Skocz do zawartości

ArekMiz

użytkownik
  • Liczba zawartości

    6 811
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez ArekMiz

  1. 2 godziny temu, maro_t napisał:

    W PL jest głupi zwyczaj poświęcania energii na to w czym nie jesteśmy dobrzy (produkcja samochodów czy piłka kopana) zamiast myśleć jak wykorzystać potencjał który mamy i rozwijać dziedziny w których mamy szansę jak np. logistyka czy IT.

     

    Racja. Samochodziarski przemysł zlikwidowano z sukcesem, teraz kolej na likwidację PZPN i polskiej ligi. :)

  2. W dniu 4.01.2022 o 13:35, bielaPL napisał:

    doczytałem, czyli chodzi o kręgowce, komary się nie łapią, za to te  małe żabki co raz w roku wylecą wszystkie na ulice już tak...

     

    No właśnie - kręgowce. Czyli co z żabami, traszkami, nietoperzami, wróblami, etc.? Jeśli prawo ma działać, to nie może być wyjątków. I ja naprawdę poważnie pytam.

  3. 18 godzin temu, Bartolomej napisał:

    W gorącej Itali jak mi wysprzęglik w megance padł, to mnie policja sholowała do pierwszego punktu SOS i wezwała lawetę. Nie pytali czy mam AC, OC, CD czy USB. Na koniec zaznaczyli tylko że mam nie odjeżdżać i grzecznie czekać ;]. 110 euro zapłaciłem za podwózkę lawetą do serwisu reno.

     

    Jak padł wysprzęglik to jak to się objawiło i jakie były skutki?

  4. Daje objawy w postaci przeciągania przełączania biegów, poszarpywania przy zmianie w górę i redukcji (szczególnie 1-2 i 2-3) a na końcu wypadnięciem z użycia biegów parzystych lub nieparzystych i komunikatem o awarii skrzyni. Głównym powodem jest wadliwa konstrukcja tzw. tłumika drgań sprzęgła - są tam plastikowe przekładki i metalowe sprężynki. Jak to się rozpadnie to opiłki razem z olejem krążą po skrzyni i zapychają zawory sterowania skrzynią. 

    • Lubię to 1
  5. Zgadza się. Może coś tam pękać (nie wiem czy kolektor) przy turbinie oraz PowerShift - jeśli się wymienia olej co 60 kkm (jak każe instrukcja) to pada zespół sprzęgieł i czujnik prędkości wałka wejściowego. Wtedy skrzynia do regeneracji - 7-8 kpln, w Wawie polecanym warsztatem jest Maktrans. U mnie od 140 kkm do 200 kkm turbina nie padła, natomiast PS regenerowałem przy 180 kkm. Gdyby wymieniać olej w PS co 40 kkm to wtedy (podobno) ma szansę nie paść. No ale o częstszej wymianie oleju pierwszy właściciel nie wie. Ja byłem przygotowany na pad PS (czytałem wcześniej fora internetowe), ale ja kupiłem S-maxa za 52 tys pln, gdy cena podobnych była na poziomie 70 tys pln (kupowałem z firmy w której pracuję, służbowe auto dyrektora). Ci którzy nie są przygotowani to potem plują na PS w internecie albo wymieniają na manuala (co jest bez sensu, bo można od razu kupić manuala)... 

  6. 5 godzin temu, rwIcIk napisał:

    Jeżdżę tylko na alu i nie zauważam problemu z nimi :)

     

     

    Ja też. W Scenicu, S-maxie i teraz w Edge mam 2 komplety alu - na zimę o cal mniejsze i nie ma żadnych problemów. Oczywiście przy każdej zmianie kół (ostatnio robię to sam na podwórku) zdejmowane koła dokładnie myję z syfu, preparatami dedykowanymi do alufelg.

    • Lubię to 1
  7. Godzinę temu, ZUBERTO napisał:

    Przecież sąsiad będzie miał pod maską taką samą butelkę coca coli jak to @OZI pisze.

    Ewentualnie złoma po dziadku z wermachtu lub przystanek z USA, a o tym to już on może nie chcieć rozmawiać.

    :phi:

     

    Ponieważ chciałem kiedyś:

    1) poczuć smak amerykańskiej motoryzacji,

    2) mieć V6 pod maską i słuchać jego brzmienia,

    3) mieć SUV-a,

    to wobec tego co się dzieje w EU postanowiłem kupić właśnie takiż "przystanek".

    I padło na Edka, bo przy okazji:

    4) jest duży i dużo mieści,

    5) ma napęd AWD,

    6) łyka LPG jak pelikan.

    Sąsiad nie zna jego "przystankowej przeszłości", której zresztą nie widać na zewnątrz.

    A ja sobie parę lat pojeżdżę "smrodząc" dwutlenkiem węgla i patrząc jak to wszytko zmierza w niezbyt dobrym kierunku. :)

     

    • Lubię to 7
  8. Ja mam jako wiertarkę sieciowego Boscha GSB 21-2 RE a jako wkrętarkę akumulatorową Boscha GSR 180-LI 18V. Obie używane dość często (w domu, w garażu, etc.) i z obu jestem bardzo zadowolony. Kupiłem je w 2018 roku odpowiednio za 650 zł i 550 zł. Dziś widzę ceny: 1300 zł i 570 zł. Ciekawe, że wiertarka zdrożała dwukrotnie... :totalszok:

    • Lubię to 1
  9. 4 godziny temu, Dark_Knight napisał:

     

    Ja mam nadzieję, że na licytację szybko trafi jakiś tramwaj. Sprezentujemy Cinosowi.

    :lol:

     

     

    O właśnie. Jak pijany motorniczy spowoduje wypadek, to konfiskują tramwaj? Ale jak był to skład 3x105N (nie wiem czy takie jeszcze gdzieś jeżdżą?) to konfiskują wszystkie 3 wagony, czy tylko pierwszy? :)

    • Haha 1
  10. 1 godzinę temu, maro_t napisał:

     

    pod warunkiem, że konfiskata będzie bezwględna, bez znaczenia czy auto własne, w leasingu, służbowe, pożyczone od kolegi czy z wypożyczalni. Konfiskata i potem niech sobie ewentualnie właściciel auta dochodzi rekompensaty od pijaka za kierownicą.

     

    Bzdura. Co jest winna wypożyczalnia, że wypożyczający se wypił? Kowal zawinił, cygana powiesili... :facepalm:

    • Lubię to 2
  11. 3 godziny temu, tomecki napisał:

     

    też mnie to zdziwiło. Policjant tłumaczył, że gość z garażu wyjechał ileśdziesiąt metrów wcześniej (rzeczywiście tak było) i że w tym momencie jest już na drodze, a nie włącza się do ruchu ;] A, że chyba wszyscy byli na terenie osiedlowym (pewnie na drodze wewnętrznej) to prawa strona i tyle :hmm:

     

     

     

    Ale oni chyba szukali jakiegoś oznaczenia tej drogi i takowego nie znaleźli...

  12. BTW. Ostatnio w jakimś programie (chyba Drogówka na TV4) była kolizja. Pani jechała sobie jakąś drogą, po prawej stały samochody oraz z prawej strony były wyjazdy z podziemnych garaży. Z jednego z takich wyjazdów wyjechał pan i się stuknęli. Policja orzekła winę pani, gdyż pana miała z prawej. Czy aby na pewno wyjazd z garażu podziemnego jest normalną drogą? :hmm:

  13. Czyli jak za nieustąpienie pierwszeństwa temu, który jechał obszarem wyłączonym z ruchu (zakreskowanym)... Przypomina mi się casus wjazdu na most toruński z Wisłostrady, przed remontem. Nagminnie tam się tak wpieeprzali, dopiero chamstwo zostało nauczone porządku przez postawienie betonowych barier...

    • Lubię to 1
  14. 1 godzinę temu, zejk napisał:

    Nie wiem, ale w takich sytuacjach pokrętna może być logika policji. Kuzyn kiedyś wziął na maskę rowerzystę, wyjeżdżał z bramy, widoczność na boki zerowa więc powoli wystawił dziób, żeby cokolwiek zobaczyć. Wtedy wjechał w niego dziadek na rowerze jadący po chodniku. Po drugiej stronie ulicy w tym miejscu jest droga dla rowerów więc tego dziadka nie powinno tam w ogóle być. Przyjechali policjanci, bo Chłop sobie głowę rozbił i wyglądało to groźnie. Kuzyn dostał mandat pińcet.

     

    Za co? Za nieustąpienie rowerzyście jadącemu po chodniku, czyli łamiącego przepisy?

  15. 51 minut temu, zejk napisał:

    Za Klukami w stronę Łeby jest trochę lepiej niż 4 lata wcześniej. Przez bagna, w miejscach, gdzie stoi woda rozłożyli grube deski. Wcześniej były tylko patyki i gałęzie ułożone. Dalej za wsią Gać, przez las są okrutne piachy. Średnia prędkość z odcinka Kluki - > Żarnowska wyszła nam 9,5 km/h więc bardzo słabo, ale miejscami trzeba było prowadzić rowery. Jestem w stanie zaryzykować stwierdzenie, że łatwiej byłoby przejechać plażą od Człopina do Łeby.

     

    ZachPom zdecydowanie lepiej wypada pod względem dróg rowerowych. Wybudowali fajny krótki odcinek przy samym morzu przed Międzyzdrojami. Dalej trzeba jechać DW albo przez Woliński PN - oznaczeń szlaku brak, ale idzie znaleźć fajną drogę pomiędzy jeziorami z wyjazdem w Kołczewie. Dalej znowu DW, ale już budują drogę dla rowerów. Od Międzywodzia do Pogorzelicy jest szlak dobrze oznaczony i utrzymany, dużo nowych, gładkich dróg dla rowerów. Za Pogorzelicą szlak znika i trzeba się przebić leśnymi ścieżkami na orientację do drogi brukowe wzdłuż JW. Następnie od  aż do Kluk jest bardzo dobrze. Nadal zdarzają się luki w oznakowaniu R10, ale idzie wygodnie przejechać. Od Łeby lokalne drogi asfaltowe i leśne, szlak występuje na krótkich odcinkach więc do Osetnika na orientację, a dalej aż do Karwi jest oznaczony i dobrze utrzymany szlak. Od Karwi do Rozewia DW, a dalej dobra droga dla rowerów do samego Helu. 

     

    Dzięki za info. Mamy w planach, ale do jednej granicy do drugiej czyli do ruskiej w Piaskach. Wiemy, że na mierzei wiślanej jest też jakiś fajny nowy kawałek idący blisko morza. Z tych wymienionych przez Ciebie znamy właśnie Kluki - Łeba no i Karwia - Hel (tą to chyba już kilkanaście razy zaliczaliśmy). Z tym że nie pamiętam jakichś wielkich utrudnień od Łeby do wsi Gać. Za to Kluki pamiętamy doskonale - to błoto na rowerach... :)

  16. 48 minut temu, zejk napisał:

    Co do sedna tematu, to przez ostatnie 10 dni przejechałem ze Świnoujścia do Helu

     

    I jak tam okolice Kluk? Nadal szlak R10 prowadzi bagnami? :)

    A poza tym fragmentem jak drogi rowerowe? Słyszałem że lepsze są w ZachPom niż w Pom... ?

  17. Teraz, zinger napisał:

    To zmien ten serwis, jak dalej z nich korzystasz ;)

     

     

    Sorry ale ja nawet nie pamiętam gdzie 8 lat temu go serwisowałem. A Edek został zagazowany w znanym i polecanym serwisie LPG Autodakar, więc nie powinno być problemów.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.