Skocz do zawartości

Wkręcił się wkręcik..


mops

Rekomendowane odpowiedzi

Wczoraj musiałem sprawdzić przydatność zestawu do naprawy opon crazy.gif Wkręt o średnicy 3mm zagościł w tylnym laczku. Zestaw się sprawdził, ciśnienie stabilne wróciłem dochaty i co teraz? Zmieniać kapcia? Czy śmigać? Guma założona na początku sezonu jest jeszcze 3/4 "mięsa". Bedę zmieniał przód więc jak co to przy jednej robocie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Wczoraj musiałem sprawdzić przydatność zestawu do naprawy opon Wkręt o średnicy 3mm zagościł w

> tylnym laczku. Zestaw się sprawdził, ciśnienie stabilne wróciłem dochaty i co teraz? Zmieniać

> kapcia? Czy śmigać? Guma założona na początku sezonu jest jeszcze 3/4 "mięsa". Bedę zmieniał

> przód więc jak co to przy jednej robocie...

Jaki zestaw podaj, jaka objetosc itp...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli, chcesz odpowiedzi, że masz zostawić.

Śmigałem mocno nieprzepisowo po autostradach na kapciu kołkowanym i nie było problemu.

Ale to nie znaczy, że w Twoim przypadku kapeć nie padnie.

Decyduj grinser006.gif

PS.

Jeździłem też kiedyś "az szmata wyszła" i wiem co znaczy złapać kapcia na tyle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Czyli, chcesz odpowiedzi, że masz zostawić.

Nie do końca. Przód mam i tak do zmiany więc się zastanawiałem czy od razu nie wrzucić całego kpl. Jak czytam to opinie są podzielone50/50 więc chyba będę w tej mniejszej połowie i kupie cały kpl.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie do końca. Przód mam i tak do zmiany więc się zastanawiałem czy od razu nie wrzucić całego kpl.

> Jak czytam to opinie są podzielone50/50 więc chyba będę w tej mniejszej połowie i kupie cały

> kpl.

A jedyną opcją jest właśnie zakołkowanie takiej opony? Nie oferują nigdzie usług typu zaklejanie dziury jakąś specjalną łatką od wewnątrz? hmm.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Wczoraj musiałem sprawdzić przydatność zestawu do naprawy opon Wkręt o średnicy 3mm zagościł w

> tylnym laczku. Zestaw się sprawdził, ciśnienie stabilne wróciłem dochaty i co teraz? Zmieniać

> kapcia? Czy śmigać? Guma założona na początku sezonu jest jeszcze 3/4 "mięsa". Bedę zmieniał

> przód więc jak co to przy jednej robocie...

generalnie to bym na twoim miejscu zdjal kolo o obejrzal od srodka... kolek ktory zrobili mi u wulkanizatora byl w ksztalcie grzyba - kapelusz zostal przyklejony od srodka a nozka przeciagnieta przez dziure na zewnatrz, wiec latka w srodku doszczelnila dziure a kolek wypelnil ja. Potem calosc poszla do wywazenia.

Jesli kolek dobrze siedzi (ocenisz po zdjeciu jednej strony opony z felgi) to bym sie zastanowil nad podklejeniem latki od srodka i spokoj, a jak bedziesz widzial ze ten twoj awaryjny kolek nie jest dobrze wklejony to pogadalbym z wulkanizatorem, moze warto przetrzec otworz i od nowa zakolkowac na zdjetej oponie.

PS. ja na swoim kolku jezdze, ale ja mam powolnego nakeda wink.gif wiec jakis ekstremalnych obciazen nie ma na tej oponie wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A jedyną opcją jest właśnie zakołkowanie takiej opony? Nie oferują nigdzie usług typu zaklejanie

> dziury jakąś specjalną łatką od wewnątrz?

oferuja - kolkowanie wink.gif tylko ze kolek do klejenia zdjetej opony jest w ksztalcie grzyba i jego lebek/latka jest od wewnatrz przyklejany a nozka przechodzi przez dziure i wzmacnia opone - chodzi glownie o to zeby woda i inny syf nie dostawal sie pomiedzy warstwy opony (pod wierzchnia warstwe do oplotu).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Taki zestaw naprawczy napompuje opone do normalnego przelotu czy tylko na dojechanie?

3 naboje napelniły mi "flaka" do jakichś 2 barów. Teraz wożę 4 szt.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie będę namawiał do jakiejś przewlekłej jazdy z takim kołkiem, podzielę się tylko doświadczeniem. 
Zrobiłem z takim kołkiem ok 500-600km w mniej więcej tydzień czasu i nic się nie działo. Zdarzało mi się latać nawet grubo powyżej "dwójki" z przodu, domykać opony, itp. więc raczej wątpię żeby przy spokojnej eksploatacji działo się coś strasznego. Co więcej, po tygodniu takiej jazdy, po raz drugi(sic!) przebiłem tą samą oponę, ale była już na wykończeniu, więc przez dwa kolejne dni - czekając na nową, zrobiłem jeszcze kilkadziesiąt km z dwoma kołkami.  :pukpuk:  ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.