Skocz do zawartości

Zakup auta na tymczasowych tablicach - można?


spad

Rekomendowane odpowiedzi

Jest do sprzedania auto, które aktualnie porusza się na tymczasowych polskich tablicach. Gość, który sprzedaje auto przez dwa lata miał go na niemieckich tablicach, a teraz przerejestrowuje na polskie. Czy takie auto mogę kupić i zarejestrować na siebie, czy też muszę czekać na twardy dowód, i normalne tablice, i dopiero kupuję auto?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jest do sprzedania auto, które aktualnie porusza się na tymczasowych polskich tablicach. Gość,

> który sprzedaje auto przez dwa lata miał go na niemieckich tablicach, a teraz przerejestrowuje

> na polskie. Czy takie auto mogę kupić i zarejestrować na siebie, czy też muszę czekać na

> twardy dowód, i normalne tablice, i dopiero kupuję auto?

aby uniknac problemow zadzwon do wydzialu komunikacji w Twoim miescie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jest do sprzedania auto, które aktualnie porusza się na tymczasowych polskich tablicach. Gość,

> który sprzedaje auto przez dwa lata miał go na niemieckich tablicach, a teraz przerejestrowuje

> na polskie. Czy takie auto mogę kupić i zarejestrować na siebie, czy też muszę czekać na

> twardy dowód, i normalne tablice, i dopiero kupuję auto?

Musisz mieć twardy dowód i tablice stałe. To jest tylko czasowe dopuszczenie do ruchu.

Także jak Ci się podoba to sobie je zarezerwuj a odbierzesz jak koleś odbierze właściwe dokumenty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Musisz mieć twardy dowód i tablice stałe. To jest tylko czasowe dopuszczenie do ruchu.

> Także jak Ci się podoba to sobie je zarezerwuj a odbierzesz jak koleś odbierze właściwe dokumenty.

Dzięki za info. Tak też mam wstępnie zrobione smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Musisz mieć twardy dowód i tablice stałe.

Nie musisz. To, że postępowanie administracyjne jest w toku, nie blokuje możliwości dysponowania swoją własnością.

Już kiedyś prosiłem Cię o niewprowadzanie ludzi w błąd.

Oczywiście, urząd będzie robił problemy, ale to tylko kwestia nieróbstwa i ignorancji urzędników.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie musisz. To, że postępowanie administracyjne jest w toku, nie blokuje możliwości dysponowania

> swoją własnością.

> Już kiedyś prosiłem Cię o niewprowadzanie ludzi w błąd.

> Oczywiście, urząd będzie robił problemy, ale to tylko kwestia nieróbstwa i ignorancji urzędników.

Tak oczywiście...Niech lepiej chłopak idzie i boksuje się z babą w okienku, potem z jej przełożonym, potem niech złoży pisemko z zażaleniem, odczeka czas ustawowy na rozpatrzenie, które zakończy się powodzeniem, z podniesionym czołem usatysfakcjonowany wyjdzie z Wydziału Komunikacji. facepalm%5B1%5D.gif

Albo od razu niech poda cały skład WK do Sądu-wygra, przecież ma rację.

Poza tym do rejestracji zgodnie z ustawą potrzebny jest dowód rejestracyjny, a nie pozwolenie czasowe, które organ może wydać nawet gdy nie zostały dostarczone wszystkie dokumenty do rejestracji (dopiero przy odbiorze dowodu możemy okazać te dokumenty). Więc owszem sprzedać można, ale kupujący wcale nie musi zarejestrować takie pojazdu, a dodatkowo może sobie narobić problemów jak nie ma wszystkich dokumentów.

Dysponowanie swoim mieniem to jedno, a rejestracja, której urząd może odmówić to drugie i nie ma związku ze sobą. Naczelnik Ci powie, że kupić sobie możesz i będzie to Twoje mienie, ale nie zarejestruje bo zgodnie z ustawą nie ma wymaganych dokumentów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> związku ze sobą. Naczelnik Ci powie, że kupić sobie możesz i będzie to Twoje mienie, ale nie

> zarejestruje bo zgodnie z ustawą nie ma wymaganych dokumentów.

Cóż, taki naczelnik powinien zostać zwolniony za niekompetencję z pracy.

Kodeks postępowania administracyjnego:

Art. 30. § 4 W sprawach dotyczących praw zbywalnych lub dziedzicznych w razie zbycia prawa lub śmierci strony w toku postępowania na miejsce dotychczasowej strony wstępują jej następcy prawni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Cóż, taki naczelnik powinien zostać zwolniony za niekompetencję z pracy.

> Kodeks postępowania administracyjnego:

> Art. 30. § 4 W sprawach dotyczących praw zbywalnych lub dziedzicznych w razie zbycia prawa lub

> śmierci strony w toku postępowania na miejsce dotychczasowej strony wstępują jej następcy

> prawni.

A co jest ważniejsze kodeks czy ustawa w której są wymienione dokumenty potrzebne do rejestracji i tym się podpierają urzędnicy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie musisz. To, że postępowanie administracyjne jest w toku, nie blokuje możliwości dysponowania

> swoją własnością.

> Już kiedyś prosiłem Cię o niewprowadzanie ludzi w błąd.

> Oczywiście, urząd będzie robił problemy, ale to tylko kwestia nieróbstwa i ignorancji urzędników.

Dzwoniłem dzisiaj, babka powiedziała, że na tymczasowych nie da rady zarejestrować. I nawet jeżeli masz racje prawnie to zabawa w udowadnianie racji będzie trwała dłużej niż poczekanie na zwykłe tablice, które jak się okazało będą za dwa dni. smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Dzwoniłem dzisiaj, babka powiedziała, że na tymczasowych nie da rady zarejestrować. I nawet jeżeli

> masz racje prawnie to zabawa w udowadnianie racji będzie trwała dłużej niż poczekanie na

> zwykłe tablice, które jak się okazało będą za dwa dni.

AMEN. Kopanie się w tym przypadku i przeciąganie liny kosztowałoby czas i zdrowie, podejrzewam, że potrwało by zdecydowanie dłużej niż poczekanie na właściwe kwity, o ile w ogóle dałoby radę zarejestrować go na czasówce, bo pozwolenie czasowe to nie jest dowód rejestracyjny wymagany ustawą jako jeden z podstawowych dokumentów do rejestracji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie odróżniasz prawa materialnego od proceduralnego, nie wytłumaczę Ci tego w 1 poście ...

Widzisz, to Ty zanegowałeś mój wpis, nie odwrotnie. Ja pisałem o rejestracji i kłopotach w przypadku zakupu na tymczasowych, a Ty o zarządzaniu mieniem...Ja o ustawie którą podpierają się urzędnicy a Ty o kodeksie niewiem.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie odróżniasz prawa materialnego od proceduralnego, nie wytłumaczę Ci tego w 1 poście ...

Domyślam się, że tu nie chodzi o odróżnianie ale o życie. W 2006 roku kupowałem Stilo przez komis. Dostałem od komisu umowę pomiędzy nimi a właścicielem, że komis może sprzedać w jego imieniu. I słuchaj podpis właściciela nie był w miejscu gdzie powinien on być złożony a centymetr wyżej. Co ciekawe nad podpisem było pół kartki wolnej, więc właściciel walną podpis i tyle. I wiesz co, 120 km zapitalałem po nową umowę z podpisem o centymetr niżej. Gość w okienku powiedział nie, kierownik wydziału też nie i co, paragrafami miałbym się z nimi wymieniać przez tydzień? Nie, wsiadłem do auta i wróciłem z nowym kwitkiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.