ppmarian Napisano 27 Marca 2007 Udostępnij Napisano 27 Marca 2007 > ppmarian ja mówiłem tylko o komforcie a tymi z silnikiem tutaj > Passat nie jest komfortowy a autorowi wątku również o to chodziło. może pasat nie będzie tak "płyna" po drodze jak xsantia ale komfort to nie tylko zawieszenie ale tez np: przestronność wnetrza a tu passat 35i nie ma konkurentów w swojej klasie ewentualne naprawy beda sporo tańsze niz w przypadku citroena Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
grogi Napisano 27 Marca 2007 Udostępnij Napisano 27 Marca 2007 > (...) Budżet ograniczony z bardzo prostego powodu - nie pacuje, (...) Wydatki na samochód, z jego kupieniem się dopiero zaczynają, a nie kończą... Zastanów się, czy naprawdę Ci auto potrzebne i z czego je utrzymasz :| Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Keryp_ Napisano 27 Marca 2007 Udostępnij Napisano 27 Marca 2007 > Budżet ograniczony z > bardzo prostego powodu - nie pacuje, studiuje więc możliwość > zarobienia pieniędzy ogranicza się do wakacji. Zakładasz "odłożenie" 5 tzł rocznie, a policz koszty utrzymania dużego auta: - spalanie powiedzmy 10 ltr i 10 tkm, to już daje ok. 4 tzł; - ubezpieczenie (nie wiem, jaki zakres i jakie zniżki) - od 500 zł w górę; - przegląd 200 zl; - oleum + filtry ok. 300 zł. To już jest 5 tzł, a gdzie jakieś (chociażby eksploatacyjne) wymiany, nie mówiąc o naprawach? Broń Boże, nie mam zamiaru zaglądać Ci do kieszeni (ani nikomu innemu), ale przy takich założeniach i braku stałych dochodów może warto popatrzeć trochę z innej strony na temat auta... Pozdr. P. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
DeathMan Napisano 27 Marca 2007 Autor Udostępnij Napisano 27 Marca 2007 O utrzymanie się nie martwie, na paliwo będe miał skąd wziąć, na ew. inne wydatki też "dofinansowanie" znajde. Chodzi tylko i wyłącznie o kupno samochodu, mam sobie rower za 10 tyś kupić ? To, że ubezpieczenie kosztuje i, że trzeba mieć za co zalać doskonale wiem. Panowie ja chce kupić samochód a nie syna spłodzić Nie będzie za co zatankować to auto będzie stało - proste. Teraz pytanie czy za 10 tyś kupi się samochód który pojeździ kilka lat czy lepiej dozbierać kilka tysięcy. Nie chce nikogo obrazić ani nic ale tak patrząc po sygnaturkach co po niektórych to ich wozidła wcale nie stoją więcej jak 10 000. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Keryp_ Napisano 27 Marca 2007 Udostępnij Napisano 27 Marca 2007 Skoro tak, to OK. Pozdr. P. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Keryp_ Napisano 27 Marca 2007 Udostępnij Napisano 27 Marca 2007 A tak jeszcze w temacie mi się przypomniało - pomyśl tez o leganzie. Za niewiele ponad 10 tzł można kupic przyzwoity egz. Pozdr. P. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rasiak Napisano 27 Marca 2007 Udostępnij Napisano 27 Marca 2007 > może pasat nie będzie tak "płyna" po drodze jak xsantia ale komfort > to nie tylko zawieszenie ale tez np: przestronność wnetrza a tu > passat 35i nie ma konkurentów w swojej klasie > ewentualne naprawy beda sporo tańsze niz w przypadku citroena No nie wiem xantia też oferuje dużo miejsca, jest bardzo dobrze wykończona i wyciszona A co do tego czy da się kupić dobry wóz za 10tys? To oczywiście że tak. Mój ojciec kupił rok temu xantie 1.6 za 8tys z naprawdę solidnym wyposażeniem (co prawda silnik zaledwie 1.6 - no ale mu nic więcej nie potrzeba) i jest naprawdę zadowolony. A ja byłem zdziwiony że można kupić samochód w takim stanie za takie pieniądze. I znam parę osób które również za te pieniądze całkiem przyzwoite samochody - więc da się tylko trzeba poszukać oczywiście Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rob3rt Napisano 27 Marca 2007 Udostępnij Napisano 27 Marca 2007 > Witam, > Otóż szukam samochodu do 10 000 złotych, i jakoś nie mogę się na nic > zdecydować. Myślałeś o Renault Safrane? Duża ,wygodna, bardzo komfortowa limuzyna np. z motorem 2,2. mało awaryjna. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
DeathMan Napisano 27 Marca 2007 Autor Udostępnij Napisano 27 Marca 2007 > Myślałeś o Renault Safrane? > Duża ,wygodna, bardzo komfortowa limuzyna np. z motorem 2,2. mało > awaryjna. Myślałem, jednak coś na forum Renault wyczytałem, że Safrane są bardzo awaryjne. Chociaż samochod niczego sobie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rob3rt Napisano 27 Marca 2007 Udostępnij Napisano 27 Marca 2007 > Myślałem, jednak coś na forum Renault wyczytałem, że Safrane są > bardzo awaryjne. Kuzyn ma właśnie Safrane i nic tylko tankuje, a jeździ sporo.Więc z tą awaryjnością chyba nie do końca prawda. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rasiak Napisano 27 Marca 2007 Udostępnij Napisano 27 Marca 2007 Safrane jest fajne ale zawieszenia dośc mało wytrzymałe. Równie dobrze można polecić XM'a tyle że to tez taki totolotek. Chociaż XM miażdzy komfortem 99% nowych samochodów Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rob3rt Napisano 27 Marca 2007 Udostępnij Napisano 27 Marca 2007 > Safrane jest fajne ale zawieszenia dośc mało wytrzymałe. Równie > dobrze można polecić XM'a tyle że to tez taki totolotek. Tak właśnie wszyscy wmawiali kuzynowi, aby lepiej kupił jakiegoś niemca bo francuz to kiepski itd. Jednak on nie posłuchał ....i jest zadowolony Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
satan Napisano 27 Marca 2007 Udostępnij Napisano 27 Marca 2007 > Ja bym bral BMW 525 V6, silnik malo awaryjny (wiadomo czesci zamienne > drozsze niz w omedze ale cos za cos) a ruda w bezwypadkowym > egzemp raczej sie nie pojawia ta..... a ja bym brał z V7, bo z V6 to raczej będzie ciężko znaleźć.... chyba że po przeszczepie jakimś Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Michal1986 Napisano 27 Marca 2007 Udostępnij Napisano 27 Marca 2007 > O utrzymanie się nie martwie, na paliwo będe miał skąd wziąć, na ew. > inne wydatki też "dofinansowanie" znajde. > Chodzi tylko i wyłącznie o kupno samochodu, mam sobie rower za 10 tyś > kupić ? To, że ubezpieczenie kosztuje i, że trzeba mieć za co > zalać doskonale wiem. > Panowie ja chce kupić samochód a nie syna spłodzić Nie będzie za co > zatankować to auto będzie stało - proste. > Teraz pytanie czy za 10 tyś kupi się samochód który pojeździ kilka > lat czy lepiej dozbierać kilka tysięcy. > Nie chce nikogo obrazić ani nic ale tak patrząc po sygnaturkach co po > niektórych to ich wozidła wcale nie stoją więcej jak 10 000. Tez jestem studentem zarabiającym jedynie w wakacje... kupujac pierwsze auto tez patrzyłem na jak najlepsze osiągi i wypas... po poł roku samochód zaczął się sypać niby pierdołki ale denerwujące i kosztowne... też miałem podejscie nie bedzie kasy bedzie stal... i stal tak z 3 miechy bo mi bylo szkoda w niego ładowac... w koncu sie zmobilizowałem wlozyłem kase zeby go doprowadzic do stanu i sprzedałem po wakacjach kupiłem od mamy lanosa (przesiadła się na Aveo) wiem z tego tyle że wole mieć auto mniej wypasione ale w miarę nowe i bezawaryjne - przynajmniej dopoki nie zaczne zarabiac bo jako student zawsze znajde ciekawszy sposób na wydanie pieniędzy niż naprawa auta Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
grogi Napisano 27 Marca 2007 Udostępnij Napisano 27 Marca 2007 > Nie chce nikogo obrazić ani nic ale tak patrząc po sygnaturkach co po > niektórych to ich wozidła wcale nie stoją więcej jak 10 000. Bo to wozidła właśnie, a nie Bóg wie co... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
badger1 Napisano 27 Marca 2007 Udostępnij Napisano 27 Marca 2007 > Bo to wozidła właśnie, a nie Bóg wie co... hem hm... ja przynajmnie nie teoretyzuje. Ale Opla bym nie chciał Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
woju Napisano 27 Marca 2007 Udostępnij Napisano 27 Marca 2007 > wiem z tego tyle że wole mieć > auto mniej wypasione ale w miarę nowe i bezawaryjne - > przynajmniej dopoki nie zaczne zarabiac bo jako student zawsze > znajde ciekawszy sposób na wydanie pieniędzy niż naprawa auta Podpisuje sie pod tem recamy i nogamy!!! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Michal1986 Napisano 27 Marca 2007 Udostępnij Napisano 27 Marca 2007 > Podpisuje sie pod tem recamy i nogamy!!! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kysior Napisano 27 Marca 2007 Udostępnij Napisano 27 Marca 2007 > O utrzymanie się nie martwie, na paliwo będe miał skąd wziąć, na ew. > inne wydatki też "dofinansowanie" znajde. > Chodzi tylko i wyłącznie o kupno samochodu, mam sobie rower za 10 tyś > kupić ? A właśnie, dlaczego nie? Rover Może coś takiego? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
DeathMan Napisano 27 Marca 2007 Autor Udostępnij Napisano 27 Marca 2007 > A właśnie, dlaczego nie? > Rover > Może coś takiego? Cholerka śliczne autko. Trzeba by się bliżej nim zainteresować, poczytać na forum roverów. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
siwyarse Napisano 27 Marca 2007 Udostępnij Napisano 27 Marca 2007 > pokaz mi jakie bmw ma silnik V6 Sory za literowke.... mialem na mysli R6 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mikeanonim Napisano 27 Marca 2007 Udostępnij Napisano 27 Marca 2007 > Tez jestem studentem zarabiającym jedynie w wakacje... kupujac > pierwsze auto tez patrzyłem na jak najlepsze osiągi i wypas... > po poł roku samochód zaczął się sypać niby pierdołki ale > denerwujące i kosztowne... też miałem podejscie nie bedzie kasy > bedzie stal... i stal tak z 3 miechy bo mi bylo szkoda w niego > ładowac... w koncu sie zmobilizowałem wlozyłem kase zeby go > doprowadzic do stanu i sprzedałem po wakacjach kupiłem od mamy > lanosa (przesiadła się na Aveo) wiem z tego tyle że wole mieć > auto mniej wypasione ale w miarę nowe i bezawaryjne - > przynajmniej dopoki nie zaczne zarabiac bo jako student zawsze > znajde ciekawszy sposób na wydanie pieniędzy niż naprawa auta dlatego właśnie sporo studentów jeździ daewoo lub ew fiatami ja też się do tej grupy zaliczam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kysior Napisano 28 Marca 2007 Udostępnij Napisano 28 Marca 2007 > Cholerka śliczne autko. Trzeba by się bliżej nim zainteresować, > poczytać na forum roverów. Bardzo ładne. Ja od tygodnia ujeżdżam mniejszego brata (400) i bardzo sobie chwalę. Zagadaj do kolegi Piter34 - on takim jeździ i zaprosi Cię na www.roverki.pl Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ppmarian Napisano 28 Marca 2007 Udostępnij Napisano 28 Marca 2007 > dlatego właśnie sporo studentów jeździ daewoo lub ew fiatami > ja też się do tej grupy zaliczam a ja za studenckich czasow jezdzielm passatem G60 i sam LEGALNIE sie utyrzmywałem bez pomocy rodziców Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
woju Napisano 28 Marca 2007 Udostępnij Napisano 28 Marca 2007 > a ja za studenckich czasow jezdzielm passatem G60 i sam LEGALNIE sie > utyrzmywałem bez pomocy rodziców No to albo jezdziles nim w niedziele albo rozprowadzales koke Na moich studiach nie ma opcji ciekawego zarobku w ich trakcie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pr0mil Napisano 28 Marca 2007 Udostępnij Napisano 28 Marca 2007 > dlatego właśnie sporo studentów jeździ daewoo lub ew fiatami > ja też się do tej grupy zaliczam Nie rozumiem co chcesz od Fiata?? moze nie jest komfortowy ale ma przynajmniej ladna linie. Nawet Seicento moze byc fajne. Wole Punto od Polo czy fabii. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
woju Napisano 28 Marca 2007 Udostępnij Napisano 28 Marca 2007 Nawet Seicento moze byc fajne. Panie daj pan spokoj Wole > Punto od Polo czy fabii. Ja tez przereklamowane czolgi to sa Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pr0mil Napisano 28 Marca 2007 Udostępnij Napisano 28 Marca 2007 > Nawet Seicento moze byc fajne. > Panie daj pan spokoj No pewnie ze sej oczywiscie sporting albo Schumaher jest fajny. A nie jak jakis matiz ( mowie o serii ). Dla mlodego czlowieka to raczej cos malego z domieszka sportu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Keryp_ Napisano 28 Marca 2007 Udostępnij Napisano 28 Marca 2007 > Nie rozumiem co chcesz od Fiata?? moze nie jest komfortowy ale ma > przynajmniej ladna linie. Nawet Seicento moze byc fajne. Wole > Punto od Polo czy fabii. Chyba nie zrozumiałeś intencji - fiaty i daewoo są raczej tańszymi autami w swoich klasach (co nie zawsze oznacza, że gorszymi), więc osoby o niskich/czasowych dochodach wybierają takie auta. Oczywiście nie jest to regułą, ale jest w tym trochę prawdy. Pozdr. P. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pr0mil Napisano 28 Marca 2007 Udostępnij Napisano 28 Marca 2007 no z tym sie zgodze. Ale jesli bierzemy pod uwage nowe auta to nie . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ppmarian Napisano 28 Marca 2007 Udostępnij Napisano 28 Marca 2007 > No to albo jezdziles nim w niedziele albo rozprowadzales koke Na > moich studiach nie ma opcji ciekawego zarobku w ich trakcie za granica: -latem 3miesiace nam morzem jako instruktor zeglarstwa -zima 2tygodniew gorach jako instruktor narciarstwa starczalo na "biedne" studendzkie zycie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mikeanonim Napisano 28 Marca 2007 Udostępnij Napisano 28 Marca 2007 > a ja za studenckich czasow jezdzielm passatem G60 i sam LEGALNIE sie > utyrzmywałem bez pomocy rodziców też sobie kupiłem samochód sam co prawda bardzo promocyjnie ale bez pomocy rodziców. jeśli chodzi o utrzymanie to już nie jest tak rózowo, ostatnio mam mniej czasu i cięzej mi pieniązki przychodzą, jednak rodzice czasem pomogą co do wyboru to wolę jeździć matizem 25 kkm rocznie niż starym bmw 10kkm mniej pali, nie psuje się... może bezlansowy samochód ale za to jeżdzę gdzie chce i kiedy chcę jak skończę studia to się urwę od koreańskiej marki ekonomicznej Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mikeanonim Napisano 28 Marca 2007 Udostępnij Napisano 28 Marca 2007 > Nie rozumiem co chcesz od Fiata?? moze nie jest komfortowy ale ma > przynajmniej ladna linie. Nawet Seicento moze byc fajne. Wole > Punto od Polo czy fabii. eee czy ja coś napisałem że fiat jest be?? jest marką ekonomiczną, przynajmniej jeśli chodzi o seicento Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.