Skocz do zawartości

e46 3D 318 z 2000r. problem z falującymi obrotami....


Keengoo

Rekomendowane odpowiedzi

Witam po sąsiedzku - autko do diagnostyki dała mi sąsiadka - problem - falujące obroty na biegu jałowym...

Myślę sobie, że pewnie krokowiec, jednak po jego odpięciu żadnej reakcji....zauważyłem, że przewód odmy jest wzdłużnie przełamany, więc wymieniłem go. Wymieniłem też drugi przewód, który wchodził do zaworu regulacyjnego ciśnienie w skrzyni korbowej (bo był stopiony i powykręcany), jednak i to nic nie dało crazy.gif

Komputer nie pokazuje żadnego błędu, a obroty jak falowały, tak falują...

Podejrzenie padło na sondy, jednak po ich odpięciu również obroty bez zmian - tylko wyświetlił się CZEK blush.gif

Brak jakiejkolwiek reakcji jest wtedy, gdy odłączę przepływkę.

Niedawno miałem przypadek, że w pugu 406 były nierówne obroty i silnik nie miał mocy i wtedy była to wina lambdy, a teraz już sam nie wiem, a że nie chcę wymieniać po kolei wszystkiego, to prosiłbym o jakieś sugestie cool.gif

P.S.

Jest jeszcze jeden element, który nie daje mi spokoju - mianowicie sam zawór regulacyjny, który syczy po zgaszeniu silnika, a podczas pracy syczy po przyłożeniu do niego palca...i nie wiem, czy tak ma być, czy aby zawór nie jest walnięty i nie zasysa non stop niepotrzebnego powietrza shocked.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Witam po sąsiedzku - autko do diagnostyki dała mi sąsiadka - problem - falujące obroty na biegu

> jałowym...

> Myślę sobie, że pewnie krokowiec, jednak po jego odpięciu żadnej reakcji....zauważyłem, że przewód

> odmy jest wzdłużnie przełamany, więc wymieniłem go. Wymieniłem też drugi przewód, który

> wchodził do zaworu regulacyjnego ciśnienie w skrzyni korbowej (bo był stopiony i powykręcany),

> jednak i to nic nie dało

> Komputer nie pokazuje żadnego błędu, a obroty jak falowały, tak falują...

> Podejrzenie padło na sondy, jednak po ich odpięciu również obroty bez zmian - tylko wyświetlił się

> CZEK

> Brak jakiejkolwiek reakcji jest wtedy, gdy odłączę przepływkę.

> Niedawno miałem przypadek, że w pugu 406 były nierówne obroty i silnik nie miał mocy i wtedy była

> to wina lambdy, a teraz już sam nie wiem, a że nie chcę wymieniać po kolei wszystkiego, to

> prosiłbym o jakieś sugestie

> P.S.

> Jest jeszcze jeden element, który nie daje mi spokoju - mianowicie sam zawór regulacyjny, który

> syczy po zgaszeniu silnika, a podczas pracy syczy po przyłożeniu do niego palca...i nie wiem,

> czy tak ma być, czy aby zawór nie jest walnięty i nie zasysa non stop niepotrzebnego powietrza

Jesli n42 to valvetronic. Tanio nie bedzie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.