Tomo Napisano 11 Lutego 2007 Udostępnij Napisano 11 Lutego 2007 Czy wymieniając wahacze robi się potem zbieżność ? Czy rozpina się je na zwrotnicy czy trzeba zdejmować piastę ? Co przy okazji wymiany wahaczy wymienić w przednim zawieszeniu (skoro już będzie rozebrane) ? Ile kosztują w miarę niezłe wahacze (ale nie najlepsze tylko przeciętne) ? Co oprócz wahaczy może łomotać z przodu pod nogami ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
yogibabu Napisano 11 Lutego 2007 Udostępnij Napisano 11 Lutego 2007 > Czy wymieniając wahacze robi się potem zbieżność ? tak > Czy rozpina się je na zwrotnicy czy trzeba zdejmować piastę ? nie > Co przy okazji wymiany wahaczy wymienić w przednim zawieszeniu (skoro > już będzie rozebrane) ? gumy tzw. odbojniki > Ile kosztują w miarę niezłe wahacze (ale nie najlepsze tylko > przeciętne) ? ja dawałem ok 67 za kompletny > Co oprócz wahaczy może łomotać z przodu pod nogami ? końcówka drążka najlepiej sprawdzić na podlewarowanym aucie czy koło sie kiwa góra, dół / boki Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tomo Napisano 11 Lutego 2007 Autor Udostępnij Napisano 11 Lutego 2007 > tak > nie Nie - zdejmowaniu piasty ? > gumy tzw. odbojniki A jak to dokładnie wygląda i gdzie jest ? Jak powiem przy zakupie to człowiek będzie wiedział ? > ja dawałem ok 67 za kompletny Ooo - to świetna cena A gdzie tak tanio ? > końcówka drążka Końcówki są OK - były sprawdzane na przeglądzie... > najlepiej sprawdzić na podlewarowanym aucie czy koło sie kiwa góra, > dół / boki Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
hhkaras Napisano 11 Lutego 2007 Udostępnij Napisano 11 Lutego 2007 na allegro gościu miał nowe za 60 zł kompletne ja dawałem 50 zł za regenerowane Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tomo Napisano 11 Lutego 2007 Autor Udostępnij Napisano 11 Lutego 2007 > na allegro gościu miał nowe za 60 zł kompletne ja dawałem 50 zł za > regenerowane OK - dzięki poszukam... EDIT: http://moto.allegro.pl/search.php?string...y=1&order=p Straszne grosze te wahacze kosztują - ja pamiętam że kiedyś to było ok. 150 PLN za wahacz Wolę nowe bo do regenerowania nie mam zaufania... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sperber Napisano 11 Lutego 2007 Udostępnij Napisano 11 Lutego 2007 > Co oprócz wahaczy może łomotać z przodu pod nogami ? U mnie było to łożysko piasty. U mnie był taki luz na tym lożysku, ze jak odkręciłem nakrętkę to był nie tyle wyczuwalny a widoczny gołym okiem. Wcześniej myślałem, ze to poduszka skrzyni mi wali pod nogami - faktycznie była uskzodzona ale pukało dalej. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tomo Napisano 11 Lutego 2007 Autor Udostępnij Napisano 11 Lutego 2007 > U mnie było to łożysko piasty. U mnie był taki luz na tym lożysku, ze > jak odkręciłem nakrętkę to był nie tyle wyczuwalny a widoczny > gołym okiem. Wcześniej myślałem, ze to poduszka skrzyni mi wali > pod nogami - faktycznie była uskzodzona ale pukało dalej. No tak - ale wtedy po podniesieniu koło latałoby przy ruszaniu góra-dół a nie lata.... Podobnie nie lata przy ruszaniu lewo-prawo więc końcówka też OK Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sperber Napisano 11 Lutego 2007 Udostępnij Napisano 11 Lutego 2007 > No tak - ale wtedy po podniesieniu koło latałoby przy ruszaniu > góra-dół a nie lata.... > Podobnie nie lata przy ruszaniu lewo-prawo więc końcówka też OK A to nie wiem. Ja tylko pisze o tym, czego samo doświadczyłem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
yogibabu Napisano 11 Lutego 2007 Udostępnij Napisano 11 Lutego 2007 za jakiś czas wkleje skany to Ci ułatwi sprawe aha ja dawałem za sforzeń z wahaczem 67 odbojniki ok. 15-20 zeta tylko jakie uno bo to też jest ważne Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tomo Napisano 11 Lutego 2007 Autor Udostępnij Napisano 11 Lutego 2007 > za jakiś czas wkleje skany to Ci ułatwi sprawe Dzięki, chcę zrobić porządek z zawieszeniem i nie chciałbym przeoczyć jakiejś małej gumki... > aha ja dawałem za sforzeń z wahaczem 67 odbojniki ok. 15-20 zeta A co to takiego "sforzeń" ? > tylko jakie uno bo to też jest ważne 1.0 z 1993 roku... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
yogibabu Napisano 11 Lutego 2007 Udostępnij Napisano 11 Lutego 2007 > Dzięki, chcę zrobić porządek z zawieszeniem i nie chciałbym przeoczyć > jakiejś małej gumki... > A co to takiego "sforzeń" ? a jak to sie pisze sfożeń ??? > 1.0 z 1993 roku... to w tych modelach wahacz jest ze s....niem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tomo Napisano 11 Lutego 2007 Autor Udostępnij Napisano 11 Lutego 2007 > to w tych modelach wahacz jest ze s....niem http://pl.wikipedia.org/wiki/Sworze%C5%84 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
yogibabu Napisano 11 Lutego 2007 Udostępnij Napisano 11 Lutego 2007 > http://pl.wikipedia.org/wiki/Sworze%C5%84 poszło na mail Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pawel_78 Napisano 11 Lutego 2007 Udostępnij Napisano 11 Lutego 2007 > Czy wymieniając wahacze robi się potem zbieżność ? powinno sie przynajmniej sprawdzic. > Czy rozpina się je na zwrotnicy czy trzeba zdejmować piastę ? rozpina na zwrotnicy. > Co przy okazji wymiany wahaczy wymienić w przednim zawieszeniu (skoro > już będzie rozebrane) ? praktycznie zeby jeszcze cokolwiek innego wymienic to trzeba by rozbierac amortyzato a to zupełnie odrębna robota. Jeśli miała by byc ustawiana zbieżnosc to warto sprawdzi jak napisali stan samcych amotyzatrów , ich odbojów oraz gumowcyh osłon przegubów napędowych zarowno wewnętrznych jaki żewnętrzny (czy nie zaczynają pękać - trza troche ponaciągac gumę żeby sie dokładniej przyjrzec) > Ile kosztują w miarę niezłe wahacze (ale nie najlepsze tylko > przeciętne) ? np z firmy Febi ok 90zł > Co oprócz wahaczy może łomotać z przodu pod nogami ? końcówki drązków kierowniczych lub przekładnia kierownicza (a właściwie plastikowa tulejka z prawej strony przekładni ) - te elementy mogą tak być słyszalne . pozdr Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Skay Napisano 11 Lutego 2007 Udostępnij Napisano 11 Lutego 2007 > powinno sie przynajmniej sprawdzic. > rozpina na zwrotnicy. > praktycznie zeby jeszcze cokolwiek innego wymienic to trzeba by > rozbierac amortyzato a to zupełnie odrębna robota. Jeśli miała > by byc ustawiana zbieżnosc to warto sprawdzi jak napisali stan > samcych amotyzatrów , ich odbojów oraz gumowcyh osłon przegubów > napędowych zarowno wewnętrznych jaki żewnętrzny (czy nie > zaczynają pękać - trza troche ponaciągac gumę żeby sie > dokładniej przyjrzec) > np z firmy Febi ok 90zł > końcówki drązków kierowniczych lub przekładnia kierownicza (a > właściwie plastikowa tulejka z prawej strony przekładni ) - te > elementy mogą tak być słyszalne . > pozdr doszedłem do tego co mi bije, mianowicie po wymianie łożyska na MCpersonie źle osadziłem poduszkę na amorku i to prawdopodobnie biło. Odkręciłem tę blachę u góry, poduszka się ułożyła, zakręciłem i jest ok Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tomo Napisano 11 Lutego 2007 Autor Udostępnij Napisano 11 Lutego 2007 > poszło na mail Doszło - dzięki... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maureliusz Napisano 11 Lutego 2007 Udostępnij Napisano 11 Lutego 2007 Dopiszę się dotego watku i zadam pytanie: Jaki wahacz polecacie? Jaka firma? Czy oryginał z ASO? - strasznie drogi:-( Wiem, że na podróbach długo się nie pojeździ. Ja na oryginałach zrobiłem już...118kkm:) i myślę, że lepiej wydać więcej, a na dłużej i przede wszystkim bezpieczniej! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sperber Napisano 11 Lutego 2007 Udostępnij Napisano 11 Lutego 2007 > Ja na oryginałach zrobiłem > już...118kkm:) i myślę, że lepiej wydać więcej, a na dłużej i > przede wszystkim bezpieczniej! No to masz odpowiedz Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maureliusz Napisano 11 Lutego 2007 Udostępnij Napisano 11 Lutego 2007 > No to masz odpowiedz No to widzę, że koleżka jest w temacie:-) Czasem można znaleść dobry zamiennik, ba nawet lepszy niż oryginał. Ale jak widzę jak tu ludzie piszą o wahaczasz za 40zł lub regenerowanych to aż mnie dreszcze przechodzą. Myślę, że jak się nie ma nic do dodania, to nie ma po co zaśmiecać forum... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sperber Napisano 11 Lutego 2007 Udostępnij Napisano 11 Lutego 2007 > No to widzę, że koleżka jest w temacie:-) Nieeeeee........ > Czasem można znaleść dobry > zamiennik, ba nawet lepszy niż oryginał. Ale jak widzę jak tu Zamiennik mają to do siebie, ze jedni je chwalą inni gonią a to daltego, ze mają duży rozrzut jakości wykonania. Wszyscy by chcieli zeby było tanio i dobrze. Takie rzeczy to tylko w erze > ludzie piszą o wahaczasz za 40zł lub regenerowanych to aż mnie > dreszcze przechodzą. Dlaczego? Ich wybór. A gdyby te najtańsze wachacze kosztwałyby 140 zł to co? Czyli jednak musi być drogo bo skoro tyle sie płaci to pewnie ze 'złota' są robione > Myślę, że jak się nie ma nic do dodania, to nie ma > pocozaśmiecać > forum... Jestem zdania, ze jeżeli tak naprawdę znasz odpowiedz na własne pytanie to nie ma sensu sie potem wymądrzać nad innymi Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
yogibabu Napisano 11 Lutego 2007 Udostępnij Napisano 11 Lutego 2007 > No to widzę, że koleżka jest w temacie:-) Czasem można znaleść dobry > zamiennik, ba nawet lepszy niż oryginał. Ale jak widzę jak tu > ludzie piszą o wahaczasz za 40zł lub regenerowanych to aż mnie > dreszcze przechodzą. > Myślę, że jak się nie ma nic do dodania, to nie ma po co zaśmiecać > forum... napisze tak do 1,1 dałem za oryginał 67 a no własne oczy widziałem do 1,4 130 zeta tym bardziej że to te same wahacze Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Skay Napisano 11 Lutego 2007 Udostępnij Napisano 11 Lutego 2007 > napisze tak > do 1,1 dałem za oryginał 67 > a no własne oczy widziałem do 1,4 130 zeta > tym bardziej że to te same wahacze A ja powiem tak: Za do 1,0 z firmy OCAP zapłaciłem 83zeta. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
yogibabu Napisano 11 Lutego 2007 Udostępnij Napisano 11 Lutego 2007 > A ja powiem tak: > Za do 1,0 z firmy OCAP zapłaciłem 83zeta. ja firmy nie pamiętam bo jakiś czas temu to było ale wychodzi na to że co kraj to obyczaj (cenowo ) miałeś ze sfożniem nitowanym czy wymiennym Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maureliusz Napisano 11 Lutego 2007 Udostępnij Napisano 11 Lutego 2007 > Nieeeeee........ > Zamiennik mają to do siebie, ze jedni je chwalą inni gonią a to > daltego, ze mają duży rozrzut jakości wykonania. > Wszyscy by chcieli zeby było tanio i dobrze. Takie rzeczy to tylko w > erze Kolego trochę za dużo reklam oglądasz. Musisz wiedzieć, że po jakimś czasie części w ASO też tak naprawdę są zamiennikami, bo nie są to już częsci OE tylko OES (nazwy nie będę tłumaczył bo oczywiste). I tak naprawdę trzeba wiedzieć jakiej firmy są te w ASO i można je sobie z powodzeniem samemu kupić w sklepie. > Dlaczego? Ich wybór. A gdyby te najtańsze wachacze kosztwałyby 140 zł > to co? Czyli jednak musi być drogo bo skoro tyle sie płaci to > pewnie ze 'złota' są robione Odpowiedź jest wyżej. Słowo ze złota zrobione jest dziedzinne i dowodzi, że poza laniem paliwa do baku nie masz pojęcia co wokół samochodu zrobić. > Jestem zdania, ze jeżeli tak naprawdę znasz odpowiedz na własne > pytanie to nie ma sensu sie potem wymądrzać nad innymi To Ty zacząłeś się wymądrzać stwierdzenie, że sam sobie odpowiedziałem na pytanie. Ja chciałem się dowiedzieć od innych użytkowników co montują u siebie i coś również sprawdza (czyli sie nie rozpada po jednej zimie). Tobie kolego za dalsze wywody dziękuję, bo widzę, że nie jesteś nic mądrego w stanie napisać:-) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maureliusz Napisano 11 Lutego 2007 Udostępnij Napisano 11 Lutego 2007 > ja firmy nie pamiętam bo jakiś czas temu to było > ale wychodzi na to że co kraj to obyczaj (cenowo ) > miałeś ze sfożniem nitowanym czy wymiennym Czyli na razie mamy jedną firmę OCAP. Trzeba będzie się przyjżeć bliżej;-). Jeżeli chodzi o nitowane lub skręcane, to takie w całości chyba zawsze są nitowane? Bo wkręcane daje się raczej tylko przy regeneracji, ale wahacz musi mieć dobry stan, żeby otwór po starym "ciasno" pasował do nowego. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
yogibabu Napisano 11 Lutego 2007 Udostępnij Napisano 11 Lutego 2007 > Czyli na razie mamy jedną firmę OCAP. Trzeba będzie się przyjżeć > bliżej;-). > Jeżeli chodzi o nitowane lub skręcane, to takie w całości chyba > zawsze są nitowane? Bo wkręcane daje się raczej tylko przy > regeneracji, ale wahacz musi mieć dobry stan, żeby otwór po > starym "ciasno" pasował do nowego. najczęstszym babu wahacza jest właśnie wybity sforzeń i to to dziadostwo rozpieprza otwór w wahaczu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sperber Napisano 11 Lutego 2007 Udostępnij Napisano 11 Lutego 2007 > Kolego trochę za dużo reklam oglądasz. Musisz wiedzieć, że po jakimś > czasie części w ASO też tak naprawdę są zamiennikami, bo nie są > to już częsci OE tylko OES (nazwy nie będę tłumaczył bo > oczywiste). Bo sam nie wiesz o czym piszesz > I tak naprawdę trzeba wiedzieć jakiej firmy są te w No to idź i spytaj > ASO i można je sobie z powodzeniem samemu kupić w sklepie. W fabryce część produkcji trafia na półki w sklepie, a druga jest pakowana w pudełeczka z napisem fiat i do ASO. Ameryki nie odkryłeś > Odpowiedź jest wyżej. Słowo ze złota zrobione jest dziedzinne Powiedz panie dorosły jak słowo może być 'dziedzinne'? I niby co to znaczy 'dziedzinne' stwierdzenie? Tak w ogóle to nawet nie jest słowa, dwa słowa, konkretyzując to porównanie! I co panie dorosły, moze opuściłeś parę klas? > dowodzi, że poza laniem paliwa do baku nie masz pojęcia co > wokół > samochodu zrobić. No masz racje, faktycznie 'wokół' samochodu to nie wiem co robić...stać? siedzieć? klocka postawić? > To Ty zacząłeś się wymądrzać stwierdzenie, że sam sobie > odpowiedziałem na pytanie. Po kiego licha dałeś jakąś głupią historyjkę, zamiast napisać: "o ludzie dajcie mi namiar gdzie kupić primo dobre secundo tanio a przede wszystkim twrałe wahacze co mi wytrzymają 118 tysięcy km i ani km mniej i zeby były oryginalne ale nie w aso i nie nie z napisem fiat ale z tej samej fabryki". Skoro wiesz, to po co pytasz? Nie uzyskasz i tak odpowiedzi na pytanie bo różni różne marki chwalą itp itd. A jak kupisz w aso to wiesz, ze to na pewno będą z tej samej fabryki co te z aso (nie pomyliłem sie) > Ja chciałem się dowiedzieć od innych użytkowników co montują u siebie > i coś również sprawdza (czyli sie nie rozpada po jednej zimie). A od kiedy to wahacze rozpadają się od zimy (zimna?)? > Tobie kolego za dalsze wywody dziękuję, bo widzę, że nie jesteś > nic mądrego w stanie napisać:-) W tym momencie to możesz sobie dziękować. Nie mam zamiaru pisać więcej, chyba, ze masz jeszcze jakieś pytania. No tak nic mądrego nie mogę napisać ale na głupie pytanie głupia odpowiedz także służę pomocą Nie bój się ja wywodów nie strzelam. Ja piszę posty. Pozdro od chłopaków ze żłobka! Już dobrze. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
yogibabu Napisano 11 Lutego 2007 Udostępnij Napisano 11 Lutego 2007 > Pozdro od chłopaków ze żłobka! > Już dobrze. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Klok Napisano 11 Lutego 2007 Udostępnij Napisano 11 Lutego 2007 > najczęstszym babu wahacza jest właśnie wybity sforzeń > i to to dziadostwo rozpieprza otwór w wahaczu zaletą prawdziwie dziadoskiego sworznia jest to, że doprowadza on do autodestrukcji , czyli dewastuje sam siebie i gniazdo, w którym siedzi kulka. Miałem mocno rozbity sworzeń i jeździłem z tym przesadnie długo. Przesadnie bo po pierwsze było to już niebezpieczne, a po drugie sama wymiana sworznia to 10 minut pracy. Ja założyłem OCAP (35 zł brutto bez zniżek) z nakrętką, polowałem na MOOG z nakrętką ale mieli je tylko w jednym sklepie i dość drogo bo prawie 50 zł chcieli za niego. Pacjentem był wahacz firmy VEMA (po max 30 kkm) z fatalnie rozbitym sworzniem (ogólnie wahaczy VEMA nie polecam). Natomiast miłym zaskoczeniem był dla mnie stan "gniazda" na sworzeń, które pozwoliło na ciasne i równe przymłotkowanie nowego. Także otór nie musi być wybity, same sworznie dają do dupy niepodobne, natomiast następny na lewą strone (jak padnie) tez kupie z nakrętką bo zabezpieczeń nigdy zbyt wiele . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maureliusz Napisano 11 Lutego 2007 Udostępnij Napisano 11 Lutego 2007 > zaletą prawdziwie dziadoskiego sworznia jest to, że doprowadza on do > autodestrukcji , czyli dewastuje sam siebie i gniazdo, w którym > siedzi kulka. Miałem mocno rozbity sworzeń i jeździłem z tym > przesadnie długo. Przesadnie bo po pierwsze było to już > niebezpieczne, a po drugie sama wymiana sworznia to 10 minut > pracy. Ja założyłem OCAP (35 zł brutto bez zniżek) z nakrętką, > polowałem na MOOG z nakrętką ale mieli je tylko w jednym > sklepie i dość drogo bo prawie 50 zł chcieli za niego. > Pacjentem był wahacz firmy VEMA (po max 30 kkm) z fatalnie rozbitym > sworzniem (ogólnie wahaczy VEMA nie polecam). Natomiast miłym > zaskoczeniem był dla mnie stan "gniazda" na sworzeń, które > pozwoliło na ciasne i równe przymłotkowanie nowego. > Także otór nie musi być wybity, same sworznie dają do dupy > niepodobne, natomiast następny na lewą strone (jak padnie) tez > kupie z nakrętką bo zabezpieczeń nigdy zbyt wiele . Ja znowu spotkałem się z opinią mechanika, który mówił, że szkoda bawić się w zakładanie samego sworznia, a lepiej kupić byle tani wahacz w całości. Że niby to niezbyt pewna operacja... Tak myślę, że chyba z dwojga złego lepiej kupić cały wahacz choćby tańszy nie oryginał (i tu własnie czekam na opinie) niż bawić się w wymianę sworznia. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Klok Napisano 11 Lutego 2007 Udostępnij Napisano 11 Lutego 2007 > Ja znowu spotkałem się z opinią mechanika, który mówił, że szkoda > bawić się w zakładanie samego sworznia, a lepiej kupić byle tani > wahacz w całości. Że niby to niezbyt pewna operacja... Tak > myślę, że chyba z dwojga złego lepiej kupić cały wahacz choćby > tańszy nie oryginał (i tu własnie czekam na opinie) niż bawić > się w wymianę sworznia. Mam inne zdanie, jeśłi blacha wahacza i dwa pozostałe elementy metalowo gumowe sa dobre to dobrze kupić nowy sworzeń z górnej półki. Nowy wahacz TRW kosztuje koło 170 zł, porządny sworzeń od 35-50 zł. G*wniany wahacz można mieć już od około 60 zł. Tylko, że sworzeń może paść po 10 kkm . IMO pewne rozwiązania to rozwiązania oparte na sprawdzonych częściach, a jeśli "mechanik" doradza założenie "byle jakiego" taniego wahacza jako rozwiązanie pewne - to chyba nie bardzo myśli o tym co mówi. Może po prostu nie chce mu sie bawić w wymiane sworznia ? może nie umie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jackthenight Napisano 11 Lutego 2007 Udostępnij Napisano 11 Lutego 2007 > Ja znowu spotkałem się z opinią mechanika, który mówił, że szkoda > bawić się w zakładanie samego sworznia, a lepiej kupić byle tani > wahacz w całości. Że niby to niezbyt pewna operacja... Tak > myślę, że chyba z dwojga złego lepiej kupić cały wahacz choćby > tańszy nie oryginał (i tu własnie czekam na opinie) niż bawić > się w wymianę sworznia. Tez jestem tego zdania. Wymienilem juz lewy i prawy wachacz na nowe firmy VEMA , koszt okolo 60 zł za sztuke albo i mniej ,nie pamietam teraz dokladnie. Pamietam ze przy pierwszym prawym wachaczu tez sie zastanawialem nad kupnem samego sworznia, jednak kupilem caly wachacz. Jak na osobe ktora robila to pierwszy raz ,zajelo mi to 2 godziny. meczylem sie z wybiciem sworznia ze zwrotnicy, ale przy drugim bylem juz troszke madrzejszy i wymiana wachacza zajela mi juz godzinke bez pospiechu, wszystko dokladnie i powoli. Ale wracajac do tematu wachacz czy tylko sworzen ??? Po wymianie wachacza z ciekawosci chcialem wybic sworzen ze starego wachacza, mialem opis nawet jak to zrobic. Te sworznie naprawde konkretnie fest siedza w wachaczu. Po wielu trudach, i waleniu mlotem, niestety ale sworzen nie wylecial z wachacza, moze dlatego ze ten sworzen jeszcze nie byl taki zly, pokal mi tylko przy mocnym zakrecie w prawo (przy zawracaniu i przejechaniu przez tory), jadac na wprost po dziurach sworzen nie pukal - takze moglem jeszcze na nim troche pojezdzic - jednak takie stukania zle wplywaja na moja psychike i musialem go wymienic. Ja wiem ze pukanie jest na kulce ,a nie w mocowaniu sworznia z wachaczem, wiec pukanie nie ma nic wspolnego z mocowaniem sworznia z wachaczem, ale zawsze bardziej rozwalony wachacz moze i tam tez miec luzy. Takze ciesze sie ze nie kupilem samego sworznia , bo bym wyrzucil kase w bloto, stary sworzen nie chcial wybic sie z wachacza i koniec (oczywiscie pierscien zabezp. zdjalem ,aby ktos nie zazucil mi ze zapomnialem i dlatego niechcial mi wypasc). Kilka tysiecy juz przejchalem i jak narazie jest oki. Ostatnio wymienilem prawy wachacz bo tez zaczal stukac sworzen(oslona gumowa sworznia pekla ,wlala sie woda ,brud, zima itp. itd.). Stare wachacze byly orginalne z napisem Fiat, ile wytrzymaly to nie wiem, bo jestem drugim wlascicielem auta. Teraz ma oba wachacze firmy VEMA, i jak narazie jest cichutko. Jak poleci ktorys sworzen, to kupie nowy wachacz- napewno ze sworzniami sie nie bede pierd... ,bo szkoda energi i czasu. Zbieznosc musisz ustawic. U mnie po wymianie prawego wachacza zbieznoac zmienila sie kola prawego o 7 stopni, jadac na wprost kierwonica byla lekko przekrecona na lewo. Nie sciagalo mnie, ale wczesniej przed wymiana kierwonica byla prosto. Takze koniecznie trzeba zrobic zbieznosc. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rafantek Napisano 12 Lutego 2007 Udostępnij Napisano 12 Lutego 2007 > Czy wymieniając wahacze robi się potem zbieżność ? Jest zalecane zrobienie (sprawdzenie zbieżności to praktycznie zrobienie jej) gdyż jeśli wahacz miał luzy już jest duże prawdopodobieństwo ze się rozjechała > Czy rozpina się je na zwrotnicy czy trzeba zdejmować piastę ? Rozpina się na zwrotnicy (wybija sworzeń stożkowy po wcześniejszym poluzowaniu nakrętki > Co przy okazji wymiany wahaczy wymienić w przednim zawieszeniu (skoro > już będzie rozebrane) ? Polecam końcówki kierownicze, prawdopodobnie okażą się wystukane jak rozepniesz, a nowe to nowe, koszt niewielki (ja płaciłem ok 10zł na allegro) warto tez sprawdzić same drążki kierownicze, no i Ew maglownice, tyle ze to już grubsza sprawa. Dodatkowo kontrola uszczelnień półosi i mażet wszystkich > Ile kosztują w miarę niezłe wahacze (ale nie najlepsze tylko > przeciętne) ? Tanie u mnie są po 50 – 60zł przeciętne będą ciut droższe >Co oprócz wahaczy może łomotać z przodu pod nogami ? Końcówki drążków kierowniczych i drążki, mocowanie maglownicy, amorki Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.