-
Liczba zawartości
2 618 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Zawartość dodana przez Adamro
-
Był problem w pewnych seriach, podobno pedał robi się miękki, ale jest na to kampania naprawcza. Jedziesz i wymieniają. U mnie nic się nie dzieje.
-
Średnie spalanie mam ok. 6.5 ltr/100 km (70% miasto Warszawa). Jak na razie 51 tys km nie dzieje się nic.
-
Dokładnie to samo miałem w Oplu Zafira. Dodatkowo góra amortyzatora z nakrętką cała skorodowana.
-
Jak na taki przebieg, całkiem nieźle.
-
Jak na taki przebieg to całkiem nieźle. Coś robiłeś do tej pory przy asterce?
-
Moja C4, nie upalana ok. 20 ltr w mieście.
-
Dlatego, wg mnie trzeba posiłkować się rozporządzeniem. Jeśli wolno to pod warunkiem umieszczenia poniżej znaku T-23e, który wkleiłem wyżej. Fakt, że nie jest to jednoznaczne, dlatego ja bym nie postawił, jeśli by nie było tego dodatkowego znaku.
-
Przecież tak jest napisane. "...jeżeli na parkingu dopuszcza się postój przyczep kempingowych to pod znakiem D-18 „parking” umieszcza się tabliczkę T-23e."
-
"...dla pojazdów silnikowych lub zespołu pojazdów z wyjątkiem przyczep kempingowych...". Wg mnie nie wolno.
-
"Znak drogowy D-18 „parking” stosuje się do oznaczenia miejsca przeznaczonego do postoju dla pojazdów silnikowych lub zespołu pojazdów z wyjątkiem przyczep kempingowych. Jeżeli na parkingu dopuszcza się postój przyczep kempingowych to pod znakiem D-18 „parking” umieszcza się tabliczkę T-23e." Opis dotyczy tylko zakazu z przyczepą kempingową, zestaw dopuszcza się, więc wg mnie samochód z przyczepą towarową można zostawić.
-
Mam 1.4 150 koni. Jeździ przyzwoicie, w mieście spalanie nie przekracza 7 l, liczone samemu. Na razie przebieg 37 tys., bez problemów. Z diesli Opla się wyleczyłem
-
Co nie covid? "W Ustawie z dnia 2 marca 2020 r. o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych (Dz. U. 2020, poz. 374, 567 i 568) wprowadza się następujące zmiany..." Sam to wrzuciłeś.
-
To zostało przedłużone ze względu na covid. Badań okresowych też nie trzeba robić. Myślisz, że to już tak zostanie na zawsze?
-
Ty nie mów tego głośno
-
Nie bardzo rozumiem, o czym piszesz. Jeszcze w zamierzchłych czasach, kiedy pracowałem w dużej firmie i było sporo osób którym się SEP kończył, to na koszt firmy przyjeżdżała komisja i robiła szkolenie kończące się egzaminem. Więc nie wiem, co pracodawca miał decydować o ważności
-
Uważasz, że mając m.in. SEP 37 lat, uprawnienia budowlane nie dorosłem? Ciekawa teza Dokładnie tak uważam, że podstawowy SEP odnawiany co 5 lat jest bez sensu.
-
To było przez pomyłkę. Zawsze było i będzie na 5 lat. Chociaż uważam, że bez sensu.
-
Tutaj zgoda. Chociaż nie chciałbym tego, to z drugiej strony czy nie miałoby to sensu? Prawko robiłem mając 16 lat. Dzisiaj na pewno zdrowie nie takie samo.
-
Z ciekawości jakie?
-
Nie powinno się mówić nigdy, ale raczej się nie zmienią. To są prawa nabyte. Oczywiście zakładam, że nie zmienimy się w np. Białoruś
-
Uprawnienia w dalszym ciągu masz bezterminowe. Blankiet masz do 2028. Żadnych badań, nic z tych rzeczy.
-
Dzięki. Auto z pewnego źródła, korozji nie ma. Sprzedaje kuzyn w rodzinie, niesamowicie mi się podoba i ja stary się napaliłem jak szczerbaty na suchary
-
Jak w temacie. 2004 rok. Z pewnego źródła. Przebieg ok 180tys. km. 3.2 benzyna. Czego się bać i co oglądać?
-
I podwójna stawka. Ma wejść od przyszłego roku, ale jest szansa, że znowu będzie poślizg...