Skocz do zawartości

Lekcja pierwsza : Rozrzad


Marys85

Rekomendowane odpowiedzi

Witam serdecznie grono fachur i specow grinser006.gif Pisze z takim oto zapytankiem...a mianowicie chodzi mi o troche info. dotyczacych dzialania rozrzadu...czy np jest mozliwosc bez rozbierania auta "wybadac" czy rozrzad nalezy wymienic - mowiac inaczej ze zaraz sie posypie? niewiem.gif Ale nie chodzi mi o stwierdzenie ze np co 80 kkm lub 5-6 lat nalezy rozrzad wymienic. Slyszlaem gdzies cos o ludkach co przy uzyciu stetoskopu potrafia okreslic czy rolki sie nie posypia..ale okreslenie stanu paska juz jest chyba w ten sposob niemozliwe?...jakie sa konsekwencje dla silnika w momencie uszkodzenia rozrzadu podczas jazdy ( pekniecie paska, czy rozerwanie rolki itp)? Jak elementy sa bezposrednio podpiete do paska rozrzadu? Ot takie male pytanq grinser006.gif Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

po pierwsze to posypanie sie rolek jest rzadką sprawą. po drugie czestsza sprawą jest pekniecie paska rozrzadu co najczesciej wiąze sie ze spotkaniem 3 stopnia tłoków z zaworami a co za tym idzie baaaardzo kosztowna naprawą. najczesciej pasek rozrzadu powinien spelniac nastepujace normy:

- nie byc popekany/sparciały

- w najdłuzszym miejscu chwycony w 2 palce przekrecic sie o nie wiecej niz 90 stopni.

ale generalnie nalezy wymienic pasek wg zalecen fabryki lub po kupnie auta w którym rozrzad ma nie wiadomo ile przebiegu. zawsze wymiana rozrzadu jest tansza od naprawy silnika po peknieciu paska, chyba ze nalezysz do posiadaczy nielicznych aut z "niekolizyjnymi" silnikami

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Brat dzisiaj odebrał autko po wymianie napinacza (oczywiście od razu wymienił pasek rozrządu). Poprzedni właściciel wymieniał chyba tylko pasek bo wczoraj coś zaczęło walić pod maską i jak obejrzeliśmy napinacz to byliśmy w szoku. Na oko było widać, że jest zajechany, luzy miał takie, że cud że jeszcze trzymał pasek. Łożyska to pewnie już nie było. A podobno kompletny rozrząd był wymieniany 30'000 km temu.

Jeśli nie ma faktur na naprawy nie warto wierzyć sprzedającemu (nawet znajomemu angryfire.gif )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dobra czyli wniosek taki...jak nie-daj boze poleci pasek to czeka nieprzyjemna wizyta u mechanika crazy.gif i niemale koszta...a powiedzcie mi jaki wplyw na zywotnosc rozrzadu ma styl jazdy? Z tego co mi sie w tej chwili wydaje ( oswieccie mnie jesli sie myle grinser006.gif) to np zbyt szybkie "spuszczanie" auta z biegu jak sie toczymy do swiatel jest niekorzystne-zwiazek rozrzadu z obrotami? Pozdrawiam cool.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Slyszlaem gdzies cos o

> ludkach co przy uzyciu stetoskopu potrafia okreslic czy rolki

> sie nie posypia..ale okreslenie stanu paska juz jest chyba w ten

> sposob niemozliwe?...

Można co najwyżej stwierdzić, czy rolki nie wydają niepokojących odgłosów.

Co i tak nie warunkuje tego, że nie rozsypią się w diabły za 5 minut.

Generalnie PODSTAWOWYM wyznacznikiem jest nalot/wiek auta i tego trzeba się trzymać.

Owszem, wzrokowa kontrola paska nie zaszkodzi, często jest zalecana jako uzupełnienie obsługi serwisowej, ale tylko jako ewentualne PRZYSPIESZENIE terminu wymiany paska, niż jego przeciągnięcie.

Pasek to taka menda, co się potrafi urwać zupełnie bez ostrzeżenia :-(

> jakie sa konsekwencje dla silnika w

> momencie uszkodzenia rozrzadu podczas jazdy ( pekniecie paska,

> czy rozerwanie rolki itp)?

Od "żadnych", czyli stop maszyna i dalej to już na sznurku, poprzez pogięcie lasek popychaczy (OHV, np Polonez), połamanie dźwigienek zaworowych (silniki OHC), wyrwanie/połamanie wałków rozrządu (silniki OHC/DOHC), standardowe pogięcie zaworów, po wywalenie korbowodów bokami w przypadkach skrajnych.

Co już zresztą napisano.

> Jak elementy sa bezposrednio podpiete

> do paska rozrzadu? Ot takie male pytanq Pozdrawiam

Zależnie od konkretnego auta - od żadnych (pasek łączy "bezpośrednio" wałek/wałki z wałem korbowym, rolka naciąga ustrojstwo, poprzez napęd pompy wodnej (częste), napęd pompy wtryskowej w dieslu, po różne "wynalazki" (słyszałem o rozdzielaczu pędzonym od paska, ale konkretów nie pomnę).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No dobra czyli wniosek taki...jak nie-daj boze poleci pasek to czeka

> nieprzyjemna wizyta u mechanika i niemale koszta...a powiedzcie

> mi jaki wplyw na zywotnosc rozrzadu ma styl jazdy? Z tego co mi

> sie w tej chwili wydaje ( oswieccie mnie jesli sie myle ) to np

> zbyt szybkie "spuszczanie" auta z biegu jak sie toczymy do

> swiatel jest niekorzystne-zwiazek rozrzadu z obrotami?

> Pozdrawiam

Może inaczej - jak masz termin wymiany, bądź auto z niepewną przeszłością serwisową, to NIE KOMBINUJ.

Oszczędności na wymienienie paska w aucie z kolizyjnym silnikiem to podcieranie d... szkłem - oszczędzisz parę stówek, ale będziesz miał (w skrajnym przypadku) parę kafli w plecy).

Nie opłaci się.

A jeśli koszta bolą, to standardowo - sie jeździ - sie płaci :-(

A jaki to w ogóle silnik ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Maszynka to Renault Megane kombi 1.6 16v..autko z lipca 2000 a ma teraz na blacie rowne 78kkm...ostatnio robilem w nim hamulce(tarcze itd) + tulejki i inne pierdolki...i w te wakacje planuje zrobic ok 4kkm poza granicami...moj mechanik stwierdzil ze moge spokojnie pojechac a po powrocie wymienic...fakt ze autko nie jest zylowane i mamy( moi starsi grinser006.gif) je od nowosci wiec wiemy jak byl uzywany... cool.gif na bank bede wymianial rozrzad razem z pompa bo one ponoc w Renault na nowym rozrzadzie dlugo nie zyja a po co dwa razy rozbierac to ustrojstwo :-) dlatego mnie troche konsekwencje awarii rozrzadu tak zaciakwily waytogo.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> a powiedzcie

> mi jaki wplyw na zywotnosc rozrzadu ma styl jazdy?

O ile nie stosujesz ustawicznie hamowania silnikiem z piskiem palonych opon, to niewielki.

Natomiast bardzo duże znacznie może mieć nawet niewielkie puknięcie w d.... gdy silnik jest zasprzęglony - wtedy potrafi naruszyć klin koła zębatego i zdarza się potem jego obrócenie, co daje identyczny efekt, jak zerwanie paska.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Witam serdecznie grono fachur i specow Pisze z takim oto

> zapytankiem...a mianowicie chodzi mi o troche info. dotyczacych

> dzialania rozrzadu...czy np jest mozliwosc bez rozbierania auta

> "wybadac" czy rozrzad nalezy wymienic - mowiac inaczej ze zaraz

> sie posypie? Ale nie chodzi mi o stwierdzenie ze np co 80 kkm

> lub 5-6 lat nalezy rozrzad wymienic. Slyszlaem gdzies cos o

> ludkach co przy uzyciu stetoskopu potrafia okreslic czy rolki

> sie nie posypia..ale okreslenie stanu paska juz jest chyba w ten

> sposob niemozliwe?...jakie sa konsekwencje dla silnika w

> momencie uszkodzenia rozrzadu podczas jazdy ( pekniecie paska,

> czy rozerwanie rolki itp)? Jak elementy sa bezposrednio podpiete

> do paska rozrzadu? Ot takie male pytanq Pozdrawiam

1- pasek lepiej jest wymieniać wg. zaleceń

2- rolki i napinacze, faktycznie można badać stetoskopem, ale nie takim lekatskim wink.gif tylko warsztatowym - różni się znacznie, jednak... nie ma bata... to nie jest miarodajne badanie, pozwala jedynie usłyszeć ewentualny luz łożyska

czemu wymieniać pasek ? bo pasek jest między innymi z mieszanek gumy i innych wynalazków - parcieje, robi się z deka "krótszy" i osłabiony - może strzelić ale nie musi to jak gra w rosyjską ruletkę wink.gif

Mi osobiście w lanosie rolka prowadząca i napinacz wytrzymały zupełnie nieświadomie 86 tys km. Czemu nieświadomie ? bo mi aso wymieniało pompę wody (w lanosie napędzana paskiem rozrządu) przy okazji wymieniłem pasek... rolkę i napinacz... fajno, cacy... dobrze, że mam faktury i zdjęcia oryginalnych zaplombowanych śrub nigdy nie ruszanych na rolce i na napinaczu i fajno, że zostały one dołączone do dokumentacji która trafiła już do sądu.

Wniosek wyciągnięty z oszustwa aso ? nie było warto... rolka była w kiepskim stanie, napinacz jeszcze całkiem całkiem, ale rolkę od posypania się dzieliło tak na oko jakieś kilka tys km... i gdyby nie wymiana uszczelki pod głowicą (również wina aso i niedokręconej śruby) to prawdopodobnie miałbym generalny remont silnika... albo nowy silnik.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Brat dzisiaj odebrał autko po wymianie napinacza (oczywiście od razu

> wymienił pasek rozrządu). Poprzedni właściciel wymieniał chyba

> tylko pasek bo wczoraj coś zaczęło walić pod maską i jak

> obejrzeliśmy napinacz to byliśmy w szoku. Na oko było widać, że

> jest zajechany, luzy miał takie, że cud że jeszcze trzymał

> pasek. Łożyska to pewnie już nie było. A podobno kompletny

> rozrząd był wymieniany 30'000 km temu.

> Jeśli nie ma faktur na naprawy nie warto wierzyć sprzedającemu (nawet

> znajomemu )

moze zle napisałem, jak wymienia sie pasek to razem z rolką napinacza, dla mnie pasek+rolka to komplet. natomiast rzadko zdarza sie by rolka nie wytrzymala tyle co pasek ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Generalnie są uprzejme odchodzić powoli, agonię sygnalizując głośną

> pracą albo wręcz wyciem na kilkaset km do kilku tkm przed

> definitywnym padnięciem.

to sie zgadza, ale zwykle 1 rolka wytrzymuje 2 paski zlosnik.gif oczywiscie powinno sie zmieniac komplet rolka+pasek, wtedy jest gwarancja ze rolka sie nie sypnie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Aha..renault podaje zalecana wymiane co 5 lat lub 80kkm..takze mam

> nadzieje ze te wakacje jeszcze da rade na starym i wtedy juz

> bedzie nowiutki

majac w perspektywie wyjazd na wakacje ja bym nie ryzykował ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Aha..renault podaje zalecana wymiane co 5 lat lub 80kkm..takze mam

> nadzieje ze te wakacje jeszcze da rade na starym i wtedy juz

> bedzie nowiutki

Jak mówią co 5 lat lub 80 kkm, to znaczy, że jeśli przynajmniej jeden warunek, to należy wymienić pasek.

Jeśli samochód jest z lipca 2000, a teraz mamy rok 2006.... to policz sobie sam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Zależnie od konkretnego auta - od żadnych (pasek łączy "bezpośrednio"

> wałek/wałki z wałem korbowym, rolka naciąga ustrojstwo, poprzez

> napęd pompy wodnej (częste), napęd pompy wtryskowej w dieslu, po

> różne "wynalazki" (słyszałem o rozdzielaczu pędzonym od paska,

> ale konkretów nie pomnę).

Jeśli chodzi o wynalazki w kwestii podpinania urządzeń pod pasek rozrządu, to Lancia Gamma Coupe miała pompę wspomagania układu kierowniczego napędzaną paskiem rozrządu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No wlasnie martwi mnie to ze tj juz 6 a nie np 5 rok crazy.gif...a powiedzcie mi czy pasek jest to 100% guma - czy inny taki specjał czy w jego wnetrzu wystepuja jakies wzmocnienia typu druty itp? I ile wy zescie nalatali na jednym pasku?...Co do wymiany to napewno ,gdy juz sie za to wezme ( a raczej moj mechanik grinser006.gif) to wymieniony zostanie caly rozrzad czyli pasek i rolki + do tego pompa wody (bo o niej sie sporo naczytalem ze nie wytrzymuje juz w tym modelu drugiego paska..a po co se robic podwojna robote smile.gif ) Pozdrawiam cool.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kumpel w pracy ma Meganke 1.6 16v z 2000 tylko sedan i wymienial na przelomie roku rozrzad. zaplacil 900 zł w aso (za wszystko pasek, rolki i robocizna). do tego okazalo sie ze pompa wody ciekla i mechanik po telefonie do kumpla takze to wymienil. ja u siebie kiedy zmieniam rozrzad to ida rolki, pompa wody i pasek nowy.

ja bym przy 16v nie jezdzil na krawedzi i nie wierzyl w super zapewnienia fabryki, bo z tym roznie jest. w instrukcji masz zapewne napisane co i jak pierwsze wymienic, albo po przebiegu jezeli szybciej zrobisz go, lub po latach jesli malo jezdzisz. ale malo jezdzony samochod to .... .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> moze zle napisałem, jak wymienia sie pasek to razem z rolką

> napinacza, dla mnie pasek+rolka to komplet. natomiast rzadko

> zdarza sie by rolka nie wytrzymala tyle co pasek

chyba, że masz pompę wody napędzaną paskiem - pompa też może okazać się słabym ogniwem, równie słabym co napinacz biglaugh.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> moze zle napisałem, jak wymienia sie pasek to razem z rolką

> napinacza, dla mnie pasek+rolka to komplet. natomiast rzadko

> zdarza sie by rolka nie wytrzymala tyle co pasek

Mnie właśnie bardziej chodziło o potwierdzenie Twoich słów tzn. że rolka przeżyła dwa paski.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.