Pidu

> taak, jestes jedynym zadowolonym włascielem P12 jakiego znam osobiscie Mówisz, że aż takiego farta mieliśmy z tym autem?

> a w temacie-jedyne jak na razie auto,ktore nie znudzilo mi sie po pol roku a co do > awaryjnosci-ostatnie roczniki byly duzo lepsze podobno.przykladowo w rodzinie jest od 4 lat i > zadnej awarii a jezdzi naprawde sporo. Byliśmy w posiadaniu Primery kombi 1.8 2003 przez 3 lata. Kupiona jako 4 letnia używka w salonie, przebiegu nie pamiętam dokładnie ale coś koło 80 tys. Przez 40 tys. km poza serwisem wymiany wymagały gumowe tuleje stabilizatora, koszt wówczas około 50zł sztuka za oryginał. Auto wygodne, przestronne, choć zawieszenie sztywniejsze, nie tapczan. Mnie osobiście to auto znudziło dość szybko, ale to były czasy gdy lubiałem przy samochodzie pogrzebać, zmienić to czy tamto. A Primera jeździła, tankowało się i jeździła dalej. Po pewnym czasie zdecydowanie rzedziej kontrolowałem poziom oleju, bo i tak między przeglądami nie było widocznego na bagnecie ubytku - nuda . Zdecydowanie nie polecam silnika 1.8 - da się jeździć, ale słabowity na tę budę jak dla mnie, a spalanie ma jak 2.0. Kupując jednak bardziej zwracaliśmy uwagę na stan techniczy i fakt, że auto było pod nosem u dealera, a nie na silnik. 70% czasu jeździła małżonka i dla niej po przesiadce z SC mocy było dosyć. Jak na kombi bagażnik mógłby być większy. Co prawda głeboki wózek wchodził bez rozkładania a jedynie po złożeniu "podwozia", ale na te gabaryty mogłoby być lepiej.

> Z tego co wyczytałem to kolega zamierza bawić się w partyzanta.Czyli xenon do reflektora i > heya.Zestawu helli nie widziałem ,więc nie będę sugerował iż nie istnieje(może pamiętasz jaki > Z tego co wyczytałem to kolega zamierza bawić się w partyzanta.Czyli xenon do reflektora i > heya.Zestawu helli nie widziałem ,więc nie będę sugerował iż nie istnieje(może pamiętasz jaki > koszt)?Czyli zrobiłeś wszystko co trzeba ,samopoziomowanie?spryskiwacze,lampy etc? Chodziło mi jedynie o to, że można (do wielu aut) założyć ksenon w pełnej zgodzie z przepisami. Zapominałem napisać wcześniej o montażu ori spryskiwaczy, ale takowy był założony (większy zbiornik na płyn z dodatkową pompką wyskociśnieniową, spryskiwacze w fabrycznych miejscach - w zderzaku były zaznaczone miejsca do wycięcia). Generalnie poza przetwornicami i poziomowaniem całość była zrobiona na oryginalnych częściach plus zamienniki lamp. Zestaw samopoziomowania Helli kosztował wówczas około 170-200 euro, udało mi się takowy kupić za pół ceny w Inter Cars - była jedna sztuka przeceniona, jakiś leżak magazynowy i to było widać po pudełku. Od jego zakupu się zaczęło kompletowanie gratów. Tutaj jest przykładowa aukcja. Koszt całkowity montażu zamknął się wówczas w 2 tys. zł, wszystkie części były nowe.

Nie odnosiłem się do jakości lamp, ale z moich obserwacji wynika, że zależnie od auta zamienniki Depo potrafią znacznie różnić się jakością. Te do AG były niczego sobie, dobrze spasowane, dobrze świeciły i co ważne - miały homologację na ksenon. Przez cały okres eksploatacji nie było z nimi problemów, nie zmatowiały, nie parowały, nie pojawiły się mikropęknięcia etc. Używane orygianały kosztowały ponad dwukrotnie więcej, w większości po przejściach, z lutowanymi uchwytami, po domowej polerce itp.

Są inne rozwiązania poza fabrycznym systemem poziomowania, np. uniwersalny układ automatycznego poziomowania Hella. Łatwy w montażu, robi co trzeba. Kilka lat temu doposażyłem swoją AG w zamienniki lamp ksenonowych Depo, palniki D2S, przetwornice HID i właśnie ów układ. Przeszedłem kilka przeglądów okresowych i kontroli policyjnych (akurat w tym okresie były nasilone kontrole związane z HID-ami) - bezproblemowo.

> niestety, cenowo nie fajnie A i podane spalanie katalogowe nijak się ma do rzeczywistego, w praktyce nieosiągalne.

> nie tylko valeo, ma jeszcze paru innych chińczyków. Takie komplety właśnie zakładałem, do stilo i > żonie do xsary. Odniosłem się do Valeo, bo o tych czujnikach pisał macio. Widziałem chińskie zestawy z takimi wyświetlaczami, ale osobiście nie miałem z nimi do czynienia, zawsze gdy potrzebowałem montowałem w autach Valeo.

> Osobiście uważam, że monitorek jest zbędny, w zupełności wystarcza "pipczyk". > Ja montowałem takie http://allegro.pl/czujniki-cofania-parkowania-valeo-tyl-632000-i4754289449.html Valeo ma alternatywę dla wyświetlaczy na deskę rozdzielczą - wyświetlacze montowane z tyłu pojazdu, ich wskazania obserwuje się w lusterku wstecznym. Taki bajer, ale mi się bardzo podobał i nic nie szpeciło deski ani nie trzeba było ciągnąć przewodów przez całe auto.

> Witajcie > Zakupiłem sobie TAKIE coś, łączy się ze wszystkimi moimi autami jednak mam mały problem. Chciałem > usunąć w toyocie hilux kontrolkę "oil change" tylko nie mogę znaleźć oprogramowania na > androida. Może wy macie z tym jakieś doświadczenie i się podzielicie? Zerknij na Carista OBDII Co prawda wersja darmowa da Ci raczej podgląd możliwości, ale soft IMO wart swojej ceny. Prawdopodobnie najlepszy soft dla Lexusa i Toyoty, ale obsługuje wiele marek i modeli, jest zresztą ciągle rozwijany.

> do tego skrzynia mimo deptania dlugo trzymala nizszy bieg Przecież to normalne zachowanie automatu, że przy mocnym deptaniu gazu później zmienia bieg na wyższy. Niejako dopasowuje się do agresywnego stylu jazdy kierownika.

> Wolałem dopytać . > Poszedłem na wszelki wypadek jeszcze raz do garażu i jest SUPER! Nie dość, że kolory się zgadzają, > to nawet jest podłączony kabel niebiesko-brązowy ( na foto oznaczony "not used" ). Niebiesko-brązowy nie jest używany w wersji z LED, domyslam się, że u Ciebie jest to w chwili obecnej zasilanie postojówki - masz taką w lampie na osobnej żarówce? >W lampie > też są wszystkie piny, czyli 8 w jednym rzędzie i 2 w drugim. > Czy to już wystarczy, aby potwierdzić, że zmiana lamp jest na zasadzie plug&play? Nie w 100%, ale szanse są spore. Nie wiem jak rozwiązane jest przyciemnienie LED w momencie włączenia postojówek, skoro zgodnie z rozpiską na zdjęciu przewód od postojówek nie jest używany. Znowu schematy, porównanie z autem z LED lub wpięcie lampy na próbę. > P.S. > Na forum FiestaKlubPolska straszą mnie, że jak padnie jedna dioda led, to nie ma też zasilania > światła mijania. Przeczą temu dwie rzeczy - rozpiska wtyczki, gdzie wyraźnie napisano, że LEDy mają osobne zasilanie - masę i + oraz foto z postu 2 gdzie są włączone światła mijania bez LED przed wykonaniem wiązki. >Do wymiany diody trzeba "pruć" lampę lub całą ją wymienić . Inaczej się nie da. > Ja wiem, że rzecz martwa, ale jest to aż tak prawdopodobne?

> Czy ten przekaźnik, który on zamontował jest niezbędny? Jego auto nie miało wiązki zasilającej LEDy, więc musiał to jakoś rozwiązać. Tyle, że jest to druciarnia i nie sugerowałbym się umiejscowieniem ori przekaźnika. W tej kwestii to zajrzeć by trzeba do schematów.

> EUDM, czy EDM? EDM. Literówka

> Se poszedłem do garażu i coś tam pstryknąłem cegłą > Teraz by trzeba było złapać taką wiązkę z kostką od lampy z ledami . A zajrzałeś do linka, który podałem? Bo tam masz właśnie takie foto

> Hint dla niekumatych - w linku sie nie zgadzają, bo to wersja na USA, pewnie bez dziennych, albo > coś Oczywiście, trzeba porównać wtyczke EUDM z tą w aucie.

Nawet jechać nie trzeba, TUTAJ jest foto z rospisaną wiązką.

Jest tam u Ciebie bank Nationwide? Oferują konto FlexPlus (w UK £10 miesięcznie), w cenie jest assistance na całą Europę, łącznie z wynajmem auta zastepczego na 48h, bez limitu wezwań itp., wydaje sie być świetną ofertą. Do tego ubezpieczenie podróżne rodziny - wszystko w cenie konta. Taniej chyba nie znajdziesz, a konto zawsze można zamknąć.

Wiem, co masz na myśli, to bardziej na zasadzie dmuchania na zimne i dla spokoju ducha. Miałem podobnie jadąc do PL, tym bardziej po zmianie auta gdzie obecnie nie mam zapasu, tylko kit w puszce. Dzięki assistance z banku i drugiemu od dealera byłem spokojniejszy.

A nie masz możliwości wykupienia w Irlandii assistance na całą Europę? Np dodać do ubezpieczenia auta albo w pakiecie z kontem bankowym? Jest to dosyć popularna opcja, choć niektóre banki udzielają assistance na auta do 10 lat.

> ...dla mnie to nie ma prawa dzialac dobrze... o kodeksie nie wspominając.... > Dla jasności szukalem innego rodzaju H7... Kiedyś trafiłem na forum CT200h na wątek o montażu LED H11. Są i zdjęcia, choć w dalszej części wątku zarzucono, że nie są miarodaje, bo robione w trybie auto. CT ma lampy z soczewką, amerykanie wkładają bardzo często HID. Xenon jest w tych autach niedostępny, są ori LED. CT200h LED H11

> (tak - ja wiem, że diesel przy 150 spali 4,5litra - każdemu AKowiczowi, ale to znaczy zez jest popsuty, mój palił tyle ile powinien)... Heh, przypomniało mi się bajkopisarstwo jednego z moich byłych przełożonych, który regularnie podróżując między biurami w DE i PL z prędkościami oscylującymi wokół 200kmh (byłem świadkiem jego jazdy i od razu powiem, że 90% trasy było bez ograniczeń) zarzekał się, że E klasa 320CDI pali wówczas 6 litrów / 100km

> Chore stawki. Drogo to mało powiedziane. Idą po bandzie począwszy już od aut o niskiej emisji

> A w Irlandii podatek drogowy na rok kosztuje 1800 euro. Kwota jest chyba zależna od emisji CO2 tak jak w UK?

Po prostu zostaw na zimę te felgi z auta, które Ci się bardziej podobają. Jeżeli kołapki to te o których myślę, to faktycznie wyglądają ładnie i kiedyś mi się podobały. Ale to nadal tylko kołpak..... Chyba, że te alu to takie koszmary

Nowe alu na lato, te z auta - na zimę, stalówki na sprzedaż. O dziury bym się nie martwił, a końcu przy feldze 15 cali opona to niezły balon, nic im nie będzie.