Skocz do zawartości

Yuu... yuu.. yuu... kłopoty z paleniem


Raven

Rekomendowane odpowiedzi

Od pewnego czasu (dokładnie to chyba od ostatniego spota technicznego z Drupim i Glacą hmm.gif) pojawiły mi się problemy z odpalaniem auta.

Z dnia na dzień wydłuża się czas potrzebny żeby silnik zauważył że rozrusznik go rusza. Najpierw myślałem że to z powodu temperatury, cieplej się zrobiło i może to zaszkodziło bo podczas mrozów nie było problemów z odpalaniem. Może to zwiększona wilgotność powietrza oraz stare kable i/lub świece (kiedy toto było zmieniane niewiem.gif). A może przesmyrknięty zapłon po zabawach aparatem. Zaznaczam że jak już zapali to wszystko chodzi idealnie. Nie ma problemów przez cały dzień, bez względu na to jak długie są przerwy w jeżdżeniu. Kłopot jest po nocy kiedy się silnik porządnie wychłodzi.

Może ma ktoś jakieś sugestie co i jak sprawdzić?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20.GIF

Być może winna jest pompa paliwa, a raczej jej zawór zwrotny. Jest nieszczelny i nocą paliwo z układu wraca do zbiornika. Nie odpalaj rano od razu, ale najpierw włącz zapłon i odczekaj kilka sekund aż pompa wytworzy ciśnienie w układzie, a następnie odpal. To się czasem zdarza, usterka raczej typowa. Może być także przytkany filtr albo przewód, nie zaszkodzi przedmuchać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> masz pompek paliwowa elektryczna?? czy mechaniczna .

hmm.gifniewiem.gif

> bo moze masz zatkany odpow. i sciaga ci paliwo do zbiornika i zanim

> zassie to troche kreci.

a gdzie się tego szuka?

img00158eh.jpg

domyślam się że pompa to to zaraz za śrubokrętem? Przynajmniej do tego chyba coś z filtra paliwa dochodzi. Gdzie ten odpowietrzacz może być?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no no!!! mechaniczna pedzona z walka. mozesz miec dziurawa membramke w pompie albo dziurawy waz ,lub zapchany odp zbiornika

zanim odpalisz zdejmij przewod paliwowy z gaznika, niech ktos zakreci (przytkaj wezyk palcem i zobacz czy leci paliwko od razu czy trzeb aodczekac krecac rozrusznikiem)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mam to samo

samochod stoi od tygodnia u mechanika bo przez pierwsze dwa dni nie wiedzial co mu jest i sprawdzal wszystko po kolei a potem sie mechanik rozchorowal i nadal sie kuruje, jak zrobi to ma zadzwonic do mnie to sie spytam co bylo to dam znac

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Od pewnego czasu (dokładnie to chyba od ostatniego spota technicznego

> z Drupim i Glacą ) pojawiły mi się problemy z odpalaniem auta.

> Z dnia na dzień wydłuża się czas potrzebny żeby silnik zauważył że

> rozrusznik go rusza. Najpierw myślałem że to z powodu

> temperatury, cieplej się zrobiło i może to zaszkodziło bo

> podczas mrozów nie było problemów z odpalaniem. Może to

> zwiększona wilgotność powietrza oraz stare kable i/lub świece

> (kiedy toto było zmieniane ). A może przesmyrknięty zapłon po

> zabawach aparatem. Zaznaczam że jak już zapali to wszystko

> chodzi idealnie. Nie ma problemów przez cały dzień, bez względu

> na to jak długie są przerwy w jeżdżeniu. Kłopot jest po nocy

> kiedy się silnik porządnie wychłodzi.

> Może ma ktoś jakieś sugestie co i jak sprawdzić?

Tak jak inni - ja też bym stawiał na spitulające paliwko.

Pompka do regeneracji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Tak jak inni - ja też bym stawiał na spitulające paliwko.

> Pompka do regeneracji.

Jak z klepalni odbiorę to będę obglądał, póki co się upiększa zlosnik.gif

Widziałem na warsztacie też furę Ministranta jeśli dobrze poznałem cfaniaczek.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jak z klepalni odbiorę to będę obglądał, póki co się upiększa

> Widziałem na warsztacie też furę Ministranta jeśli dobrze poznałem

dobrze pzonales biglaugh.gif, ale kolega nie ma czasu ostatnio na forum...

zabiegany chopaq jest

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A wiec to nie byla moja sprawka Wiedzialem

Istnieje teoria że ruszenie kopułki spowodowało sianie prądu po stykach (trochę popalona dziś była a wtedy nie 270751858-jezyk.gif) i to w połączeniu z fatalnym stanem świec spowodowało coraz gorszy zapłon rotfl.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Istnieje teoria że ruszenie kopułki spowodowało sianie prądu po

> stykach (trochę popalona dziś była a wtedy nie ) i to w

> połączeniu z fatalnym stanem świec spowodowało coraz gorszy

> zapłon

Nie ma tego złego...

Masz nowe świeczki i zero problemów waytogo.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.