Babinicz

To nie to. Latem jest to samo. Juz pisalem, ze traktuje to jako ciekawostke raczej.

a) mgielkowe spryskiwacze mam od trzech aut, wiec sie przyzwyczailem, poza tym reflektory tez maja "psikacze"; b) piany nie stwierdzono - poza tym im mocniejszy samochod, tym spokojniej jezdze

Nie ma co robic kreski. Caly czas zalane pod korek. Oczywiscie gdy nie dolewam przez tydzien to poziom spada. Niby odppwietrzenie w korku jest, ale jaka poduszka powietrzna sie tworzy i nie chce schodzic. Traktuje to raczej jako ciekawostke niz wrzod na tylku.

Pytanie raczej z dziedziny fizyki. Zalewam plyn do spyskiwaczy do pelna (pod korek). Jezdze caly dzien w deszczu i kilka(nascie) razy zmywam przednia szybe ze spryskiwaczami. W garazu, chce dolac plynu do zbiornika, ale tam jest nadal pelno pod korek. Jesli to wazne, to pacjent to Audi A3. Wszystko dziala normalnie i spryskiwacze szyby oraz reflektorow dzialaja normalnie. Ki wuj?

Jakis inny pomysl? Silnik jest w jachcie i jednak smierdzi. Musze ograniczac predkosc

Jest silnik Perkins (to nie stanowi). Na kolektorach wydechowych sa zalozone tasmy, ktorre przy wyzszych predkosciach obrotowych, wydzielaja duzo dymu i smrodu. Chce wymienic tasmy termoizolacyjne na inne. Jakie sa najlepsze i nie smierdza przy wysokich temperaturach na wydechu?

Akurat mialem okazje samemu siedziec moto na rolkach. Balansowalem i mialem cykora, ze zaraz bede z moto w kanale

O, taki inwerterowy kupilem

Mialo byc 2000. Sorki. A agregat jest inwerterowy, wiec pelny sinu bedzie.

To jest maly agregat 200W. W zamysle ma byc jako agregat na jachcie, w razie gdyby nie bylo podlaczenia do pradu. Ostatecznie do zasilenia lodowki i pieca gazowego w domu, w razie W.

Co sie stanie, jesli nie uziemie agregatu awaryjnego? Bedzie dzialal, czy spali cos?

Mnie automat troche denerwuje. Na kickdown czekam wieki, automat lwpiej ode mnie wie, na ktorym biegu chcę jechac. Przed automatem mialem honde w maualu. 90 kucy slabsza, ale dawala wiecej radosci z jazdy. I nie, nie mam problemu z przestawieniem sie w zyciu codziennym na jazde auto/manual. W garazu: automat, manual i motocykl z zupelnie inba zmiana biegow. Jeszcze to jakos ogarniam

Mam identycznie. Trzy lata doswiadczenia z Hondą TypeR w manualu i przesiadka na mozniejsze RS3. Honda jednak dawala znacznie wiecej radosci z jazdy. Jazda manualem to byla radocha, ja decydowalem kiedy zmienic bieg, a nie durny komputer.

I to jest sliszna koncepcja. Zribilem podobnie. Brat mi darowal pieniadze, a ja mu darowalem auto. Oczywiscie, wszystko zgloszone do US.

Przewidywane?

Ale turbo, tak jak kazdy inny silnik, nie lubi gdy sie go depnie na zimno. Porownuje tylko jak sie zachowuja silniki przy takim samym traktowaniu

Tez mam takie fele z zimówkami

Tylko dlaczego hatchback? Sedan sto razy ladniejszy jest

Pomyliles systemy. U mojego ojca, w wolnossaku, grzeje sie w oczach. Po kilometrze lub dwoch, jest juz norma. We wszystkich turbobenzynach, ktore mam/mialem zajmowalo to do 10 minut i okolo 3-4 kilometry

Srednia wyglada ladnie, ale i tak te stare wolnossaki palily srednio spoeo mniej. U mnie przewaga jest tras, a w miescie trudno zejsc ponizej 13 ltr/100 km. Dzis rano, bez korkow, i z lekką nogą, spalalem 11,8 ltr, ale w godzinach szczytu, spokojnie pali 15 ltr. Podaje to jako ciekawostke, gdyz nie ma to dla mnie zadnego znaczenia.

To by sie zgadzalo, bo komputer mi pokazuje 11.5 ltr za ostatnie 20 kkm.

Niestety tak to wyglada. Kupujesz auto "eko", za 250 kpln i sie meczysz w trasie. Na razie elektryk ma sens tylko w miescie. Sam sie powoli przymierzam do malego auta elektrycznego. Nissan Zoe albo Skoda citigo-e

Nie. Juz napisalem, ze nie jezdze ostro. Lubie wyprzedzic szybko 3 tiry na krajowce, ale potem i tak wlaczam tempomat i sie kulam 100 km/h.

To tez tak nie dziala. Tesla moze sie scigac maks dwa razy. Potem ma blokady bo sie akumulatory grzeja. Wiec, za trzecim razrm, tesle zostawie daleko w tyle

Ruszam spokojnie, a kazdy z pasa obok chce udowodnic, ze jest szybszy. Poza tym, na autistradach i ekspresowkach jade na tempomacie. Ustawiam 10 ponas limit i jak bmw mnie wyprzedza, to bardzo blisko i wjezdza metr przed maske (taki rodzaj prowokowania).