Skocz do zawartości

bnow

użytkownik
  • Liczba zawartości

    2 802
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez bnow

  1. 28 minut temu, Piotrus napisał:

    Jak często zmieniasz auta to kup sobie boxa z Vtechu.

     

    W tym najdroższym modyfikowane są 2 kanały (paliwo plus doładowanie), mapa ma 8 poziomów sterowanych z telefonu także możesz sobie ustawić poziom "tuningu" w zależności od potrzeby. U Ciebie dodaje chyba 80Nm także szału nie ma ale modyfikacja jest niewykrywalna, o ile zdążysz go zdemontować zanim auto pojedzie na lawecie do serwisu 😄

     

     

     

    Ten będzie 3 lata w służbie. W sumie jeszcze 2 i pół.

    Kumpel jeden miał Vtecha w jakimś SUVie Citroena Vtecha i narzekał.

    Aczkolwiek to jest firma, która już w latach 90 robiła chiptuning. Pamiętam, że kiedyś się interesowałem chipowaniem Ojca Astry 1.6 75 KM 128 NM 🙂

    Opinie na temat tego, czy serwis tego nie widzi, na forum 5er są dość różne. Używałeś w jakimś aucie?

  2. 47 minut temu, torelek napisał:

     

    M57 podobno był nie do zabicia ale to już historia. To były silniki 204 i 218 koni. W E46 miałem 204 podniesione programem na 270. Po tygodniu na programie sprzęgło powiedziało, że wysiada. Założyłem nowe i dało radę przez kolejne 85kkm.

    Kolejny, N57 w E91, bazowo 245 z bardzo mocnym programem na 325km. Potem takie samo auto tylko z manualem. 245-->318

    Obecnie F31, N57, bazowo 313. Chodnica powietrza Wagner competition i program. Wyszło 396. Mało, bo w Wagnerem powinno być ponad 400 ale co zrobić. Tuner powiedział, że to maksymalnie co będzie bezpieczne dla silnika. Przejechałem przez 2,5 roku jakieś 70kkm. Zero problemów z czymkolwiek w tym aucie (tak jak zresztą w obu E91). Przeważnie jeżdżę spokojnie, ale jak się zdarzy chętny na utarcie nosa kierowca lub motocyklista, to jest ogień.

     

    A co to jest te mild hybrid? 286km to bodajże miało M57N na dwóch turbinach, ale to już dobrą dekadę temu. Jakiś nowy silnik z tą mocą zrobili?

     

    Mild hybrid, to tzw. miękka hybryda. Głównym jej zadaniem jest chyba wsparcie systemu start stop, który jest nie wyłączalny (chyba, że włączysz tryb Sport).

    To aktualnie montowane 3.0d w autach BMW, przed liftem ten silnik miał 265 KM.

     

    Miałem w poprzednim F15 tę wersję 40d, 313 KM. Tam wystarczał. Co to musi robić po modach w 3er mogę sobie tylko wyobrazić :-). Przecież to bazowo ma chyba poniżej 5 do setki.

  3. 8 godzin temu, torelek napisał:

    No ja państwa przepraszam - sam jeżdżę czwartym BMW z 3-litrową rzędową szóstką w dieslu i z silnikami nie miałem absolutnie żadnych problemów.  Dodam, że każde było solidnie podkręcone.

     

    I nic się z Nimi nie dzieje? 

    Bo nie ukrywam chodzą mi takie pomysły po głowie. Jezdze 30d po lifcie (286 mild hybrid). 

    Masz Boxa, zmianę softu, czy głębsze zmiany? 

     

  4. 1 godzinę temu, hefi napisał:

    To coś to max warte ze 100kpln, golas i do tego stary model imo
    Jedynie svr swiezszego mógłbym mieć

     

    X5 z tego rocznika puściłem za 2 razy więcej kilka msc temu, więc to pewnie jest warte więcej. 

     

    Nie jest to coś do czego wzdycham, ale komfort na tylnich fotelach nie przypomina niczego z czym miałem do czynienia... 

    • Lubię to 2
  5. 6 godzin temu, Dark_Knight napisał:

     

    O, Discovery na pierwszym miejscu. Co prawda jego bagażnik mi już niepotrzebny ale nadal kusi mnie ten samochód.

    :ok:

     

     

     

    Range to jest dopiero krowa. Oglądałem kiedyś używanego Cayenne w jednym komisie i obok stał taki Range. Cayenne wyglądał jak ubogi krewny przy tym czymś :-).

    Nie wiem, czy bagażnik był rekordowy, ale z tyłu było po królewsku.

     

    https://www.papis.pl/samochod/land-rover-range-rover-4-4-diesel-granatowy/

     

     

    • Lubię to 1
  6. 5 godzin temu, prawoimotoryzacja napisał:

    Rower na dachu to dla mnie najgorsza z możliwych opcji. Po dwa, nie widzę w ogóle sensu brania ze sobą na wyjazdy rowerów, no chyba, że jest to wyjazd nastawiony na codzienne całodniowe wypady rowerowe.

     

     

    Teraz wożę już na na haku, aczkolwiek podobno najlepsza opcja to na dachu, ale mocowany widelcem do uchwytu.

    Na haku jestem dzisiaj już przekonany, że przy teście łosia rowery obiją się o karoserię. 

     

    Kwestia podejścia, indywidualnych preferencji itd...

    Ja na rowerze lubię sobie zwiedzać okolicę, jak familia rano jeszcze drzemie.

    Potem gdzieś w trasie śniadanko, kawka i zaczynam miło dzień.

    Można dużo ciekawych miejsc zobaczyć, do których normalnie nie dotrzesz.

    Dlatego rower u mnie to jak szczoteczka do zębów 🙂

     

  7. 9 godzin temu, Dark_Knight napisał:

     

    Widzisz, są ludzie którzy pakują tylko starannie wyselekcjonowane niezbędne rzeczy bo inne się nie zmieszczą i próbują patrzeć z góry na tych z dużymi autami, wmawiając sobie że tamci na pewno biorą ze sobą mnóstwo niepotrzebnych rzeczy albo nie umieją prawidłowo koszulki poskładać. Nazywają to byciem dobrze zorganizowanym.

     

    Z kolei tamci z politowaniem patrzą jak urlop tych pierwszych ogranicza się do wędrówek z ręcznikiem na hotelowy leżak i kilku zorganizowanych wycieczek z rezydentem biura podróży, polegających głównie na piciu alkoholu w autokarze. Nazywają to ograniczonymi horyzontami.

     

    Obie formy wypoczynku są ok, jeśli ktoś je lubi. Niepotrzebne natomiast jest przerzucanie się nawzajem pejoratywnymi określeniami. Warto zrozumieć, że ktoś kto jedzie na wakacje z górą bagażu niekoniecznie ma tam źle poskładane koszulki i ekspres do kawy ale np. sprzęt do wspinaczki i SUPa. Bo lubi. Bo może.

    .

     

     

    Kiedyś umówiłem się z kolegą na rodzinny wyjazd nad morze.

    Dojechaliśmy i i jakiś czas później rozmowa zeszła na poziom zapakowania auta i czas dojazdu.

    Wyszło, że nie umiem pakować auta i strasznie się wlokę na wakacje.

    Kumpel tylko zapomniał, że na dachu miałem swój i jego rower 🙂

    • Haha 2
  8. 12 godzin temu, wujek napisał:

    To juz kwestia rodzicow kto glupiemu zabroni zabrac pol domu na wakacje? Normalni ludzie tak nie robia.

     

    Ja mam dzieci, w związku z tym mam doświadczenia z czasu, gdy ich nie miałem i z czasów, gdy mam.

     

    Jeśli Ty jeszcze nie masz tych doświadczeń to w sumie chyba niewiele wiesz na ten temat.

    Życzę Ci tak, czy owak, gdybyś przeszedł na drugą stronę, abyście wraz z partnerką pozostali "normalni". Wielu znanych mi twardzieli poległo. Też mi się kiedyś wydawało tak jak Tobie... 🙂 

    Większość jeździ jednak mocno obładowana.

    Życzę powodzenia 🙂 

    • Lubię to 2
    • Haha 1
  9. 4 godziny temu, bergerac napisał:

    Kilkukrotnie rozmawialiśmy o opóźnieniu realizacji dostaw przez Skodę. Od wielu lat nie zdarzyło się, żeby Skoda zrealizowała cokolwiek w terminie :) 

     

    Teraz przeszli samych siebie - auta do odbioru w październiku, Skoda właśnie poinformowała, że nie dostarczą aut w terminie, co więcej nie wiedzą kiedy dostarczą, ale przewidują, że sytuacja się unormuje w okolicach 2 lub 3Q2022 roku :hehe: 

     

    Natomiast bardzo pozytywnie zaskoczyło mnie Renault. Auta zrealizowane idealnie, wszystko odrobinę wcześniej niż harmonogram, idealna komunikacja :ok: 

     

    Tak tylko informacyjne... ;) 

    Mam to samo z flota VW teraz...

  10. 14 godzin temu, Dareek napisał:

    na odpowiedź nie musiałeś długo czekać - jeden już pisze jak potłuczony o walce  o życie :facepalm:

     

    Z tym jest trochę jak z hotelowym żarciem. Zazwyczaj uśrednione, trochę nijakie pod przeciętnego gościa. Koneser dobrej kuchni będzie zawiedziony.

     

    Podobnie samo jest z układami kierowniczymi. Ich zestrojenie celowane jest w pewną średnią użytkowników. Precyzyjniejsze układy jezdne doceni ktoś, kogo to kręci i kto się tym interesuje. W Alfie na pewno układ jest powyżej przeciętnej, ale czy każdemu to będzie pasować to inna para kaloszy. Nie należy tego oceniać. To po prostu jakaś cecha, o której warto wspomnieć. 

     

    Z mojego punktu widzenia szkoda, że nie ma czegoś segmencie wielkościowym Insignia/Passat, czy A6/5er/E-klasa. 

      

  11. 26 minut temu, bergerac napisał:

    tego nie kumam - wszyscy mi na to zwracali uwagę, uważaj, itp. Rzeczywiście reaguje szybciej, ale w mojej perspektywie czucie drogi i auta jest znacznie lepsze niż np. w BMW 5, Audi A6, Insigni, Mercedesie C czy GLC (tymi autami jeździłem bezpośrednio przed Stelvio). Nie wiem o co chodzi, czy rzeczywiście większość kierowców ma problem, żeby to ogarnąć ?

     

     

    Mi to też nie przeszkadzało. Trzeba po prostu trzymać obie ręce na kierownicy. Nie pamiętam cyfr, ale przełożenie jest bardziej bezpośrednie niż w niektórych autach już mocno wyczynowych. 

    • Lubię to 2
  12. W dniu 15.09.2021 o 21:46, Marcin79 napisał:

    Posiadał ktos Giulie ? 🤣

    Jakieś opinie o serwisie moze o spalaniu @bergerac ? 😆

     

    Skrzynia automat podobno od bmw.

    Dwie wersje silnikowe 2.0 - 200 i 280 ps.

    Przy 280 ps ma 5 do stófki i kosztuje 200 tys... to chyba najtańsza "5" do stofki na rynku .

     

    https://www.otomoto.pl/oferta/alfa-romeo-giulia-giulia-veloce-2-0-gme-turbo-q4-at8-my21-2021r-ID6E49Mx.html#8c8d283756

     

     

    Miałem kilka msc Stelvio 280.

    Bardzo czuły układ jezdny. 

    Auto dość głośne. 

    Środek fajnie wygląda, ale np. konsole środkowa pod naciskiem kolana mogłeś dość wyraźnie przesunąć. 

     

    Po liftowe wersję mają sporo poprawek. 

     

    Giulie jako auto na codzień, mające dawać frajdę bym kupił. 

    Nie jest idealna, ale jest wyrazista.

    • Lubię to 2
    • zszokowany 1
  13. W dniu 30.08.2021 o 21:49, kaczorek79 napisał:

     

    To mnie w takim razie zastanawia, co robi te ok 1000 szt Skód na placu u Plichty w Trójmieście.

     

    To ciekawe.

    Importerzy mają teraz bardzo niskie stocki, dziwne, że dealer ma takie ilości.

     

  14. 9 godzin temu, pitw napisał:

    Pytanie do "speców" czyli do każdego tutaj bo tu każdy jest specem. Mój kocioł immergas mini zeus z 2005 r. dogorywa. Mam dwóch faworytów na jego miejsce. Immergas Victrix Zeus 25 i Immergas Victrix Superior 25. Ten drugi ma większy baniak na wodę i jest to nowszy model ale jest o dwa klocki droższy. A może kocioł jakiejś innej firmy? Co teraz jest dobre? I jeszcze jedno pytanie. Podłączenie czujnika pogody, to hit czy kit? Bo opinie są bardzo skrajne. 

     

    Ostatnio Hercules zakładałem.

     

    Serwisant mówił, żeby nie brać nowych modeli - w kontekście nowych rozwiązań. 

    Victrix też miałem w ofercie, ale podobno technika miała 5 lat dopiero. 

  15. W dniu 16.07.2021 o 13:08, ppmarian napisał:

    Mielismy zapiety tempomat.

    A zjawisko obrotu było dokładnie jak piszesz. Przy awd prawdopodobnie tego by nie było. Przynajmniej z mojej oceny po kilku set kkm za kierownica awd

    Tapatalk
     

     

    Xdrive w BMW też działa do jakiejś prędkości. Potem podobno jest rozłączany. 

     

    Zwróć uwagę, że najlepsze opony wpadają w aquaplaning poniżej 100 km/h. Na drodze potrafią się zrobić takie małe jeziora i jak za szybko wlecisz to lecisz jak po lodzie. 

    Mój szef tez tak kiedyś zatańczył jak opisałeś i to było 530d xdrive. Auto lekko obite, ale leciał pewnie ze 180... 

  16. W dniu 18.07.2021 o 13:11, Polarny napisał:

    Nie ma miejsca na montaż łapek do belek dachowych? Trochę niedobrze.

    O camry zapomniałem zupełnie - tymczasem faktycznie ciekawa propozycja. Opinie ma bardzo dobre, na minus jest:

    - klasyczny sedan

    - brak możliwości montażu belek

    - silnik aż 2.5 (kwestia OC, bo podobno pali mało dzięki hybrydowości)

    - jak tu wyżej ktoś wspominał - słabe finansowanie i drogie przeglądy (w skodzie za 1100 przez 3 lata serwis z częściami i olejami gratis)

    To, że wnętrze z poprzedniej epoki, to mi nie przeszkadza.

    Umówię się na jazdę - może mnie mimo wszystko urzeknie komfortem i "limuzynowatością".

    Miałem kiedyś przez weekend Camry. Auto przestronne, takie trochę amerykańskie. Osiagi odczuwalne ok (limit vmax na 180).

    Samochod relaksujący, nie chcesz się nim spieszyć. 

    Dzisiaj jakbym miał wybór miedzy Camry, a Passatem to wziąłbym Camry. Nie dlatego, że jest lepsze. Jest w fajny sposób inne. 

    • Lubię to 2
  17. 23 godziny temu, chojny napisał:

    Miałem tylko raz czarny i to była tragedia. Teraz mam czwarte białe auto i ten kolor jest naprawdę spoko, szczególnie z ciemnymi szybami i latem. 
     

    Utrzymanie czystości jest proste. Raz na kwartał myjnia ręczna z dobra chemia i dalej raz w tygodniu bezdotykowa. 
     

    Kolejne zamawiam chyba szare pastelowe ale tylko tak na próbę i dla odmiany. 

    Potwierdzam. Mam już 3 z kolei białe. Z czarnymi dodatkami fajnie wygląda i dłużej wygląda na względnie czyste. 

  18. 6 godzin temu, ccLot napisał:

    Panoramiczny dach to jest ostatnia rzecz za jaką bym dopłacił konfigurując auto. Miałem w xc60 teraz mam w Edge'u i właściwie po za fajnym wyglądem to nie wiem po co to komu:nie_wiem: 

    Ja od kiku aut mam, ale to bardziej szyberdach i sobie chwale. Jak jest fajna pogoda to otwieram i korzystam urokow aury, jadac do pracy bocznymi drogami.

    W sluzbowym teraz nie mam i to byl blad.

  19. 2 minuty temu, janusz napisał:

    Niby masz rację, ale czy takie wymuszenia nie zdążają się młodym i sprawnym kierowcą? Można powiedzieć, że wiek był przyczyną zdarzenia, ale czy na pewno? Może się zagadał, zamyślił? Każdego to może spotkać.

    Wysłane z mojego CLT-L29 przy użyciu Tapatalka
     

     

    Jeśli psychofizycznie spełnia warunki to ok, nawet do 100.

    Niech tylko będzie obowiązek okresowej weryfikacji takiego stanu.

    Wzrok, słuch, refleks.

     

    • Lubię to 4
  20. W dniu 18.03.2021 o 10:43, kravitz napisał:

     

    Szkoda podejmowac w ogóle ten temat.

    Zabrać dziadków i rowerzystów z drogi, bo ja nie mogę zapyer...ć.

     

    Nie do końca się z Tobą zgodzę.

     

    Mieliśmy wypadek pod firmą kilka lat temu.

    Wybiegamy i okazało się, że starszy Pan (dobrze koło 80 lat) wymusił, było dachowanie. Jechał z żoną. Auto było już na kołach. Wyciągnąć go nie mogliśmy, bo się zakleszczył. Żona też przerażona, trochę poraniona szkłem. Odłączyliśmy aku i czekamy na karetkę, próbując im jakoś pomóc.

    Ci ludzie już nie powinni już jeździć autami. Mogliby jeszcze pożyć i dożyć swojego końca w mniej dramatycznych okolicznościach.

    Niestety oboje zmarli jak się potem okazało.

     

    Wszyscy powinniśmy się okresowo badać. Nawet co rok. Co w tym złego?

    • Lubię to 2
  21. 22 godziny temu, Łukasz___F napisał:

    Widzę że temat się rozwinął :oki:

    Nie będę zakładał nowego więc zapytam o coś całkiem odmiennego niż auto z tematu. 

    Jaki wg. Was musiałby być upust na fabrycznie nowe auto z 2019 roku, zrejestrowane na dealera ale z 0 przebiegiem. Gwarancja leci od 2019 roku ale jest przedłużona na 5 lat. Dodatkowo Jest to "stary "model który został w 2019/2020 roku zastąpiony całkiem nowym modelem. Marka Premium. 

    Zapraszam do dyskusji.  :ok: 

     

    Na 3GT duże floty dostawały do 38 procent. Jak urwiesz 30 to będzie nieźle. 

  22. 52 minuty temu, Florydziak_Florydziak_Flor napisał:


    W kwestii cen tego typu samochodów jestem stale na bieżąco :) A wracając do starych Caymanow - pierwsze wersje tego samochodu były dość nieudane. Dopiero 718 w końcu wyszło Porsche - eksperci jak jeden mąż mówią że ten samochód się lepiej prowadzi niż 911. 
     

     

     

    Spotkałem się z podobnymi opiniami. 

     

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.