Skocz do zawartości

Grzaniec

użytkownik
  • Liczba zawartości

    8 188
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez Grzaniec

  1. > U mnie tez się sprawdza przy ładowaniu do nominalnej mocy ale jest za gorąco. 30st. C. w domu to

    > nie dla mnie.

    > Może gdyby palić tylko kominkiem to miałoby sens takie rozgrzewanie od 8st. C. jak robi rwIcIk?

    > Może w takim trybie to byłaby dobra moc?

    > U mnie, kiedy wygasa kominek, włącza się kocioł gazowy i temperatura nie spada nigdy poniżej 21st.

    > C. Nie muszę później rozgrzewać od 8st. To może być przyczyna różnicy.

    ok.gifracja

  2. > Nie wiem czy konstruktywnie doradzę.Ciągle piszę na moj chlopski rozum.Gdybym miał w domu

    > podłogówkę nie zastanawiał bym się na tym zbytnio.

    > Podłogówka ma to do siebie że chyba jak ją nagrzejesz to bardzo długo oddaje ciepło w porównaniu z

    > grzejnikiem naściennym.Taki trochę piec kaflowy.Czyli rozpalisz rozgrzejesz instalację i nie

    > musisz ciągle coś tam dokładać.Chyba że się mylę.

    > Z drugiej jednak strony bardziej opłacalne jest ciągłe palenie niż zaczynanie od zera rozgrzewać

    > calą instalację.Nieekonomicznie.A do ciągłego palenia oby nie był za duży.

    > Np w kotłach c.o. powinno się palić w temp ( wg mnie ) min 60*C.Przy niższych temp spalanie jest

    > nieekonomiczne.To znaczy że spalanie jest niepełne i część opalu wypuszczamy w postaci dymu

    > przez komin.

    > Z własnego doświadczenia wiem jak to jest z przewymiarowanym kotłem c.o.

    > Niech się wypowiedzą ci co mają podobną instalacje do twojej.

    Fakt, wszyscy znajomi użytkujący podłogówkę mówią o tym, że dość długo się rozgrzewa, ale też długo utrzymuje ciepło ok.gif

  3. > pytanie zasadnicze: czy jak będziesz miał gaz to zlikwidujesz kominek?

    Oczywiście nie - będę go nadal używał, być może nie tak często jak do czasu podłączenia gazu. Gaz teoretycznie będzie w wakacje 2014, przeprowadzam się w lipcu. Jednak biorę pod uwagę, że może się ta inwestycja opóźnić. Ale to nie zmienia faktu, że wolę mniej pieniędzy wydać na kominek. Z drugiej strony nie chcę mieć problemów z kominkiem na którym zaoszczędzę ok. 1-2 kpln. Wkład 20kW wraz ze wszystkimi akcesoriami (sterownik, czopuch, turbinka, wbudowany wymiennik i reszta klamotów) chcą mi sprzedać za 6500zł. Mniejszy wklad będzie kosztował min. 7700 albo ciut więcej 270751858-jezyk.gif

  4. > Każdy dom,instalacja,komin jest inna i nie da się tego porównać i zastosować u siebie.Temat rzeka.

    > Oczywiście teoretycznie trzeba coś założyć a potem obserwować i znależć złoty środek w codziennym

    > użytkowaniu.

    Ok, masz rację. Jak teoretycznie przyjmuje się moc wkładu do powierzchni? Gdzieś mi się rzuciło w oczy, że 1kW na 10m2, czyli u mnie wychodzi 18kW.

    Czy różnica 2kW pomiędzy dwoma wkładami to jest faktycznie duża, odczuwalna różnica? hmm.gif

  5. > Szukaj mniejszej mocy.

    > Z przewymiarowanym wkładem mogą być problemy.

    > Sam mam przewymiarowany z DGP, bo akurat nie było mniejszych tego typu, kiedy kupowałem w 2001r.

    > Główny problem to, że aby dobrze się paliło musi być pewna masa drewna. Nazywam to: "masa

    > krytyczną". Jeśli są dwa polanka to zwyczajnie nie chcę się palić. Trzeba im zapewnić więcej

    > powietrza,, przez co błyskawicznie się spala.

    > Jeśli naładować tyle ile trzeba to pali się świetnie, nic się nie zadymia, można regulować

    > powietrzem wedle upodobań ale jest po prostu za gorąco. U Ciebie mogą dojść problemy z

    > temperaturą wody w wymienniku.

    > Niby można zamknąć powietrze, ale wówczas albo nadal jest za gorąco bo żar grzeje jeszcze bardziej

    > niż płomienie albo jeśli drewna jest mniej to powstaje więcej sadzy na szybie, jeśli w ogóle

    > nie wygasa.

    Czyli jaką moc powininem mieć do moich 180m2 hmm.gif

  6. > U mnie na 110 m2 dali 16kW. Jest w sam raz, by rozgrzać pomieszczenia. Ładuję do pełna i tylko

    > gwiżdże.

    > Potem redukuję powietrze i dokładam po jednym kawałku drewna, by utrzymać temp.

    > Aaaaa i dodam, że kominek to u mnie jedyne ogrzewanie - po przyjeździe muszę do wieczora rozgrzać z

    > +8 do +18 *C

    > 20kW i tak dużym domu IMO będzie OK.

    Niby gazociąg obiecali mi w przyszłym roku, jednak znając polskie realia przez następną zimę ten kominek też może być jedynym moim źródłem ogrzewania zlosnik.gif. Innego pieca niż gazowy nie założę, więc jak gazociąg się opóźni, to pierwsza zimę po przeprowadzce będę musiał spędzić przy kominku 270751858-jezyk.gif

  7. > Na moje to nie szukaj porady tu na kąciku,tylko u zaufanego fachowca.

    > Chyba że tu się takowy ujawni.

    > W domku jednorodzinnym przewymiarowany kocioł c.o . jest gorszy od za małego.Skutkuje to tym że

    > kocioł większość czasu pracuje w trybie podtrzymania.Opał się nie pali tylko kisi. A to

    > powoduje produkcję smoły.

    > To jest temat rzeka.Być może masz nowy dom instalację i tak na prawdę nikt na 100% nie powie ci że

    > tak ma być.Chyba że teoretycznie.

    Dom mam nowy, fachowiec właśnie zasiał wątpliwość - nie odradził definitywnie, ale zaczął się zastanawiać, czy nie jest zbyt duży ten kominek. Sam natomiast go wyszukał w zaprzyjaźnionej hurtowni i przyznał, że cena jest dobra. Mogę oczywiście zamówić u nich mniejszy - ale będzie droższy, bo na ten, który u nich stoi dostałem spory rabat. Chcą się tego pozbyć jeszcze przed końcem roku. Sam nie wiem, co robić, a czasu coraz mniej confused.gif

  8. Instalacje mam już zrobione, podłogówka rozłożona, wylewki mixokretem chłopcy zrobili wczoraj. Pora na kominek - mam ofertę (dobra cena, bo chcą się pozbyć stanu magazynowego) na kominek jaki mi się podoba, ale jest jedno ale....ma moc 20kW. Powierzchnia u mnie do ogrzania to jakieś 170-180m2 (użytkowa w projekcie to 150, ale mam dużo skosów). Czy te 20kW nie będzie generowało problemów z odbiorem ciepła? Celowałem w 17-18kW, boję się trochę, że będę musiał dokładać po małym kawałku drewna, by nie zagotować układu grinser006.gifgrinser006.gif

    Jak sądzicie? Brać ten kominek czy szukać mniejszego i pewnie więcej zapłacić oslabiony.gif

  9. > w srodku tego guziczka jest sprezyka, musisz zdemontowac ten przycisk i sprawdzic czy cos nie

    > przeskoczylo

    Dobra, po problemie. Zamek się wziął i pękł. Ten interes, co blokuje zapadkę. Mam już drugi, tylko czasu nie mam wymienić, ale chyba muszę, bo żonie już się sznurek nie podoba, co trzyma klapę hehe.gif

  10. > Ty już kupiłeś w Pl, a moja matka kupiła osobiście w DK i zarejestrowała na siebie w kraju.

    > Więc to jej by się czepiał UC.

    > A tego to już bym nie był taki pewien. Na przykład matka teraz sprzedaje Espaca nowemu nabywcy jako

    > ciężarowe, on dokonuje zmiany na osobowe, to dlaczego matka ma płacić akcyzę jeśli sprzedała

    > auto ciężarowe ?

    Oczywiście zapłacić ma ten, kto dokonał przeróbki. Jeżeli sprzeda cieżarowe to IMO wszystko jest OK.

  11. > Interesowałem się ostatnio tematem, bo chciałem do Espaca dołożyć 2 rząd foteli.

    > Mogę to zrobić tylko w jeden sposób aby nie narazić się urzędowi celnemu.

    > Montuje oryginalne fotele i pasy, jadę na SKP dostaję od nich fakturę na montaż w/w gratów (mają do

    > tego uprawnienia) oraz dostaję kwit do WK o zmianie ilości miejsc siedzących na 5 osób, a auto

    > pozostaje nadal ciężarowe.

    > Jeśli chciałbym mieć komplet 7 foteli to bym już musiał zmienić na osobowy i opłacić akcyzę.

    Moje auto jest 7 osobowe. Przyjechało z Danii jako 2 osobowe ciężarowe. Ktoś (albo ten, kto go sprowadził, albo ten co go zarejestrował na siebie przede mną) dołożył 5 foteli i pasy. Ja kupiłem auto z 7 fotelami, ale z wpisem w DR 2 osobowy ciężarowy. Przed przerejestrowaniem dokonałem na SKP zmiany przeznaczenia pojazdu i z tymi dokumentami zarejestrowałem auto na siebie jako osobowe 7 miejscowe. Żadnej akcyzy nie płaciłem. W celnym składałem wyjaśnienia właśnie dlatego, że UC miał zamiar zgłosić się po akcyzę do importera lub tego, kto dokonał przeróbki. Pokazałem im tylko jakie auto kupiłem - miałem zdjęcia z ogłoszenia z opisem, że jest to auto 7 osobowe.

  12. > UC może i tak, natomiast gorzej z US i VATem, jeśli na słupa był sprowadzany w netto, bo US puka do

    > ostatniego klienta, nie doszukuje się sprowadzających, często fikcyjnych na papierze tylko.

    Nie interesuje mnie kto go sprowadził. Ja kupiłem auto zarejestrowane w PL i ta osoba również go nie sprowadziła. W UC byłem 3 lata temu, złożyłem wyjaśnienia i mam spokój.

  13. > co znaczy walek na akcyzie

    > czy jersli kupie auto juz zarejestrowane w polsce to cos mi grozi?

    Nic Ci nie grozi, nawet jak ktoś sprowadził ciężarówkę a sprzedał Ci jako osobówkę. Ja tak kupiłem auto. Ktoś je sprowadził z Danii jako cieżarowe, dołożył fotele, pasy i co tam potrzeba. Zarejestrował je w PL, a potem mi sprzedał. Ja podczas przerejestrowania auta zmieniłem wpis w DR z ciężarowy na osobowy, bo chciałem mieć wszystko w porządku i legalnie wozić dzieci wink.gif. I za 2 lata wezwał mnie urząd celny w celu złożenia wyjaśnień zlosnik.gif. Opowiedziałem im powyższą historię, pokazałem zdjęcia z ogłoszenia (widać było na nich fotele), obfocili moje auto i grzecznie podziękowali za przybycie. Stwierdzili, że dobierają się do kara.gif tego, który sprowadził auto, a skoro ja nim nie byłem, to do mnie nic nie mają wink.gif

  14. > Sam jestem ciekaw, spodnie mi się podobaja

    Odpowiedzieli na @ ale baaardzo lakonicznie. Do tego wysyłka jest z USA, więc koszt jest większy niż w przypadku wysyłki z PL a czas oczekiwania to nawet 6-7 tygodni. Ja odpuściłem i kupiłem co miałem kupic na naszym allegro

  15. > Ja za to jak robiłem instalacje elektryczne u ludzi to brałem namiar na szafki. Jakie było ludków

    > zdziwienie jak w stanie surowym chciałem od nich projekt szafek kuchennych

    Pfff...przed instalacjami zrobiliśmy projekty kuchni i łazienek. W ten sposób elektryk i hydraulik wie dokładnie, gdzie co rzucić - tu takie oświetlenie, tu siakie, tu led, tu wanna...itp zlosnik.gif

  16. > Ehe. Pozwoli Ci ktoś rozebrać cylinder i sprawdzić czy tłok jest niemiecki Jak sprawdzisz, że

    > sprzęt był piaskowany?

    Ja tam pokazałem zdjęcia z każdego etapu remontu...widać bez problemu na nich, że rama jest goluśieńka i po piachu zlosnik.gif

    >Nikt nie jest w stanie tego zweryfikować. Zatem sprzęty na sprzedaż nie

    > są robione metodą Grzańca tylko Igorka. Chyba, że np. Grzaniec sprzedaje, ale wtedy nikt mu

    > nie wierzy i cena jest poniżej kosztów. Tak to niestety działa.

    Ten, co ode mnie kupował - uwierzył. Miał pełną dokumentację foto i opisową. Zanim przyjechał poczytał grzaniec.blogspot.com grinser006.gif

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.