Skocz do zawartości

ramirez2001

użytkownik
  • Liczba zawartości

    1 046
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez ramirez2001

  1. > Okularów korekcyjnych używam tylko w dwóch przypadkach - gdy idę do kina i gdy prowadzę pojazd o > zmroku i w nocy. No i wczoraj wsiadłem na hulajnogę wieczorem. Kominiarka, kask i...okulary. I Ja noszę okulary od zawsze. Mam kask otwarty. Co do kominiarki - tragedia. Jak ją ubiorę, to nie ma szans - paruje zawsze, nawet po nałożeniu preparatu Antifog (do kupienia u optyka, maleńka buteleczka). Mam szkła Transition Driver - jak posmaruję czyste szkła tym preparatem, jest OK. Ale nie w kominiarce. Parowanie z twarzy odbywa się chyba tylko pzrez oczy i wtedy szkła zachodzą mgła. Ja zakładam chustkę, którą naciągam aż na nos, zakrywam policzki a potem wiązę na szyi. Na to kask, okulary z Antifogiem i jest OK.
  2. > Jutro 20 stopni we Wro, a ja sam sobie zafundowałem tygodniową przerwę od jazdy- tattoo (nie mogę > nic obcisłego na rękę założyć)... A ja wczoraj 75 km po górkach znowu. Aaale fajnie. Po coś się tatuoiwał?
  3. > Gość wyciągnął do mnie pięść w stylu na mega kozaka, dalej patrząc przed siebie. > Widać było po nim,że czuje się jak król szos na swoim wartym pewnie z 80 koła zestawie No to pokaz siły miałeś.. A w harleju nie liczy się kasa, ale tzw. "legenda"....
  4. > Stoję na pole position, podjeżdża harleyowiec, którego chwilę wcześniej pozdrowiłem jak włączał się > z podporządkowanej i nieodwracając głowy wyciąga pięść w moją stronę... > Cyknąłem żółwika i przez chwilę poczułem się jak prawdziwy motocyklista, którym, jak co po > niektórzy już zdążyli stwierdzić, nie jestem! > Maslow miał rację, każdy ma potrzebę "przynależności"! Szacun A co do tych dziwnych gości na tych niby super harlejach - to bywa różnie i można powiedzieć, ze dostąpiłeś niebywałej łaski. 7-8 na 10 nie kiwnie ci ręką na pozdrowienie z Twojej strony. Ale to podobno dlatego, ze tak trzęsie kierownicą, ze nie sposób puścić.... PS. Harley - drapieżnik drogowy, znaczy teren i parkingi rozległymi plamami oleju; znak rozpoznawczy - fioletowe zakończenia przy wylocie z silnika
  5. > Ziom ! -mnie już 4 zbiornik leci U mnie juz trzeci kończę Niedługo tysiączek km wpadnie, a dopiero drugi kwietnia W ubiegłym roku to śnieg leżał.
  6. > No w Poniedzialek rozpoczalem sezon szkoleniowy. > Pierwsza jazda > CBR 125 R. > he, he No to git maszyna. Chyba na takiej zdawałem na prawo jazdy A.
  7. > Już katuje trzeci kawałek na jutubie. Ja takie coś tylko w drodze albo na imprezie. Na co dzień tylko rock progresywny, łomotu juz nie lubię tak bardzo, jak kiedyś. Ale The Cult - zawsze i o każdej porze.
  8. > Zayebioza!!! > Lubię takie "garażowe" granie. No to niech się podoba Miłego słuchania.
  9. > No to niech będzie "motór", a nie motor. > Co to za kawałek leci w tle na głównej? Monstrum - Wolności smak.
  10. > No to niech będzie "motór", a nie motor. > Co to za kawałek leci w tle na głównej? Przyznam się, że nie wiem. Spytam Prezesa, jak będzie wieczorem na kompie.
  11. > Tylko byście te "motory" na "motocykle" pozamieniali. W tych okolicach się tak godo Są panowie moturzyści, którzy iżdżo na moturach.
  12. > ...do świata żywych Gratulacje! Fajna zabawka. Ja wczoraj jeździłem po mieście niby żoniną Aprilką Habana Rewelacja, podjeżdzasz pod drzwi, sprawa załatwiona i dawaj dalej..
  13. > Mam tylko nadzieję, że jak taki napalony kierowca bolidu RHD, podjarany faktem, iż taniutko kupił > mega furę i zrobił deal życia, w sytuacji, gdy wyskoczy mi na czołówkę, bo właśnie chciał > wyprzedzić 10 tirów w jedym rzucie to ja będę jechać RAMem, a nie Fabią swojej Mamy. Mam podobne odczucia. U nas na wsi jest dużo aut RHD (przywiezionych po powrocie z wysp) i czasami jest po prostu niebezpiecznie. Wyprzedzanie cięzarowek/autobusów top już klasyk. A co ciekawe, światła symetryczne i pomarańczowe pozycje są bardziej "zabójcze"....
  14. > spoko, najważniejsza jest treść, a oprawa naprawdę przypomniała mi stare dobre czasy w pozytywnym > sensie A to giciolo, jak się podoba w całej rozciągłości. Co jakiś czas moderator coś dorzuca.
  15. > fajny klub, i fajna stronka taka oldschoolowa przypomina mi się internet z sprzed 14 lat A dziękuję. Stronka taka na miarę skromnych możliwości bractwa.
  16. Odpowiem sam sobie A co. No i pękło 250 km w weekend. Pogoda cudowna, ciepło jak w lecie. No i zaczęły się owady Szyba do czyszczenia. A jak u Was? I zapraszam do odwiedzenia strony mojego klubu: jakiś tekst
  17. > To wiem, we Wrocławiu żużlowcy wyjechali już w zeszły weekend na suchy tor i zrobili to jako jedyni > w Polsce, bo pozostałe tory (szczególnie te na wschodzie kraju) są rozmokłe. We Wrocku zawsze ciepleij, jakby nie paczał. Juz czekam na ciepełko w weekend.
  18. > Najwyższa pora, my na zachodzie jesteśmy już w "pełni" sezonu! > Szerokości U mnei nieco zimniej i mokro. Od następnego tygodnia ma być cieplej i słonecznie. Wtedy upalimy troszkę tylne koło... bo to nie czoper dziadkowy, tylko power cruiser i mam czym depnąć.
  19. > Patrzac na pierwsze zdjecie w pierwszej chwili pomyslalem ze rozpoczales sezon od zaladowania > motoru drzewem No teraz i ja się przyjrzałem - masz rację
  20. > Skuterkowo 100km przez ostatnie kilka dni, RAM = 0km... Bedzie czas i na RAMa.
  21. Witam wszystkich. W końcu wystawiłem oba sprzęty do wietrzenia W sobotę było ciepło i udało się polatać z 60 km po górkach i serpentynach. Leży jeszcze troszkę piasku po zimie, ale ogólnie jest super. Oby tylko cieplej się zrobiło.... Można wpisywać przebieg weekendowego wyjazdu.
  22. > Jedyne 1482 złote polskie > Za komplet gratów do zrobienia koła chłopak wyliczył 3 tysie bez jakichś tam kilku złotówek. > Tak więc podsumowując. > Dość mało popularny motek, to i części z drugiej ręki raczej ciężko dostępne. > Do trampka znalazłem obręcz bez problemu w cenie 230. Poniżej zestawiam ceny koła przedniego do Hondy Shadow 600, ceny z 2008 r: - sama obręcz na Allegro - 500 zł - komplet samych szprych i nakrętek w USA - $275 - piasta kompletna - jakieś $200 - oszprychowanie koła w warsztacie - od 200 zł netto w górę. Kompletne koło przednie z tarczą hamulcową w autor. salonie Honda w Rzeszowie - 3300 zł brutto.... Na jebaju USA znalazłem używane kompletne koło w stanie idealnym za $127, wysyłka ekspresowa do Polski +$100. Kompletne koło = $227 za 4 dni w domu. Ceny są chore. Teraz mam Yamahę i wiem, ze uszkodzenie alusa przed lub tył to wydatek około 1000 euro za sztukę.
  23. > To cenne uwagi. > Mam takiego, jest od 13 lat zawodowym mechanikiem samochodowym, prywatnie zajmuje sie motorami. > Jest perfekcjonistą, wiec obawiam sie, czy czasem za duzo nie powynajduje. > Edit: znalazłem na forum Hondy co ile wytrzymuje (przeklejam, bo tam sie trzeba logowac): > - tarcze hamulcowe; 60 do 80 tyś km (średnio) > - łańcuch napędowy; od 20 do 30 tyś km (scottoiler wydłuża przebieg powyżej 40 tyś km) > - klocki hamulcowe; od 10 do 20 tyś km (zależnie od stylu jazdy) > [...] > - silnik czterocylindrowy; powyżej 150 tyś km > A jak oglądam CBF-y 600 albo dzwonie, to przebieg ok. 30 tys. i albo są nowe tarcze albo juz do > wymiany > Jeden gość nawet napisał (ale to chyba jakis ekstremista ) : > - tarcze hamulcowe; 98tyś km (i jeszcze nie zmieniam) > [...] > - łańcuch napędowy; 54 tyś km (i jeszcze nie zmieniam) > Coś mi sie wydaje ze 30 tys.km dla motocykla to jest jak 160 tys. dla auta - najczesciej spotykane. Niestety, kupno używanego, to spore ryzyko. Trzeba iść z kimś, kto się zna lub długo jeździ. Albo kupić coś, cop od razu dobrze rokuje.
  24. > Mam 4 i pol krzyzyka na ramieniu i zebralo mi sie na moto . Przez zime kupie moto, wiosną prawko > czy sciemnia ? [Ciach] Siemanko - dawaj na privka, pogadamy o moto. Mnei wzięło jakieś 4-5 lat temu. A krzyżyków też sporo ju zmam
  25. > nisza nie nisza, co z tego, skoro się nie psuje? > przez 4 lata zmienione były tylko sworznie w przednim zawieszeniu. auto traktowane jako wół roboczy > do ciągania długiej lawety na budowę. limuzyna to to nie jest, ale po podczepieniu takiej > lawety do l200 lub navary napewno isuzu zajedzie najdalej. No to może tak - niepsująca się nisza
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.