Skocz do zawartości

Fiat Titano...


Ryb

Rekomendowane odpowiedzi

5 minut temu, marcindzieg napisał(a):

Ale kupno tańszego auta jest kombinowaniem? Czy trzymanie go dłużej? :)

 

Trzymanie dłużej to opcja dająca przewagę pseudoetatom bo prawdziwy przedsiębiorca, który używa auta zgodnie z przeznaczeniem zwykle robi na to za duże przebiegi.

 

Edytowane przez Ryb
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Ryb napisał(a):

 

Trzymanie dłużej to opcją dająca przewagę pseudoetatom bo prawdziwy przedsiębiorca, który używa auta zgodnie z przeznaczeniem zwykle robi na to za duże przebiegi.

 

Mój szef robi 40-50 kkm rocznie i trzyma auta 8-10 lat. Czyli nie jest prawdziwym przedsiębiorcą? ;]

Zwykle auta z dużymi przebiegami są tanie. Wręcz darmowe. Twoje słowa ;] 

Zastanawiam się jakbyś każdy wyjazd do szkoły czy sklepu zapisywał w zeszyciku.

Marudy jesteście i tyle :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ile razy miałeś go osobiście?
Ja mam. Prawdziwe JDG, przebiegi roczne 50-60kkm, z czego z rodziną może raz na miesiąc na zakupy lub do lekarza (syn w podstawówce na osiedlu chodzi sam, żona ma pracę 5 minut spacerem od domu). Mam deklarować 100% i oszukiwać czy deklarować 50% i być dymanym?

Taptaraptap

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

42 minuty temu, marcindzieg napisał(a):

Mój szef robi 40-50 kkm rocznie i trzyma auta 8-10 lat. Czyli nie jest prawdziwym przedsiębiorcą? ;]

 

Oj, nie czepiaj się. Wiedź, że chodzi mi o skalę kraju. Twój szef jest wyjątkiem.

 

42 minuty temu, marcindzieg napisał(a):

Zwykle auta z dużymi przebiegami są tanie. Wręcz darmowe. Twoje słowa ;] 

 

No ale jeszcze są gwarancje. 100kkm to na tyle duży przebieg żeby firma chciała się auta pozbyć ale wciąż na tyle mały żeby to nie miało dramatycznego wpływu na cenę. 

 

 

42 minuty temu, marcindzieg napisał(a):

Zastanawiam się jakbyś każdy wyjazd do szkoły czy sklepu zapisywał w zeszyciku.

Marudy jesteście i tyle :)

 

Nie muszę bo z apki Jaga można eksportować wszystkie podróże do Excela.

;]

Edytowane przez Ryb
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, Zbynek napisał(a):

Pytanie było retoryczne, poradziłem sobie, chciałem pokazać jakie są realne problemy związane z tymi przepisami.

Trochę problem na siłę. Osobiście robiąc takie przebiegi prywatnie kupiłbym sobie jakieś fajne auto. Przy takich przebiegach spalanie nie ma znaczenia :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, marcindzieg napisał(a):

A ile razy miałeś go osobiście?

 

Osobiście tracę przy każdej sprzedaży bo nie bawię się w kombinowanie tylko wykupuję i sprzedaję od razu na pełną fakturę.

Tak więc przy każdym aucie. No, przy każdym minus jeden bo pierwszego Jaga wynająłem żeby nie mieć tego problemu. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, marcindzieg napisał(a):

Zgadzam się z Tobą. Trzeba też się cieszyć że w PL nie ma tak rygorystycznej kontroli. Ciekawe ilu by się cieszyło z konieczności wpisywania każdego, nawet najmniejszego wyjazdu do książki. Czy to 50 % nie jest jednak w tym wszystkim lepsze.

 

Ale 50% jest lepsze i np. ja z tym nie dyskutuję. Chciałbym tylko żeby konsekwentnie przy sprzedaży też było 50% bo w niekorzystnym przypadku (wcale nie takim rzadkim) można zapłacić więcej niż się odliczyło a ideą podatku VAT miało być pass-through.

 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę problem na siłę. Osobiście robiąc takie przebiegi prywatnie kupiłbym sobie jakieś fajne auto. Przy takich przebiegach spalanie nie ma znaczenia
Problem nie jest na siłę, bo musialem sie z nim zmierzyć przez glupie przepisy.
A przy moim przebiegu kazdy 1 litr spalania więcej to dodatkowy koszt około 3500zł rocznie, więc nie szalałbym tak z tą fantazją przy wyborze samochodu ;)

Taptaraptap

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Zbynek napisał(a):


A przy moim przebiegu kazdy 1 litr spalania więcej to dodatkowy koszt około 3500zł rocznie, więc nie szalałbym tak z tą fantazją przy wyborze samochodu ;)
 

3500 rocznie za przejazd raz w miesiącu na zakupy czy do lekarza. To gdzie Ty te zakupy robisz? W Paryżu? ;]

Ja piszę o prywatnym użytkowaniu :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3500 rocznie za przejazd raz w miesiącu na zakupy czy do lekarza. To gdzie Ty te zakupy robisz? W Paryżu? ;]
Ja piszę o prywatnym użytkowaniu
Ja się odniosłem do służbowego.
A prywatny jak najbardziej, i do tego w darmowy leasing i 50% odliczenia ;]

Taptaraptap

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, marcindzieg napisał(a):

A jak już tak piszesz o zarobkach i socjale w Norwegii to dolicz jeszcze koszty życia :)

Ja tam nie mieszkałem,

a Ty mieszkałeś, tak ze jesteś w stanie porównać dochody / koszty. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 
Ale 50% jest lepsze i np. ja z tym nie dyskutuję. Chciałbym tylko żeby konsekwentnie przy sprzedaży też było 50% bo w niekorzystnym przypadku (wcale nie takim rzadkim) można zapłacić więcej niż się odliczyło a ideą podatku VAT miało być pass-through.
 
Pamiętam z forum Porsche jak narzekali właśnie na to ;]

Wysłane z mojego CPH2021 przy użyciu Tapatalka

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, akisel napisał(a):

Ja tam nie mieszkałem,

a Ty mieszkałeś, tak ze jesteś w stanie porównać dochody / koszty. 

Mieszkała moja rodzina. Zresztą kuzyn dalej tam jest. I stąd wiem że to tak ładnie nie wygląda jak się wszędzie pisze. Owszem - nawet pracując jako kasjer jesteś w stanie normalnie żyć bez odmawiania sobie wszystkiego. Ale żeby np. kupić nowe auto to trzeba naprawdę dużo zarabiać. Zaryzykuję nawet twierdzenie że w PL to jest łatwiejsze. Tam pracować i tu żyć - wtedy jest OK. Zresztą tak teraz ma. Kuzyn pracuje dwa tygodnie tam i dwa tygodnie odpoczywa tu. Płacą mu za wszystko więc nie ma praktycznie kosztów. I wtedy można spokojnie kupić tu (nie tam) mieszkanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 12.12.2023 o 09:58, Maciej__ napisał(a):

 

Sprawiedliwie to bedzie jak sie zlikwiduje uzytkowanie mieszane i auto bedzie albo prywtane, albo firmowe.

 

juz teraz znajomy stwierdzil ze prawie wcale nie wozi bombelkow swoim nowym autem dlatego wybral 100% odliczenie VAT :)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, PawelWaw napisał(a):

 

juz teraz znajomy stwierdzil ze prawie wcale nie wozi bombelkow swoim nowym autem dlatego wybral 100% odliczenie VAT :)

 

Tez zastanawiam sie co raz bardziej o przeznaczeniu jednego 100% pod działalność 

ale jeszcze walczę ze sobą 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 godzin temu, marcindzieg napisał(a):

Mieszkała moja rodzina. Zresztą kuzyn dalej tam jest. I stąd wiem że to tak ładnie nie wygląda jak się wszędzie pisze. Owszem - nawet pracując jako kasjer jesteś w stanie normalnie żyć bez odmawiania sobie wszystkiego. Ale żeby np. kupić nowe auto to trzeba naprawdę dużo zarabiać. Zaryzykuję nawet twierdzenie że w PL to jest łatwiejsze. Tam pracować i tu żyć - wtedy jest OK. Zresztą tak teraz ma. Kuzyn pracuje dwa tygodnie tam i dwa tygodnie odpoczywa tu. Płacą mu za wszystko więc nie ma praktycznie kosztów. I wtedy można spokojnie kupić tu (nie tam) mieszkanie.

Ja zawsze staram sie porownywac jabłka do jabłek ;)

kasjer - kasjer (i, najlepiej, kasjer Norweg w Norwegii, do kasjera Polaka w Polsce, co i w jednym i drugim przypadku juz nie tak łatwo znaliezc;:)

dyrektor - dyrektor

przedsiębiorca. - przedsiębiorca 

edit

a Titano, to pewnie fajny samochód, ale napewno nie dla mnie ;)

 

Edytowane przez akisel
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 14.12.2023 o 04:40, akisel napisał(a):

Ja zawsze staram sie porownywac jabłka do jabłek ;)

kasjer - kasjer (i, najlepiej, kasjer Norweg w Norwegii, do kasjera Polaka w Polsce, co i w jednym i drugim przypadku juz nie tak łatwo znaliezc;:)

dyrektor - dyrektor

przedsiębiorca. - przedsiębiorca

Tam nie ma tak dużych rozbieżności jak tutaj. Więc to nie są dobre porównania.

 

W dniu 14.12.2023 o 04:40, akisel napisał(a):

a Titano, to pewnie fajny samochód, ale napewno nie dla mnie ;)

Dla mnie też nie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach



 
. .
 
Gdyby ten pojazd kupił fizyczny do kasy Państwa trafiłoby niecałe 47k z tytułu podatku VAT. Po sprzedaniu auta po trzech latach ma w ręku 160k.
 

 


Jako fizyczne sprostuje bo zgubiłeś jeden element ( fakt że zazwyczaj zapłaci to kupujący i % inne, ale):

PCC 2% =+ 3200
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Fili_P napisał(a):


 

 


Jako fizyczne sprostuje bo zgubiłeś jeden element ( fakt że zazwyczaj zapłaci to kupujący i % inne, ale):

PCC 2% =+ 3200

 

 

Celowo pominąłem PCC bo pominąłem też PIT. 

 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.