Skocz do zawartości

Bogusz

użytkownik
  • Liczba zawartości

    361
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Bogusz

  1. > Nie mam pojęcia o co Ci chodzi. pomiar jest na odcinku np. 3 km , kamera na wejściu łapie kierowcę A, po 1,5 kilometra samochód się zatrzymuje , kierowca A wysiada, wsiada kierowca B i jedzie dalej, po następnym 1,5 kilometra kamera na wyjściu łapie kierowcę B....
  2. > To tak jakbyś był oskarżony razem z kolegą o zabójstwo. Powiesz prokuratorowi "no tak, zabiliśmy"? > Odpowiedz - "jechaliśmy na zmianę ja i kolega. Nie wiem czy przekroczyłem prędkość bo nie wiem czy > akurat prowadziłem". > A najlepiej - na tym odcinku prowadził mój kolega - Janek Kowalski. Zrzuć na niego winę. > Wezwą właściciela pojazdu do wskazania, kto na tym odcinku prowadził pod rygorem skierowania do > sądu wniosku o ukaranie za odmowę. > Niepotrzebnie komplikujesz sprawę. jeżeli pomiar jest odcinkowy , np 3 km przez jakąś miejscowość, do miejscowości wjeżdża kierowca A, po np. kilometrze wsiada kierowca B i on wyjeżdża z miejscowości..... ?
  3. na roszczenie masz 3 lata z czyjegoś OC, jak dostaniesz odszkodowanie to nie musisz naprawiać wogóle jak nie chcesz
  4. ja jeździłem swojego czasu dwiema skodami octavia, od nowości do ok. 100 tys. przebiegu jeździło się tak samo, później zaczęły się wyraźnie różnić ale było to związane ze sposobem jazdy i eksploatacji przez "głównych" kierowców, to samo w przypadku mondeo MK3 , do pewnego przebiegu obydwa jeżdziły tak samo , póżniej wyrażnie był wyczuwalny sposób eksploatacji. Jako ciekawostka - dwa identyczne mondeo, kupione na jedną fakturę, identyczne wyposażenie ale wyprodukowane w dwóch różnych fabrykach, jeden w Kolonii , drugi gdzieśw Belgii, różniły się jedynie oponami na pierwszy montaż
  5. > Kolega miał fabię 1.9TDI z nalotem ponad 400kkm, wystawił na allegro o 22:00 w piątek i za pół > godziny miał zaliczkę na koncie od handlarza. > Moja Octavia - nalot 300kkm i wysadzony silnik - sprzedala się w tydzień czasu za cenę -30% od > rynku. słowa - klucze : " - 30% " , " od handlarza" też w kilka dni sprzedałem 5 letnie mondeo z nalotem niecałe 300 tys. za cenę -20% od rynkowej, wcześniej dwie octavie 3,5- letnie z nalotem po ok. 250 tys. też ok. -20% od rynkowej....
  6. przykładowi handlarze z allegro, samochody średnio 10 - 12 letnie, przebiegi 178 000 , 180 000 , 192 000 , 191 000 .... wszystko w okolicach 200 000 km, auta z przebiegiem od ok. 300 tys są u nas niesprzedawalne http://allegro.pl/listing/user.php?us_id=6408357 http://allegro.pl/listing/user.php?us_id=22900193
  7. > Ok, więc coś się pozmieniało - kiedyś były limity kwotowe i czasowe. chyba w 2007 roku. Trzeba tylko zgłosić darowiznę pow. 9xxx zł na odpowiednim druku do US
  8. > To jest tak > 1. Górna półka cenowa to oferty wiszące 1-2 tygodnie i sprzedawcy pełni przekonania o unikatowości > sprzedawanego auta. polemizowałbym, "górna półka" to też auta warte swojej ceny, przykład 1 : w maju sprzedałem lanosa, srednia cena rocznika oscylowała w okolicy 3 do 3,5 tys., wystawiłem za 5,9 tys. w piątek, w poniedziałek sprzedałem za 5,5 tys. , przykład 2 : w styczniu kupiłem focusa, średnia cena to ok. 22-24 tys, ja dałem 26, wystawiony był w środę, w piątek kupiłem (zadatkowałem), w sobotę był klient z kasą który w piątek przede mną wziął vin do sprawdzenia w serwisie. Kilka mies. wcześniej mi "sprzed nosa" ktoś wziął podobnego , pojechałem obejrzeć po 2 dniach od wystawienia, niestety już ktoś zadatkował
  9. > Ale limit jest (z tego co pamniętam) na 5 lat - co jeśli przydałby się w przyszłości? w zerowej grupie nie ma żadnego limitu
  10. > Przymusu używania ogrzewania nie ma. no nie ma , ale jest to "lekko" niekomfortowe, szczególnie w zimnym klimacie
  11. > padają ze względu na obciążenie i > to nie silnikiem tylko ogrzewaniem które jest elektryczne. no a jakie ma być ? , spalinowe ? no chyba że bez ogrzewania, w kurtkach po tej Szwecji mieliby jeżdzić
  12. > to jest akurat SWAP z GAZ-53. silnik od ciężarówki , słabo nie jest > Ale były takie Wołgi 24-24 z podobnym silnikiem z Czajki 5.5 V8. > Użytkowane przez KGB min. kojarzę że były wołgi V8, ale starsze , ta ma kasetowe klamki i plastikowy kokpit coś jak u nas polonezy 2000 wszyscy wiedza że były , ale swapy trzeba robić bo oryginałów brak
  13. > głośniki na max to od czajki motor ? jakie to miało parametry ? chyba swap bo buda coś za nowa jak na taki wynalazek (?)
  14. > Jak myślicie jest takie coś sprzedawalne? bo nie znalazłem nigdzie z takim przebiegiem a wiekszośc > w ogłoszeniach ma ok 150 tyś zastanawiam się czy sprzedawać tzn próbować sprzedać czy > zajezdzić na śmierć? Auto serwisowane i bezwypadkowe od nowości u mnie sprzedawałem swojego czasu 2 szt skody octavie 1,9 tdi , obie 3 letnie, z przebiegami ok. 270 i 300 tys km, poszły w tydzień, i dwa fordy mondeo, jeden 4 letni z przebiegiem ok 260 tys , drugi 5 lat i 320 tys, poszły też na pniu, za cenę kilka % niższą od średniej rynkowej. Wszystkie bezwypadkowe, 1 własciciel, PL salon, serwis itp. Handlarze myślę że włożyli te kilka % w "tuning" a sprzedali za kolejne kilka % wiecej
  15. > bo Czechosłowacja za czasów RWPG była buforem między Wschodem i Zachodem , głównie dzięki granicy z > Austrią , i bardzo spolegliwym (w porównaniu z Polską) charakterze poza tym nie mieli własnego auta nadającego się na taksówkę, skoda z bagażnikiem z przodu, tatra za droga i za duża. W PL był duży fiat który był eksploatowany wszędzie, od taksówek po pogotowie i milicję, w CS, DDR i na Węgrzech w tej "wadze" robiły łady.
  16. > moim skromnym zdaniem to przeróbka. Prototypowo/pilotażowa seria GAZ-24 miała podwójne lampy, ale > trochę inne: > swoją drogą nie wiem na cholerę dwie takie wielkie lampy, Wołga ma dobre światła mimo braku > halogenowych żarówek > swoją drogą - była to chyba dośc popularna przeróbka: > aczkolwiek zbyt pięknie to nie wygląda Z tego co pamiętam to taki układ świateł miało dużo taksówek (wołgi kombi) które jeździły wtedy po Pradze, atrapa była taka jak na zdjęciu które wstawiłem, nie taka jak w prototypie, może to były wszystkie auta jednego przedsiębiorstwa ( takie ich MPT , w jednym kolorze , z poziomym pasem szachownicy przez cały bok) czy poprostu jakaś seria wołg sprowadzona do Czechosłowacji , było to ok. 25 lat temu ale napewno tych wołg widziałem kilkanaście. Utkwiło mi to w pamięci, bo później już nigdzie takiej wołgi nie widziałem.
  17. ok. 85-86 roku byłem w Pradze 2 tygodnie na jakiejś koloni czy coś, motoryzacja tamtych lat podobna jak u nas , tyle że oparta w dużo większym stopniu na radzieckich samochodach. Wszystkie taksówki praskie to wołgi kombi z podwójnymi reflektorami, nigdy później nie widziałem wołgi z takim przodem, nawet jak byłem w pradze ok 92 roku przejazdem. W necie jedno zdjęcie znalazłem - zał., to jakaś rzadka wersja? jak bym nie widział takiej na żywo w "poprzedniej epoce" to bym pomyślał że przeróbka jakaś
  18. teraz może i tak, DO musiałem wymienić z zielonego na nowy i za to płaciłem, PJ również musiałem wymienić ze starego na nowy i płaciłem. Poza opłatą dochodzą jeszcze wizyty w urzędach w godzinach ICH pracy, musiałem się "urywać ze swojej" zdjęcia i inne problemy np. po PJ chodziłem do urzędu kilka razy bo zdjęcie było "nie takie" i musiałem iść do fotografa robić nowe...
  19. w interesie WK jest wymiana tablic, DR itp. bo z tego mają kasę. Urzędnik będzie twierdził że "trzeba" wymienić, nawet jak nie trzeba ... na zasadzie " nie mamy pańskiego płaszcza i co pan nam zrobi"...a "petent" odpuści sobie spór z WK, bo za 180 zł "nie ma sensu się użerać"... podobne tematy : DR stary miał 8 miejsc na badania techniczne, nowy 6... , stary dowód osobisty (zielony) był bezterminowy, nowy jest na 10 lat, PJ - też jest projekt przepisu żeby wymieniać co 15 lat.... kasa, kasa, kasa.....
  20. > Tu się zgodzę - jeśli w dowodzie jest miejsce na dopisanie współwłaściciela. Ale gdy zmienia się > właściciel auta, czyli treść pierwszej strony dowodu rejestracyjnego, czarne tablice wymienia > się na białe. http://autokacik.pl/showthreaded.php?Cat=0&Number=285551294&page=0&vc=1
  21. > Autor wątku pisze o darowiźnie auta a nie dopisaniu jako współwłaściciel a wtedy zmienia się > całkowicie właściciel auta. sytuacja rzeczywiście inna ,ale podobna w przypadku gdy "dopisany" został współwłaściciel, to formalnie zmienia się własność , właścicielami zostają 2 osoby, nie jest to dopisanie np. długopisem na ostatniej stronie , w/g WK zmienia się właściciel i wymieniają dowód.
  22. > Ok wiecie lepiej. > Chociaż wydaje mi się ,że może być inna procedura jak się kończą miejsca na pieczątki a inna jak > zmienia się właściciel ale nie będę się kłócił. > Dziwne dla mnie jest ,że piszą nieprawdę na stronie Urzędu Miasta wystawiając się na oczywisty > strzał. w temacie zmiany właściciela - kumpel "dopisał" córkę do dowodu rej. , tzn spisał umowę darowizny na 50% samochodu, WK zmienił dowód, tablic nie ruszali.
  23. ja mam stare blachy i nowy dowód, wymienilem bo mi się miejsce na stemple przeglądów skonczyło
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.