Skocz do zawartości

BONUS

użytkownik
  • Liczba zawartości

    1 014
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

8 obserwujących

Retained

  • weteran

Profile Information

  • Lokalizacja
    3miasto
  • Zainteresowania
    technologia GSM, prowadzenie samochodu, rowerki

BONUS's Achievements

kierowca

kierowca (12/20)

0

Reputacja

  1. > Nie zagalopowałeś się troszeczkę? Troszkę tak, ale tylko troszkę Chodziło mi o to, że nic na siłę. Jeśli ktoś zda za 5-10 razem, to OK, ale czasem się warto zastanowić nad osobistymi predyspozycjami. Masz 100% racji mówiąc że barak uprawnień w dzisiejszych czasach to pewnego rodzaju "niepełnosprawność" - to racja, ale cały czas (mimo wszystko) będę powtarzał - nic na siłę.
  2. Moim zdaniem jeśli ktoś nie potrafi zmieniać biegów, nie powinien otrzymywać uprawnień do prowadzenie pojazdów - proste. Nie każdy musi być pilotem samolotów, nie każdy musi mieć patent żeglarski, nie każdy musi mieć uprawnienia do prowadzenia samochodów. Nic na siłę, jeśli się ktoś do czegoś nie nadaje, nie ma zdolności, lub jeszcze umiejętności brakuje, to lepiej odpuścić.
  3. Za 50 tys. może być ciężko, może 301 albo rapida uda się kupić, ale to bardzo skromne auta. Wydasz dużo pieniędzy i przez wiele lat będziesz się męczył. Ja chciałem rok temu kupić Cruza, ale opel wycofał chewrolety. Kupiłem Insignię z przebiegiem 59 kkm (samochody poleasingowe są w miarę pewne, bo ktoś je oddaje nie dlatego że są złe, tylko dlatego, że się kończy umowa) Cena około 50 tys. Po 11 miesiącach mogę powiedzieć, że to był strzał w 10. Auto o niebo lepsze od 301 i rapida; osiągi silnika 220 konnego też; miejsca więcej, prowadzenie znakomite, wyposażenie też. Na "dzień dobry" wymieniłem tylko oleje i filtry, ale tylko z kaprysu, bo to wszystko było świeże. Wymieniłem też hamulce z tyłu, ale też z kaprysu. Przez ostatnich 11 miesięcy tylko benzynę do auta kupowałem. W sobotę byłem na przeglądzie i okazało się, że wszystko jest w 100% sprawne. Wniosek taki - kupić auto poflotowe, które ktoś oddaje po długoterminowym najmie, a nie dlatego, że coś się z samochodem dzieje. Nie kupować grzmotów z importu, po x dzwonach i kręconych licznikach. Unikać "okazji", czasem warto "przepłacić". Wielu znajomych tak zrobiło i są zadowoleni, ja też.
  4. Szkoda słów. Linki były już dwa razy wymieniane, specjalnie z Francji je sprowadzali. Przez to rozbieranie kokpitu, tylko auto zepsuli, bo nie udało się już wszystkiego poskładać tak perfekcyjnie jak we fabryce > Jakaś linka nie otwiera nawiewu i tyle. Skoro auto na gwarancji niech działają. > > > Mam klimę automatyczną dwustrefową.
  5. BONUS

    Problem z klimą?

    W takim razie nie wiem jak, ale do układów dostaje się wilgość, która im bardzo szkodzi - jest katalizatorem dla reakcji utleniania aluminium, z którego wykonana jest instalacja. Gdyby usuwanie wilgoci nie było tak ważne, to częścią instalacji nie byłby osuszacz, a producenci olejów PAGowskich, nie chwaliliby się ich małą higroskopijnością. Skąd wiem że był zawilgocony? To proste - przez pierwsze 2-3 minuty tworzenia próżni spod maszyny wydostają się spore ilości pary wodnej. Nawet moi klienci często wystraszeni wołają mie i mówią że "się dymi", a to nie dym, tylko wygotowana woda z układu. > Jak może wejść "pod prąd"? Jakoś w butli z gazem nie przybywa mi powietrza, do kół też nie chce > samo wejść. > Skąd wiesz jak był zawilgocony? Maszyna pokazała ile wody odessała? No, skoro miałeś wilgoć, to > osuszacz też wymieniłeś?
  6. BONUS

    Problem z klimą?

    Czynnik zawsze wychodzi, a w jego miejsce do układu dostaje się powietrze atmosferyczne o wilgotności często 60-80% Możesz poczekać do wiosny, chyba że jeszcze we wrześniu się trafi ciepły dzień powyżej 20 stopni, bo tylko w takich warunkach warto robić przeglądy, inaczej dobrze nie osuszysz układu. Próżnią doprowadzasz wodę do temperatury wrzenia gdy cały samochód ma minimum kilkanaście stopni. Ja robiłem w swoim oplu przegląd klimy gdy na dworze było około 27 stopni. Ubytek czynnika był symboliczny - około 60-80 gramów, ale układ zawilgocony był OKRUTNIE. Nie wiem dlaczego. > A skąd tam wilgoć, jak układ cały czas pod ciśnieniem? > Jak cały czynnik nie uciekł, to poczekałbym do wiosny z przeglądem.
  7. BONUS

    Problem z klimą?

    Najprawdopodobniej tak. Zrób przegląd bo warto. Najważniejsze w przeglądzie jest OSUSZENIE układu, na drugim miejscu częściowa wymiana oleju PAGowskiego, a na samym końcu podniesienie poziomu czynnika do wymaganego. W audi czasem "głupawki" dostaje elektronika albo klapki sterujące przepływem powietrza, ale raczej w nowych A6. Przegląd i tak warto zrobić, więc próbuj. > No właśnie, w moim audi po 4-5 godzinnym postoju w pełnym słońcu długo jej schodzi z oziębieniem > wnętrza. > Auto wyposażone w climatronic 2 strefowy. > Zanim ruszyłem autem to odpaliłem bryczkę włączyłem klimę na LOW w trybie AUTO, wysiadłem zapaliłem > papierosa, pokopałem w oponkę i po jakiś 5-7 minutach wsiadłem do auta a tam nadal parówka, > zwiększyłem temperaturę na 19 stopni (bo podmuch z nawiewów urywał głowę i duży hałas) i > ruszyłem bo szkoda było czasu, przejechałem jakieś 8 km i temperatura zaczęła być akceptowalna > w aucie (wiatrak zwolnił). > Moim zdaniem u mnie ta klima też słabo chłodzi w ekstremach (schłodzenie nagrzanego auta) w > dłuższej trasie lub jak wyjeżdżam z garażu to nie ma problemu. > Auto kupiłem od kumpla co niby robił przegląd klimy, ale podejrzewam, że przegląd był ograniczony > do wymiany filtrów. > Jeżeli mówisz, że Audi dobrze chłodzi więc muszę oddać auto do gruntownego przeglądu klimy, aby > faktycznie uzyskać porządne chłodzenie po uruchomieniu klimy na LOW. > Twoim zdaniem to niski poziom czynnika? > PZDR VEN
  8. No tak, czyli na nogi coś idzie a w tym moim NIC, dosłownie NIC. > U mnie wygląda to następująco jeśli nie jest wybrany żaden tryb nawiewu (szyba, tułów, nogi) to z > kratek na desce dmucha dość mocno. > Jeśli wybiorę tylko nogi to z kratek na desce leci powietrze o sile ok. 40% tego co poprzednio. > Zaś wybierając tryb szyba i nogi z kratek na desce nie leci powietrze. > Mam klimę automatyczną dwustrefową.
  9. Moi teściowie mieli starą megankę I - tam się od nowości przez osiem lat nic nie psuło, ale też nic w tym samochodzie nie było (ABSu, klimy, kamer, czujników deszczu, parkowania, tempomatu, 16 zaworów) > Ojciec ma starą Megankę I i jeździ już 18 lat. Bardzo mało problemów z nią było. Podobnie kolega > kupił właśnie C4 3-drzwi i poza wymiana silniczka wycieraczek nie było z nią problemów. Kuzyn > ma P308 i też się nie skarżył, więc na prawdę nie wiem skąd te pesymistyczne opinie na temat > francuzów. Może znajomi mają farta do udanego modelu?
  10. Oni twierdzą że innego modelu 3008 nie mają... Być może cięgna były źle zmontowane, ale oni nowe już dwukrotnie na gwarancji je wymieniali i dalej jest tak samo. Dwa razy kokpit zdemontowali i efektu nie ma. Ten samochód ma 1,5 roku, co będzie za kilka lat? > Samochód nieczęsto spotykany więc pójdź do dilera i przejedź się testowo. Będziesz miał okazję > sprawdzić jak to działa w innym prawie nowym. W starszych wersjach peugeotów i cytryn bolączką > były pękające osie kierownic w nagrzewnicach. Żeby to naprawić, trzeba zdemontować kokpit, > więc huk roboty. Ale najpewniej masz źle założone cięgna.
  11. BONUS

    Problem z klimą?

    To prawda, miałem przez... 13 lat Daewoo nubirę tam było około 800 gramów czynnika i zawsze mówiłem, że drugiego tak intensywnie chłodzącego auta nie będę miał, że teraz już takich nie robią. Jakie było moje zdziwienie w ostatnie wakacje, kiedy przez 6 tygodni mieliśmi upały w okolicach 30 stopni, a insignia chłodziła dużo sprawniej od nubiry, ale ten opel to naprawdę wyjątek. Dla odmiany powiem, że nowy (1,5 roku) peugeot 3008 którym też jeżdzę, niby chłodzi, powietrze z kratek leci zimne, a w aucie jest lekka duchota. Cały czas trzeba jechać na maksymalnej dmuchawie a w insigni wentylator chodzi na 1-2 kreski i jest OK. > Pamiętam, jeszcze, ze stare Daewoo chłodziły jak głupie - szron z kratek leciał
  12. Mi się podobają francowate, np. nowe megane albo wszystkie peugeoty - są moim zdaniem śliczne ,ale po moich doświadczeniach z naprawą Peugeota 3008 - nowy samochód jeszcze na gwarancji - nie wiem czy bym kiedykolwiek się na francuza zdedydował, być może tak, ale na 100% nie nowego. > Tak sobie przeglądam oferty i zauważyłem że C4 można wyhaczyć w dużo > lepszym roczniku (2008-2009) i wyposażeniu za porównywalne > pieniądze do niemców czy japończyków (2004-2005). > Samochód planuje kupić do gazu bo robię do pracy dziennie 125 km. > Dlaczego te auta są takie tanie jako używane? Psują się? Drogie w naprawie? > Czy może stereotypy rządzą?
  13. Pieszy wg KD ma obowiązek przechodzić po pasach, więc jeśli kolega pyta o trucht - jakąś tam formę biegu, to jest to niezgodne z przepisami i wrazie wypadku, jakąś część winy można moim zdaniem próbować przypisać pieszemu, ale nie znaczy to wcale, że ów pieszy nie miał pierwszeństwa, przecież nadal jest "pieszym na pasach", tylko łamiącym zasady KD. > Chyba nic nie zmienia. Ewentualnie w Kielcach policjanci dają mandaty osobom biegającym > rekreacyjnie, za przebieganie po pasach na zielonym. No ale to są Kielce i tu różne cuda się > zdarzają.
  14. BONUS

    Problem z klimą?

    > w żadnym aucie jakim jeździłem nie było lodówki przy 30C na zewnątrz po 10min, a jeździłem wieloma. Nie pisz że w żadnym Ja zajmuję się przeglądami klimatyzacji i z doświadczenia wiem, że najlepiej chłodzą audi; kliedyś pozytywnie zaskoczył mnie subaru, ale nie pamiętam modelu - to była prawdziwa lodówka. Moja insignia też potrafi dać czadu, ale ona ma nominalnie 600 g czynnika - to dość dużo jak na dzisiejsze czasy.
  15. Dzieki W samochodzie jest klimatyzacja manualna i kierunkami steruje się za pomocą pokręteł. Jak ustawię tylko na nogi, to dmucha z górnych kratek, a jak ustawię na górne kratki, to się nic nie zmienia. Nie wiem czy oni w serwisie nie chcą, czy nie mogą tego sprawdzić. > Jutro Ci sprawdze jaka masz klimę?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.