejrzą i ocenią, bo jeśli Macpherson jest cały i kielich też nie jest pokrzywiony to może warto zawalczyć o przywrócenie sprawności auta ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Mądre głowy w TU mu to wyliczą. Jak ja miałem szkodę z OC to moje auto (foty auta + opis

> uszkodzeń) też poszło na aukcje (my śmiertelnicy z poza sieci naprawczych nie mamy do niego

> wglądu)

> Z jednej strony auto zadbane z drugiej padło magiczne stwierdzenie o uszkodzeniu podłużnicy. Niech

> to fachowcy z blacharni ASO lub z jakiegoś renomowanego punktu napraw obejrzą i ocenią, bo

> jeśli Macpherson jest cały i kielich też nie jest pokrzywiony to może warto zawalczyć o

> przywrócenie sprawności auta ?

Trzeba wspawać spory kawał podluznicy, caly przedni fartuch, nie wiem jak z silnikiem, ale nie wygląda na cofniety, kielich też wydaje się być ok, szyba cala, a no i oczywiście cały nowy kokpit. Nie wiem czy gra warta świeczki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Trzeba wspawać spory kawał podluznicy, caly przedni fartuch, nie wiem jak z silnikiem, ale nie

> wygląda na cofniety, kielich też wydaje się być ok, szyba cala, a no i oczywiście cały nowy

> kokpit. Nie wiem czy gra warta świeczki.

a taki handlarz kupuje i jakoś zarabia na takich autach. Wyceńcie realny koszt naprawy z rozbiciem na części i robociznę w dobrej klasy warsztacie, później trzeba zweryfikować ofertę zamienników OE i używek z portali aukcyjnych. Jak auto dobrze się odbuduje to pojeździ jeszcze parę lat a za 3-4 lata parę wymienionych części nie będzie miało już takiego wpływu na wartość rynkową pojazdu jak ma to teraz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Wrak chyba lepiej samemu sprzedać niż oddawać ubezpieczycielowi? Może ktoś był w podobnej sytuacji

> i podpowie na co zwracać uwagę aby jak to Kolega wyżej napisał stracić jak najmniej?

Kiedyś likwidowałem szkodę z AC w Hestii.

Pierwsza wycena była nie korzystna.

Zrobiłem własną wycenę w ASO i wysłałem do Hestii.

Uznali moja wycenę i wyszła szkoda całkowita.

Wypłacili część kasy, a na resztę wycenili wrak.

Wrak sam sprzedałem na Allegro.

W sumie dało to wartość auta wg cennika do ubezpieczenia. ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Kiedyś likwidowałem szkodę z AC w Hestii.

> Pierwsza wycena była nie korzystna.

> Zrobiłem własną wycenę w ASO i wysłałem do Hestii.

> Uznali moja wycenę i wyszła szkoda całkowita.

> Wypłacili część kasy, a na resztę wycenili wrak.

> Wrak sam sprzedałem na Allegro.

> W sumie dało to wartość auta wg cennika do ubezpieczenia.

U mnie wycenę będzie robił wykwalifikowany do tego pracownik serwisu Hondy.

Będzie sens robić taka wycenę u innego rzeczoznawcy, jesli pierwotna będzie mało korzystna?

Trochę mnie podbudowales, , że chociaż mocno w plecy nie będę smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Wrak chyba lepiej samemu sprzedać niż oddawać ubezpieczycielowi? Może ktoś był w podobnej sytuacji

> i podpowie na co zwracać uwagę aby jak to Kolega wyżej napisał stracić jak najmniej?

osobiscie wrak sprzedawalem przez ubezpieczyciela - za cene nizsza niz poczatkowa wycena ubezpieczyciela ale gdy ubezpieczyciel przedstawil mi oferte kupna wraku za cene nizsza od razu byl w niej zapis ze roznica pomiedzy wycena ubezpieczyciela a cena zbytu wraku bedzie wyrownana w gotowce

calosc od momentu gdy poinformowalem ubezpieczyciela o tym ze za jego posrednictwem chce zbyc wraku do momentu gdy zaakceptowalem ofere kupna oraz otrzymalem decyzje i podwyzszeniu wyplaty gotowkowej zajela 2 moze 3 godziny i zalatwialem wszystko mailowo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Z tego co dowiadywał się brat, wycena będzie w serwisie na oryginalnych częściach.

czyli bardzo drogo

na bank dostaniesz calke

i w tym momencie jedynym rozsadnym wyjsciem jest scedowac na ubezpieczyciela calosc zalatwienia sprawy - czyli wyplata czesci w gotowce plus zbycie wraku - brata powinno tylko obchodzic to ze ma dostac odszkodowanie w wysokosci okreslonej w AC - pomniejszone o ewentualna amortyzacje, spadek wartosci i udzial wlasny - chyba ze ma wariant ubezpieczenia znoszacy te zmienne wtedy dostaje to co na ubezpieczeniu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> U mnie wycenę będzie robił wykwalifikowany do tego pracownik serwisu Hondy.

> Będzie sens robić taka wycenę u innego rzeczoznawcy, jesli pierwotna będzie mało korzystna?

Czemu ma być niekorzystna?

W Hondzie powinni dobrze wycenić koszty naprawy.

> Trochę mnie podbudowales, , że chociaż mocno w plecy nie będę

U mnie pierwsza wycena była mocno niekorzystna - ~4000zł.

Dopiero ASO wyceniło na ~12000zł. ok.gif

Ubezpieczyciel wypłacił zdaje się 6500zł, a 5500zł wziąłem za wrak.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.