Skocz do zawartości

Gienek

użytkownik
  • Liczba zawartości

    2 827
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Gienek

  1. > Próbowałeś porządnie naładować akumulator? Hmm. Co prawda nie ładowałem akumulatora z zewnętrznego źródła, to tylko czasami gdy zbyt długo samochód zostawię na światłach pozycyjnych to pojawia się komunikat naładuj akumulator. Potem po przejechaniu pewnego odcinka drogi komunikat znika. Samochód jest użytkowany głównie w trasie. Dojeżdżam nim do pracy i w jedną stronę mam około 50km poza miastem więc myślę, że to nie problem niedoładowanego akumulatora. > Wszystko się zużywa, reduktor też. Po półtorarocznym użytkowaniu (teraz ma już 2,5 roku)? > Możesz spróbować wyłączyć instalację LPG, zresetować nastawy autoadaptacyjne w ECU silnika Czy zrobią mi to w ASO? > (potrzebny będzie komputer diagnostyczny) i przejeździć 60km lub więcej tylko na noPB i > zobaczyć co będzie wtedy. Spróbuję. U mnie błędy pojawiają się zazwyczaj po przejechaniu od 1000 do 2500km. > Jeśli problem ustąpi to widocznie rozjechała się mapa noPB. > Pozdrawiam BAS Dzięki za poradę.
  2. > A przez te półtora roku jezdziłes na przeglądy gazowe? po 1000km byłes na regulacji,itp? Dokładnie tak. Byłem na trzech przeglądach, gdzie było wszystko w porządku. Dopiero gdzieś po 30tyś km, gdy zimą wyjechałem i samochód stał nieużywany przez dwa tygodnie to po powrocie, podczas jazdy pierwszy raz raz pojawił mi się ten błąd. Czyli podsumowując. Jedną zimę przejeździłem i było wszystko ok. Na drugą zimę po dwutygodniowym staniu w garażu pojawił się błąd i tak już zostało pomimo wielokrotnej regulacji instalacji gazowej u gazownika i kasowania błędu z komputera samochodowego. Praktycznie przez ostatni rok, to muszę przynajmniej raz w miesiącu lub częściej udać się do gazownika który coś tam podstroi w instalacji gazowej i wykasuje błąd. Niestety nie pomaga to na zbyt długo. Ktoś powyżej zasugerował, że zastosowano zbyt mały reduktor. Gdyby tak było to czy komputer nie zacząłby siać błędami pierwszej zimy użytkowania instalacji gdy temperatura spadała grubo poniżej -25st.C? Zresztą pomimo wielokrotnych wizyt u gazownika to komputer wali błędami również latem gdy jest gorąco. A może to nie wina instalacji gazowej?
  3. > Witaj. > Moja siostra w C3 miała podobny komunikat, okażało się że auto jest źle wyregulowane oraz źle > dobrane dysze. Po poprawnym dobraniu dysz i regulacji na razie bark błędu. > Może idź w tym kierunku > Pozdrawiam U niej ten problem zaczął występować od razu po założeniu LPG czy dopiero po pewnym czasie?
  4. Witam. Mam problem z instalacją gazową w Renault Fluence z silnikiem benzynowym o pojemności 1,6l. Samochód w 2012r odebrałem z salonu już z zamontowaną instalacją gazową. Przez pierwsze półtora roku czyli jakieś 30tys km nie było żadnego problemu i byłem bardzo zadowolony z zakupu. Potem niestety nie wiadomo dlaczego komputer samochodu wywalił błąd sprawdź układ wydechowy, co podobno oznacza wychwycenie przez sondę lambda niewłaściwego składu mieszanki. Zajechałem najpierw do ASO przy salonie w którym kupowałem samochód, tam odesłano mnie do gazownika który współpracuje z salonem i zakłada instalacje do ich samochodów Dacia i Renault. Gazownik coś tam podregulował, skasował błąd i było wszystko w porządku przez około miesiąc. Potem komputer znów wywalił ten sam błąd i tak już zostało. Schemat pojawiania się błędu jest zawsze ten sam. Najczęściej gdy na podwórku jest zimno i odpalę samochód po nocnym postoju, to w czasie jazdy, gdy silnik osiągnie odpowiednią temperaturę i samochód przełączy się na gaz, to chwilę później pojawia się ten błąd i zostaje aż do skasowania w serwisie. Nie dzieje się to za każdym razem. Błąd pojawia się z częstotliwością raz na dwa tygodnie nawet do miesiąca, lecz zawsze się pojawia. Widzę, że gazownik na pewno nie poradzi sobie z usunięciem tej usterki. Ostatnio powiedział mi, że z instalacją gazową jest wszystko w porządku i żebym znalazł w pobliżu mego miejsca zamieszkania kogoś kto ma sprzęt do kasowania błędów w samochodzie i gdy pojawi się błąd to żebym do niego pojechał w celu skasowania błędów. Moim zdaniem gazownik coś spieprzył w instalacji i teraz nie ma pojęcia co to jest bo czy wszystkie Renault Fluence i Megan III z silnikiem 1,6 które mają instalację gazową to jeżdżą z pojawiającymi się błędami w komputerze, szczególnie, że przez pierwsze półtora roku było wszystko w porządku a ostatni rok to droga przez siejący błędami komputer? Sterownik do LPG to AGIS OBD/CAN Może ktoś ma pomysł co może być nie tak?
  5. > kiedyś zdziwić, że spróbujesz prać fotele samochodowe a te się sfilcują, bądź odkształcą. Mi bardziej chodziło o pranie wykładziny która jest na podłodze w samochodzie a nie foteli. Na fotelach mam naciągnięte pokrowce i jak się ubrudzą to je ściągnę i upiorę lub wymienię na nowe.
  6. > Bez względu na to jaka jest tapicerka (materiał, welur. alcantara, skóra) jedynym wyjściem jest > pranie. Wszystkie cudowne pianki, spray'e tylko poprawiają sytuację doraźnie i potem po np. > kilku kroplach deszczu na tapicerkę przy wsiadaniu tworzą się plamy zdecydowanie trudniejsze > do usunięcia > Po praniu zalecam zawsze impregnację tapicerki dedykowanymi preparatami A jak to pierzesz? W pralce?
  7. > Jasny welur w hondzie czyszcze brudpurem o takim: > Robie piane i jazda gabka po siedzeniach - schodzi wszystko A potem nie trzeba tego jakoś zmywać?
  8. > Wszystko jest włączając te które nie generują komunikatu na deskę. Będzie widać Uff to dobrze. Mam nadzieję, że ASO usunie problem z pojawiającymi się i znikającymi alarmami. Przy okazji umówiłem się na przegląd. Nie będę musiał drugi raz jechać
  9. > auto "Stop" nie pokazalo? Wtedy moznaby zalatwic to przez assistance i z autem zastepcznym Jak to jest w Fluence, nie wiem jak to nazwać (w automatyce przemysłowej nazwałbym to), z alarmami archiwalnymi? Czy jeśli komputer wyświetlił jakiś błąd a potem ten błąd zniknął to będzie to widoczne po podpięciu odpowiedniego sprzętu w ASO? Umówiłem się na wizytę do ASO na poniedziałek. Dziś jadąc autem do pracy jakby nigdy nic alarm po prostu zniknął. I jak tu się nie wnerwić. To już drugi alarm który pojawił się i jakby nigdy nic zniknął
  10. > auto "Stop" nie pokazalo? Nic takiego nie pokazało > Wtedy moznaby zalatwic to przez assistance i z autem zastepcznym Mam nadzieję, że usterkę da się usunąć na poczekaniu. Jeśli nie to mam jeszcze swego niezawodnego lanosa Najgorzej to jak powiedzą zostawić auto w serwisie. Będę miał problem z dojechaniem do mego miejsca zamieszkania.
  11. > tu jednak autodiagnostyka jest jednak na wyzszym poziomie. Jechac do ASO naprawic to co uwalone > wyjechalo z fabryki (od tego jest gwarancja) i cieszyc sie autem. Na pewno tak zrobię. Zresztą nie mam innego wyjścia. Trochę to kłopotliwe bo do mego ASO 100km i trzeba wolne brać w pracy ale cóż. "Mus to mus" > moja renowka mimo tego, ze jest dieslem w najwyzszej wersji wyposazeniowej i przedliftowa nie > wywala bledow no poza komunikatem przez ktory ostatnio bym zszedl na zawal... jak > inzynierowie renault informuja o niezamknietym bagazniku? Czekaja az sie rozpedzisz i caly > wyswietlacz robi sie czerwony i dodatkowo jest generowany przerazliwy pisk U mnie w fluence privilige jest podobnie. Auto z poinformowaniem o niezamkniętym bagażniku czeka aż się przejedzie kawałek.
  12. > Pewnie druga sonda wywaliła błąd. Jaka może być tego przyczyna? Gdzieś gdzie nie powinno nawiało śniegu, czy może coś zamarzło?
  13. > To po co nam tyłek zawracasz? Bo się trochę wkurzyłem. To renault który kupiłem to jakiś niedorobiony złom. Kilka miesięcy temu wywalił mi komputer napis "sprawdź układ wtryskowy" potem błąd zniknął nagle tak jak się pojawił a dziś "sprawdź układ wydechowy" Daewoo niby taka marka wyśmiewana przez wszystkich co niby zawsze się psuje i nie da się tym jeździć, a mój lanos przez dwanaście lat i ponad 350 tyś km woził mnie bez problemowo, tylko wymieniałem materiały eksploatacyjne i szybko zużywające się części. Renówka ma niecałe dwa lata i niecałe 30 tyś km przebiegu a komputer już po raz drugi wyświetla jakiś dziwny napis. Coś mi się wydaje, że mój stary lanos pomimo iż już swoje lata ma to przetrwa to naszpikowane elektroniką cudeńko. Wiem, że trochę nie na temat, ale wkurzyło mnie to niedorobione renault i musiałem to z siebie wyrzucić.
  14. > Szklana kula w Renault nazywa się Clip A co to takiego ta szklana kula? Chodzi o jakiś program? Pytam się tak dla ciekawości bo auto na gwarancji.
  15. Jadąc dziś sobie renault Fluence 1,6 w benzynie raptem pojawił mi się komunikat Code: Sprawdź układ wydechowy Co się mogło stać?
  16. > Witam, > czy ktos sie orientuje gdzie w Scenicu jest zlokalizowany mikrofon? jest słabiutko jesli chodzi o > jakosc zbieranego dzwieku - wrazenie jest takie jakbym siedzial w studni, duzy poglos, jakosc > pozostawia wiele do zyczenia. Zastanawiam sie jak to można poprawic - ktos przerabial taki > temat we francuzach? Co z mozliwoscia podlaczenia zewnetrznego mikrofonu? > z gory dzieki za sugestie, > pozdrawiam, > Arek A nie ma go tak jal w fluence przy lusterku? W opcjach radia powinna być regulacja głośności mikrofonu.
  17. > Pozostaje powiedzieć sprawdzam i bujać > się po sądach. No to poza grzywną zapłacisz jeszcze koszta sądowe i pozamiatane
  18. > Trochę to robione pod publiczkę, ale... zgadzam się z łapanką w terenie zabudowanym. A ja uważam, że prawo w Polsce powinno obowiązywać nie tylko w terenie zabudowanym ale w każdym miejscu i jeśli ktoś popełni wykroczenie lub przestępstwo, obojętnie w jakim miejscu, to powinien zostać adekwatnie ukarany. > Sorry, ale > kierowców w naszym kraju trzeba - mówiąc wulgarnie- trzymać za ryj. Niestety z reguły Polacy są źli i tylko strach przed nieuchronnością kary i jej wysokością powstrzymuje ich przed robieniem sobie "źle" nawzajem. > Niestety, jeździmy w > terenie zabudowanym jak szaleńcy, My nie jeździmy jak szaleńcy. Ja przestrzegam przepisów drogowych > apele do nas nie przemawiają, łapanie radarem, to chowanie > się za krzakami. Bo wykrywalność za pomocą takich metod jest bardzo niska. Powinno być pewne na 100%, że jeśli popełniłeś wykroczenie to ponosisz karę i wtedy wszyscy jechaliby przepisowo. Uważam za genialny pomysł zabieranie prawa jazdy szaleńcom którzy w terenie zabudowanym zdublowali dozwoloną prędkość.
  19. > No właśnie jakieś typy co by się nie mazało i nie wymagało za długiego tarcia Oczywiście wiadomo > szyby jakieś zakurzone/tłuste.
  20. > mylisz przeznaczenie...ale w sumie to nie czytalem specyfikacji funkcjonalnej i moge czegos o > fotoradarach nie wiedziec...hm..chodzi o blysk? Chodzi o błyskawiczność transportu. Wchodzisz w domu do szafy a wychodzisz w pracy z kibla Nie ma potrzeby przekraczania prędkości na drogach
  21. > to by bylo dalekie od doskonalosci...najdoskonalsze zostalo juz zaprezentowane w filmie 20 lat temu > (Demolition Man)...tylko wtedy jazda zgodnie z ograniczeniami predkosci nie bylaby > wystarczajaca... A w Star Treku przedstawiono jeszcze doskonalsze rozwiązanie, czyli teleportacja
  22. > Nie zniknie, bo to ten sam mechanizm jak utrzymywanie tzw. bezpiecznego odstępu. Czyli jak tylko > masz trochę miejsca przed maską, to natychmiast ktoś z tyłu wbija przed ciebie, robisz odstęp > i sytuacja się powtarza... Problem polega na tym, że część z tych "wbijających" ma dość odwagi > na wyprzedzenie osobówki ale na dwa tiry już nie i jedzie taki z lewym "kierunkiem" okrakiem i > boi się wyprzedzić w sytuacji kiedy ty byś już dawno wyprzedził i jego i tą ciężarówkę. Co ja Ci mam tłumaczyć, że nie wyprzedza się na podwójnej ciągłej. I tak będziesz wyprzedzać na podwójnej ciągłej bo kamyki z ciężarówki obijają samochód, bo nie zdążysz do pracy, bo deszcz pada, bo słońce świeci lub znajdzie się jeszcze milion innych powodów. Dopiero panowie w niebieskich mundurkach na druczku mandatu są w stanie takim jak Ty wytłumaczyć, że na podwójnej ciągłej się nie wyprzedza. Tym bardziej skuteczne jest tłumaczenie, im bardziej nieuchronna jest kara. Oby więcej wszelkiego rodzaju kontroli na drogach.
  23. > nie przypuszczam...raczej staną się bardziej uważni... Powodzenia > też jestem za > fotoradar co 100 m To byłoby najdoskonalsze rozwiązanie.
  24. > Potwierdzam! Podobnie u mnie. Jak się jedzie do pracy (40km) i dojeżdżasz do "pociągu" jadących > zderzak w zderzak ciężarówek z drewnem, do tego często bez chlapaczy 30km/h, Czasami nerwy > puszczą i wyprzedzasz wykorzystując kawałek prostej. To nie podjeżdżaj do samego zderzaka i problem zniknie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.