Raven Napisano 16 Marca 2006 Udostępnij Napisano 16 Marca 2006 Od pewnego czasu (dokładnie to chyba od ostatniego spota technicznego z Drupim i Glacą ) pojawiły mi się problemy z odpalaniem auta. Z dnia na dzień wydłuża się czas potrzebny żeby silnik zauważył że rozrusznik go rusza. Najpierw myślałem że to z powodu temperatury, cieplej się zrobiło i może to zaszkodziło bo podczas mrozów nie było problemów z odpalaniem. Może to zwiększona wilgotność powietrza oraz stare kable i/lub świece (kiedy toto było zmieniane ). A może przesmyrknięty zapłon po zabawach aparatem. Zaznaczam że jak już zapali to wszystko chodzi idealnie. Nie ma problemów przez cały dzień, bez względu na to jak długie są przerwy w jeżdżeniu. Kłopot jest po nocy kiedy się silnik porządnie wychłodzi. Może ma ktoś jakieś sugestie co i jak sprawdzić? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
misiekdrupi Napisano 16 Marca 2006 Udostępnij Napisano 16 Marca 2006 Yyyyy Jak by co to nie moja wina Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Raven Napisano 16 Marca 2006 Autor Udostępnij Napisano 16 Marca 2006 > Yyyyy Jak by co to nie moja wina ale masz może pomysła co to? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
RayanPeter Napisano 16 Marca 2006 Udostępnij Napisano 16 Marca 2006 masz pompek paliwowa elektryczna?? czy mechaniczna . bo moze masz zatkany odpow. i sciaga ci paliwo do zbiornika i zanim zassie to troche kreci. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jadoa Napisano 16 Marca 2006 Udostępnij Napisano 16 Marca 2006 Być może winna jest pompa paliwa, a raczej jej zawór zwrotny. Jest nieszczelny i nocą paliwo z układu wraca do zbiornika. Nie odpalaj rano od razu, ale najpierw włącz zapłon i odczekaj kilka sekund aż pompa wytworzy ciśnienie w układzie, a następnie odpal. To się czasem zdarza, usterka raczej typowa. Może być także przytkany filtr albo przewód, nie zaszkodzi przedmuchać. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Raven Napisano 16 Marca 2006 Autor Udostępnij Napisano 16 Marca 2006 > masz pompek paliwowa elektryczna?? czy mechaniczna . > bo moze masz zatkany odpow. i sciaga ci paliwo do zbiornika i zanim > zassie to troche kreci. a gdzie się tego szuka? domyślam się że pompa to to zaraz za śrubokrętem? Przynajmniej do tego chyba coś z filtra paliwa dochodzi. Gdzie ten odpowietrzacz może być? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
RayanPeter Napisano 16 Marca 2006 Udostępnij Napisano 16 Marca 2006 no no!!! mechaniczna pedzona z walka. mozesz miec dziurawa membramke w pompie albo dziurawy waz ,lub zapchany odp zbiornika zanim odpalisz zdejmij przewod paliwowy z gaznika, niech ktos zakreci (przytkaj wezyk palcem i zobacz czy leci paliwko od razu czy trzeb aodczekac krecac rozrusznikiem) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
malyarni Napisano 16 Marca 2006 Udostępnij Napisano 16 Marca 2006 mam to samo samochod stoi od tygodnia u mechanika bo przez pierwsze dwa dni nie wiedzial co mu jest i sprawdzal wszystko po kolei a potem sie mechanik rozchorowal i nadal sie kuruje, jak zrobi to ma zadzwonic do mnie to sie spytam co bylo to dam znac Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
RayanPeter Napisano 16 Marca 2006 Udostępnij Napisano 16 Marca 2006 zalozyles zarowki H5N1 i mechanik ma ptasia grype;P Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
malyarni Napisano 17 Marca 2006 Udostępnij Napisano 17 Marca 2006 > zalozyles zarowki H5N1 i mechanik ma ptasia grype;P oby mu przeszlo szybko bo musze jechac spisac nowa umowe a do konca poprzedniego oc zostalo tylko 2 tygodnie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Glaca Napisano 17 Marca 2006 Udostępnij Napisano 17 Marca 2006 > Od pewnego czasu (dokładnie to chyba od ostatniego spota technicznego > z Drupim i Glacą ) pojawiły mi się problemy z odpalaniem auta. > Z dnia na dzień wydłuża się czas potrzebny żeby silnik zauważył że > rozrusznik go rusza. Najpierw myślałem że to z powodu > temperatury, cieplej się zrobiło i może to zaszkodziło bo > podczas mrozów nie było problemów z odpalaniem. Może to > zwiększona wilgotność powietrza oraz stare kable i/lub świece > (kiedy toto było zmieniane ). A może przesmyrknięty zapłon po > zabawach aparatem. Zaznaczam że jak już zapali to wszystko > chodzi idealnie. Nie ma problemów przez cały dzień, bez względu > na to jak długie są przerwy w jeżdżeniu. Kłopot jest po nocy > kiedy się silnik porządnie wychłodzi. > Może ma ktoś jakieś sugestie co i jak sprawdzić? Tak jak inni - ja też bym stawiał na spitulające paliwko. Pompka do regeneracji. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Raven Napisano 17 Marca 2006 Autor Udostępnij Napisano 17 Marca 2006 > Tak jak inni - ja też bym stawiał na spitulające paliwko. > Pompka do regeneracji. Jak z klepalni odbiorę to będę obglądał, póki co się upiększa Widziałem na warsztacie też furę Ministranta jeśli dobrze poznałem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kukis Napisano 17 Marca 2006 Udostępnij Napisano 17 Marca 2006 > Jak z klepalni odbiorę to będę obglądał, póki co się upiększa > Widziałem na warsztacie też furę Ministranta jeśli dobrze poznałem dobrze pzonales , ale kolega nie ma czasu ostatnio na forum... zabiegany chopaq jest Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Raven Napisano 18 Marca 2006 Autor Udostępnij Napisano 18 Marca 2006 > masz pompek paliwowa elektryczna?? czy mechaniczna . > bo moze masz zatkany odpow. i sciaga ci paliwo do zbiornika i zanim > zassie to troche kreci. Czego się czepić? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Raven Napisano 23 Marca 2006 Autor Udostępnij Napisano 23 Marca 2006 No i się okazało... Pompa dobra, aparat dobry ale świeczki... Przerwa zamieniła się z elektrodą wymiarami. Po wymianie znów pali od dotyku Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
misiekdrupi Napisano 23 Marca 2006 Udostępnij Napisano 23 Marca 2006 A wiec to nie byla moja sprawka Wiedzialem Najwazniejsze ze wszystko teraz dziala jak powinno Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Raven Napisano 23 Marca 2006 Autor Udostępnij Napisano 23 Marca 2006 > A wiec to nie byla moja sprawka Wiedzialem Istnieje teoria że ruszenie kopułki spowodowało sianie prądu po stykach (trochę popalona dziś była a wtedy nie ) i to w połączeniu z fatalnym stanem świec spowodowało coraz gorszy zapłon Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Glaca Napisano 23 Marca 2006 Udostępnij Napisano 23 Marca 2006 > Istnieje teoria że ruszenie kopułki spowodowało sianie prądu po > stykach (trochę popalona dziś była a wtedy nie ) i to w > połączeniu z fatalnym stanem świec spowodowało coraz gorszy > zapłon Nie ma tego złego... Masz nowe świeczki i zero problemów Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Raven Napisano 23 Marca 2006 Autor Udostępnij Napisano 23 Marca 2006 > Nie ma tego złego... > Masz nowe świeczki i zero problemów A przynajmniej mam taką nadzieję Pewny będę dopiero rano. Póki co samochód sprawił dobre wrażenie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.