Skocz do zawartości

+18 "pierwsza śmierć widziana na własne oczy..."


lessero

Rekomendowane odpowiedzi

Fajni koledzy, od razu pospieszyli z pomocą...

 

Taki zarzut pojawia się w różnych miejscach dyskusyjnych. Wydaje mi się, że zmyliła ich ruchliwość poszkodowanego.

 

Za to "ciary przechodzą" jak się człowiek przygląda zmianie w barwie twarzy, ust i oczu kiedy krążenie się zatrzymało.

 

Na żywo jest to jeszcze bardziej przerażające. I jeszcze te zapadające się żyły.

Człowiek próbuje się wkłuć, masuje rękę, szuka żył.... ech.

Po prostu czuć że "duch ulatuje". 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zanim się połapali co się stało było za późno. Jakby choć jeden się zorientował mogło być inaczej.

Widok pompowanego na poboczu jest bezcenny.

Pierwszy raz widziałem zespół ratowników w akcji na poboczu. Ratowali rowerzystę.

Po raz wtóry pod Wrocławiem wiosną tego roku ktoś pompował serce motocyklisty. Karetkę już było słychać.

Tego się nie da opisać. Od razu odechciewa się dusić na gaz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temu gościowi z filmiku to nie wiem czy w ogóle można było pomóc... :(

Zdrowo przydzwonił, może kręgosłup złamał :hmm:

 

Mi się wydaje że jakiś wylew wewnętrzny.

Był dosyć ruchliwy po samym dzwonie, ale zaraz się położył i już tylko ręką ruszał.

Krew się wypompowała gdzieś "do brzucha" i niestety nastąpił zgon :(

 

Ja tam się nie znam, ale na chłopski rozum, to nawet karetka tam podstawiona by mu nie pomogła. Ubytek krwi widać był bardzo szybki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.