spad Napisano 12 Sierpnia 2016 Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2016 Chce przełożyć kaloryfery pomiędzy pokojami w domu. Czy można się do tego zabrać bez zrzucania wody instalacji całego domu? Pomyślałem żeby skręcić śruby pod kaloryferami tymi, których nie chcę wymieniać. Chodzi o śruby regulujące przepływ wody w każdym kaloryferze. Potem w garażu w kaloryferze położonym najniżej zrzucić wodę, która zejdzie z instalacji i tych dwóch kaloryferów o które mi chodzi. Da radę tak zrobić, czy jednak trzeba zrzucać wodę z całości? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kaizeniuniek Napisano 12 Sierpnia 2016 Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2016 Jak rozsądnie zamontowałeś zawory odcinające, to bez problemu. O, takie jak w niedawnym wątku (albo podobne, albo i zwykłe) https://forum.autokacik.pl/index.php/topic/425951-ciekn%C4%85cy-zaw%C3%B3r/ Jak nie - to możesz szukać speców, co zamrożą. Albo spuścić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
spad Napisano 12 Sierpnia 2016 Autor Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2016 Jak rozsądnie zamontowałeś zawory odcinające, to bez problemu. O, takie jak w niedawnym wątku (albo podobne, albo i zwykłe) https://forum.autokacik.pl/index.php/topic/425951-ciekn%C4%85cy-zaw%C3%B3r/ Jak nie - to możesz szukać speców, co zamrożą. Albo spuścić. No mam takie dwa zawory pod każdym kaloryferem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maras77 Napisano 12 Sierpnia 2016 Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2016 No mam takie dwa zawory pod każdym kaloryferem. To zakręcasz i wymieniasz bez spuszczania wody z instalacji. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Adam___ Napisano 12 Sierpnia 2016 Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2016 Zakręcasz zawór i zlatuje woda tylko z tego kaloryfera. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sienolot Napisano 13 Sierpnia 2016 Udostępnij Napisano 13 Sierpnia 2016 (edytowane) Zakręcasz zawór i zlatuje woda tylko z tego kaloryfera. Dokładnie, tylko trzeba uważać, bo z samego laloryfera też potrafi troche wody zleciec. Z reguły brudna, wiec sciane można zafajdac. Miska i szmata potrzebna, zeby na boki nie tryskalo podczas odkrecania. Edytowane 13 Sierpnia 2016 przez rg15 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lucyfer Napisano 13 Sierpnia 2016 Udostępnij Napisano 13 Sierpnia 2016 Chce przełożyć kaloryfery pomiędzy pokojami w domu. Czy można się do tego zabrać bez zrzucania wody instalacji całego domu? Pomyślałem żeby skręcić śruby pod kaloryferami tymi, których nie chcę wymieniać. Chodzi o śruby regulujące przepływ wody w każdym kaloryferze. Potem w garażu w kaloryferze położonym najniżej zrzucić wodę, która zejdzie z instalacji i tych dwóch kaloryferów o które mi chodzi. Da radę tak zrobić, czy jednak trzeba zrzucać wodę z całości? Z ciekawosci, po co chcesz zamieniać? Są identyczne? Co do zdejmowania, bez problemu, kilka razy to robilem. Zakręcasz zawór na odpływie i koniecznie na dopływie. Potem podstawiasz pod dolny śrubunek pojemnik na wodę i luzujesz dolny i górny śrubunek, żeby spłynęła woda z grzejnika. Górnym dopuszczasz w jej miejsce powietrze. Tak, jak pisał kolega, osłoń ścianę i podłogę folią przed rozpryskami. Przy zakładaniu skręcałem najpierw do końca dolny śrubunek, a przez górny zalewam wodą grzejnik. Dokręcam do śrubunku kawałek węża z lejkiem i wlewam wodę z konewki przy odkręconym odpowietrzniku grzeinika. Gdy się napełni, zakręcam odpowietrznik i skręcam górny śrubunek, więc mniej zladu trzeba potem uzupełniać. Oczywiście trzeba po tym zapuścić CO, odpowietrzyć te i pozostałe grzejniki w pionie i sam pion, sprawdzając, czy działa jego odpowietrznik jeżeli jest. Piszę o instalacji z doprowadzeniami bocznymi z plastiku, gdzie mogę odginać gałązki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
spad Napisano 13 Sierpnia 2016 Autor Udostępnij Napisano 13 Sierpnia 2016 Z ciekawosci, po co chcesz zamieniać? Są identyczne? Co do zdejmowania, bez problemu, kilka razy to robilem. Zakręcasz zawór na odpływie i koniecznie na dopływie. Potem podstawiasz pod dolny śrubunek pojemnik na wodę i luzujesz dolny i górny śrubunek, żeby spłynęła woda z grzejnika. Górnym dopuszczasz w jej miejsce powietrze. Tak, jak pisał kolega, osłoń ścianę i podłogę folią przed rozpryskami. Przy zakładaniu skręcałem najpierw do końca dolny śrubunek, a przez górny zalewam wodą grzejnik. Dokręcam do śrubunku kawałek węża z lejkiem i wlewam wodę z konewki przy odkręconym odpowietrzniku grzeinika. Gdy się napełni, zakręcam odpowietrznik i skręcam górny śrubunek, więc mniej zladu trzeba potem uzupełniać. Oczywiście trzeba po tym zapuścić CO, odpowietrzyć te i pozostałe grzejniki w pionie i sam pion, sprawdzając, czy działa jego odpowietrznik jeżeli jest. Piszę o instalacji z doprowadzeniami bocznymi z plastiku, gdzie mogę odginać gałązki. Zamieniam, ponieważ mam w sypialni od południowej strony dwa duże kaloryfery, z czego jeden od pięciu lat jest prawie zawsze wyłączony. U córki w pokoju jest słabszy grzejnik, pokój od północy i nad garażem. Maluję córce pokój, więc przy okazji podmienię kaloryfery. Zastosowałem metodę, że zakręciłem śruby pod kaloryferami, nie zrzucałem wody z instalacji. Kaloryfery zeszły bez problemu, nawet nie było żadnego bryźnięcia wodą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lucyfer Napisano 14 Sierpnia 2016 Udostępnij Napisano 14 Sierpnia 2016 Zamieniam, ponieważ mam w sypialni od południowej strony dwa duże kaloryfery, z czego jeden od pięciu lat jest prawie zawsze wyłączony. U córki w pokoju jest słabszy grzejnik, pokój od północy i nad garażem. Maluję córce pokój, więc przy okazji podmienię kaloryfery. Zastosowałem metodę, że zakręciłem śruby pod kaloryferami, nie zrzucałem wody z instalacji. Kaloryfery zeszły bez problemu, nawet nie było żadnego bryźnięcia wodą. No to fajnie. Pamiętaj tylko, ze pewnie po takiej zmianie będziesz musiał w sezonie grzewczym skorygować nastawy kryzowania grzejników. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
spad Napisano 14 Sierpnia 2016 Autor Udostępnij Napisano 14 Sierpnia 2016 No to fajnie. Pamiętaj tylko, ze pewnie po takiej zmianie będziesz musiał w sezonie grzewczym skorygować nastawy kryzowania grzejników. Możesz tak w prostych słowach wyjaśnić co masz na myśli? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lucyfer Napisano 15 Sierpnia 2016 Udostępnij Napisano 15 Sierpnia 2016 Możesz tak w prostych słowach wyjaśnić co masz na myśli? Jetbang by to zrobił lepiej. Kryzowanie grzejników ma za zadanie wymusić odpowiednie przepływy czynnika grzewczego przez wszystkie grzejniki. Przy skrajnie złych ustawieniach niektóre grzejniki będą grzały jak wsciekle, a inne będą wręcz zimne, bo czynnik zawsze będzie płynął instalacją drogami najmniejszego oporu. Przydławiając przepływ w "przegrzewanych" grzejnikach zmuszasz czynnik do krażenia także tymi zimnymi. W starych instalacjach krzyżowanie polegało na dawaniu zaślepki z wywierconą odpowiedniej średnicy dziurą pod śrubunkiem zasilającym grzejnik. W takich z nowymi zaworami, na ogół po zdjęciu z nich głowicy termostatycznej widzisz na zaworze pierscień do nastawiania dlawienia. Drugi sposób to przydławianie zaworem na odpływie, jeżeli zasilający nie umożliwia regulacji. To tak w duzym uproszczeniu o co chodzi, a jak regulować, to musisz grzebnąć w sieci lub porozmawiać z instalatorem. Jest z tym nieco zabawy, warto mieć termometr do pomiaru spadku temperatury na grzejniku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.