jimbo22 Napisano 15 Października 2014 Udostępnij Napisano 15 Października 2014 Taka historia. Mam ja sobie działalność. Chcę ją poszerzyć - zająć się przebudową motocykli. Wieczorami, na luzaku, w garażu: małym i ciasnym, ale własnym. Moto świeżo kupiony, E38 jeszcze stoi w garazu, ale lada moment na zimę zjedzie pod ziemię... stół warsztatowy, tablica na narzędzia i kilka gratów już jedzie. Wszystko w proszku w sumie. Dodałem do PKD odpowiedni wpis. I zgłosiłem formularz do Larssona (hurtownia części), że chcę współpracować. I dzisiaj do mnie dzwoni Pan, że on chce zrobić wizytę żeby zweryfikować działalność i czy przysługują mi rabaty WYjaśniłem miłemu Panu co zastanie i jaki to charakter ma być działalności (kilka h w tygodniu, wieczorami, bez ciśnienia, na własnych bazach) - że wypadnę pewnie jako naciągacz... mimo to chce przyjechać Tak sobie myślę: co im zależy? jak nie oni - pójdę do konkurencji mniej wymagającej. Fakt, będę musiał więcej się nalatać po sajtach (bo jednak Larsson ma szeroki asortyment), ale pewnie nie będą robić problemów. Współpracuję pośrednio z Fotą, czy intercars na koncie ojca warsztatu - nigdy nie robili najmniejszych problemów. A tutaj taka "Selekcja" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lessero Napisano 15 Października 2014 Udostępnij Napisano 15 Października 2014 Mnie ostatnio hurtownia kopnęła w dupę. Kiedyś handlowaliśmy i 40 k na miesiąc. Potem było coraz gorzej z terminami od nich. Rosła papierologia przy reklamacjach. Znalazła się inna hurtownia, przedstawicielowi "zależy" na obrocie i kontakcie. W ciągu miesiąca przejęli ok 30 k. No i od "starej" hurtowni dostałem pisemko tydzień temu, że te 13 tyś na miesiąc to ich nie satysfakcjonuje i wypowiadają umowę, rabaty i kredyt trafia członek, a jak chcę to mogę zamawiać za gotówkę. Generalnie to był bodziec, aby poszukać innych dostawców. Ale nie powiem, zdziwiłem się. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jimbo22 Napisano 15 Października 2014 Autor Udostępnij Napisano 15 Października 2014 > Mnie ostatnio hurtownia kopnęła w dupę. > Kiedyś handlowaliśmy i 40 k na miesiąc. > Potem było coraz gorzej z terminami od nich. > Rosła papierologia przy reklamacjach. > Znalazła się inna hurtownia, przedstawicielowi "zależy" na obrocie i kontakcie. > W ciągu miesiąca przejęli ok 30 k. > No i od "starej" hurtowni dostałem pisemko tydzień temu, że te 13 tyś na miesiąc to ich nie > satysfakcjonuje i wypowiadają umowę, rabaty i kredyt trafia członek, a jak chcę to mogę > zamawiać za gotówkę. > Generalnie to był bodziec, aby poszukać innych dostawców. > Ale nie powiem, zdziwiłem się. w sumie to mega dziwne. znowu: co im zależy? nie pasuje im obrót - niech zabiorą kredyt (niech będzie że koszta obsługi nie pokrywają obrotu), ale reszta dlaczego? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lessero Napisano 15 Października 2014 Udostępnij Napisano 15 Października 2014 > w sumie to mega dziwne. znowu: co im zależy? nie pasuje im obrót - niech zabiorą kredyt (niech > będzie że koszta obsługi nie pokrywają obrotu), ale reszta dlaczego? Chyba, żeby poniżyć, dać nauczkę. Generalnie jeden z potentatów - 17 % udziału w krajowym rynku dystrybucji. W handlu najgorsza jest rutyna - trzeba słuchać, patrzeć i szukać, aby być na fali. A komp robi zamówienia na podstawie oferty - mieli drożej, to ich przesuwało na dół w drabince. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
karol66 Napisano 17 Października 2014 Udostępnij Napisano 17 Października 2014 > w sumie to mega dziwne. znowu: co im zależy? nie pasuje im obrót - niech zabiorą kredyt (niech > będzie że koszta obsługi nie pokrywają obrotu), ale reszta dlaczego? Pracując z "drugiej strony": Mniej klientów, mniej problemów. Dla hurtowni jest idealnie mieć kilku dużych odbiorców a nie 1000 małych. A ci duzi nie lubią konkurencji, szczególnie tej "garażowej". Zaniża ceny (bo może - ma małe koszty) więc nie chcą pracować z tymi, którzy dają dobre warunki wszystkim. Do tego obsługa małego zamówienia to praktycznie tyle samo roboty co z dużym a zysk kilka(set) razy mniejszy, więc jeśli hurtownie na to stać (ma zamówienia) to nie musi trzymać przy sobie firm "którym spada". O takich drobiazgach jak sprawy z ubezpieczaniem i nadzorem nad transakcjami i płatnościami nie wspomnę. A wracając do pierwszego posta - po co ten gość do Ciebie jedzie. IMO sprawdzić, czy jesteś perspektywiczny i sensowny. Pozazdrościć, że mają kasę na człowieka, który może poświęcić czas na sprawdzenie i poznanie każdego nowego klienta. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jimbo22 Napisano 17 Października 2014 Autor Udostępnij Napisano 17 Października 2014 > Pracując z "drugiej strony": > Mniej klientów, mniej problemów. > Dla hurtowni jest idealnie mieć kilku dużych odbiorców a nie 1000 małych. > A ci duzi nie lubią konkurencji, szczególnie tej "garażowej". Zaniża ceny (bo może - ma małe > koszty) więc nie chcą pracować z tymi, którzy dają dobre warunki wszystkim. dla hurtowni idealnie mieć duuuużo klientów. normalne jest że będą mieć i dużych i małych. niech dużych faworyzują lepszymi rabatami, a nie wyrzucaniem małych > Do tego obsługa małego zamówienia to praktycznie tyle samo roboty co z dużym a zysk kilka(set) razy > mniejszy, więc jeśli hurtownie na to stać (ma zamówienia) to nie musi trzymać przy sobie firm > "którym spada". no decyzja biznesowa. ale dziwna troche. znam intercars, japparts, fotę itp. nigdzie aż akich praktyk niestosują... > O takich drobiazgach jak sprawy z ubezpieczaniem i nadzorem nad transakcjami i płatnościami nie > wspomnę. > A wracając do pierwszego posta - po co ten gość do Ciebie jedzie. > IMO sprawdzić, czy jesteś perspektywiczny i sensowny. > Pozazdrościć, że mają kasę na człowieka, który może poświęcić czas na sprawdzenie i poznanie > każdego nowego klienta. no wlasnie. pytanie czy sito nie kosztuje ich więcej, niz olanie tematu i obsługa małych btw. dzisiaj był - przeszedłem pozytywnie zobaczył garaż, w którym stoi basenik, rowerek dla dziecka, wąż ogrodowy, i zapas papieru toaletowego + BMW, które w tym miesiącu jedzie pod ziemię na zimę. naszkicowałem mu symulację gdzie co będzie stało i będzie ok. nie wiem czy zrobie wymagany obrót po roku (w sumie już teraz czeka zamówienie na >1500 PLN na kartce). ale narazie dostane nr klienta Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kysior Napisano 17 Października 2014 Udostępnij Napisano 17 Października 2014 > Pracując z "drugiej strony": > Mniej klientów, mniej problemów. > Dla hurtowni jest idealnie mieć kilku dużych odbiorców a nie 1000 małych. > A ci duzi nie lubią konkurencji, szczególnie tej "garażowej". Zaniża ceny (bo może - ma małe > koszty) więc nie chcą pracować z tymi, którzy dają dobre warunki wszystkim. > Do tego obsługa małego zamówienia to praktycznie tyle samo roboty co z dużym a zysk kilka(set) razy > mniejszy, więc jeśli hurtownie na to stać (ma zamówienia) to nie musi trzymać przy sobie firm > "którym spada". > O takich drobiazgach jak sprawy z ubezpieczaniem i nadzorem nad transakcjami i płatnościami nie > wspomnę. > A wracając do pierwszego posta - po co ten gość do Ciebie jedzie. > IMO sprawdzić, czy jesteś perspektywiczny i sensowny. > Pozazdrościć, że mają kasę na człowieka, który może poświęcić czas na sprawdzenie i poznanie > każdego nowego klienta. Ale praca z dużym klientem to praca na mniejszych marżach. Kilku dużych klientów daje ryzyko, że gdy jeden odpadnie, to obrót spadnie o znaczną wartość - podczas gdy praca z dużą ilością mniejszych pozwala na większe marże, większe bezpieczeństwo wartości sprzedaży kosztem oczywiście większej ilości pracy z obsługą. A z ciekawości - gdzie pracujesz? Może być PW Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
karol66 Napisano 19 Października 2014 Udostępnij Napisano 19 Października 2014 > Ale praca z dużym klientem to praca na mniejszych marżach. Kilku dużych klientów daje ryzyko, że > gdy jeden odpadnie, to obrót spadnie o znaczną wartość - podczas gdy praca z dużą ilością > mniejszych pozwala na większe marże, większe bezpieczeństwo wartości sprzedaży kosztem > oczywiście większej ilości pracy z obsługą. > A z ciekawości - gdzie pracujesz? Może być PW To tylko teoria. W praktyce "małemu hurtowi" bliżej do detalu. Jest na tyle absorbujący, że mało kiedy zysk z niego pokrywa koszty. Fakt, źe "duży klient" zazwyczaj ma lepszy upust ale zapytaj sam siebie. Wolisz wystawić 1 fakturę, wykonać 1 telefon i wysłać 1 paczkę czy 20 faktur/telefonów/paczek i zarobić te same pieniądze? Różnica jest mniej więcej taka, że w pierwszym wypadku wszystko zajmie Ci 10-30 min a w drugim 8-12 godzin. A co do pracy, to mam firmę, która zajmuje się dystrybucją kilku niszowych produktów. Sprzedajemy zarówno do dużych odbiorców jak MediaMarkt etc jak i do małych sklepów biorących 1-2 szt danego towaru. I tych "małych" trzyma się tylko w jednym celu - licząc na to, że 1 na 20 kiedyś "urośnie". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.