Skocz do zawartości

[H] wymiana filtra paliwa a uślizgi sprzęgła


jacknn

Rekomendowane odpowiedzi

Wymieniałem filtr paliwa. Miałem problem z odpaleniem i dwa razy zalewałem filtr trochę przy tym rozlewając paliwo. Później na jeździe próbnej okazało się, że uślizguje się sprzęgło. Tego samego dnia przed wymianą jeździłem po mieście i nic takiego nie zaobserwowałem, raptem po wymianie ślizga się w granicach 2000-3000 obr. Czy mogłem w jakiś dziwny sposób zalać sprzęgło paliwem rozlewanym z filtra? Obudowa sprzęgła i różnicowego jest mokra, ale czy mogło się dostać na tarczę lub docisk?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Czy mogłem w jakiś dziwny sposób zalać sprzęgło

> paliwem rozlewanym z filtra?

Jak się ma pecha, to i w drewnianym kościele spadnie mu cegła smile.gif

Mogło się tak stać, ja podobnie miałem kiedyś taki przypadek w poprzedniej zafirze. Ale po pary jazdach wszystko wróciło do normy, tutaj pewnie będzie podobnie - jeśli oczywiście to jest przyczyną ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Pojeździłem dzisiaj trochę i sytuacja znacznie się poprawiła. Jednak i tak mnie to dziwi jakim

> cudem paliwo zachlapało sprzęgło.

no to albo nieźle musiałeś tam wylać paliwa - a jeżeli tak to nie wiem czy nie będzie to miało wpływu na okładziny sprzęgła

albo poprostu nie była to wina paliwa...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam pewną teorię, tam blisko jest rozrusznik i tylko tą droga mogło coś tam się dostać. Generalnie ze sprzęgłem jest coraz lepiej. Jak zimne auto mocniej się ślizga, jak dam mu do pieca przestaje się ślizgać i ciągnie jak ta lala. A nalać mogłem nieźle bo za drugim razem zalałem obudowę filtra do pełna prawie i wkładając wkład filtra przelało się konkretnie, ale dopiero po takim pod korek zalaniu auto zagadało i później nie zgasło, po pierwszym ostrożnym zalaniu zagadał i zgasł i za skarby świata nie chciał pociągnąć, więc aż przedobrzyłem. Druga sprawa to zalewałem już za drugim podejściem opałem bo ropa mi się skończyła, za mało przygotowałem sobie przed operacją wymiany filtra, a że mam piec w domu na opał to sobie pożyczyłem pół litra, a opał ma więcej kalorii i jest bardziej tłusty od ropy i pewnie dlatego się zaczęło ślizgać, bo nalało się obok rozrusznika i odpalając ochlapał koło zamachowe i pewnie tarczę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co. Pół litra na rozruch krzywdy mu nie zrobi, a opał tak naprawdę nie jest gorszy od ropy, właściwości smarujące ma lepsze. Zwykła ropa piec zabije, opał nie. To samochód ma zepsuć??

Jak dobry opał i z pewnego źródła to nie ma czym się martwić moim zdaniem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ATSD to ciekawe, że przy wymianie f. paliwa można zalać sprzęgło paliwem

> brat

Nie wiem jak w astrze, ale w tamtej zafirze filtr jest daleko za podszybiem, zresztą w tej jest jeszcze dalej i jest dzięki temu kiepski dostęp. Niby powinno się demontować te elementy i wtedy jest ok., ale wtedy mi się nie chciało i się zemściło zlosnik.gif

Pół litra albo i więcej się wylało i też miałem stracha, ale parę jazd i się unormowało.

Teraz już rozbieram całe podszybie i się nie bawię smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.