marcipio Napisano 13 Czerwca 2006 Udostępnij Napisano 13 Czerwca 2006 Ja jadę tam gdzie czarna strzałka a pan policjant tam gdzie niebieska, gdyby jechał prosto to miałby pierwszeństwo ale skręcał w prawo. Jeżdżę tędy od lat i zawsze ten co skręca ustępuje. Ale jade sobie wczoraj a to słysze trąbienie, patrzę a tu jakiś polonez chce mnie staranować, przyglądam się a tam siedzi pan policjant. Polonez nieoznakowany. Ale nic jadę dalej, oczywiście go nie przepuściłem a ten sygnał policyjny zapodał. Ja akurat skręciłem zaraz w osiedle a on pojechał. Zdziwiłem się bardzo. Ale dzisiaj się upewniłem że tam gdzie jechał policjant stoi znak ustąp i na jezdni są trójkąty więc niemam pojęcia o co temu baranowi chodziło. No chyba że Policja ma zawsze pierwszeństwo, nawet jadąc nieoznakowanym samochodem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
graf Napisano 13 Czerwca 2006 Udostępnij Napisano 13 Czerwca 2006 > o co > temu baranowi chodziło. No chyba że Policja ma zawsze > pierwszeństwo, nawet jadąc nieoznakowanym samochodem. Niczym sie nie przejmuj. Policjant tez czlowiek i jak zauwazyles moze byc niedouczonym baranem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
CiniO Napisano 13 Czerwca 2006 Udostępnij Napisano 13 Czerwca 2006 Moze jechal na akcje jakas, tylko jeszcze nie zdazyl zalozyc koguta na dach. Trabil zeby dac znac ze mu sie spieszy, a ty mimo tego go niepusciles. Ja jak widze ze komus sie spieszy to go puszczam. Bez wzgledu czy to jest radiowoz na sygnale, czy jakis stary dzidek maluchem. Zawsze moze miec jakis powod dla ktorego sie spieszy o ktorym ty mozesz nie miec zielonego pojecia. A co to za problem kogos przepuscic? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marcipio Napisano 13 Czerwca 2006 Autor Udostępnij Napisano 13 Czerwca 2006 > Moze jechal na akcje jakas, tylko jeszcze nie zdazyl zalozyc koguta > na dach. Trabil zeby dac znac ze mu sie spieszy, a ty mimo tego > go niepusciles. > Ja jak widze ze komus sie spieszy to go puszczam. Bez wzgledu czy to > jest radiowoz na sygnale, czy jakis stary dzidek maluchem. > Zawsze moze miec jakis powod dla ktorego sie spieszy o ktorym ty > mozesz nie miec zielonego pojecia. A co to za problem kogos > przepuscic? żeby go przepuścic musiałbym ostro hamowac a wtedy pewnie miałbym klienta w bagażniku, a jak mu się spueszyło to mógł na klaksonie na skrzyżowanie wjechac i pewnie zwróciłbym na niego uwagę Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
CiniO Napisano 13 Czerwca 2006 Udostępnij Napisano 13 Czerwca 2006 > żeby go przepuścic musiałbym ostro hamowac a wtedy pewnie miałbym > klienta w bagażniku, I wlasnie to jest utrapienie polskich drog. Ze barany niepotrafia zachowac dostatecznej odleglosci. Czlowiek jedzie ze strachem ze nawet dobrze zahamowac niemoze > a jak mu się spueszyło to mógł na klaksonie > na skrzyżowanie wjechac i pewnie zwróciłbym na niego uwagę Nie no mi nie chodzilo o to zeby przepuszczac zawsze kazdego i wszedzie za wszelka cene. Ale jesli mamy tylko taka mozliwosc praktycznie nic przy tym nie tracac to w czym problem? Jak widac z twojego opisu w tym przypadku jednak tak latwo niebylo. Jak przyklad kiedys jechalem na rowerze i musialem uciekac przed kilkoma kolegami w dresach co chcieli by w dosc drastyczny sposob wziac sobie moj rower. Wjechalem na przejscie dla pieszych mimo ze juz zaswiecilo sie czerwone i samochody wlasnie ruszaly. Bylo kilka pasow, jeden z kierowcow poczekal te pol sekundy zeby zdazyl przed nim przejechac, ale drugi stwierdzil ze to dyshonor przepuscic na przejsciu dla piszych rower ktory wjechal na czerwonym wiec ruszyl z piskiem opon i klaksonem wcisnietym do oporu. Gdybym pojechal sekunde pozniej to pewnie by mnie juz rozjechal. Ja wiem ze zlamalem przepisy, ale gdyby on poczekal ta sekunde dluzej to by mu wlos z glowy nie spadl. Od wtedy nauczylem sie ze rozni ludzie moga miec rozne powody ze sie spiesza i nie nalezy im tego utrudniac Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kuzyn Napisano 13 Czerwca 2006 Udostępnij Napisano 13 Czerwca 2006 Ma zawsze pierwszeństwo gdby jedzie autem uprzywilejowanym czyli posiada ,wydajac przy tym sygnały dzwiekowe i świetlne. Jak widać był to "niebieski" interpretujacy przepisy po swojemu... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MarCo Napisano 13 Czerwca 2006 Udostępnij Napisano 13 Czerwca 2006 Moze byl po ciezkim i wyczerpujacym dyzurze i zdawalo mu sie ze jedzie radiowozem na akcje Czyli zasada ograniczonego zaufania!!!!!!!! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jorgus111 Napisano 13 Czerwca 2006 Udostępnij Napisano 13 Czerwca 2006 > Ma zawsze pierwszeństwo gdby jedzie autem uprzywilejowanym czyli > posiada ,wydajac przy tym sygnały dzwiekowe i świetlne. a ja przeciez nie muszę go z tyłu słyszeć , a w lusterka się rzadko przyglądam i na pewno mnie do rowu nie zepchnie ... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
CiniO Napisano 13 Czerwca 2006 Udostępnij Napisano 13 Czerwca 2006 > a ja przeciez nie muszę go z tyłu słyszeć , a w lusterka się rzadko > przyglądam i na pewno mnie do rowu nie zepchnie ... Musisz go slyszec. Jak jestes gluchy i nie umiesz patrzec w lusterka to lepiej nie jezdzij wogole. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
volare Napisano 14 Czerwca 2006 Udostępnij Napisano 14 Czerwca 2006 > a ja przeciez nie muszę go z tyłu słyszeć , a w lusterka się rzadko > przyglądam i na pewno mnie do rowu nie zepchnie ... Kilka razy byłem świadkiem sytuacji, gdy np. jedzie karetka pogotowia (oczywiście na sygnałach) a piesi sobie jak święte krowy lezą powolutku po przejściu. Podobnie jest z niektórymi kierowcami o poglądach jak wyżej. Ręce opadają. Przecież może chodzić o czyjeś życie, a tym kimś może kiedyś być np. dziecko takiego "mądrego" kierowcy. Gratulacje Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bartuncio Napisano 14 Czerwca 2006 Udostępnij Napisano 14 Czerwca 2006 Pomysl moze, zanim nastepnym razem cos napiszesz... Albo sprzedaj samochod i zacznij korzystac z komunikacji... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
betaaga Napisano 14 Czerwca 2006 Udostępnij Napisano 14 Czerwca 2006 > a ja przeciez nie muszę go z tyłu słyszeć , a w lusterka się rzadko > przyglądam i na pewno mnie do rowu nie zepchnie ... Przecież możesz wogule nie siadać za kierownice. Wynajmnij sobie szofera co będzie słyszał co się dzieje z tyłu i spoglądał w lusterka. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
GoldFinger Napisano 15 Czerwca 2006 Udostępnij Napisano 15 Czerwca 2006 > Ja jadę tam gdzie czarna strzałka a pan policjant tam gdzie > niebieska, gdyby jechał prosto to miałby pierwszeństwo ale > skręcał w prawo. Przedstawiłeś rysunek ale czy przedstawiłeś wszystkie znaki na tym skrzyżowaniu? Jechałeś od lewej strony czy z góry i skręcałeś w lewo? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.