Marys85 Napisano 28 Czerwca 2006 Udostępnij Napisano 28 Czerwca 2006 Witam serdecznie grono fachur i specow Pisze z takim oto zapytankiem...a mianowicie chodzi mi o troche info. dotyczacych dzialania rozrzadu...czy np jest mozliwosc bez rozbierania auta "wybadac" czy rozrzad nalezy wymienic - mowiac inaczej ze zaraz sie posypie? Ale nie chodzi mi o stwierdzenie ze np co 80 kkm lub 5-6 lat nalezy rozrzad wymienic. Slyszlaem gdzies cos o ludkach co przy uzyciu stetoskopu potrafia okreslic czy rolki sie nie posypia..ale okreslenie stanu paska juz jest chyba w ten sposob niemozliwe?...jakie sa konsekwencje dla silnika w momencie uszkodzenia rozrzadu podczas jazdy ( pekniecie paska, czy rozerwanie rolki itp)? Jak elementy sa bezposrednio podpiete do paska rozrzadu? Ot takie male pytanq Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
chrom Napisano 28 Czerwca 2006 Udostępnij Napisano 28 Czerwca 2006 po pierwsze to posypanie sie rolek jest rzadką sprawą. po drugie czestsza sprawą jest pekniecie paska rozrzadu co najczesciej wiąze sie ze spotkaniem 3 stopnia tłoków z zaworami a co za tym idzie baaaardzo kosztowna naprawą. najczesciej pasek rozrzadu powinien spelniac nastepujace normy: - nie byc popekany/sparciały - w najdłuzszym miejscu chwycony w 2 palce przekrecic sie o nie wiecej niz 90 stopni. ale generalnie nalezy wymienic pasek wg zalecen fabryki lub po kupnie auta w którym rozrzad ma nie wiadomo ile przebiegu. zawsze wymiana rozrzadu jest tansza od naprawy silnika po peknieciu paska, chyba ze nalezysz do posiadaczy nielicznych aut z "niekolizyjnymi" silnikami Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lfn Napisano 28 Czerwca 2006 Udostępnij Napisano 28 Czerwca 2006 > chyba ze nalezysz do posiadaczy nielicznych aut z > "niekolizyjnymi" silnikami Co i tak nie daje gwarancji, bo wystarczy, żeby poprzedni właściciel splanował głowicę.. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tomasz_77 Napisano 28 Czerwca 2006 Udostępnij Napisano 28 Czerwca 2006 Brat dzisiaj odebrał autko po wymianie napinacza (oczywiście od razu wymienił pasek rozrządu). Poprzedni właściciel wymieniał chyba tylko pasek bo wczoraj coś zaczęło walić pod maską i jak obejrzeliśmy napinacz to byliśmy w szoku. Na oko było widać, że jest zajechany, luzy miał takie, że cud że jeszcze trzymał pasek. Łożyska to pewnie już nie było. A podobno kompletny rozrząd był wymieniany 30'000 km temu. Jeśli nie ma faktur na naprawy nie warto wierzyć sprzedającemu (nawet znajomemu ) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marys85 Napisano 28 Czerwca 2006 Autor Udostępnij Napisano 28 Czerwca 2006 No dobra czyli wniosek taki...jak nie-daj boze poleci pasek to czeka nieprzyjemna wizyta u mechanika i niemale koszta...a powiedzcie mi jaki wplyw na zywotnosc rozrzadu ma styl jazdy? Z tego co mi sie w tej chwili wydaje ( oswieccie mnie jesli sie myle ) to np zbyt szybkie "spuszczanie" auta z biegu jak sie toczymy do swiatel jest niekorzystne-zwiazek rozrzadu z obrotami? Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sibui Napisano 28 Czerwca 2006 Udostępnij Napisano 28 Czerwca 2006 > Slyszlaem gdzies cos o > ludkach co przy uzyciu stetoskopu potrafia okreslic czy rolki > sie nie posypia..ale okreslenie stanu paska juz jest chyba w ten > sposob niemozliwe?... Można co najwyżej stwierdzić, czy rolki nie wydają niepokojących odgłosów. Co i tak nie warunkuje tego, że nie rozsypią się w diabły za 5 minut. Generalnie PODSTAWOWYM wyznacznikiem jest nalot/wiek auta i tego trzeba się trzymać. Owszem, wzrokowa kontrola paska nie zaszkodzi, często jest zalecana jako uzupełnienie obsługi serwisowej, ale tylko jako ewentualne PRZYSPIESZENIE terminu wymiany paska, niż jego przeciągnięcie. Pasek to taka menda, co się potrafi urwać zupełnie bez ostrzeżenia :-( > jakie sa konsekwencje dla silnika w > momencie uszkodzenia rozrzadu podczas jazdy ( pekniecie paska, > czy rozerwanie rolki itp)? Od "żadnych", czyli stop maszyna i dalej to już na sznurku, poprzez pogięcie lasek popychaczy (OHV, np Polonez), połamanie dźwigienek zaworowych (silniki OHC), wyrwanie/połamanie wałków rozrządu (silniki OHC/DOHC), standardowe pogięcie zaworów, po wywalenie korbowodów bokami w przypadkach skrajnych. Co już zresztą napisano. > Jak elementy sa bezposrednio podpiete > do paska rozrzadu? Ot takie male pytanq Pozdrawiam Zależnie od konkretnego auta - od żadnych (pasek łączy "bezpośrednio" wałek/wałki z wałem korbowym, rolka naciąga ustrojstwo, poprzez napęd pompy wodnej (częste), napęd pompy wtryskowej w dieslu, po różne "wynalazki" (słyszałem o rozdzielaczu pędzonym od paska, ale konkretów nie pomnę). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sibui Napisano 28 Czerwca 2006 Udostępnij Napisano 28 Czerwca 2006 > No dobra czyli wniosek taki...jak nie-daj boze poleci pasek to czeka > nieprzyjemna wizyta u mechanika i niemale koszta...a powiedzcie > mi jaki wplyw na zywotnosc rozrzadu ma styl jazdy? Z tego co mi > sie w tej chwili wydaje ( oswieccie mnie jesli sie myle ) to np > zbyt szybkie "spuszczanie" auta z biegu jak sie toczymy do > swiatel jest niekorzystne-zwiazek rozrzadu z obrotami? > Pozdrawiam Może inaczej - jak masz termin wymiany, bądź auto z niepewną przeszłością serwisową, to NIE KOMBINUJ. Oszczędności na wymienienie paska w aucie z kolizyjnym silnikiem to podcieranie d... szkłem - oszczędzisz parę stówek, ale będziesz miał (w skrajnym przypadku) parę kafli w plecy). Nie opłaci się. A jeśli koszta bolą, to standardowo - sie jeździ - sie płaci :-( A jaki to w ogóle silnik ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marys85 Napisano 28 Czerwca 2006 Autor Udostępnij Napisano 28 Czerwca 2006 Maszynka to Renault Megane kombi 1.6 16v..autko z lipca 2000 a ma teraz na blacie rowne 78kkm...ostatnio robilem w nim hamulce(tarcze itd) + tulejki i inne pierdolki...i w te wakacje planuje zrobic ok 4kkm poza granicami...moj mechanik stwierdzil ze moge spokojnie pojechac a po powrocie wymienic...fakt ze autko nie jest zylowane i mamy( moi starsi ) je od nowosci wiec wiemy jak byl uzywany... na bank bede wymianial rozrzad razem z pompa bo one ponoc w Renault na nowym rozrzadzie dlugo nie zyja a po co dwa razy rozbierac to ustrojstwo :-) dlatego mnie troche konsekwencje awarii rozrzadu tak zaciakwily Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marys85 Napisano 28 Czerwca 2006 Autor Udostępnij Napisano 28 Czerwca 2006 Aha..renault podaje zalecana wymiane co 5 lat lub 80kkm..takze mam nadzieje ze te wakacje jeszcze da rade na starym i wtedy juz bedzie nowiutki Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lucyfer Napisano 28 Czerwca 2006 Udostępnij Napisano 28 Czerwca 2006 > po pierwsze to posypanie sie rolek jest rzadką sprawą. Generalnie są uprzejme odchodzić powoli, agonię sygnalizując głośną pracą albo wręcz wyciem na kilkaset km do kilku tkm przed definitywnym padnięciem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lucyfer Napisano 28 Czerwca 2006 Udostępnij Napisano 28 Czerwca 2006 > a powiedzcie > mi jaki wplyw na zywotnosc rozrzadu ma styl jazdy? O ile nie stosujesz ustawicznie hamowania silnikiem z piskiem palonych opon, to niewielki. Natomiast bardzo duże znacznie może mieć nawet niewielkie puknięcie w d.... gdy silnik jest zasprzęglony - wtedy potrafi naruszyć klin koła zębatego i zdarza się potem jego obrócenie, co daje identyczny efekt, jak zerwanie paska. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
satan Napisano 28 Czerwca 2006 Udostępnij Napisano 28 Czerwca 2006 > Co i tak nie daje gwarancji, bo wystarczy, żeby poprzedni > właściciel splanował głowicę.. zleży w jakim aucie i ile ją splanował Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lfn Napisano 28 Czerwca 2006 Udostępnij Napisano 28 Czerwca 2006 > zleży w jakim aucie i ile ją splanował Owszem. Ale ogólnie chodziło o to, że jest loteria, bo czy i o ile nie wiemy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
satan Napisano 28 Czerwca 2006 Udostępnij Napisano 28 Czerwca 2006 > Witam serdecznie grono fachur i specow Pisze z takim oto > zapytankiem...a mianowicie chodzi mi o troche info. dotyczacych > dzialania rozrzadu...czy np jest mozliwosc bez rozbierania auta > "wybadac" czy rozrzad nalezy wymienic - mowiac inaczej ze zaraz > sie posypie? Ale nie chodzi mi o stwierdzenie ze np co 80 kkm > lub 5-6 lat nalezy rozrzad wymienic. Slyszlaem gdzies cos o > ludkach co przy uzyciu stetoskopu potrafia okreslic czy rolki > sie nie posypia..ale okreslenie stanu paska juz jest chyba w ten > sposob niemozliwe?...jakie sa konsekwencje dla silnika w > momencie uszkodzenia rozrzadu podczas jazdy ( pekniecie paska, > czy rozerwanie rolki itp)? Jak elementy sa bezposrednio podpiete > do paska rozrzadu? Ot takie male pytanq Pozdrawiam 1- pasek lepiej jest wymieniać wg. zaleceń 2- rolki i napinacze, faktycznie można badać stetoskopem, ale nie takim lekatskim tylko warsztatowym - różni się znacznie, jednak... nie ma bata... to nie jest miarodajne badanie, pozwala jedynie usłyszeć ewentualny luz łożyska czemu wymieniać pasek ? bo pasek jest między innymi z mieszanek gumy i innych wynalazków - parcieje, robi się z deka "krótszy" i osłabiony - może strzelić ale nie musi to jak gra w rosyjską ruletkę Mi osobiście w lanosie rolka prowadząca i napinacz wytrzymały zupełnie nieświadomie 86 tys km. Czemu nieświadomie ? bo mi aso wymieniało pompę wody (w lanosie napędzana paskiem rozrządu) przy okazji wymieniłem pasek... rolkę i napinacz... fajno, cacy... dobrze, że mam faktury i zdjęcia oryginalnych zaplombowanych śrub nigdy nie ruszanych na rolce i na napinaczu i fajno, że zostały one dołączone do dokumentacji która trafiła już do sądu. Wniosek wyciągnięty z oszustwa aso ? nie było warto... rolka była w kiepskim stanie, napinacz jeszcze całkiem całkiem, ale rolkę od posypania się dzieliło tak na oko jakieś kilka tys km... i gdyby nie wymiana uszczelki pod głowicą (również wina aso i niedokręconej śruby) to prawdopodobnie miałbym generalny remont silnika... albo nowy silnik. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
chrom Napisano 29 Czerwca 2006 Udostępnij Napisano 29 Czerwca 2006 > Brat dzisiaj odebrał autko po wymianie napinacza (oczywiście od razu > wymienił pasek rozrządu). Poprzedni właściciel wymieniał chyba > tylko pasek bo wczoraj coś zaczęło walić pod maską i jak > obejrzeliśmy napinacz to byliśmy w szoku. Na oko było widać, że > jest zajechany, luzy miał takie, że cud że jeszcze trzymał > pasek. Łożyska to pewnie już nie było. A podobno kompletny > rozrząd był wymieniany 30'000 km temu. > Jeśli nie ma faktur na naprawy nie warto wierzyć sprzedającemu (nawet > znajomemu ) moze zle napisałem, jak wymienia sie pasek to razem z rolką napinacza, dla mnie pasek+rolka to komplet. natomiast rzadko zdarza sie by rolka nie wytrzymala tyle co pasek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
chrom Napisano 29 Czerwca 2006 Udostępnij Napisano 29 Czerwca 2006 > Generalnie są uprzejme odchodzić powoli, agonię sygnalizując głośną > pracą albo wręcz wyciem na kilkaset km do kilku tkm przed > definitywnym padnięciem. to sie zgadza, ale zwykle 1 rolka wytrzymuje 2 paski oczywiscie powinno sie zmieniac komplet rolka+pasek, wtedy jest gwarancja ze rolka sie nie sypnie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
chrom Napisano 29 Czerwca 2006 Udostępnij Napisano 29 Czerwca 2006 > Aha..renault podaje zalecana wymiane co 5 lat lub 80kkm..takze mam > nadzieje ze te wakacje jeszcze da rade na starym i wtedy juz > bedzie nowiutki majac w perspektywie wyjazd na wakacje ja bym nie ryzykował Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jackko Napisano 29 Czerwca 2006 Udostępnij Napisano 29 Czerwca 2006 > Aha..renault podaje zalecana wymiane co 5 lat lub 80kkm..takze mam > nadzieje ze te wakacje jeszcze da rade na starym i wtedy juz > bedzie nowiutki Jak mówią co 5 lat lub 80 kkm, to znaczy, że jeśli przynajmniej jeden warunek, to należy wymienić pasek. Jeśli samochód jest z lipca 2000, a teraz mamy rok 2006.... to policz sobie sam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
el_diablo Napisano 29 Czerwca 2006 Udostępnij Napisano 29 Czerwca 2006 > Zależnie od konkretnego auta - od żadnych (pasek łączy "bezpośrednio" > wałek/wałki z wałem korbowym, rolka naciąga ustrojstwo, poprzez > napęd pompy wodnej (częste), napęd pompy wtryskowej w dieslu, po > różne "wynalazki" (słyszałem o rozdzielaczu pędzonym od paska, > ale konkretów nie pomnę). Jeśli chodzi o wynalazki w kwestii podpinania urządzeń pod pasek rozrządu, to Lancia Gamma Coupe miała pompę wspomagania układu kierowniczego napędzaną paskiem rozrządu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marys85 Napisano 29 Czerwca 2006 Autor Udostępnij Napisano 29 Czerwca 2006 No wlasnie martwi mnie to ze tj juz 6 a nie np 5 rok ...a powiedzcie mi czy pasek jest to 100% guma - czy inny taki specjał czy w jego wnetrzu wystepuja jakies wzmocnienia typu druty itp? I ile wy zescie nalatali na jednym pasku?...Co do wymiany to napewno ,gdy juz sie za to wezme ( a raczej moj mechanik ) to wymieniony zostanie caly rozrzad czyli pasek i rolki + do tego pompa wody (bo o niej sie sporo naczytalem ze nie wytrzymuje juz w tym modelu drugiego paska..a po co se robic podwojna robote ) Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sebademode Napisano 29 Czerwca 2006 Udostępnij Napisano 29 Czerwca 2006 Kumpel w pracy ma Meganke 1.6 16v z 2000 tylko sedan i wymienial na przelomie roku rozrzad. zaplacil 900 zł w aso (za wszystko pasek, rolki i robocizna). do tego okazalo sie ze pompa wody ciekla i mechanik po telefonie do kumpla takze to wymienil. ja u siebie kiedy zmieniam rozrzad to ida rolki, pompa wody i pasek nowy. ja bym przy 16v nie jezdzil na krawedzi i nie wierzyl w super zapewnienia fabryki, bo z tym roznie jest. w instrukcji masz zapewne napisane co i jak pierwsze wymienic, albo po przebiegu jezeli szybciej zrobisz go, lub po latach jesli malo jezdzisz. ale malo jezdzony samochod to .... . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
nieboraku Napisano 29 Czerwca 2006 Udostępnij Napisano 29 Czerwca 2006 > moze zle napisałem, jak wymienia sie pasek to razem z rolką > napinacza, dla mnie pasek+rolka to komplet. natomiast rzadko > zdarza sie by rolka nie wytrzymala tyle co pasek chyba, że masz pompę wody napędzaną paskiem - pompa też może okazać się słabym ogniwem, równie słabym co napinacz Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tomasz_77 Napisano 29 Czerwca 2006 Udostępnij Napisano 29 Czerwca 2006 > moze zle napisałem, jak wymienia sie pasek to razem z rolką > napinacza, dla mnie pasek+rolka to komplet. natomiast rzadko > zdarza sie by rolka nie wytrzymala tyle co pasek Mnie właśnie bardziej chodziło o potwierdzenie Twoich słów tzn. że rolka przeżyła dwa paski. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.