Skocz do zawartości

ramirez2001

użytkownik
  • Liczba zawartości

    1 046
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez ramirez2001

  1. > Ja jezdze dosc czesto i nie widze potrzeby napedu 4x4 w takim przypadku. Odkąd się nauczyłem jeździć RAMem po mokrym, 4x4 w mieście wrzucam tylko przy totalnym zaśnieżeniu i błocie pośniegowym. A tak to tylko napęd na tył i ulubione zarzucanie przy świadomym dodaniu gazu na zakręcie. Aaaaaaaa i specjalnei dodaję mocno gazu na super mokrym parkingu .....jak nie ma aut w pobliżu
  2. > O Navarze może powiedzieć sporo kolega Slowman , z tego co mówił nieźle awaryjna... Opisałem poniżej casus mojego kolegi. Wtopił sporo kasy w Gnojarrę.
  3. > Kolega się przymierza do zakupu Pick - upa > na polu walki ma: > Diesel, automat, zabudowa, 4x4 > wybiera między : > Hilux, Amarok, Navara, D Max > które z tej czwórki i dlaczego? > wszystkie nowe zakup leasing Toyota. Isuzu bym litościwie oidpuścił, bo to nisza.... Nissan Navara skończy kogoś tam finansowo - kolega ma i od 60 chyba tys km zaczeło się dokładanie, ale nie takie po 400-500 zł, tylko w tysiącach grubych. Piasta - zespolona czy coś takiego tam, razem z wszystkim - 3000 zł. Napęd 4x4 - padł oczywiście nad morzem, a my paaaanie z Podkarpacia... A po 160 tys km padł rozleciał się silnik...... Koleżance w XTrailu ten sam silnik rozleciał się przy 90 tys km. Tak na oko koleś dołożył z 30-40 tys w ciągu 3-4 lat eksploatacji. Aaaa i zapisał się na listę pozwu zbiorowego w sprawie silnika Do tego mało miejsca z tyłu i z przodu, i tragiczne wnętrze - jak dla mnie. Totalna padaczka. I takie gówno kosztuje sporo ponad 100 tys zł. PS. Ja mam RAMa 1500. I nie zamieniłbym go na żadne w powyższych.
  4. Cześć. Ja byłem od piątku rano - rewelacja. Pogoda, jezioro i tysiące motocyklistów po drodze i na kempingu. No i zabawa całą dobę.
  5. > Bo ja nie mam Citroena Picassy. A on ma i jest strasznie zapieniony. > Od kilku dni padaka zaczęła rżnąć głupa, w czasie jazdy nagle sama się włączała i wyłączała klima > czy wycieraczki. Żona jakoś zapomniała mu powiedzieć. > Wczoraj jadąc do roboty stanął pod bankomatem wziąć gotówkę i gdy próbował gada odpalić, ten > charczał rozrusznikiem, najpierw seria stuków, potem jęczenie i nic. Zapalili go na pych, ale > po chwili zdechł, przy okazji nie wiedzieć czemu migając lampką ESP. > No i teraz ciekawostka. Zawiózł go lawetą do serwisu. W czasie jazdy na lawecie w padace zamknęły > się drzwi. W serwisie podobno wojowali półtorej godziny (mając kluczyki) i nie byli w stanie > otworzyć samochodu. > Co za czort? Multipleksy panie kolego....i wrażliwa na wszysto elekltronika. Nawet na pierdnięcie czy wyladowanie.
  6. > jeszcze tak sobie przeglądam i widze honde shadow tyle ze raczej kilka lat starsza by była > a o niej co powiecie? W tej cenie będzie dość stara Shadowka. Ja miałem 3 lata model 600C z USA. Prawie nowy. Ja mam 174 cm, syn 195 cm wzrostu. Bezproblemowo się jeździło. Mnie wkurzał sposób trzymania nóg na podnożkach - bardzo niewygodnie i po długiej jeździe bolały mnie łydki. Ale tak miałem ma każdej chopperowatej Hondzie, na którą wsiadłem. Problem rozwiązał się sam po zakupie Yamahy Midnight Star - tam są platformy, siedzi się dla mnie idealnie. Ale to jest (power) cruiser, a nie chopper. Wracając do Shadowki - znudzi ci się po 1-2 sezonach, a potem zacznie brakować mocy przy dłuższych wyjazdach. Niektore modele z USa mają skrzynię 4-biegową - to nie jest zaleta w trasie....
  7. > przyznam że to rozwiązanie przyszło mi na myśl jak się rył ale szkoda mi było auta Hmmmm będę u młodego w Krakowie niedaleko (AGH). Może by go potraktowac RAMem moim? Wjechałby mi pod spód i wyszedłbym se na dach od razu.....
  8. > Maksymalnie mnie to wkurza tym > bardziej że ostatnio ściąłem się z Panem z Superba bo ani myślałem go wpuścić po jego manewrze > "wpieprzającym" co wywołało gestykulację rąk. Jakieś pomysły co z tym zrobić? Czy lepiej nie > kopać się z koniem? Zlej sikiem prostym lub skośnym, uśmiechnij się i pomyśl sobie, jakie to nieszczęscie jechać tym pseudo-VW.
  9. > Szukam ,szukam porównuję i widzę ,że nastąpiło dużo zmian np. w > zakresie holowania . w Ptu kiedyś było do sumy 4500 km teraz jest do > 700 km do kraju ( lub 350 za granicą ) Pzu się też wycofało i teraz holują > do 135 km ( PL i zagranica) ADAC też odpada bo mają limit km bodajże [ciach] Ja mam dodatkowo do pakietu OC/AC na motocykl z Allianza holowanie do 1200 euro + samochód zastępczy. Nie wiem, czy to można wykupić oddzielnie.
  10. > Jakie jest przeznaczenie takiego auta ? > HanYs Detroit? Wjazd w czarną dzielnicę?
  11. > Wiesz gdzie dzwonią ale nie wiesz w którym kościele : > Jedyna różnica AGM vs zwykły to ograniczenie napięcia ładowania do 14,5V (a nawet do 14,9V) po to > aby nie występowało nadmierne gazowanie. > Jak już napisałem - chyba wszystkie auta wyprodukowane w ostatnich 10-20 latach spełniają to > kryterium. > Co innego z prostownikami - jak do AGM zapniesz zwykły prostownik który na jałowym daje do 16V-17V > to faktycznie można zrobić kuku baterii. Dzięki za przypomnienie. Mam prostownik SEMI z przełącznikiem GEL/AGM - kwasowe. Sprawuje się super. A co układu ładowania w moim RAMie - napięcie wynosi 14,6-14,8 V.
  12. > Po to że jest bardziej odporny na wibracje. Jest też szczelny, co predestynuje go do stosowania w autach 4x4 i typowo terenowych, maszynach budowlanych itp. Wszędzie, gdzie się występują przechyły i warunki dużych obciążeń - można je głęboko rozładowywać. > Czym charakteryzuje się ten specjalny układ ładowania i czym różni się od ładowania > stałonapięciowego z ograniczeniem napięcia do 14,5V stosowanym w większości samochodów na > rynku? Nie mogę teraz znaleźć tego opisu w necie. Znalazłem na szybko to: teoria Z Markiem Florydziakiem kiedyś rozmawiałem o tym podczas dobierania akumulatora do mojego DODGE. Wiem tyle, że jest różnica w sposobie ładowaniu kwasowego i AGMa - na pewno napięcie ładowania i inne. Jak masz inne dane, podziel się. Chętnie poczytam.
  13. > Pewnie ze tak. tylko co to znaczy dobry? Dobry to taki, który wytrzyma więcej niz 2-3 lata normalnej eksploatacji? Większośc barachła z rynku wytrzyma pewnie gwarancję, czyli 2 lata i po pojemności. Lucyfer pisał kiedyś o akumulatorach, które zamiast płyt w środku miały szkło, aby waga się zgadzała. A jakiego producenta? Takiego, który ma najmniej zwrotów Ja kupuję lokalnie w AKUMIXie. Do Subaru brałem jakiś ich firmowy, do NExii też. Do RAMa musiałem dziś wziąć oryginał DEKA, bo żaden europejski nie mieścił się w skrzynce na akumulator. Zabolało cenowo... MOPAR padł po 5.5 roku.
  14. > Ja mam SRT-10, czyli właśnie wersję Viper, regular cab w manualu. No no nieźle.. Kiedyś, jak wdepnę do Wawki, trzeba koniecznie spota ukręcić.
  15. > Marek, a jak poprzez male uzytkowanie mozna zepsuc silnik ciezarowki ? > An Twoim miejscu bym bral i sie nie zastanawial. Takem napisał, silnik z trucka i zepsuć..
  16. > Elektryk zasugerował kupienie 850A > Taki akumulator można mieć i jakiś niemiecki Granita za 400 zł i Bannera Sitting Bula za 700 zł w > technologi AGM. No dobrze, ale po co AGM? Auto musi być wyposażone w układ ładowania AGMa, inaczej go dorżnie. A ten Trooper to raczej jakiś starszy samochód. A nie wystarczyłby zwykły i dobry akumulator o odpowiedniej poijemności?
  17. > No wlasnie, jakos tak mnie naszlo 2L benzyna wolnossaca, zalozmy ze spore miasto, mowimy tylko o > benzynce Dawno temu, gdy miałem: Marea Weekend 2.0 20V, to: - lato: 12,5 do 13,8 z klimą - zima od 13 do 15.
  18. > Do wnętrza mojego Vipera (tyle, że w RAMie) przyczepić się nie mogę, jest mega poprawne i wygodne > (poza suwakami od regulacji temperatury). Wszystko ładnie jakościowo spasowane, wygodne > fotele, nagłośnienie Infinity. W trasę jak znalazł. Spalanie w USA mniej istotne jak u nas, > miejsca na drodze też więcej. > Atomowe przyspieszenia i redukcje koją wszystkie nerwy i troski. A jakiego masz RAMa? Ja mam 1500 w wersji dla budowlańca.. > Delikatnym minusem jest na pewno precyzja skrzyni biegów - należy wykazywać pełną koncentrację przy > wyborze przełożenia.
  19. > Jeden właściciel, facet samochodem wcale nie jeździł, bo przez 9 lat zrobił tylko 3 tysiące mil. > Boję się czy tak delikatna eksploatacja nie spowodowała uszkodzeń w silniku. Taaa uszkodzeń w takim silniku.................... Silnik z ciężarówki.... Siedzę i płaczę ze śmiechu.
  20. > Z moto + auto rozumiem, pytałem o dwa auta. A to ja się wujciu wycofuję do jamky.... 2 aut JESZCZE nie przerabiałem.. na działalności jednoosobowej :D
  21. > Jeżeli można - a jak wyjasniał to różne przeznaczenie? 1. Samochód do działalności mam do jazdy wtedy, gdy nie mogę motocyklem. Ubezpieczony oddzielnie z wyłączeniem prywaty i przeznaczony WYŁĄCZNIE do działalności. 2. Motocyklem jeżdzę w 3-4 miejsca w ciągu dnia - znakomicie skraca czas pracy. A klienci czekają w całej Europie i poza nia..... 3. Mam inne auta przeznaczone do życia prywatnego. Powinno być OK.
  22. > i racja Za dużo kombinowania, a ja nie mam czasu na kopania się z dużym jak Polska cała koniem. Wystarczy pomyśleć przy kupnie pojazdu..
  23. > Od ciuchów motocyklowych i od kasku nie odlicza się VAT > przerabiałem to z US > Motocykl jest traktowany przez US tak samo jak samochód, czyli VAT odliczasz 60 % i amortyzujesz > jak samochód Ubrań ani kasku nie da się puścić w koszty. To wydatki osobiste. Ja tego nie puszczałem i zapomniałem już o tym.
  24. > to jak ciuchy robiłeś? Odliczałeś vat? Nie odliczałeś ani kasku, ani ubrań itp. To są wydatki osobiste. Zapraszem na privka.
  25. > jasne... ale co ma logika do ich interpretacji ? to Twoje tłumaczenie czy oficjalne stanowisko US ? Pomyśl, że to tylko środek transportu. Tak jak hybrydowy Lexus za 0,5 mln i Dacia Logan za 35 tys.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.