pawlaa1370 Napisano 26 Stycznia 2022 Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2022 No tak .Wymyślono to po to właśnie żeby nauczyć legalnie jeździć bez nadmiernych kosztów .Potem można zapłacić za jazdy żeby poznać niuanse egzaminu .Tak uczyłem dziewczynę jeździć która nigdy nie prowadziła .W Lublinie był tor kartingowy i było to idealnie miejsce .Syna też chcę uczyć - legalnie nie po lasach i polnych drogach .Nie ma obawy .Ja zdecyduje czy jest gotowy ponieważ to ja będę za niego odpowiadał.Co do łamania prawa to w sumie po co prawo jazdy .Poszanowanie prawa w kraju jest marne .W sumie to co się dziwić .Taki frog został uniewinniony , a dziś przeczytałem w Lubelskiej gazecie że minister jechał do Stolicy 180 km/h.Wysłane z mojego SM-G998B przy użyciu Tapatalka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
vtorek Napisano 26 Stycznia 2022 Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2022 W dniu 23.01.2022 o 10:51, Polarny napisał: Nie widzę w tym nic ciekawego. Ale fakt - jak niby rodzic miałby uczyć? Musiałby mieć na dzień dobry samochód przystosowany do nauki jazdy. Lusterka, sterowanie sprzęgłem i hamulcem, oznaczenia ... No właśnie - to mi przyszło pierwsze na myśl. Jakoś nie wyobrażam sobie sytuacji, że sadzam Młodego za kierownicą po raz pierwszy i wyjeżdżamy na ulicę, a ja nie mam żadnej kontroli nad autem oprócz tego że ewentualnie mogę złapać kierownicę i zaciągnąć ręczny. Ok - powiedzmy, że nauczyłem go gdzieś ruszać i operować pedalierą na parkingu - to i tak dalej to duże ryzyko. Ten przepis o tym że mogę z nim jeździć byłby lepszy gdyby było powiedziane, że dzieciak musi najpierw odbyć kurs z instruktorem i jeździć z nim mogę potem (albo w trakcie kursu z instruktorem) żeby się doszkalał i obywał z samochodem i ruchem pod moim okiem przed egzaminem. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wlad Napisano 26 Stycznia 2022 Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2022 (edytowane) 20 minut temu, vtorek napisał: No właśnie - to mi przyszło pierwsze na myśl. Jakoś nie wyobrażam sobie sytuacji, że sadzam Młodego za kierownicą po raz pierwszy i wyjeżdżamy na ulicę, a ja nie mam żadnej kontroli nad autem oprócz tego że ewentualnie mogę złapać kierownicę i zaciągnąć ręczny. Ok - powiedzmy, że nauczyłem go gdzieś ruszać i operować pedalierą na parkingu - to i tak dalej to duże ryzyko. Ten przepis o tym że mogę z nim jeździć byłby lepszy gdyby było powiedziane, że dzieciak musi najpierw odbyć kurs z instruktorem i jeździć z nim mogę potem (albo w trakcie kursu z instruktorem) żeby się doszkalał i obywał z samochodem i ruchem pod moim okiem przed egzaminem. Miliony mlodych ludzi na swiecie zaczyna przygode z samochodem od jazdy pod okiem rodzicow-jakos nie slychac o spektakularnych katastrofach drogowych I to sa zwykle,cywilne auta.I w/g mnie to nawet lepiej-bo automatycznie niejako wymusza na rodzicu caly czas kontrole nad uczniem. Edytowane 26 Stycznia 2022 przez wlad 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sherif Napisano 26 Stycznia 2022 Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2022 19 minut temu, wlad napisał: Miliony mlodych ludzi na swiecie zaczyna przygode z samochodem od jazdy pod okiem rodzicow-jakos nie slychac o spektakularnych katastrofach drogowych I to sa zwykle,cywilne auta.I w/g mnie to nawet lepiej-bo automatycznie niejako wymusza na rodzicu caly czas kontrole nad uczniem. Imho bardziej to zależy od warunków lokalnych no i samych rodziców czy mają czas i chęć. Kiedyś było to normalne (w moim otoczeniu), że uczyło się na aucie rodziców czy dziadków. Jak nauczyłem się jako tako jeździć to odprowadzałem auto rodziców spod bloku do garażu bocznymi kanałami . 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wlad Napisano 26 Stycznia 2022 Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2022 2 godziny temu, sherif napisał: Imho bardziej to zależy od warunków lokalnych no i samych rodziców czy mają czas i chęć. Kiedyś było to normalne (w moim otoczeniu), że uczyło się na aucie rodziców czy dziadków. Jak nauczyłem się jako tako jeździć to odprowadzałem auto rodziców spod bloku do garażu bocznymi kanałami . Mi bardziej chodzilo o to ze taka nauka pod okiem rodzicow jest w wielu krajach na swiecie legalna na zwyklych drogach a mimo to nie ma jakiegos zwiekszonej ilosci wypadkow spowodowanych przez tych uczni.Gdyby bylo inaczej to ubezpieczenia takich kierowcow bylyby bardzo wysokie-akurat firmy ubezpieczeniowe wiedza dokladnie jaki jest to odsetek wypadkow. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
hefi Napisano 26 Stycznia 2022 Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2022 Ale przed wyjazdem z rodzicem czy kimkolwiek to chyba trzeba najpierw teorie zdać i jest zakaz jazdy po drogach szybkiego ruchu.Tak to chyba w UK jest Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wlad Napisano 26 Stycznia 2022 Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2022 (edytowane) Godzinę temu, hefi napisał: Ale przed wyjazdem z rodzicem czy kimkolwiek to chyba trzeba najpierw teorie zdać i jest zakaz jazdy po drogach szybkiego ruchu. Tak to chyba w UK jest Tak,jest zakaz jazdy po autostradach-natomiast nie ma zadnego egzaminu przed pierwsza jazda.Przynajmniej nie pamietam aby moja zona miala jakis egzamin gdy uczyla sie jezdzic ze mna. Edytowane 26 Stycznia 2022 przez wlad Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Camel Napisano 27 Stycznia 2022 Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2022 16 godzin temu, vtorek napisał: No właśnie - to mi przyszło pierwsze na myśl. Jakoś nie wyobrażam sobie sytuacji, że sadzam Młodego za kierownicą po raz pierwszy i wyjeżdżamy na ulicę, a ja nie mam żadnej kontroli nad autem oprócz tego że ewentualnie mogę złapać kierownicę i zaciągnąć ręczny. Ok - powiedzmy, że nauczyłem go gdzieś ruszać i operować pedalierą na parkingu - to i tak dalej to duże ryzyko. Ten przepis o tym że mogę z nim jeździć byłby lepszy gdyby było powiedziane, że dzieciak musi najpierw odbyć kurs z instruktorem i jeździć z nim mogę potem (albo w trakcie kursu z instruktorem) żeby się doszkalał i obywał z samochodem i ruchem pod moim okiem przed egzaminem. Jaki ręczny w Mercedesie mam po stronie kierowcy nad lewym kolanem. Skrzynia automat z „patykiem” przy kierownicy” co niby miałbym zdziałać Mogę mu wybrać tryb silnika eco i skrzyni biegów tez eco, co nie zmienia faktu że 100 km/h osiągnie w czasie jaki ma motocykl o pojemności około 600cm3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
vtorek Napisano 27 Stycznia 2022 Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2022 27 minut temu, Camel napisał: Jaki ręczny No tak A jak jest elektryczny to w sumie nawet nie wiem czy zadziała? Analogowy ręczny to sobie zaciągniesz w awaryjnej sytuacji ale elektryk? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Camel Napisano 27 Stycznia 2022 Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2022 (edytowane) 4 minuty temu, vtorek napisał: No tak A jak jest elektryczny to w sumie nawet nie wiem czy zadziała? Analogowy ręczny to sobie zaciągniesz w awaryjnej sytuacji ale elektryk? Ręką uruchamiany elektryczny edit - palcyma Edytowane 27 Stycznia 2022 przez Camel Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.