Zuraw

Ja z racji swojej pracy kręcę się wokół trzepaka co chwile stając na światałh, albo stojąc z włączonym silnikiem. Poza tym nie mam lekkiej nogi. Srednie spalanie z 10.000km mam 8,8l/100km. Jeśli planujesz jeździć w trasy to powinieneś zejść do 7, choć w wersji 100KM jest 5-biegowa skrzynia biegów, w wersji 130KM - 6-biegowa. Automat chyba teraz tylko z silnikiem 1.0.... No i trochę wpływ na spalanie może mieć wpływ jeszcze wersja - czy krótka czy długa, bo pewnei pare kilo różnicy jest Ja mam długą.

Bez zastrzeżeń choć jest trochę irytujących rzeczy, np za każdym razem po uruchomieniu silnika muszę nacisnąć guzik w lusterku wstecznym potwierdzający, że jestem świadomy, że to kamera i odległości mogą być inne (mam system surround view). Albo np podgrzewanie foteli nie da się włączyć kiedy chcę tylko wtedy kiedy body comp stiwerdzi, że można bo nie będzie zbyt dużego obciążenia akumulatora. Ewentualnie elektryczne szyby w drzwiach nie mają fabrycznie opcji automatycznego zamykania i trzeba trzymać guzik, żeby je zamknąć do końca (tak, wiem - można dołożyć moduł, ale wolałbym to mieć fabrycznie, mam blaszankę, w wersji osobwej to jest). Obecnie mam zrobione 51kkm i awarii absolutnie żadnych nie miałem. 1.5 BlueHDI 130KM

Słaby trójkąt, oj słabiutki

Uuuu... jakieś trójkąciki?

Jak bedziesz z nią jechał dać znć któredy, żebym z lawetą już jechał po tą przyczepę

Z przyczepą w 23 godziny?

Myslisz, ze mnie nie zna? Kiedyś ktoś wśród maluchowców powiedział dość znamienne zdanie - Żurawia można nie lubić, ale Żurawia trzeba znać

To jeszcze dodam, ze w domu mam zarowno Westfalie, Brinka i Steinhoffa i do zadnego z nich nie mam uwag poza tym, ze Westfalia jest automatyczna i po roku niesciagania kuli nie moge przekrecic kluczyka i jej odpiac. Poza tym wszystkie haki z 13-pinowa wiazka (Steinhoff w maluchu rowniez z 13-pin) i nic z zadną od strony uzywania nic sie nie dzieje

Zalozylem Brinka do Puga Partnera, ciągałem malucha na sztywnym, przyczepy campingowe i towarowe, w tym najciezsza ok 5t i nie mam zadnych zastrzezen. Mozesz spokojnie brac. Aha - z platforma na rowery tez jechalem - wszystko ok

Tablice dealerskie. Co ciekawe można spotkać różne samochody na jednych tablicach.

Wściekłe. 13/64. Założyłem do swojego malucha i po mieście ruszałem z 3 i jeżdziłem 4, 5 i 6. Wymienłem na stilowe i jest normalnie.

Przepraszam, ale co ty chcesz interpretować w zdaniu "Tematu dużych się nie podejmuję"?

Własnie mam....

Też to wiem Sherlocku Tylko, że nie wiem czy się da, a jeśli tak to jak w tym samochodzie zwalnia się ręczny bez pracującego silnika?

Właśnie sobie zdałem sprawę, że w swoim Pugu też mam elektryczny ręczny i klocków z tyłu normalnie nie wymienię.....

Tematu dużych się nie podejmuję.

Może ktoś ma na zbyciu? Niestety na allegro padłem ofiarą oszusta, który przysłał mi zatarty silnik ze stojącym na dębowo wałem....

Przecież te nasze fury (przypominam, że mam Puga Partnera Longa) są zajebiście zwrotne

Tak, wystarczy.

Hej, czy ktos moze zna w Warszawie i moze polecic dobrego mechanika znajacego sie na oplach? Takiego, ktory ma sprzet do szerokiej diagnostyki z podgladem parametrow pracy poszczegolnych ukladow elektronicznych podczas jazdy? Od dlugiego czasu walcze w Merivie A 1.8 (z punktu widzenia elektroniki to jest dokladnie to samo, co Corsa C) z szarpaniem podczas jednostajnej jazdy. Wymienilem juz swiece, zespol cewek, przeplywomierz i sprawdzilem czy to nie problem instalacji gazowej (nie). Trzeba sie podlaczyc urzadzeniem diagnostycznym i podczas jazdy sprawdzic dzialanie sondy lambda i czujnika temperatury na poczatek (jest podejrzenie odnosnie ich dzialania), a pozniej paru innych. Podstawowe urzadzenia diagnostyczne sa niewystarczajace. W silniku brak jest bledow. Co ciekawe po zapaleniu sie kontrolki silnika z niewiadomego powodu (szarpnelo kilka razy mocniej silnikiem), problem ustapil. Niestety po kolejnym uruchomieniu silnika kontrolka zgasla i nie zdazylem zczytac bledow. Nie bardzo chce jechac do ASO, bo zaplace kupe szmalu za podstawowa diagnostyke, ktora moze nic nie wykazac. Fajnie gdyby udalo sie znalezc mechanika-diagnostyka z zacieciem. Nie chce nic za darmo - gotowy jestem zaplacic stosowna kase za poswiecony czas

Ktoś musiał sobie wziąć Mam Merivę z 2010 i zagłówek na środkowym jest EDIT: Doczytałem, że chodzi o Merivę B. W A były.

Kurde - rzeczywiście

8 lat... Tak niewiele zabrakło do złotego szpadla

Dziwny macie problem. Mam naklejke z numerem rejestracyjnym na zderzaku od 6 lat, wlasciwa tablice rejestracyjna w bagazniku, bylem zatrzymywany przez policje i nie mieli do niej pytan czy watpliwosci, zas diagnosta zapytal jedynie czy mam normalna tablice w samochodzie i chcial ja zobaczyc (woze w bagazniku). Nie mialem nigdy zadnych niemilych konsekwencji z tego powodu.

Nie wiem. Kumpel zlinkowal i poleca wiec raczej nie ma haczyka.