Skocz do zawartości

Manual wymiany czujnika skrętu w GP


bodix

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

 

Jako, że ostatnio zmęczyłem ten temat postaram się opisać jak wymienić ten przeklęty czujnik.

Objawami jego awarii to było charakterystyczne "warczenie" wspomagania - mocno odczuwalne na kierownicy oraz taka sama siła działania wspomagania przy małych i dużych prędkościach, podłączenie pod kmputer nie wskazywało żadnych błędów.

 

Pierwsza kwestia to zakup odpowiedniego czujnika - do Grande Punto są trzy rodzaje (może nawet i cztery ale te trzy poznałem) i pasują również do Pandy i chyba 500tki. Dwa z nich są takie same - mają po 6 przewodów, trzeci ma 7 (być może by pasował ale nie ryzykowałem sprawdzenia). Ten, który miałem fabrycznie zamontowany miał nr 71105B60468240. Niestety ten numer odczytałem dopiero podczas wymiany ale dowiedziałem się, że te czujniki orzpoznaje się również po kolorze peszla kabli - u mnie był biały. Wcześniej zakupiłem czujnik o nr 02927B224950366 - peszel zielony, na szczęście po zamontwaniu okazało się, że działa ok a więc są zamienne.

 

No więc skoro mamy już właściwy czujnik zabieramy się do roboty.

Narzędzia jakie potrzebujemy to klucze torx, ampul (imbus), szczypce do montażu dużego pierścienia segera i płaski śrubokręt.

Robiąc to powoli, zmieścimy się w godzinie roboty.

 

Zaczynamy od zdjęcia kilku osłon. Pierwsza to ta od bezpieczników i gniazda do komputera. Odsłoni nam się jedyna śruba mocująca tą osłonę pod kolumną (foto 1) - po jej odkręceniu reszta osłony siedzi na zatrzaskach.

 

post-130362-0-28695800-1443969605_thumb.jpg

 

Następnie trzeba zdjąć dolną osłonę kolumny - to nam pozwoli zdjąć kerownicę i i górną osłonę kolumny.

Zdjęcie kierownicy, za pierwszym razem potrafi zdenerwować więc potrzebny jest przede wszystkim spokój i poniższa wiedza :-)

Niektórzy zalecają aby w tym momencie odpiąć akumulatorarrow-10x10.png i odczekać jakiś kwadrans ze względu na poduszkę - mi się za bardzo spieszyło i nie odpinałem aku, pilnowałem tylko żeby nie włączyć zapłonu...

Ustawiamy kierownicę tak aby mieć dostęp od tyłu do zaczepów poduszki (zapożyczone foto 2 pokazuje gdzie te zaczepy są).

 

post-130362-0-12310500-1443970155_thumb.jpg

 

Aby obyć się bez zbędnej gimnastyki - po ściance tego wskazanego haczyka wsuwamy płaski śrubokręt i spychamy zabebezpieczenie jednocześnie lakko ciągnąc za poduchę. Mocno odkrywczym stwierdzeniem będzie dokładnie taka sama instrukcja dotycząca drugiego haka... Jak poduszka zejdzie wystarczy tylko delikatnie odpiąć przewody i odłożyć na bok. Nie sądzę abyście potrzebowali instrukcji demontażu kierownicy więc sobie daruję, podkreślę tylko żeby odpiąć najpierw kable a dopiero potem szarpać...

Po zrobieniu powyższego mamy widok taki

 

post-130362-0-17088300-1443970376_thumb.jpg

 

W miejscach zaznaczonych strałkami są dwie śruby mocujące górną osłonę

 

post-130362-0-78099800-1443972797_thumb.jpg  post-130362-0-16627900-1443972834_thumb.jpg

 

Po jej zdemontowanu rozpinamy wszyskie wtyczki i wypinamy wiązki ze wszystkich oczek tak aby nie trzymały się kolumny - przy jej zdejmowaniu bardzo może was zirytować nieodpięta kostka, która jako jedyna będzie trzymać (oczywiście łatwo będzie ją uszkodzić). Zapamiętajcie gdzie które kable były bo później będziecie musieli to zrobić w odwrotnej kolejności (najlepiej zrobić kilka fotek). 

Przełącznik z taśmą airbagu zejdzie jak poluzujecie tą obejmę na foto

 

post-130362-0-04214000-1443970785_thumb.jpg

 

Jeżeli dobrze pamiętam to nie jest konieczne zdejmowanie tego ustrojstwa - ja zdjąłem i odłożyłem na bok aby nie uszkodzić podczas zdejmowania części kolumny.

Demontaż kolumny to odręcenie dwóch nakrętek (nie pamiętam rozmiaru - chyba 13)

 

post-130362-0-25084300-1443971069_thumb.jpg  post-130362-0-16308200-1443971091_thumb.jpg

 

- uwaga, po tym kolumna opadnie na dół i będzie można ją zsunąć z wałka.

Tak wygląda po zdjęciu

 

post-130362-0-56856500-1443971169_thumb.jpg

 

Teraz już widać wspomaganie

 

post-130362-0-12341500-1443971233_thumb.jpg

 

Zaznaczyłem na powyższym foto pierścien segera - trzeba go mocno ścisnąć i zdjąć (to było najtrudniejsze bo twardo tam siedzi i stawia niezły opór). Po jego zdemontowaniu będziecie mogli zdjąć dekielek znajdujący się pod nim i ujrzycie taki oto czujnik sktętu...

 

post-130362-0-57473300-1443971677_thumb.jpg

 

Ale żeby nie było za łatwo to tak po prostu czujnika nie zdejmiecie. Trzeba odpiąć oczywiście kabel, al to pikuś. Żeby czujnik zdjąć trzeba lekkko nasunąć kolumnę, którą wcześniej zdjeliście, na nią kierownicę aby trochę przekręcić ten wałek kolumny, na którym siedzi czujnik. Przekręcamy najkrótszą drogą do momentu aż znaczniki na czujniku się zrównają (zapamiętajcie tylko jak było ustawione bo trzeba będzie do tego powrócić - żeby później równo założyć kierownicę). 

 

post-130362-0-66535700-1443972080_thumb.jpg

 

Oczywiście najlepiej byłoby przed rozpoczęciem ustawić kierownicę odpowiednio przekręconą - ale nie pamiętam jak powinna być więc wam nie napiszę (może ktoś to dopisze jak doświadczy).

Teraz można już zsunąć czujnik i widok będzie taki

 

post-130362-0-12201400-1443972302_thumb.jpg

 

Nowy czujnik będziecie mieli zabezpieczony taką zawleczką jak na foto poniżej - po jego wsunięciu na wałek koniecznie ją należy wyjąć bo jak tego nie zrobicie to uszkodzicie czujnik przekręcając kolumnę do poprzedniej pozycji.

 

post-130362-0-30246000-1443972451_thumb.jpg

 

Po założeniu czujnika (i wyjęciu zawleczki!) robimy wszystko w odwrotnej kolejności. Po krótce wymienię:

- zakładamy lekko kolumnę i kierownicę aby ustawić wszystk do pozycji początkowej (po ustawieniu zdejmujemy)

- zakładamy "kapsel" i pierścień segera (uff)

- teraz finalnie montujemy kolumnę

- zakładamy przełączniki i wszystkie kable podłączamy tak ja były

- zakładamy osłony w kolejności odwrotnej do tej z jaką zdejmowaliście

- no i nie pomnijcie o kierownicy i poduszce.

 

Jeżeli powyższy opis komuś pomoże to bardzo się cieszę - jeżeli ktoś będzie potrzebował dodatkowych informacji to chętnie pomogę. Jak ktoś chce aby mu najzwyczajniej pomóc - zapraszam.

Miło by było aby ten opis ktoś gdzieś podpiął dla potomnych ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Czujnik z siedmioma kabelkami jest do wersji GP z ESP. Czyli do każdego Sporta chociażby...

 

Dodatkowo, po wymianie często potrzebna jest kalibracja. Tej ASO nie zrobi, bo nie mają sprzętu. 

U mnie robił to gość jakimś Boschem 500, czujnik kupiony w polecanym sklepie z elektroniką do Fiata w Tychach... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie orientuje się ktoś czy ten czujnik ma powiązanie z ABS? Pytam o P2 FL, bo mam wrażenie że ABS się mi wzbudza przy hamowaniu jak tylko skręce kierownicą w końcowej fazie hamowania.  Wspomaganie działa normalnie tylko czasami zaświecają się "stringi" i wyrzuca błąd ww. czujnika. Wspomaganie wtedy działa normalnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 6 miesięcy później...

Jak jest ASR to czujnik też musi być 7 kablowy czyli niebieski lub fioletowy kabel.

Tak jak kolega wyżej napisał ASO nie ma sprzętu do kalibracji (toż to kuriozum) a prawie każdy czujnik po zamontowaniu wymaga kalibracji bo będzie różnica w sile skretu lewo -prawo lub nawet kierownica sama nam bedzie skręcać po odpaleniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące później...

Dzięki Kolego! Mistrzu K.!

Właśnie mojemu młodemu skichał się ten skubany czujnik. Czaiłem się, aby dac do mechanika, bo myślałem, że większe strzelanie jest z demontażem. A tu widzę zwykły banał!! Mam też interfejsa do ew. kalibracji.

Muszę tylko wyczaić ten czujnik. Poradź proszę, nowe to koszt 400 zyli, widziałem na alledrogo używane za 150. Właściwie zawsze naprawiam elektrykę używańcami i wszystko działa. Auto też ma już lata (2006 i 150kkm), zatem czujnik nie musi przeżyć kierowcy. Warto rzucać 4 paki? W sumie to lubię majsterkować, i jeżeli znowu musiałbym za 2 lata wymieniać czujnik to i tak opłacałoby się.

 

Dzięki i pozdrawiam. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące później...

Witam! Właśnie jestem świeżo po wymianie tego czujnika. Opis od uzytkownika Bodix jest bardzo przydatny. Trzeba się dobrze przygotowac na pierścień osadczy - naprawdę dobrze trzyma i ręcznymi szczypcami jest trudno go wyjąć nie wspominając o zamontowaniu go z powrotem...

U mnie kalibracja była potrzebna ze względu na nierówną siłę wspomagania (w prawo kręciło się wyczuwalnie lżej). 

U mnie był czujnik z fioletowym peszlem kabli, siedmioma przewodami i biała wtyczką - to są wystarczające informacje do określenia czujnika. Wszystko idzie zobaczyć zdejmując pokrywę od bezpieczników.

Koszt nowego czujnika 400zł z przesyłką. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.