Skocz do zawartości

Przeróbka wkrętarki akumulatorowej na sieciową


Adi007

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

 

Mam wkrętarkę akumulatorową 18V bodajże Celma. Dzielnie służyła podczas remontu, ale do sporadycznego użytku się nie nadaje, bo zawsze gdy chciałem jej użyć okazywało się, że akumulatory są rozładowane. Nie będę przecież czekał i ładował akumulatora przez 4h żeby użyć wkrętarki przez 15 minut. Dodatkowo kilka lat życia spowodowało, że nawet po naładowaniu trzymają krótko :( Miałem już ją wyrzucić, ale pomyślałem, żeby przerobić ją na sieciową. Jaki zasilacz dobrać, żeby do działało poprawnie ? :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Transformator toroidalny + mostek z diod Schottky'ego. Toroid pozwala na dość spore przeciążenie, a diody mniej się grzeją niż normalne. Minus to masa transformatora.

Z zasilaczami impulsowymi jest taki problem, że zwykle mają jakieś sprzężenie zwrotne, albo zabezpieczenia i wyłączają się gdy silnik rusza pod obciążeniem. A wbrew pozorom - mimo małej wielkości - potrafi łyknąć całkiem srogie ilości amperów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Transformator toroidalny + mostek z diod Schottky'ego. Toroid pozwala na dość spore przeciążenie, a diody mniej się grzeją niż normalne. Minus to masa transformatora.

Z zasilaczami impulsowymi jest taki problem, że zwykle mają jakieś sprzężenie zwrotne, albo zabezpieczenia i wyłączają się gdy silnik rusza pod obciążeniem. A wbrew pozorom - mimo małej wielkości - potrafi łyknąć całkiem srogie ilości amperów.

 

Dziękuję :) Poprosiłbym o wytłumaczenie jak dziecku, bo z układami elektrycznymi / elektronicznymi u mnie na bakier. Można kupić taki zasilacz ? Trzeba kupić jakiś i go przerobić ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzeba kupić komponenty i go zmontować. Żeby dobrać wielkość transformatora, trzeba wiedzieć mniej więcej jakiego prądu oczekuje silnik. Najszybciej przez rozebranie urządzenia i poszukanie oznaczeń na silniku, albo na tranzystorze (układ z radiatorem).

Możesz też rozważyć wymianę ogniw w akumulatorze. Wyjdzie drożej, ale będzie fabryka i bez kabla.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli wkrętarka jest w dobrym stanie, to zastanowiłbym się poważnie nad zakupem nowego akumulatora. Wiem, że to wydatek rzędu 200zł, albo i więcej, ale przyzwoite urządzenie o takich parametrach jest droższe. Nie stracisz na wygodzie urządzenia (nie trzeba zawsze z kablem, czasem i przedłużaczem, można zabrać do samochodu czy na działkę, itp). A koszt budowy takiego zasilacza, to też min 100zł, chyba że masz dużo szpargałów elektronicznych, ale skoro piszesz że z układami u ciebie na bakier, to nie sądzę ;)

 

Zasilacz do takiego urządzenia, może ważyć nawet kilka kg! Przypuszczam, że wkrętarka nie ma małej mocy, więc i tra-fo musi być konkretny.

Transformator toroidalny to taki:

 

62_1209840030.jpg

 

Ponieważ akumulator daje prąd stały 18V, to konieczne będzie zastosowanie transformatora o większym napięciu wyjściowym (24V), gdyż  taki transformator podaje na wyjściu prąd zmienny (taki jak na wejściu). Po to własnie są wspomniane w pierwszym poście diody, z których buduje się mostek prostowniczy "odwracają dolną część sinusoidy". Należy zadbać o chłodzenie (jakiś radiator) tych diod. Osobiście dołożyłbym jeszcze co najmniej jeden spory kondensator do takiego zasilacza, żeby zmniejszyć tętnienia napięcia od 0 do 24V na mniejsze:

 

00019552.jpg

 

 

Układ w uproszczeniu wyglądać będzie tak:

 

64_1242762321.png

 

 

Robiłem kiedyś zasilacz do wzmacniacza, spory toroid, dwa duże kondensatory (każdy swoje kosztował) i duży radiator. Zasilacz miał obudowę trochę większą niż obudowa zasilacza komputerowego i ważył 2-3 kg.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli wkrętarka jest w dobrym stanie, to zastanowiłbym się poważnie nad zakupem nowego akumulatora. Wiem, że to wydatek rzędu 200zł, albo i więcej, ale przyzwoite urządzenie o takich parametrach jest droższe. Nie stracisz na wygodzie urządzenia (nie trzeba zawsze z kablem, czasem i przedłużaczem, można zabrać do samochodu czy na działkę, itp). A koszt budowy takiego zasilacza, to też min 100zł, chyba że masz dużo szpargałów elektronicznych, ale skoro piszesz że z układami u ciebie na bakier, to nie sądzę ;)

 

Zasilacz do takiego urządzenia, może ważyć nawet kilka kg! Przypuszczam, że wkrętarka nie ma małej mocy, więc i tra-fo musi być konkretny.

Transformator toroidalny to taki:

 

 

 

Ponieważ akumulator daje prąd stały 18V, to konieczne będzie zastosowanie transformatora o większym napięciu wyjściowym (24V), gdyż  taki transformator podaje na wyjściu prąd zmienny (taki jak na wejściu). Po to własnie są wspomniane w pierwszym poście diody, z których buduje się mostek prostowniczy "odwracają dolną część sinusoidy". Należy zadbać o chłodzenie (jakiś radiator) tych diod. Osobiście dołożyłbym jeszcze co najmniej jeden spory kondensator do takiego zasilacza, żeby zmniejszyć tętnienia napięcia od 0 do 24V na mniejsze:

 

 

 

 

Układ w uproszczeniu wyglądać będzie tak:

 

 

 

 

Robiłem kiedyś zasilacz do wzmacniacza, spory toroid, dwa duże kondensatory (każdy swoje kosztował) i duży radiator. Zasilacz miał obudowę trochę większą niż obudowa zasilacza komputerowego i ważył 2-3 kg.

To inaczej :)

 

Czy można podłączyć jakość zasilanie przez oryginalny akumulator i oryginalną ładowarkę. Jak pisałem, że główny problem jest taki, że akumulatory z uwagi na bardzo rzadkie używanie są zawsze rozładowane. Zatem zamiast je ładować wolę wziąć wiertarkę z kablem. Gdyby udało się przerobić wkrętarkę to mógłbym jej używać w większości przypadków zamiast wiertarki nie czekając na naładowanie akumulatorów :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zakup sobie za 80 zł wkrętarkę sieciową.

Będzie i taniej i lepiej. Taka wkrętarka ma olbrzymią moc w stosunku do akumulatorowej.

 

A tamtą zapakuj i mi wyslij - przerobię sobie na LiPo - mam dużo ogniw po laptopach i ładowarkę z balancerem do tych ogniw.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zakup sobie za 80 zł wkrętarkę sieciową.

Będzie i taniej i lepiej. Taka wkrętarka ma olbrzymią moc w stosunku do akumulatorowej.

 

A tamtą zapakuj i mi wyslij - przerobię sobie na LiPo - mam dużo ogniw po laptopach i ładowarkę z balancerem do tych ogniw.

Zakup nowej odbiera przyjemność z naprawy starej, a o to tutaj przede wszystkim chodzi ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam ze trzy baterie lion z laptopa. Ogniwa beda ok ? Oryginalna ladowarka da rade je ladowac ?

 

Ogniwa będą OK, ale musisz dokupić lipomonitor (tani) i ładowarkę z balansowaniem ogniw + wyprowadzić styki do balansowania.

 

Spokojnie możesz użyć konfiguracji szeregowo-równoległej, jaka jest w baterii laptopowej, czyli szeregowo 3 x po dwa ogniwa równolegle - sam tak robię.

 

Do tego musisz dokupić ładowarkę z wejściem na balancer.

 

Wszytko to będzie kosztowało drożej, niż wkrętarka sieciowa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@@maras77 a czy takie ogniwa litowe z laptopów typu 18650 nadają się do wkrętarek, bo tam chyba powinny być takie lepsze, z większym dopuszczalnym prądem rozładowania :hmm:

Nie wiem czy te laptopowe zaraz nie padną lub będą kiepsko trzymać :)

 

Przerobiłem wkrętarkę 18V na ogniwa laptopowe i już ponad rok działa bez problemu.

 

Zapewne nie jest to dla nich zdrowe, ale mam ich całe pudło...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do tego musisz dokupić ładowarkę z wejściem na balancer.

 

masz jakiś patent na złącze na pakiecie do balancera , bo ładowarkę mam i pakiety modelarskie luzem podpinam bezpośrednio , a pakiet w opakowaniu do wkrętarki jak ??? podłączyć do ładowania 

 

bo właśnie jeden aku skończył żywot  :no:  a drugi pewnie długo nie pociągnie - chyba trzeba by wyrwać złe ogniwo i pomienić ale chyba pora na modernizację sprzętu na lipole - jakies 2200 3 S trzeba wstawić 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O tak:

 

IMG_20151102_224421.jpg

 

We wkrętarce jest lipomonitor 3s (ta niebieska świetlistość). Jak baterie padają, to miga na czerwono i pika.

 

W obudowie baterii stare ogniwa laptopowe 18650 3s (3x2) z wyprowadzonym złączem do balansowania.

 

Ładować można ładowarką za 40 zł od lamy samym złączem balancera (długo) lub lepszą, z wyświetlaczem i oddzielnymi kablami prądowymi.

 

Ładowarka na tych LiPolach działa lepiej niż na oryginalnie włożonych NiCd - pewnie dają większy prąd.

 

Siłę na początku miała taką, że w ręku nie można jej było zatrzymać.

Teraz jest gorzej, ale i tak lepiej niż na NiCd.

No i nie rozładowuje się sama. Bierzesz z półki i działa.

post-141457-0-19162800-1446502146_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja swoją przerobiłem w jeden wieczór, bo była zbyt tania, by kupować aku, ale zbyt droga, by wyrzucić sprawną.

Użyłem:

- trafo ze starego UPS zamontowane w obudowie po starym zasilaczu, tam też zamontowałem mostek prostowniczy.

- wyprułem jeden aku i dałem tam gniazdo SPEAKON (takie sceniczne na kolumny) oraz kondensator (bodajże 4700uF)

- z zasilacza kabel głośnikowy 1,5mm2 (taki miałem) i wtyk SPEAKON

 

Wkrętarka dzielnie skręca szalunki i inne pierdy na budowie, jest brudna, ale wciąż działa, no i ma niezłego powera :) 

Niemniej, jakbym miał kupować zasilacz, to bym kupił... wkrętarkę sieciową ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.