Skocz do zawartości

Jak sprawdzic rok produkcji - Mercedes C180


CiniO

Rekomendowane odpowiedzi

> Auto - Mercedes C180 automat.

> Pierwsze rejestracja luty 2004.

> W papierach nie ma nic na temat roku produkcji.

> Czy jest jakis sposob na sprawdzenie w ktorym roku pojazd zostal wyprodukowany (np po VIN)?

Tak po vin. Na szybach tez są daty produkcji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Na wszysktich szybach pisze "3" ale z mojego doswiadczenia to wcale nie znaczy ze auto jest z 2003

> roku.

> A po vin to jak i gdzie?

Poszukaj w sieci "mercedes vin decoder" i popróbuj.

Jeśli nie znajdziesz, to napisz mi vin to dostarczę Ci pełną datenkartę (nie dziś i nie jutro).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Poszukaj w sieci "mercedes vin decoder" i popróbuj.

> Jeśli nie znajdziesz, to napisz mi vin to dostarczę Ci pełną datenkartę (nie dziś i nie jutro).

A dzieki. Wpisalem w google takie haslo jak podales i pierwszy rezultat, jakas ukrainska strona wszystko pieknie wyspiewala.

Auto z Lipca 2003.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Auto - Mercedes C180 automat.

> Pierwsze rejestracja luty 2004.

> W papierach nie ma nic na temat roku produkcji.

> Czy jest jakis sposob na sprawdzenie w ktorym roku pojazd zostal wyprodukowany (np po VIN)?

Auto przed FL, czyli duża szansa że będzie wyłaziła ruda na potęgę - poszukaj lepiej po lifcie. Jeśli to jest wolnossące 1.8 to też słaby wybór - pali tyle co kompresor a nie chce jechać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Auto przed FL, czyli duża szansa że będzie wyłaziła ruda na potęgę - poszukaj lepiej po lifcie.

> Jeśli to jest wolnossące 1.8 to też słaby wybór - pali tyle co kompresor a nie chce jechać.

a napiszesz coś o silnikach z E200 z kompresorem? Lata 1999 - 2002, szukam E-klasy CDI a trafił się taki kompresor z LPG. Brać i się bać, nie bać, czy nie brać:)

Wiem, że są dwie wersje mocy - 160 parę i 190 parę, czym się różnią?

Ten do wzięcia jest mocniejszy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> a napiszesz coś o silnikach z E200 z kompresorem? Lata 1999 - 2002, szukam E-klasy CDI a trafił się

> taki kompresor z LPG. Brać i się bać, nie bać, czy nie brać:)

> Wiem, że są dwie wersje mocy - 160 parę i 190 parę, czym się różnią?

> Ten do wzięcia jest mocniejszy.

Kolega ma taki motor w W202 (ta sama rodzina M111.xxx) z podtlenkiem i bardzo zadowolony. Ja bym brał, tyle że obejrzyj budę czy nie zgnita.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Auto przed FL, czyli duża szansa że będzie wyłaziła ruda na potęgę - poszukaj lepiej po lifcie.

> Jeśli to jest wolnossące 1.8 to też słaby wybór - pali tyle co kompresor a nie chce jechać.

To nie moje tylko kolegi.

Kupil tydzien temu.

Potem wyczytal, ze lifting byl od 2004 roku, wiec chcial sprawdzic czy ma 2003 czy 2004 rocznik produkcji, bo wyczytal ze wersje przed liftem mialy jakiestam problemy (costam z wahaczami, costam jeszcze, ty mowisz ze rdza).

Ale ogladalismy to auto przed kupnem i rdzy nie ma wsumie, wiec nie powinno byc tak zle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> To nie moje tylko kolegi.

> .... ty mowisz ze rdza).

> Ale ogladalismy to auto przed kupnem i rdzy nie ma wsumie, wiec nie powinno byc tak zle.

Bo każdy, kto tutaj (i nie tylko tutaj) pisze o rdzy w Mercedesach, twierdząc że rdzewieją wszystkie bez wyjątku, naprawdę nie ma pojęcia o tym zjawisku, skąd się wzięło i w jakiej skali występowało. Powiela tylko "prawdy internetu".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Bo każdy, kto tutaj (i nie tylko tutaj) pisze o rdzy w Mercedesach, twierdząc że rdzewieją

> wszystkie bez wyjątku, naprawdę nie ma pojęcia o tym zjawisku, skąd się wzięło i w jakiej

> skali występowało. Powiela tylko "prawdy internetu".

No mowie - ogladnelismy wmiare dokladnie i rdzy nie zaobserwowalem.

Chociaz kanalu nie bylo zeby pod spodem porzadnie popatrzec.

Przebieg 80kkm od pierwszego wlasciciela. Babcia jezdzila do kosciola i na zakupy nim (naprawde).

Tak z ciekawosci to co ile wymienia sie olej w skrzyni automatycznej? Czy juz czas biorac pod uwage, ze auto ma 12 lat i 80kkm przebiegu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Tak z ciekawosci to co ile wymienia sie olej w skrzyni automatycznej? Czy juz czas biorac pod

> uwage, ze auto ma 12 lat i 80kkm przebiegu?

Co 60 tys. km, niech zrobią to od razu obowiązkowo łącznie z filtrem. Nie ma możliwości oceny organoleptycznej przebiegu tego oleju, zużyty wygląda tak samo jak świeży. Mowa oczywiście o oleju w pełni sprawnej skrzyni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Co 60 tys. km, niech zrobią to od razu obowiązkowo łącznie z filtrem. Nie ma możliwości oceny

> organoleptycznej przebiegu tego oleju, zużyty wygląda tak samo jak świeży. Mowa oczywiście o

> oleju w pełni sprawnej skrzyni.

No w tym przypadku olej ma 80kkm. To ze nie byl zmieniany nigdy to wiemy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Bo każdy, kto tutaj (i nie tylko tutaj) pisze o rdzy w Mercedesach, twierdząc że rdzewieją

> wszystkie bez wyjątku, naprawdę nie ma pojęcia o tym zjawisku, skąd się wzięło i w jakiej

> skali występowało. Powiela tylko "prawdy internetu".

Szafir, czy chcesz nam powiedzieć że W203 z kodem lakieru bez C na początku jest tak samo odporny na korozję jak wersje z lakierami zaczynającymi się na CXXX, które były stosowane po lifcie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> To nie moje tylko kolegi.

> Kupil tydzien temu.

> Potem wyczytal, ze lifting byl od 2004 roku, wiec chcial sprawdzic czy ma 2003 czy 2004 rocznik

> produkcji, bo wyczytal ze wersje przed liftem mialy jakiestam problemy (costam z wahaczami,

> costam jeszcze, ty mowisz ze rdza).

> Ale ogladalismy to auto przed kupnem i rdzy nie ma wsumie, wiec nie powinno byc tak zle.

Jeśli to była końcówka pre-lift to jest szansa na nową powłokę antykorozyjną, sprawdźcie sobie tabliczkę znamionową na słupku. Albo auto było już powtórnie lakierowane zlosnik.gif

To jak już kolega ma to auto to niech koniecznie zbada drożność odpływów z podszybia - oprócz tych górnych które wzlędnie łatwo się czyści, koniecznie niech zobaczy odpływ pod akumulatorem oraz modułem SAM - najłatwiej dostać się tam po demontażu koła i częściowym odchyleniu nadkola.

Więcej możesz tu przeczytać :

http://www.w203.pl/viewtopic.php?t=7945&highlight=odp%B3yw

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Bo każdy, kto tutaj (i nie tylko tutaj) pisze o rdzy w Mercedesach, twierdząc że rdzewieją

> wszystkie bez wyjątku, naprawdę nie ma pojęcia o tym zjawisku, skąd się wzięło i w jakiej

> skali występowało. Powiela tylko "prawdy internetu".

Nie bo każdy bo np kolega ma Viano z 2009 roku i praktycznie auto jest co dwa lata u lakiernika. Więc nie powiesz mi że to normalne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Szafir, czy chcesz nam powiedzieć że W203 z kodem lakieru bez C na początku jest tak samo odporny

> na korozję jak wersje z lakierami zaczynającymi się na CXXX, które były stosowane po lifcie?

Nie, mój przekaz dotyczy czego innego, a mianowicie tego, że nie wszystkie egzemplarze korodują w powszechnie znany sposób.

Jeśli tego nie wiesz, to w skrócie:

Choroba (w przenośni i dosłownie) Mercedesa nazywa się Burkholderia cepacia

Około 1992 roku, wraz z wprowadzeniem MPf2 w W124 nowatorskiej technologi ekologicznych powłok wodnych oraz nowych miękkich mas, rozpoczął się problem korozji mercedesów.

Nadwozia zabezpieczane w kąpieli i lakierowane w początkowej fazie cyklu napełnienia linii technologicznej kąpielą, były niepodatne na korozje. W miarę starzenia się kąpieli, rozmnażały się w niej rzeczone wyżej bakterie, obumierały i (bez wdawania się w szczegóły) tworzyły środowisko chemiczne powodujące korozję "od wewnątrz".

Szczególnie podatne były nowe, miękkie masy uszczelniające (np. doły drzwi).

W miarę starzenia się kąpieli, podatność i powierzchnia występowania korozji wzrastały.

Najbardziej dotknięte były egzemplarze z końca cyklu życia kąpieli. Po opróżnieniu kąpieli, czyszczeniu linii i napełnieniu nową, sytuacja się powtarzała.

Ponieważ technologia została zastosowana praktycznie we wszystkich modelach do roku 2002 - 2004, problem dotyczył praktycznie wszystkich modeli ale nie wszystkich egzemplarzy

Te "zdrowe' to ok. 3 - 6 % (w zależności od modelu) egzemplarzy pochodzących z początku cyklu, następnie choroba rozwijała się stopniowo aby przy ostatnich 5-10% egzemplarzy wystąpić w skali katastrofalnej, skutkując "rdzewieniem w oczach" . Te ostatnie już raczej wszystkie wylądowały w hutach.

Najbardziej dotkniętym modelem był W210.

Obecnie dość łatwo rozróżnić egzemplarze "zdrowe" od "chorych".

Po prostu te, które do tej pory nie zostały dotknięte korozją, pożyją jeszcze długo, gdyż pochodzą najpewniej z jeszcze "zdrowych" kąpieli.

Te które były chore, emigrowały na bieżąco z Niemiec do m.in. Polski, w miarę pojawiania się korozji i pozbywania się ich przez tutejszych użytkowników.

Tu jeszcze jeździ bardzo dużo W202, początkowych W203 i sporo W210 na których nie ma śladu korozji.

Np. W202 który kupiłem mojemu teściowi 4 lata temu, pochodzi z takiej "zdrowej" partii, ani śladu korozji czy nawet przymiarki do korozji w miejscach powszechnie uznanych za katastrofalne (zamek klapy, doły drzwi, mocowanie anteny, komora bagażnika, podstawa akumulatora itd.)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie, mój przekaz dotyczy czego innego, a mianowicie tego, że nie wszystkie egzemplarze korodują w

> powszechnie znany sposób.

> Jeśli tego nie wiesz, to w skrócie:

[ciach]

Bardzo dziękuję za szczegółowe wyjaśnienie - nigdy nie wnikałem co było przyczyną problemu.

Moje W203 ma tylko dwa ogniska korozji - maska lakierowana jeszcze w niemieckim ASO i ozdobna listwa na drzwiach (ta czarna na słupku). Pozatym z zewnątrz nic nie widać. Za to 11 letnie W211 trzymane pod chmurką nie ma żadnych śladów korozji, z tym że auto w 100% unfallfrei, dziwie się że w PL narzekają na korozję w tym modelu confused.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Bardzo dziękuję za szczegółowe wyjaśnienie - nigdy nie wnikałem co było przyczyną problemu.

Nie ma za co, mało kto wnikał w przyczynę.

> Moje W203 ma tylko dwa ogniska korozji - maska lakierowana jeszcze w niemieckim ASO

Niemieckie ASO rozpatrywały z reguły pozytywnie skargi klientów, od lakierowania, przez wymianę elementów aż po wymianę auta.

> Za to 11 letnie

> W211 trzymane pod chmurką nie ma żadnych śladów korozji, z tym że auto w 100% unfallfrei,

> dziwie się że w PL narzekają na korozję w tym modelu

Bo do PL trafiały, trafiają i trafiać będą tego typu auta głównie do, lub po "poprawkach lakierniczych".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.