Skocz do zawartości

Croma 2007 120KM - problem silnikowy.


tomcat

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

 

Krótka historia problemów mojej Cromy i na koniec pytanie i prosba o radę.

 

1. Dwa tygodnie temu w czasie jadzy ok. 130km/h po autostradzie (ok. 50km od startu) i duzym obciążeniu klimą nagle (nie wiem jak szybko, bo prowadziła żona) wskaźnik temperatury leci na max i pojawia się komunikat o za wyskokiej temperaturze silnika i konieczności wyłączenia go (pod maską nic nie widać, nie ma śladów przegrzania typu para, gotujący się płyn - wszystko OK, tylko wnetylatory chodzą jak oszalałe). Postój 45min i po włączeniu temperatura jest w połowie skali. Ruszamy i po 2-3km znów ten sam problem. Znów stajemy na 30min i schładzamy silnik do połowy skali. Znów ruszamy i znów 2-3km i to samo. Po trzecim zatrzymaniu już nie można uruchomić samochodu - nie ma prądu. Holowanie z trasy i regenracja alternatora, bo nie ma ładowania.

 

2. Na noc podpinam akumulator po prostownik, bo dostał w tyłek. Wieczorem bierze 2A a rano cały czas 1A.

 

3. Następnego dnia po naprawie znów na autostradzie po 50km te same objawy (pozorne przegrzanie - wskaźnik na maxa i komunikaty) - tym razem ryzykujemy i jedziemy dalej. Po jakichś 5-7 minutach ciągłej jazdy 110-120km/h wszystko wraca do normy, silnika pracuje normalnie i nie ma żadnych komunikatów. Wskazówka temperatury na środku skali.

 

4. Kolejna noc pod prostownikiem i ten sam schemat ładowania (na początek 2A a na koniec 1A).

 

5. Znów autostrada i znów po 50km przegrzanie 5-7min i powrót do normalnej jazdy.

 

6. Na noc znów akumulator pod prostownik i okazuje się, że klema "-" jest luźna i zaśniedziała. Czyszczę klemę, zapinam ją porządnie i zostawiam na noc do ładowania (znów 2A na początku i 1A rano).

 

7. Samochód nie chce odpalić - nie kręci, słychać pstrykanie przekaźników. Pomiar wykazuje, że w spoczynku akumulator ma 12,7V, przy grzaniu świecami 10,8V a w czasie rozruchu 4,2V. Wymiana akumulatora i samochód ożywa. Odpala normalnie.

 

8. Weekend trasa 150km w jedną stronę po drodze ekspresowej. Po ok. 50km zaczynają się dziwne rzeczy. Tym razem czujny obserwuję dokładnie. Najpierw temperatura powolutku rośnie ze środka skali do kolejnej kreski i samochód odcina klimę. Temperatura zaczyna spadać i spada do środkowej kreski (wzrost i spadek trwa po ok. 1min.). W tym czasie spalanie chwilowe utrzymuje się na normalnym poziomie. Taki taniec powtarza się kilka razy przy czym za kazdym razem temperatura rośnie coraz wyżej i chyba coraz szybciej. Za 5 lub 6 razem rośnie do ostatniej białej kreski i nagle (w ciągu 1sekundy) skacze na max i wywala komunikaty jak wcześniej - przy czym spalanie chwilowe nagle rośnie na poziom 2x większy niż przy normalnej jeździe. Nie wyłączam silnika tylko próbuje włączyć ogrzewanie tylnej szyby, żeby zobaczyć, czy nie wypala się DPF. Nie słychać przekaźnika, więc chyba jest wypalanie (albo samochód sam ogranicza obciążenie nie pozwalając mi uzyć ogrzewania). Zatrzymuje się i zaglądam pod maskę bez wyłączania silnika - nie ma objawów przegrzania (nie ma pary, nic nie bulgocze, wentylatory pracują jak dzikie). Decyzja - nie wyłączamy silnika i jedziemy dalej. Po ok. 2 minutach nagle (w ciągu 1 sekundy) temperatura spada do ostatniej białej kreski i dalej powoli ( w ciągu 2 minut) do środka skali, spalanie też spada do normalnego poziomu. Jedziemy dalej - kilma zaczyna chłodzić, ogrzewanie tylnej szyby działa - słychać pstrykający przekaźnik.

 

9. Dzisiaj. Wsiadam do samochodu. Odpalam normalnie. Jadę po drogach szybkiego ruchu 100-110 km/h (chwilami mocno depcząc przy wyprzedaniu) ok. 65km. Nie ma żadnych niepokojących objawów.

 

 

 

Pytanie do ekspertów Cromowych: O co kaman?? Co jeszcze sprawdzać?? Co diagnozować??

 

 

Pozdrawiam

JK

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A podpinałeś kompa, może coś pokaże.

 

Podpinali przy wymianie alternatora i wywaliło całe mnóstwo błędów, ale w większości związanych z brakiem zasilania.

 

Potem nie podpinałem.

 

Jak będę miał okazję, to podepnę.

 

 

Pozdrawiam

JK

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zobacz połączenie kabla masowego z samochodem może zaśniedziało. Albo czujnik płynu chłodniczego pada.

 

A jest jakaś metoda sprawdzenia tego czujnika.

 

Kabel obejrzę dzisiaj popołudniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Maly update.

Wczoraj podczas powrotu z pracy 65km wahania temperatury zaczely sie juz po 10km. Byly szybsze, ale o mniejszej amplitudzie. W tym czasie klima dziala normalnie i ogrzewanie tylnej szyby tez. Ani razu nie doszlo do czerwonego pola. Taki stan zakonczyl sie po ok. 25km od rozpoczecia.

Dzisiaj na autostradzie znow temperatura sie wahala. Nie wiem w jakim zakresie, ale tym razem klime odcielo.

Jutro jade do mechanika sprawdzic polaczenia masowe i jesli sie da, to czujnik temperatury. Podlacze tez pod kompa.

Czegos jeszcze szukac?

P.S. Wedlug jednego z mechanikow z ktorymi konsultowalem sytuacje, to moze byc poczatek problemow z uszczelka pod głowica. Tylko nie wiadomo dlaczego po jakims czasie objawy ustaja?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie pisałeś nic o płynie chłodniczym, rozumiem że pomiędzy min i max.

Jeżeli nie ma innych błędów to wygląda na czujnik temperatury - przy termostacie płynu. 

Może być problem z samym czujnikiem, złączem elektrycznym (zielone), lub przewodami od czujnika do sterownika.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprawdź sobie MES-em czy odczyty temperatury silnika widziane przez ECU pokrywają się ze wskaźnikiem .

Jeśli tak i to nie kwestia zapowietrzania się układu to problem może być poważniejszy .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie pisałeś nic o płynie chłodniczym, rozumiem że pomiędzy min i max.

Jeżeli nie ma innych błędów to wygląda na czujnik temperatury - przy termostacie płynu. 

Może być problem z samym czujnikiem, złączem elektrycznym (zielone), lub przewodami od czujnika do sterownika.

 

Płyn chłodniczy w zakresie od min do max i barwa prawidłowa. Olej też w normalnym zakresie (blisko max) i nie widać śladów zmieszania z płynem chłodniczym ani paliwem (chociaż nie wiem, czy zmieszanie z paliwem byłbym w stanie wyłapać - w końcu to ON).

 

Poproszę, żeby czujnik dzisiaj sprawdzili.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprawdź sobie MES-em czy odczyty temperatury silnika widziane przez ECU pokrywają się ze wskaźnikiem .

Jeśli tak i to nie kwestia zapowietrzania się układu to problem może być poważniejszy .

 

A czy układ chłodzenia trzeba w jakiś specjalny sposób odpowietrzać??

 

Przez ostatnie 50kkm nie pamiętam ingerencji w układ chłodzenia. Wcześniej była chyba robiona pompa wody przy okazji wymiany paska rozrządu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

/EDIT 2/


 


Po podpięciu kompa w warsztacie okazało się, że czujnik pokazuje 111st.C a wskazówka stoi na środku. Po chwili grzania na postoju temperatura wzrosła do 120st.C i wtedy wskazówka zaczęła się piąć do góry. Przy 130st.C wywaliło komunikat o konieczności wyłączenia silnika. W tym czasie pod maską nie było żadnych objawów przegrzania. Oczywiście klimę odcięło, ale ogrzewania tylnej szyby już nie.


 


Szybka decyzja o wymianie czujnika.


 


Potem grzanie na postoju i jazda po mieście bez objawów. Niestety komp był w tym czasie zajęty w innym samochodzie.


 


Narazie koszt: 35zł za czujnik i 50 wymiana.


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to sprawa wydaje się jasna  - z opisu wynika , że zawyżał z podwójnego czujnika ten z którego sygnał idzie do ECU - dlatego napisałem żeby porównać obie temperatury .

 

Dziwi mnie tylko to , że wskazówka też poszła potem na ponad 90 oC .

 

Może termostat się przycina i nie otwiera w pełni ?

Przewody od chłodnicy na górze i na dole są oba tak samo gorące ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Witam,

 

Krótka historia problemów mojej Cromy (2007 1.9 JTDm 120KM) i na koniec pytanie i prosba o radę.

/CIACH/

Narazie koszt: 35zł za czujnik i 50 wymiana.

 

 

Przygód ciąg dalszy.

 

Po postoju nocnym ruszyliśmy do Warszawy, czyli jakieś 80km autostradą.

 

Nic się złego nie działo, więc prędkość 130km/h i jedziemy sobie spokojnie, klima chodzi a samochód pracuje normalnie, temperatura na środku skali.

 

Po ok. 60km znów temperatura zaczyna rosnąć i wywala komunikat o przegrzaniu, który nie znika w czasie jazdy. Ponieważ dzisiaj mieliśmy dwa przystanki w Warszawie, więc na pierwszym nie wyłączam silnika, tylko maska w górę i znów nic nie widać - nie ma wrzenia płynu, jakiejś pary silnik chodzi. Ruszamy z pierwszego przystanku i wbijamy się w miasto, nagle objawy ustają, przez 5 minut jest OK, po czym wszystko zaczyna się od nowa (najpierw wahania a potem przegrzanie i komunikaty). W czasie jazdy dochodzą mnie dziwne odgłosy, których do tej pory nie było - buczenie, piszczenie. Po dojechaniu do punktu docelowego otwieram maskę i próbuję zlokalizować odgłosy - okazuje się, że jedyny dziwny odgłos, to świst spod korka zbiornika wyrównawczego - płyn bulgocze i wywala nadmiar ciśnienia takim krótkim króćcem pod korkiem - silnik się zagotował. Odjazd ma być dopiero popołudniu, więc samochód zostaje tak jak jest. Po powrocie okazuje się, że w zbiorniku nie ma płynu. Wlewam ok. 1l wody i pojawia się poziom w okolicach max w zbiorniku wyrównawczym. Ruszamy w drogę powrotną. Po zagrzaniu się silnika w zasadzie od razu zaczyna się wahanie i taniec wskazówki. Bywa, że przez kilka minut utrzymuje się prawidłowa temperatura. Klima włącza się i wyłącza w zależności od temperatury. Jedziemy autostradą spokojnie 100-110km/h i nagle przegrzanie i zestaw komunikatów spod maski słychać świsty i buczenie. Dojeżdżam do najbliższego MOPa i zerkam pod maskę - płyn wrze. Czekam ok. 20 minut z podniesioną maską i silnik się schładza. Poziom w zbiorniku w połowie (co prawda na ciepłym silniku, ale coś tam w nim jest). Ruszamy dalej bo to już niedaleko. Do domu dojeżdżamy z ciągłym komunikatem o przegrzaniu i samochód nawet chwilowo traci moc. Przed chwilą byłem zajrzeć pod maskę i w zbiorniku nie było w ogóle płynu. Wlałem prawie 1,5l płynu, który w całości uciekł ze zbiornika wyrównawczego w układ.

 

Zestaw pytań ode mnie:

1. Jeśli przegrzania są spowodowane źle działającym termostatem, to czy wtedy płyn wrzał by w zbiorniku wyrównawczym?

2. Ma ktoś schemat układu chłodzenia Cromy, Vectry C lub jakiś podobny. Chciałbym zobaczyć jak to jest wszystko połączone?

3. Jakie są możliwe powody przegrzewania silnika (takie teoretyczne i praktyczne w tego typu silnikach)?

 

Będę wdzięczny za pomoc i sugestię.

 

/EDIT/

 

Dzisiaj dwie godziny kręcenia się po mieście (ok. 30km przejechanych) i żadnych objawów. Silnik nagrzał się normalnie i klima pracowała normalnie. Pod maską żadnych objawów.

 

Samochód został na wymianę termostatu i pompy wody.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to sprawa wydaje się jasna  - z opisu wynika , że zawyżał z podwójnego czujnika ten z którego sygnał idzie do ECU - dlatego napisałem żeby porównać obie temperatury .

 

Dziwi mnie tylko to , że wskazówka też poszła potem na ponad 90 oC .

 

Może termostat się przycina i nie otwiera w pełni ?

Przewody od chłodnicy na górze i na dole są oba tak samo gorące ?

 

Czujnik temperatury silnika w Cromie jest pojedynczy wmontowany w termostat.

 

Nie zlokalizowaliśmy żadnego innego ani Panowie w sklepie w katalogu też żadnego innego nie mieli.

 

Na moje oko przewody na dole są chłodniejsze niż na górze, ale to chyba normalne. Przewód na górze jest gorący a na dole "tylko" bardzo ciepły.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

1. Jeśli przegrzania są spowodowane źle działającym termostatem, to czy wtedy płyn wrzał by w zbiorniku wyrównawczym?

2. Ma ktoś schemat układu chłodzenia Cromy, Vectry C lub jakiś podobny. Chciałbym zobaczyć jak to jest wszystko połączone?

3. Jakie są możliwe powody przegrzewania silnika (takie teoretyczne i praktyczne w tego typu silnikach)?

 

Będę wdzięczny za pomoc i sugestię.

 

 

 

Teraz objawy wskazują, że faktycznie masz za wysoką temperaturę i silnik się przegrzewa.

Wg mnie uszkodzony - zacinający się termostat, nie włącza dużego obiegu chłodzenia (na chłodnicę).

Gy wskazówka zaczyna wędrować do góry możesz  spróbować "ratować" silnik włączając w środku nagrzewanie na HI i ewentualnie otwarcie okien ;) Powinieneś poczuć temperaturę ;)

Wiadomo: wyłączenie klimatyzacji i minimalne obciążenie silnika. Przy dużej temp zatrzymać silnik.

 

Może być uszkodzona pompa płynu - ale wtedy wysoką temp miałbyś cały czas.

Sprawny układ chłodzenia powinien poradzić sobie z nagrzewającym się (np. obciążonym) silnikiem.

post-186305-0-89237600-1438935478_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz objawy wskazują, że faktycznie masz za wysoką temperaturę i silnik się przegrzewa.

Wg mnie uszkodzony - zacinający się termostat, nie włącza dużego obiegu chłodzenia (na chłodnicę).

Gy wskazówka zaczyna wędrować do góry możesz  spróbować "ratować" silnik włączając w środku nagrzewanie na HI i ewentualnie otwarcie okien ;) Powinieneś poczuć temperaturę ;)

Wiadomo: wyłączenie klimatyzacji i minimalne obciążenie silnika. Przy dużej temp zatrzymać silnik.

 

Może być uszkodzona pompa płynu - ale wtedy wysoką temp miałbyś cały czas.

Sprawny układ chłodzenia powinien poradzić sobie z nagrzewającym się (np. obciążonym) silnikiem.

 

Dzięki za schemat. Wygląda na to, że zbiornik wyrównawczy jest w małym obiegu, więc istotnie to może być termostat.

 

Samochód został u mechanika na wymianę termostatu i pompy wody.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Albo termostat albo pompa , czytałem kiedyś o podobnej sytuacji - raz temperatura była w normie a raz szła na maksa , okazało się że wirnik pompy się ślizgał na wałku :oslabiony:

 

Dzisiaj mechanik poszedł na skróty i wymienił tylko termostat: "Operacja się udała - pacjent nadal cierpi na to samo".

 

Pompa wody w poniedziałek.

 

:ogien:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pompa wody w poniedziałek.

 

:ogien:

 

Pompa wody wymieniona. Plastikowy wirnik zszedł z tulejki, która została na wałku pompy.

 

Na postoju i po mieście temperaturę trzyma ładnie. Jutro trasa.

 

Trzymajcie kciuki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.