Skocz do zawartości

Grzaniec

użytkownik
  • Liczba zawartości

    8 188
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez Grzaniec

  1. > Bez przymierzania nie dawałbym taki rad.

    No właśnie....mam Galaxy, na co dzień woziłem 2 foteliki, ale okazjonalnie montowałem równiez trzeci. Foteliki z grupy wagowej 15-36kg. W tej chwili mam już jeden "poddupnik" i jeden fotelik, ale w MOIM galaxy mieściły się 3 MOJE foteliki grinser006.gif - nie wiem czy w innych galaxy zmieszczą się trzy inne foteliki grinser006.gifgrinser006.gif

  2. > Kupiłem grand voyagera z myślą o wycieczkach z miasto w postaci 4+3

    > upchnąłem na siłę w 3 rzędzie 3 foteliki obok siebie ale zapiać pas w klamrę było męką.

    > jakie auto nie większe niż voyager pomieści bez problemu obok siebie 3 dziecięce foteliki?

    Galaxy/Sharan/Alhambra...7 pełnowymiarowych foteli, na upartego możesz zamontować 6 fotelików grinser006.gif

  3. > Juz sie nacieszyłeś

    Auto nie jest złe, nawet jest fajne...tylko, że niestety jest już stare i zaczyna się problem z korozją na tylnym nadkolu. Nie mam zamiaru bawić się w robienie blacharki przy samochodzie wartym tyle, co chiński skuter. A poza tym żona ma niedługo okrągłe urodziny - zawsze chciała mieć cabrio ze sztywnym dachem grinser006.gif, więc poszukam Megane CC wink.gif

  4. > IMHO Lepiej regenerować, będziesz miał problem z głowy na kolejne +100kkm a używka to loteria. Nie

    > wiadomo które łożysko padło, trzeba to najpierw zdiagnozować. Regeneracja nie jest

    > skomplikowana, ale trzeba zdemontować belkę

    Dobra, przemyślę temat. W lipcu chciałem się pozbyć tego auta icon_rolleyes.gif

  5. > Jako że dałem wolną rękę w wyborze, pojawiła się nowa koncepcja - deski na tarasie.

    > Doradźcie, z czego te deski, żeby nie sparciały po pięciu sezonach.

    > Czymś się to zabezpiecza/konserwuje?

    > Taras narażony na warunki atmosferyczne, czyt. nie zadaszony.

    Ja będę kładł deskę kompozytową. Bez zabezpieczania, konserwowania...

  6. > ja tak zamieszkałem. Wysypałem sobie kamień na podjazd i przed wejściem. Na ten sezon mam dylemat

    > czy robić ogrodzenie czy kostkę, bo na jedno i drugie nie starczy kasy. Chociaż na razie nie

    > chce mi się brać ani za to ani za to. Odpoczywam po budowie i nic nie robię

    ok.gif też odpocznę..kiedyś wink.gif.

    W tej chwili maluję ściany wewnątrz, a ekipa zabiera się za strukturę i podbitkę. Łazienki mam na gotowo, kuchnia przyjedzie po majowym weekendzie, drzwi wewn tuż przed przeprowadzką. Ale w tym roku w planie mam jeszcze ogrodzenie i kostkę. Niestety - trawnik muszę przełożyć na przyszły rok wink.gif

  7. > spokojnie, nie ma co przewidywać najgorszych scenariuszy. Dom można wybudować w 10 miesięcy jak się

    > człowiek spręży. Sąsiedzi tak budowali. Zaczęli w lutym, wprowadzili się na Boże Narodzenie.

    yaya.gifyaya.gif

    12.07.2013 koparka zaczęła kopać ławy...

    24.05.2014 zaplanowałem przeprowadzkę zlosnik.gif - dom wykończony w 100% wewnątrz i na zewnątrz....inna bajka to teren wokół zlosnik.gif

    Niestety - za późno zacząłem temat kostki i najbliższy termin to koniec czerwca, więc miesiąc jeszcze muszę wytrzymać bez kostki, ale to nie przeszkadza w zamieszkaniu wink.gif

  8. > Pacjent to Kawasaki Tengai 650. Pierwszy raz zdarzyło mi się, że na kontrolce wskazówka doszła do H

    > i po chwili zaczęło bulgotać. Sytuacja miała miejsce, gdy z pasażerem wjechałem na piaskową

    > drogę i pyrgałem powolutku na jedynce około kilometra.

    > Wentylator chodził, ale temperatura nie spadała. Co wtedy lepiej zrobić zatrzymać się i na

    > włączonym silniku czekać aż temp. się obniży, czy zgasić silnik i poczekać kilka minut.

    > Gdy dojechałem w końcu do asfaltu wszystko wróciło do normy, czyli strzałka temp. w pionie. Płyn

    > sprawdziłem i jest OK.

    W samochodzie to włączyć ogrzewanie zlosnik.gif ale tutaj na pewno nie gasił bym silnika. Na biegu jałowym przytrzymałbym obroty lekko powyżej wolnych, by pompa wydajniej pchała ciech. No i szukaj przyczyny - zapchana chłodnica, pompa może zakamieniona...

  9. > Już od jakigoś czasu przymierzam sie do jakiegoś motorka.

    > Dzisiaj przeglądając allegro wpadłem na ogłoszenie niedaleko mnie (+-50km).

    > Co możecie powiedzieć o czyms takim?

    > aha, widze go drugi raz wystawionego, ostatnio był za chyba 6600

    Kumpel ma virago 535, tyle, że trochę młodszą - ale generalnie jak wsiadłem na ten sprzęt, to czułem się jak na rowerze zlosnik.gif Małe, jakieś lekkie...może na pierwsze moto się nadaje, ale IMO może się po sezonie znudzić. A myślałem, że mój Zephyr jest mały zlosnik.gif

  10. > Ja na co dzień cały czas noszę okulary i właśnie sam się zastanawiałem jak inni jeżdżą. Ja

    > dotychczas ściągałem bo tak jakoś chyba niewygodnie by było.

    Okulary pod kaskiem wcale mi nie przeszkadzają. Chwilę zajmuje tylko ich założenie pod kask zlosnik.gif. Jak już założę, to gdyby nie parowanie, to zapomniałbym, że je mam na nosie zlosnik.gif

  11. > Mam i szczękowca i integrala.

    > Tego integrala właśnie z dodatkowymi wcięciami na okulary - jest trochę łatwiej

    > Jakie masz okulary?

    > Teoretycznie może moje tak nie parują bo mają niecały rok i szkła miały być pokryte jakimś

    > "permanentnym antyfogiem"...

    Moje szkła mają już kilka ładnych lat. Używam ich sporadycznie - zawsze leżą w aucie i zakładam tylko o zmroku. Kiedyś były pokryte jakimiś filtrami, ale to na pewno się wytarło. Kupię coś w spraju - jakiegoś antyfoga wink.gifok.gif

  12. > Nie uszczelniaj kasku na max?

    Wentylacje szczękowe mam zawsze otwarte.

    > Mi nie parują

    > Chyba, że mam wszystko pozamykane i chuchać zaczynam

    > Uwierać też nie uwierają, ale wybierałem kask z wycięciami na okulary.

    Ja nawet nie wiem, czy mam coś takiego - mam szczękowca - bardzo łatwo zakłada się okulary wink.gif

  13. Okularów korekcyjnych używam tylko w dwóch przypadkach - gdy idę do kina i gdy prowadzę pojazd o zmroku i w nocy. No i wczoraj wsiadłem na hulajnogę wieczorem. Kominiarka, kask i...okulary. I normalnie jest tragedia 270751858-jezyk.gif. Nie to, że coś uwiera - w tej kwestii jest spoko. Chodzi o parowanie okularów - mam kask szczękowca - jak tylko zamknę szczękę - prawie nic nie widzę grinser006.gif. Wczoraj ruszyłem z zaparowanymi szkłami i jak jadę to jest OK. Ale wczoraj to ja ruszałem na polnej drodze. A jak mam ruszyć w zaparowanych okularach w mieście hehe.gif

    Jakieś rady? Może jakieś preparaty do przetarcia okularów? Są tutaj motocykliści w okularach? wink.gif

  14. > Jak wyglada bo mam do poniedziałku a nigdy nie bylem?

    Byłem w ubiegłą sobotę. Trochę się obawiałem, bo mam wersję USA - przednie kierunki świecą mi również jako pozycje a lampie głównej nie mam nawet żarówki pozycyjnej. Przyjechałem, zaparkowałem przed halą i poszedłem do diagnosty. Ten wziął DR, wyszedł przed halę, sprawdził nr na tabliczce z tymi w DR, zapytał czy są światła grinser006.gif - chciałem włączyć, ale powiedział, że nie ma potrzeby hehe.gif. I tyle, pieczątka, 63zł i do widzenia rotfl.gif

  15. > Kup mat. Po ułozeniu smarujesz specjalnym impregnatem (za pomocą np mopa) dostepnym w Lerua.

    > Kosztuje ok 65 zł.

    > Po smarowaniu podłoga błyszczy się jak wypolerowane jaja i przy okazji łącza paneli masz w 100%

    > zabezpieczone przed wilgocią.

    I po nasmarowaniu jakimś mazidłem uzyskam taki efekt?

    orzech-wysoki-polysk-radom.jpg

    Nie sądzę 270751858-jezyk.gif a jeśli nawet - to nie bedzie to trwały efekt 270751858-jezyk.gif

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.