Hubetr Napisano 1 Lipca 2014 Udostępnij Napisano 1 Lipca 2014 Normalnie się wyżalić muszę. Myje ostatnio sobie autko żonki i widzę coś białego na dachu - w pierwszej chwili pomyślałem że to płatki kwiatków od sąsiadki z balkonu się poprzyklejały. Siup woda, gąbka a biała plamka zrobiła się większa Okazał się że coś się dzieje z lakierem na dachu, normalnie odpada punktowo. Autko nigdy nie było na myjce szczotkowej.... 2 tygodnie wcześniej zaliczyło przegląd w aso,w sumie pierwszy, a tu TAKIE cuda się dzieją, Zadzwoniłem do dilera w celu umówienia się na oględziny i kolejny szok pierwszy wolny termin 29 lipiec, jaja jakieś normalnie. Do tej pory to z pól dachu już będzie w łaty. Ciekawi mnie tylko dlaczego tak się dzieje w rocznym aucie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
chocba Napisano 1 Lipca 2014 Udostępnij Napisano 1 Lipca 2014 Sa dwie albo nawet 3 przyczyny: - jakas chemia pochodzenia organicznego polezala nawet jeden dzien. Te ptaki nie wiem co jedzą ze srają kwasem - wada lakiernicza (malo prawdopodobne) - samochód malowany poza fabryka. W tym pierwszym przypadku, będzie to pierwszy powód do odrzucenia reklamacji na lakier wiec idź w zaparte. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SebaSRS Napisano 1 Lipca 2014 Udostępnij Napisano 1 Lipca 2014 > W tym pierwszym przypadku, będzie to pierwszy powód do odrzucenia reklamacji na lakier wiec idź w > zaparte. +1 Jak będą chcieli wmówić to kontra - "panie, jak ? Przecież to widać, a jak się coś pojawi to zmywam bo jak to wyglada" Mi się lakier złuszczał na zderzaku w laćku - malowali na gwarancji (a chcieli wmówić, że to od ptaków). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Hubetr Napisano 2 Lipca 2014 Autor Udostępnij Napisano 2 Lipca 2014 > Sa dwie albo nawet 3 przyczyny: > - jakas chemia pochodzenia organicznego polezala nawet jeden dzien. Te ptaki nie wiem co jedzą ze > srają kwasem > - wada lakiernicza (malo prawdopodobne) > - samochód malowany poza fabryka. > W tym pierwszym przypadku, będzie to pierwszy powód do odrzucenia reklamacji na lakier wiec idź w > zaparte. Zazwyczaj oba samochody(p 307)są parkowane w podobnych miejscach i ten drugi nie ma problemów z lakierem od "kup". Kiedyś miałem poloneza który ostatnie swoje 5 lat przestał w sadzie czereśniowym (a uwierzcie że ptaków tam jest od groma) przez ten czas mył go jedynie deszcz, a lakier miał ok. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rwIcIk Napisano 2 Lipca 2014 Udostępnij Napisano 2 Lipca 2014 Wtedy nie bylo jeszcze ekologicznych lakierow Ten ma zwykly czy metalik? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ZUBERTO Napisano 2 Lipca 2014 Udostępnij Napisano 2 Lipca 2014 > Zazwyczaj oba samochody(p 307)są parkowane w podobnych miejscach i ten drugi nie ma problemów z > lakierem od "kup". > Kiedyś miałem poloneza który ostatnie swoje 5 lat przestał w sadzie czereśniowym (a uwierzcie że > ptaków tam jest od groma) przez ten czas mył go jedynie deszcz, a lakier miał ok. Kiedys to byly inne lakiery. Tak przyszlo mi do glowy, ze moze chevi zrobilo powtorke z historii DU i kolejne zdrapki wypuscilo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Hubetr Napisano 2 Lipca 2014 Autor Udostępnij Napisano 2 Lipca 2014 > Wtedy nie bylo jeszcze ekologicznych lakierow > Ten ma zwykly czy metalik? Metalik. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rwIcIk Napisano 2 Lipca 2014 Udostępnij Napisano 2 Lipca 2014 > Metalik. no to dziwne Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Hubetr Napisano 2 Lipca 2014 Autor Udostępnij Napisano 2 Lipca 2014 > no to dziwne Wydaje mi sie ze kolor od podkladu sie oddziela. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wujek Napisano 2 Lipca 2014 Udostępnij Napisano 2 Lipca 2014 > no to dziwne Bylem ostatnio w Izraelu i bylem przerazony ile aut ma cos podobnego na dachu. Rano rosa, pozniej slonce i duzo aut mailo zniszczony dach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Hubetr Napisano 21 Września 2014 Autor Udostępnij Napisano 21 Września 2014 Na dniach minie 2 miesiąc od ogledzin w aso i jak na razie zero odzewu z ich strony. Normalnie jaja jakieś. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
chocba Napisano 21 Września 2014 Udostępnij Napisano 21 Września 2014 > Na dniach minie 2 miesiąc od ogledzin w aso i jak na razie zero odzewu z ich strony. > Normalnie jaja jakieś. To normalnie jak masz to na pismie, to otwierasz zlecenie i nie placisz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Hubetr Napisano 8 Października 2014 Autor Udostępnij Napisano 8 Października 2014 > To normalnie jak masz to na pismie, to otwierasz zlecenie i nie placisz. Zostałem lekko mówiąc wysłany na drzewo przez gm. Stwierdzili że to wina warunków zewnętrznych. Teraz będę się musiał kopać z koniem. Może podpowiecie jak to wszystko ugryźć? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
draco40 Napisano 8 Października 2014 Udostępnij Napisano 8 Października 2014 > Zostałem lekko mówiąc wysłany na drzewo przez gm. > Stwierdzili że to wina warunków zewnętrznych. > Teraz będę się musiał kopać z koniem. Może podpowiecie jak to wszystko ugryźć? napisac do tvn turbo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Hubetr Napisano 8 Października 2014 Autor Udostępnij Napisano 8 Października 2014 > napisac do tvn turbo Ale tak na powaznie mowisz? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
draco40 Napisano 8 Października 2014 Udostępnij Napisano 8 Października 2014 > Ale tak na powaznie mowisz? jak najbardziej... opisac sprawę i dołaczyc opinie serwisu ze "lakier złazi od czynników zewnętrznych" turbo kamera często podobne akcje podejmuje wiec ja bym się nie szczypał tylko walił z miejsca tam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wujek Napisano 8 Października 2014 Udostępnij Napisano 8 Października 2014 > Zostałem lekko mówiąc wysłany na drzewo przez gm. > Stwierdzili że to wina warunków zewnętrznych. > Teraz będę się musiał kopać z koniem. Może podpowiecie jak to wszystko ugryźć? Rownolegle poszedlbym do rzeczoznawcy z PZMOT z tym do papugi i wyslac do ASO pismo przedsadowe. Na pewno im zmieknie rura. Z drugiej strony to sa niezle jaja, ze tak Cie potraktowali. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rwIcIk Napisano 8 Października 2014 Udostępnij Napisano 8 Października 2014 > Rownolegle poszedlbym do rzeczoznawcy z PZMOT z tym do papugi i wyslac do ASO pismo przedsadowe. Na > pewno im zmieknie rura. Z drugiej strony to sa niezle jaja, ze tak Cie potraktowali. Koniecznie najpierw do rzeczoznawcy - to dużo nie kosztuje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Hubetr Napisano 8 Października 2014 Autor Udostępnij Napisano 8 Października 2014 > Koniecznie najpierw do rzeczoznawcy - to dużo nie kosztuje. Tak mniej więcej sie orientujesz ile? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rwIcIk Napisano 8 Października 2014 Udostępnij Napisano 8 Października 2014 > Tak mniej więcej sie orientujesz ile? Kolega kiedyś brał rzeczoznawcę do uszkodzonego fotela kierowcy, gdy ASO nie chciało wymienić, to płacił chyba 200zł ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
chocba Napisano 8 Października 2014 Udostępnij Napisano 8 Października 2014 > Kolega kiedyś brał rzeczoznawcę do uszkodzonego fotela kierowcy, gdy ASO nie chciało wymienić, to > płacił chyba 200zł ... Jak mam wydac na nich 200 zł to wole, je wydac na lakiernika i pomalować je samemu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Hubetr Napisano 8 Października 2014 Autor Udostępnij Napisano 8 Października 2014 > Jak mam wydac na nich 200 zł to wole, je wydac na lakiernika i pomalować je samemu Dokladnie. Żeby to schodzilo z calego autka to wtedy jest rzeczoznawca uzasadniony z przyczyn kosztow calej naprawy. Z drugiej strony moge ich zupelnie olac i zrezygnowac z przegladow w aso jak maja takie podejscie do klienta i gwarancji, a swoje plny zostawic gdzie indziej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rwIcIk Napisano 8 Października 2014 Udostępnij Napisano 8 Października 2014 > Jak mam wydac na nich 200 zł to wole, je wydac na lakiernika i pomalować je samemu Czasem nie o usterkę chodzi, ale o coś więcej ... nieprawdaż? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
draco40 Napisano 8 Października 2014 Udostępnij Napisano 8 Października 2014 > Dokladnie. > Żeby to schodzilo z calego autka to wtedy jest rzeczoznawca uzasadniony z przyczyn kosztow calej > naprawy. > Z drugiej strony moge ich zupelnie olac i zrezygnowac z przegladow w aso jak maja takie podejscie > do klienta i gwarancji, a swoje plny zostawic gdzie indziej. Ale masz świadomość że jak schodzi z dachu zaraz może schodzić z kolejnych elementów? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
draco40 Napisano 8 Października 2014 Udostępnij Napisano 8 Października 2014 > Jak mam wydac na nich 200 zł to wole, je wydac na lakiernika i pomalować je samemu I za chwilę znowu malować inne podzespoły... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Hubetr Napisano 8 Października 2014 Autor Udostępnij Napisano 8 Października 2014 > I za chwilę znowu malować inne podzespoły... Odpukać tylko z dachu.... Zamierzam upominać sie o swoje - jak zwalili w fabryce to niech teraz poprawiają. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
chocba Napisano 8 Października 2014 Udostępnij Napisano 8 Października 2014 > Czasem nie o usterkę chodzi, ale o coś więcej ... nieprawdaż? ale trzeba znalezc argumenty samemu, bo ta nac uznawana za rzeczoznawców, sa jak te k... , gdzie placisz i dostajesz to co ty chcesz, a nie zawsze prawde. Zreszta, juz na poczatku mowiłem, jaka będzie odpowiedz z GM. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
draco40 Napisano 9 Października 2014 Udostępnij Napisano 9 Października 2014 > ale trzeba znalezc argumenty samemu, bo ta nac uznawana za rzeczoznawców, sa jak te k... , gdzie > placisz i dostajesz to co ty chcesz, a nie zawsze prawde. > Zreszta, juz na poczatku mowiłem, jaka będzie odpowiedz z GM. odpowiedz z GM jest właśnie taka bo pisał sam, bez obiektywnej oceny niezależnego organu jakim jest właśnie rzeczoznawca... jakie argumenty techniczne może mieć zwykły szary użytkownik poza tym ze nie wie jak się to stało... zawsze i wszędzie powołuje się niezależne źródło do oceny tego typu spraw. dopóki nie zrobi lekkiego fermentu będą go zlewac Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
draco40 Napisano 9 Października 2014 Udostępnij Napisano 9 Października 2014 > Odpukać tylko z dachu.... > Zamierzam upominać sie o swoje - jak zwalili w fabryce to niech teraz poprawiają. obawiam się ze problem może tkwic w złym przygotowaniu nadwozia przed malowaniem lub samej farby... i jeżeli farba odchodzi już od "mycia gąbką" tym bardziej nie rezygnować z gwarancji bo ten sam efekt może się powielić na pozostałych elementach Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
chocba Napisano 9 Października 2014 Udostępnij Napisano 9 Października 2014 > odpowiedz z GM jest właśnie taka bo pisał sam, bez obiektywnej oceny niezależnego organu jakim jest > właśnie rzeczoznawca... > jakie argumenty techniczne może mieć zwykły szary użytkownik poza tym ze nie wie jak się to > stało... > zawsze i wszędzie powołuje się niezależne źródło do oceny tego typu spraw. > dopóki nie zrobi lekkiego fermentu będą go zlewac Mialem kontakt z rzeczoznawcami, wiec im nie wierze w ich bezstronność, a ich pisma w zaden znaczacy sposob nie zmienia stanowiska delaera i chevroleta, a za ocene trzeba zaplacic od 200 do 500 zł. Teraz jedynie mozna zapytac o wskazanie technicznych aspektów jakie spowodowały to uszkodzenie i na podstawie jakich warunków uznano to za dzialanie czynników zewnetrznych. To ASO musi się wykazać wiedzą i argumantami ktore warunkowały ich decyzje. Sama ocena zewnetrzna jest tyle warta co zeszłoroczny snieg. Tak dla przypomnienia takie same problemy pojawiały sie w Fiacie Cinquecento, te same objawy były na Kia Ceed w 2008 roku i tam tez odrzucano na początku wszystkie reklamacje. Takze pismo zwrotne z prosba o podanie podstaw do odmowy, a pieniadze na rzeczoznawce zostawić w kieszeniu i jesli kolejne 2 wymiany pism nie przyniosą skutku, pomalować dach samemu, bo mysle ze te pieniadze powinny wystraczyć. Uwierz mi ze rozne opinie czytałem i obałałem je jednym pismem i jednym argumentem, ktore potem sam rzeczoznawca mowił ze go przegapil. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.