Skocz do zawartości

Do praktyków: głębokość bieżnika opon zimowych


t_kucyk

Rekomendowane odpowiedzi

> Zależy czy to lato jest suche czy mokre ...

> Na suchym to i na slickach pojedziesz, ale w kałuży to różnie bywa, jak się jedzie więcej niż te

> 80...

80 na drodze szybkiego ruchu czy autostradzie? Żeby mnie Tiry poganiały? ;-)

Samochód to dla mnie narzędzie pracy, mam mały wybór czy pada akurat deszcz zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A ja kupuję nowe jak jest w okolicy 5 mm, a te z 5 mm sprzedaję za dobre pieniądze tym którzy,

> jeżdżą do 1,6 mm

> Jeśli jeździcie z 2-3 mm zimą po błocie pośniegowym itp. to podziwiam

> .... za cierpliwość

Wystawiasz na allegro? Ile % ceny nowego kompletu tej samej klasy odzyskujesz?

Pytam, bo może to dobry pomysł żeby sprzedawać przy 5mm wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A ja kupuję nowe jak jest w okolicy 5 mm, a te z 5 mm sprzedaję za dobre pieniądze tym którzy,

> jeżdżą do 1,6 mm

> Jeśli jeździcie z 2-3 mm zimą po błocie pośniegowym itp. to podziwiam

> .... za cierpliwość

A ileż tego śniegu leży na drogach w ciągu roku?

W większości to śnieg leży tylko w momencie jak zaczyna padać. Potem jeżdżą pługi i solarki i mamy czysty asfalt albo ubity śnieg lub lód, na którym nie ma znaczenia czy masz letnie czy zimowe opony, nowe czy stare. Tak samo się ślizgasz.

Mówię tu oczywiście o miejskich głównych ulicach czy głównych drogach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A ileż tego śniegu leży na drogach w ciągu roku?

> W większości to śnieg leży tylko w momencie jak zaczyna padać. Potem jeżdżą pługi i solarki i mamy

> czysty asfalt albo ubity śnieg lub lód, na którym nie ma znaczenia czy masz letnie czy zimowe

> opony, nowe czy stare. Tak samo się ślizgasz.

> Mówię tu oczywiście o miejskich głównych ulicach czy głównych drogach.

Wszystko jest dobrze,do momentu kiedy nie masz sytuacji awaryjnej typu hamowanie/omijanie,wtedy każdy metr się liczy,zwróć uwagę co się wyprawia w mieście nawet na głównych drogach kiedy sypnie śniegiem.Całe miasto stoi bo jest dużo osób z takim podejściem do tematu,jak te które Ty opisujesz.

Albo mało jeździsz,albo masz wyjątkowe szczęście i służby komunalne działają naprawdę sprawnie.

Gdybym miał się poruszać nawet tylko po mieście to jednak opony zimowe z dobrym bieżnikiem są nieodzowne.

Przynajmniej u mnie na wschodzie kraju. palacz.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Wszystko jest dobrze,do momentu kiedy nie masz sytuacji awaryjnej typu hamowanie/omijanie,wtedy

> każdy metr się liczy,zwróć uwagę co się wyprawia w mieście nawet na głównych drogach kiedy

> sypnie śniegiem.Całe miasto stoi bo jest dużo osób z takim podejściem do tematu,jak te które

> Ty opisujesz.

Źle mnie zrozumiałeś.

Chodzi mi o to, że ja wcale nie neguję, że nie ma u nas nagłych warunków ekstremalnych z tym, że są to warunki chwilowe i nie występują one często.

> Albo mało jeździsz,albo masz wyjątkowe szczęście i służby komunalne działają naprawdę sprawnie.

Aktualnie jeżdżę trochę mniej ale jeszcze rok temu i wcześniej zdarzało się robić około 30000km lub więcej rocznie, po całym kraju, a czasami nawet za granicą różnymi samochodami z różnymi oponami.

Ale tu chyba nie chodzi o to by się przerzucać argumentami, kto ile i czym jeździ.

> Gdybym miał się poruszać nawet tylko po mieście to jednak opony zimowe z dobrym bieżnikiem są

> nieodzowne.

> Przynajmniej u mnie na wschodzie kraju.

No i zadaj sobie pytanie teraz. Jak długo w ciągu roku w mieście główne ulice są zasypane luźnym śniegiem.

Zapewniam Cię, że na gładkim zlodowaciałym śniegu lub po prostu na lodzie choćbyś miał superhipernowe opony to nie ma to najmniejszego znaczenia.

A gdy na drodze czy miejskich ulicach jest asfalt to na trochę już zużytych oponach da się swobodnie jeździć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Źle mnie zrozumiałeś.

> Chodzi mi o to, że ja wcale nie neguję, że nie ma u nas nagłych warunków ekstremalnych z tym, że są

> to warunki chwilowe i nie występują one często.

Wcale nie musi być często by doszło do zdarzenia.Fajnie jak ktoś może sobie odlożyć podróż ze względu na warunki atmosferyczne.Ja niestety takiego komfortu nie mam.

> Aktualnie jeżdżę trochę mniej ale jeszcze rok temu i wcześniej zdarzało się robić około 30000km lub

> więcej rocznie, po całym kraju, a czasami nawet za granicą różnymi samochodami z różnymi

> oponami.

> Ale tu chyba nie chodzi o to by się przerzucać argumentami, kto ile i czym jeździ.

> No i zadaj sobie pytanie teraz. Jak długo w ciągu roku w mieście główne ulice są zasypane luźnym

> śniegiem.

> Zapewniam Cię, że na gładkim zlodowaciałym śniegu lub po prostu na lodzie choćbyś miał

> superhipernowe opony to nie ma to najmniejszego znaczenia.

> A gdy na drodze czy miejskich ulicach jest asfalt to na trochę już zużytych oponach da się

> swobodnie jeździć.

Czyli wszelkie wyjazdy zamiejskie można sobie odłożyć do wiosny.

Jeżeli jazda na takim ogumieniu stwarzała by problemy tylko dla posiadacza letniego/zjeżdżonego zimowego ogumienia to bym to zrozumiał,ale skoro wszyscy korzystamy z tych samych dróg i praw fizyki to jestem zdania,że jednak dobra opona zimowa jest wskazana w okresie zimowym nawet w warunkach miejskich.

Mam do tego prawo. devil.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zauważ też, że kiedyś ludzie jeździli na takich oponach, jakie udało się zdobyć. Sęk w tym, że jeździli ostrożniej i posiadali więcej wyrobionych odruchów, które teraz zastępowane są przez wszelakiej maści "abeesy", "ebedesy" i inne cuda.

Da się swobodnie jeździć na już trochę zużytych oponach, trzeba tylko mieć to na uwadze, a nie polegać tylko na oponach i super systemach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Zauważ też, że kiedyś ludzie jeździli na takich oponach, jakie udało się zdobyć. Sęk w tym, że

> jeździli ostrożniej i posiadali więcej wyrobionych odruchów, które teraz zastępowane są przez

> wszelakiej maści "abeesy", "ebedesy" i inne cuda.

> Da się swobodnie jeździć na już trochę zużytych oponach, trzeba tylko mieć to na uwadze, a nie

> polegać tylko na oponach i super systemach.

Wiem o tym doskonale,bo sam ujeżdżam opony przez kilka lat do ok.4 mm(zimowe),chodzi mi tylko o to że jest jednak czuć różnicę w między nową oponą a taką która ma już kilka lat i połowę bieżnika.

Pamiętam czasy gdy dostępne były tylko opony D124 i sie na nich jeździło i dawały radę,ale w momencie gdy pojawiły się opony typowo letnie,oczywistą oczywistością było pojawienie się opon typowo zimowych.

Zgadzam się że nawet najlepsza opona nie zastąpi zdrowego rozsądku,ale również uważam,że dobry kierowca wie kiedy jego opony już nie spełniają pewnych kryteriów i powinien sam ten moment wychwycić.

Ja obecnie pozbywam się opon zimowych z 2007 r z bieżnikiem 5 mm,bo już nie czuję się na nich zbyt pewnie,ale do przemieszczenia się w mieście z pkt A do B spokojnie dają radę.

EOT.Pozdrawiam. cfaniak.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A co sobie zalecasz z ciekawości ?

Letnie zjezdzam do Minimum lub bardziej ( ale nieduzo ) a z zimowkami to szczerze mowiac nie wiem, bo jak dotad jeszcze zadnych nawet do 4 mm nie zjechalem. Z regoly pozwole doplacic kupujacemu fure i oddaje w komplecie.

wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.