Skocz do zawartości

Reduktor prins, regenerować czy wymieniać?


marcinur

Rekomendowane odpowiedzi

Jest sobie instalacja prinsa, która ma ok 250k przebiegu. Objawy są takie, że pod obciążeniem (autostrada lub mocne przygazowanie pod 4000-5000 obrotów) przełącza na benzynę.

W internetach piszą, że reduktor nie wyrabia bo nie wytrzymuje ciśnienia. I wszędzie polecają regenerację. Tylko, że do 2-membranowych prinsów nie ma już dostępnych oryginalnych zestawów naprawczych, tylko są zamienniki za 60PLN.

No i zastanaiwiam się czy regenerować czy też kupić od razu jakiegoś KMG Gold albo czerwonego AC?

Auto to kia sorento 3,5 V6 195KM.

A przy okazji sprawdziłem, że reduktor jest do 135kW - czyli jakieś 184KM. Nie za słaby?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tez stałem przed takim dylematem kilka tygodni temu tyle ze w o wiele mniejszym aucie zdecydowałem sie na regeneracje kupiłem zestaw naprawczy za 42 pln a robota zajeła mi godzinke Pierwszy raz w zyciu dotykałem instalacji gazowej bo sie na tym nie znam i bez problemu mi sie udało zrobiłem juz ponad 1000km i wszystko ok Wiec ja bym regenerował 60 pln to nie kosmiczne pieniądze

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja na Twoim miejscu kupiłbym tego Staga R01 z czerwoną pokrywą lum KME GOLD zamiast regeneracji. Autko już najeździło i z tego co mówisz reduktor nie wyrabiał więc było na ubogo co równa się wysokiej temperaturze. reduktor w Prinsie nie jest dokładnie do tych 135 kW tylko wyciągnie nieco więcej zwłaszcza jak mu ciśnienie odkręcisz. Co do regeneracji hm jest tak że wymienisz częśc podzespołów np membrany a pozostałe zostaną zasyfione, jak za głęboko rozkręcisz to nie złożysz  precyzyjnie, mało tego żeby to dokładnie doczyścić trzeba użyć myjki ultradźwiękowej. Moim zdaniem wymiana  - dołożysz te 150 - 200 zł do kosztu wymiany membran i zyskasz nowy reduktor na kolejne conajmniej 50 kkm

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

53 minuty temu, Makar25 napisał:

A ja na Twoim miejscu kupiłbym tego Staga R01 z czerwoną pokrywą lum KME GOLD zamiast regeneracji. Autko już najeździło i z tego co mówisz reduktor nie wyrabiał więc było na ubogo co równa się wysokiej temperaturze. reduktor w Prinsie nie jest dokładnie do tych 135 kW tylko wyciągnie nieco więcej zwłaszcza jak mu ciśnienie odkręcisz. Co do regeneracji hm jest tak że wymienisz częśc podzespołów np membrany a pozostałe zostaną zasyfione, jak za głęboko rozkręcisz to nie złożysz  precyzyjnie, mało tego żeby to dokładnie doczyścić trzeba użyć myjki ultradźwiękowej. Moim zdaniem wymiana  - dołożysz te 150 - 200 zł do kosztu wymiany membran i zyskasz nowy reduktor na kolejne conajmniej 50 kkm

Wiesz, wydanie 200-300 PLN na staga czy KME to nie problem. Bardziej się obawiam czy taki reduktor będzie działał plug&play z prinsem? Z ustawieniem ciśnienia nie będzie problemu, ale czy np taki czujnik temperatury będzie podawał właściwe dla prinsa odczyty? Czy trzeba będzie rzeźbić i przełożyć czujnik prinsa?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tego Ci nie powiem bo nie pracowałem na prinsie. Nie mam też dostępu do programu żeby obczaić czy są tam opcje takie jak w sterownikach STAGa czy KME tzn wyór rodzaju czujnika temperatury. Może podejdzie stary to tylko kwestia gwintu. Zaś sam reduktor prinsa kosztuje coś koło 1 tysiąca a w tej cenie to przełożysz elektronikę na nowszą z reduktorem  i  wtryskami

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak na razie kupiłem zestaw naprawczy i interfejs. Ustawiłem ciśnienie na reduktorze i na razie jest ok, choć raz się check zaświecił. Jak znajdę trochę czasu to wezmę się za regenerację reduktora. Jak to nie pomoże to wymieniam na inny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.